Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wiosna.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wiosna.

  1. Cześć dziewczyny. Ile Wy tego od rana napłodziłyście. Dopiero teraz siadłam do kompa, trochę się nam przedłużyło poranne wstawanie ;) a tu 7 stron mam do nadrobienia :D Moje kochanie ma dzisiaj urodziny. I chciałam Was prosić o radę. Wino już się chłodzi, ale mam problem - co do niego podać. Planowałam jakąś fajną kolację + upiec tort... Tyle, że problem jest taki - obydwoje jesteśmy na diecie i jeśli zrobię jakieś ciasto to oczywiście będziemy je musieli zjeść razem (czyli dieta pójdzie sobie w las). Po prostu nie mam zupełnie pomysłu jak urządzić mojemu facetowi urodziny, żeby z tego nie wynikła wielka bomba kaloryczna. Pozdrawiam. PS. I witam nową koleżankę :)
  2. Dziewczyny, dzięki wszystkim za zdjęcia :) trzy kropki --> Niesamowite, mamy chyba identyczne pierścionki zaręczynowe (o ile pierścionek, który masz na palcu jest zaręczynowy ;) ) Dobranoc.
  3. brida --> przepiękna jest ta suknia, mi również bardzo się podoba taki fason. Zdjęcia dostałam i nie narzekaj, że nie jesteś smukła, bo z tego co widzę zgrabna z Ciebie dziewczyna! ami --> Penelopa jest niezła, ale ja nie lubię takich sukni \"pod szyję\". Szkoda, że te wszystkie suknie są takie drogie :(
  4. anku dzięki za komplement :) monia.kami --> super zdjęcia z wyjazdów :) Fajna z Was para :) Wysłałam Wam z trzy kropki pare moich zdjęć. zabulina --> ja zawsze chciałam jechać do Egiptu, ale przyznam że trochę się dotąd bałam (zamachy + niezbyt sympatyczna atmosfera). W zeszłym roku rodzice chcieli mnie ze sobą tam zabrać, w tym roku również się tam wybierają (również Egiptomaniacy :D ). Powoli zaczynam zmieniać zdanie, szczególnie pod wpływem takich opowieści jak Wasze. Może namówię narzeczonego żebyśmy pojechali tam w podróż poślubną?
  5. atena --> a mi się pomarańczowe ściany bardzo podobają. Generalnie lubię ściany w jasnych, ciepłych kolorach, które dodają uroku mieszkaniu. Sama mam w pokoju ściany różowe, może brzmi to kiczowato, ale dopiero przy takim kolorze ścian mój pokój nabrał uroku i nie wygląda na biuro (mam w nim dużo różnego sprzętu). anku --> bardzo ładna z Was para :) zabulino --> bardzo podobają mi się te zdjęcia panny młodej. Wachlarze są super :)
  6. Ja również poproszę zdjęcia :) (odwdzięczam się)
  7. Cześć, ja już nie śpię. Idę na testy do ewentualnej nowej pracy, więc odezwę się później
  8. no proszę anku ubiegłaś mnie z pytaniem :)
  9. Pare godzin mnie nie było a tu tyle rzeczy do czytania się namnożyło. monika --> www.taniec.net - polecam :) Dziewczyny co do tych bukietów weselnych, to jak się pytać w kwiaciarnii? Żeby zrobili mi bukiet do sukni wieczorowej (to chyba od razu się połapią, że to o bukiet ślubny chodzi)? Bo bukiety ślubne chyba są nieco specyficzne. Dziewczyny ja też czekam na jakieś linki polecanych przez Was kamerzystów i fotografów z Warszawy :) zabulina --> co do aparatu fotograficznego to słyszałaś coś o Olympusie 7070? Ja też proszę o przesłanie nowych zdjęć :)
  10. Aż podrzuciłam ten link narzeczonemu - obydwoje byliśmy zachwyceni zdjęciami tego fotografa.
  11. ami, jeśli czujesz że to ten kamerzysta to nie ma co się zastanawiać. 1500 zł to jeszcze nie jest cena zwalająca z nóg, a po co później pluć sobie w brodę, jeśli tańszy kamerzysta zrobi film, który nie przypadnie Wam do gustu?
  12. monika.kami --> Twój kamerzysta ma stronę internetową? Z chęcią zobaczę (sama szukam kamerzysty z Wawy).
  13. Asega --> witaj ponownie (nie, nie zapomniałyśmy o Tobie) :) U nas też upał niemiłosierny, przed wieczorem nawet nie chce się z domu ruszać. Od dzisiaj postanowiłam się odchudzać, zobaczymy jak tym razem będzie z moją silną wolą :D
  14. Cześć: Mnie nie było, bo sobie po pracowitej sesji odpoczywałam na działce pomagając w remoncie. Nie ma jak praca fizyczna po dużym wysiłku intelektualnym, tylko zastanawiam się jak ja jutro wstanę z łóżka, bo już mnie nogi zaczynają potwornie boleć. Jak już sobie mówimy o wadze. U mnie to jest 166 cm i 58-63 kg wagi (tak od roku mniej więcej się utrzymuje). Według Body Mass Index ważę idealnie do mojego wieku i wzrostu, ale jak dla przyszłej panny młodej jest to o jakieś 10 kg za dużo. Po sesji już jestem więc od jutra zaczynam dietę i ćwiczenia :) Zastanawiałyście się już nad jakimiś atrakcjami weselnymi? Planujecie wogóle coś takiego u siebie na weselu? U nas na pewno będzie tak zwany wiejski stół, z \"własnej roboty\" wędlinami, chlebem, ogókami kiszonymi i siwuchą. Zastanawiamy się również by jeden posiłek zastąpić daniami z grilla. Poza tym, na weselach na których byłam (lub o których słyszałam) spotkałam się z następującymi pomysłami: młoda para po wyjściu z kościoła puszcza gołębie (niezbyt mnie to przekonuje - chyba bym się bała, że takie gołębie jeszcze narobią na gości), pokaz sztucznych ognii, wynajęcie \"magika\", który po oczepinach zrobi występ zabawiający gości, wynajęcie wróżki, która będzie zabawiać gości wróżbami.
  15. Ja sobie nawet ściagnęłam filmik 8minABS żeby ćwiczeniami zrobić sobie płaski brzuch, ale jak na moją wspaniałą kondycję to jest mordęga. Chodzi Wam o dietę rozdzielną? Słyszałam o niej ale nie wierzyłam, że na tym można tyle schudnąć.
  16. W dniu ślubu chciałabym ważyć 52-54 kg przy 166 cm wzrostu. Tyle mniej więcej ważyłam 1,5 roku temu, ale przyszło pisanie pracy dyplomowej, dużo nauki i nie udało mi się dotąd tego zrzucić. Teraz ważę z 10 kg więcej.
  17. Cześć dziewczyny: Ja w czasie tej sesji (dziś już ostatni egzamin :) ) znów strasznie przytyłam - nie umiem się uczyć, pisać projektów bez podgryzania czegoś dobrego :( A za miesiąc wyjeżdżamy z M. nad morze więc koniecznie muszę zrzucić do tego czasu z 6 kg, bo inaczej chyba się publicznie nie rozbiorę - udało mi się wyhodować cudowny celulitis na udach :( Jak już napiszę egzamin biorę się za siebie - ćwiczenia, dieta. Tylko no właśnie... po raz pierwszy słysze o tym, żeby nie łączyć niektórych składników pokarmowych ze sobą. Na co mam zwrócić uwagę? Czego dokładnie nie można ze sobą łączyć? Pozdrawiam!
  18. ami --> dzięki za kciuki! zdałam :) sylwia --> w trakcie szukania sali byłam w dworze pod kasztanami - otoczenie super, ale właściciel chamowaty. Z resztą ponoć nie robią wesel powyżej 80 osób i nie są tani. Co do tańca, to chyba od października idziemy z narzeczonym na normalny kurs - conajmniej pół roku zajęcia raz w tygodniu.
  19. kaczko --> trzymaj się na pewno będzie dobrze :) :) :) Zupełnie nie przejmuj się tańcem - na weselach każdy tańczy jak umie, albo jak nie umie i wszystko jest ok. Ważne, żebyście na własne wesele nauczyli się poprawnie tańczyć walca angielskiego na pierwszy taniec. Na to wszyscy zwracają uwagę :) Też myślę, czy kilku piosenek nie zadedykować niektórym członkom mojej rodziny (podziękowania dla rodziców jak nazwa wskazuje są dla rodziców, ale mnie wychowali dziadkowie, więc chciałabym również i ich jakoś wyróżnić). sylwia --> Witaj. Namiarów na krawcową niestety nie mam, a sama byłabym zainteresowana takimi danymi. Szycie sukni ślubnej u osoby niesprawdzonej jest zbyt ryzykowne, więc ponawiam prośbę, że jeśli któraś z Was ma namiary na dobrą krawcową w Wawie może się nimi z nami podzielić :) A mnie czeka po południu egzamin na uczelni więc chwilowo znikam się uczyć. Do pogadania później
  20. Witam. A ja do wesela podchodzę na luzie. Jeszcze ponad rok czasu mam na denerwowanie sie i stresowanie szczegółami. Choć znając życie na dwa tygodnie przed będzie niezła nerwówka.
  21. :D I na czym stanęło? Pojedzie na mecz, czy się \"poświęci\" dla swojego syna. Może jeszcze powinniście się go zapytać o zdanie, czy Wam wogóle wolno brać ślub?
  22. \"Bo u nas w mieście...\" kurcze coś takiego to może powiedzieć tylko osoba z dużym kompleksem odnośnie własnego miejsca zamieszkania. A jeśli chodzi o moją babcię - jest super. Stara się łagodzić nasze konflikty z matką, nigdy się nie wtrąca jeśli nie prosi się jej o zdanie, jest dla mnie dużym wsparciem.
  23. Fajna \"mamuśka\", nie ma co ;) Ale widzę, że na razie dajecie sobie z nią radę. Więc byle tak dalej trzymać :)
  24. Moja przyszła teściowa jest w porządku, w tym znaczeniu, że jeszcze kilka lat temu, mój narzeczony ułożył sobie swoich rodziców i zupełnie nie wtrącają się w jego (nasze) sprawy. Gorzej się sprawy mają z moimi rodzicami. Zawsze byłam posłuszną córką, ale czasami trzeba powiedzieć głośno nie. Zaczęło się od tego, że moja matka się uparła, że nasze wesele będzie w lokalu jej znajomych... studenckiej stołówce Pomijam już wygląd tego lokalu - jak wygląda studencka stołówka każdy może się domyśleć. Knajpka była na środku osiedla studenckiego, nieogrodzona i każdy podpity student, nie student mógłby nam próbować zaględać na wesele itp. Awantura była niezła, ale postawiliśmy na swoim. Ostatnio natomiast usłyszałam, że niepotrzebnie przeglądam strony salonów ślubnych, skoro ja na pewno nie będę miała nowej sukni, tylko jakąś używaną, bo taniej. Kurcze, jeśli znajdę ładną i tanią suknię na allegro, nie ma sprawy, ale nie chce z góry nastawiać się, że tylko używana sukienka... Akurat to o czym piszesz zabulino jest dla mnie oczywiste. Dziś suknia na wesele, a za pare lat będzie mi próbowała wcinać się w wychowanie dzieci, urządzanie mieszkania itp. Wolę sama popełniać błędy niż pozwolić by ktoś prowadził moją rodziną, moim życiem. anielina --> suknie ślubne, do których link przesłałaś są fajne, ale czy teściowa wogóle wcześniej przedyskutowała ten temat, czy narzuciła Ci wybór salonu i sukni? Może jeszcze niech sama dobierze jej fason, kolor i rozmiar - tak na oko ;) Pozdrawiam.
×