Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wiosna.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wiosna.

  1. Jeszcze nie wiemy, ale z 15 tyś - 25 tyś.
  2. Ja również, ale nie uważam tego za coś niestosownego.
  3. Co do pleneru - narzeczony chciałby przed weselem, ja innego dnia. Jakoś specjalnie mi nie zależy, by mieć makijaż ślubny i ślubny koczek na zdjęciach z pleneru, a raczej żeby te fotki były spontaniczne i na luzie. Nie da się zrobić tego na 2 h przed ślubem, lub w trakcie 30 minutowej przerwy w weselu. Myślałam o sesji w jakimś parku (może w Łazienkach) lub lesie. Z resztą pewnie fotograf będzie mógł coś doradzić. Zdecydowanie nie podobają mi się \"nowoczesne\" sesje w plenerze - na torach, brudnym strychu, przy odrapanych ścianach walącego się domu.
  4. No jasne, że się nie zwróci. Musielibyśmy albo bardzo ciąć koszty wesela, albo mieć bardzo bogatą rodzinę. Wiem, że część gości pewnie nic nie da, bo ich nie stać, najbliższa rodzina da trochę więcej - ale na pewno nie zwróci to wesela. U nas w rodzinie jest zwyczaj dawania kopert, więc raczej żadnych wierszyków dołączać do zaproszeń nie będziemy. To jest oczywiste, że każdy kto może na wesele przychodzi z prezentem lub kopertą, ale jeśli wspomni się o tym na głos to jest wielka obraza. Więc raczej nie będziemy prowokować ciotek-klotek, bo jak mówię raczej nam dadzą koperty. Lista prezentów to fajna sprawa, ale osobiście nie chciałabym się zdawać na ślepy los. Wolę sama sobie kupić np. kuchenkę mikrofalową, niż dostać taką, która nie zmieści mi się w kuchni. A jak na liście napiszę, że chce żelazko tej firmy, ten model to jeszcze ktoś się obrazi, że wybrzydzam ;)
  5. Ja tylko na moment, zaraz mam dwa kolokwia na uczelni, ale w przerwie między zajęciami wpadłam zobaczyć co u Was ;) ami --> Już pisałam, że Twoja sala bardzo mi się podoba :) Ma fajny klimacik Wesele będzie na wiosnę i faktycznie trochę szkoda bawić się w piwnicy gdy słonko na dworze. Ale gdybym miała do wyboru równie klimatyczną salę jakoś przebolałabym ten fakt. Sale z wyjściem na ogród mają swój urok - są jasne - ale dopóki nie zajdzie słońce lub nie lunie deszcz. Podsumowując - gratuluje bardzo udanej sali :) Co do korkowego - w niektórych restaturacjach w Warszawie wynosi ono 40 zł!!!! Średnio 10-20 zł. Dla mnie zdzierstwo na maxa. Za samo wprowadzenie korkowego lokal byl by u mnie przereślony na starcie - można pobierać różne opłaty, ale to jest dla mnie wymuszanie pieniędzy (sprytni goście jeszcze sobie kupią butelki wódki 5 litrowe ;) ). Narzeczony dzwonił do znajomego fotografa. Życzy sobie 13 zł od zdjęcia (czyli za 100 zdjęć 1300 zł - nie przewiduje żadnych zniżek) i to za zdjęcia \"w mniejszym\" formacie (nie wiem jakim). Większy format 15 zł. Oczywiście tych zdjęć narobi więcej, w trakcie wesela, na ślubie i będziemy mogli sobie wybrać. Zdjęcia z pleneru są w tej samej cenie. Zdjęcia robi i cyfrówką i tradycyjnym aparatem. Narzeczony mówi, że to świetny fotograf, profesjonalista, co robił zdjęcia jego siostrze na weselu i wszyscy byli zadowoleni, ale prawdę mówiąc mam mieszane uczucia. Raz, że facet nie może nas zapewnić, że to on będzie robił nam zdjęcia (jeśli nie to jakiś jego \"równie dobry\" kolega). Dwa - cena... Sama nie wiem czy 13-15 zł za zdjęcie to dużo czy mało. Wcześniej podobały mi się zdjęcia fotografów, którzy brali 9-12 zł od zdjęcia (ale ja tam nie znam się na profesjonalnej fotografii ;) ). Poza tym nie wiem ile wyjdzie tych zdjęć (chcieliśmy zdjęcia robione w trakcie ślubu, plener + zdjęcia z wesela). Czekam na Wasze rady..
  6. bella --> ten ranny ptaszek to niestety nie z własnej woli - ja uwielbiam spać ;) Już miałam nadzieję... ale pogoda znów się pogorszyła, pełne zachmurzenie. Lecę na uczelnię, do pogadania wieczorem :)
  7. Witajcie w nowym dniu: U nas pogoda się powoli poprawia, nawet jakieś słońce mam za oknem - ciekawe czy to taki chwilowy kaprys pogody, czy już tak zostanie. A przede mną dziś kolejny dzień nauki, kolokwiów i stresu. Jako, że ja siedzę i się uczę kazałam narzeczonemu zająć się szukaniem fotografa na wesele, ale chyba skończy się na tym, że po sesji będę go sama szukać ;) Pozdrawiam.
  8. brida, PrettyInScarlet --> witajcie Dziewczyny dziękuję za zdjęcia - śliczne z Was panny młode 2007 ;) Chyba odpowiedziałam na wszystkie @ (doroti sprawdź pocztę :) ). Co do wieku - ja rocznikowo mam 24 lata, w dniu ślubu 25 (choć nie skończone jeszcze). Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę, że się już bronicie! Przede mną, niestety, jeszcze cały rok studiów, a teraz normalna sesja, pięć egzaminów, cały czerwiec zepsuty :( Ja niestety poszłam dłuższą ścieżką na uczelni, zamiast iść od razu na magistra niepotrzebnie robiłam tytuł inżyniera, przez co mam roczek w plecy. Mgr będę bronić prawdopodobnie tydzień przed ślubem... więc nerwówkę będę miała niezłą! Poza tym fajnie mieć świadomość, że to już ostatni egzamin, ostatni sprawdzian z wiedzy i ma się już święty spokój z uczelnią.
  9. Kasiak --> jak guma? Może na jakiś przeterminowany egzemplarz trafiłaś. Kupowałam kosmetyki Dove do włosów kilka razy i żadne nie miały takiej konsystencji.
  10. ami --> ja używałam Dove różowej (teraz na Wax się przerzuciłam). Ja mam włosy rozjaśniane, więc miejscami zaczęło robić mi się siano. Na szczęście trafiłam na dobrą fryzjerkę, która odpowiednio wycieniowała mi fryzurę (wierzchnią, zniszczoną warstwę włosów mocno mi przycięła, w innych miejscach przycięła tylko końcówki, więc generalnie włosy nie utraciły na długości) i pouczyła jak ją pielęgnować. Aktualnie nie mam problemów z włosami, tyle że cały czas kładę sobie odżywki i conajmniej raz w tygodniu jakąś maseczkę na włosy.
  11. ami --> polecam maseczkę Dove i Hennę Wax, dobrego fryzjera, który będzie wiedział co warto przyciąć, a co zostawić by odrosło. No i używanie odżywki do włosów po każdym myciu głowy (rozczesywanie włosów bardzo je niszczy jeśli są splątane).
  12. ami --> nie wywaliło, ale uczyć się trzeba czasem :( Zdjęcia wysłałam już.
  13. My, ze względu na koszty, darujemy sobie kupowanie kwiatów dekoracyjnych. Na stołach i w rogach sali ustawimy kwiaty, które dostaniemy od gości i mam nadzieję, że to wystarczy. Samochód - jeśli wypożyczymy jakiś fajny, biały to myślę, że dekoracja jest zbędna.
  14. Ja nie mam żadnego pomysłu na styl wesela.
  15. ami --> zdaję sobie z tego sprawę. Niestety jest to rodzona siostra narzeczonego i już widzę te wszystkie imprezy rodzinne, które będziemy musieli spędzać w towarzystwie tej złośliwej i zblazowanej życiem pannicy :(
  16. kasiu --> ja chyba ecru, ewentualnie ecru+złoto. Wczoraj z narzeczonym przeglądaliśmy Allegro i bardzo przypadła nam do gustu ta sukienka: http://photos.allegro.pl/photos/oryginal/10/1068/106886/10688626/106886269 Chodzi mi dokładnię o tą sukienkę bordo - jest super, ale do ślubu raczej nie wypada iść w czerwieni ;) Na Allegro znalazłam takie oto nowe sukienki, szyte na zamówienie: http://www.allegro.pl/item107531471_suknie_slubne_szyte_z_pracowni_kompletna_.html http://www.allegro.pl/item107948364_suknie_slubne_2_kolory_szyte_w_pracowni_welon.html Cena przystępna, suknie nienajgorsze - ale nie wiem czy bym się odwarzyła kupić sobie suknię ślubną bez mierzenia...
  17. Hej: Ja również proszę o zdjęcia! Witam nowe panny młode na topicu :) Jak na razie coś nam nie idzie znajdowanie kamerzysty i fotografa :( M. miał po znajomości coś załatwić, ale coś czuję, że z tego załatwiania po znajomości wyjdzie tyle, że wylądujemy bez fotografa. Fotograf, który mi przypadł do gustu odpada, bo już jest zajęty. Niestety datę ślubu mam dosyć popularną. Odnośnie siostry narzeczonego - przytoczę jedną sytuację. Dziewczyna dowiedziała się, że się zaręczyliśmy. Pierwsze pytanie: a gdzie będziecie mieszkać po ślubie? Narzeczony wyjaśnił, że będę miała mieszkanie po babci, trzeba je tylko trochę wyremontować i dokupić mebli. Co na to siostrzyczka? Zapytała, czy przypadkiem nie \"złapałam go\" sobie po to by za jego pieniądze zrobić sobie remont w mieszkaniu!!! Co za głupia ... - pomijając już to jak ładnie mnie podsumowała, to trzeba być totalną idiotką by nie zauważyć, że mieszkanie jest kilka razy więcej warte niż meble do niego... Dodatkowo dziewczyna ma stosunek do życia z cyklu \"bo mi się należy\" i pobyt u rodziców M. upłynął nam pod znakiem jej awantur z rodzicami (zgadnijmy o co). Po prostu brak mi słów na tę sytuację.
  18. Hej dziewczyny: Nie było mnie pare dni - miałam weekend z rodzinką narzeczonego ;) Boże, jak ja nie znoszę siostrzyczki narzeczonego... A pomyśleć, że to dopiero początek, że wszystko co najlepsze dopiero przed nami, jak już staniemy się rodziną. Pogoda tragiczna, a przede mną dzień pełen nauki. Zmykam na uczelnię, do pogadania później.
  19. Suwak zrobiony, pytanie jak go wkelić sobie do profilu by działał... ami, widzę że został Ci równy rok na przygotowania :)
  20. Hej dziewczyny: barra --> odpowiedziałabym Ci na to pytanie gdybym miała oficjalne zaręczyny. U mnie takich nie było, rodzice się o to obrazili, trudno. Doszliśmy z moim facetem do wniosku, że to nie XIX wiek i to mnie się pyta o zgodę, nie moich rodziców o rękę. ami --> zdjęcia doszły :) Bardzo fajna z Ciebie, sympatyczna babeczka. Lista gości... Rodzice w sporej części dorzucają się nam do wesela i dlatego chcą mieć głos w zapraszaniu gości. Cześć faktycznie musimy zaprosić, na zasadzie odpraszania - mi samej byłoby głupio nie zaprosić kogoś, u kogo byłam na weselu. Ale już widzę, że moja matka zaczyna szaleć - chce zapraszać swoje psiapsióły z dziećmi (fajnie tyllko nagle z 2 osób zaproszonych robi się 8!), zapraszać osoby z rodziny których nie chce widzieć na weselu (np. wujka alkoholika, który na 100% schleje się jak świnia i rozwali nam wesele - ale przecież nie wypada go nie zaprosić). Mam nadzieję, że mama sama pójdzie po rozum do głowy i zrozumie, że nie stać nas na tak duże wesele. Jeśli nie to skończy się awanturą, ale jak mówiłam nie chce mieć na weselu osób mi nieznajomych, albo takich, których nie chce widzieć na oczy. Suknię ślubną bym szyła, gdybym znała jakąś dobrą, godną zaufania krawcową. Jeśli kupuje się suknie w salonie ma sie pewność, że będzie wyglądać jak w katalogu, u krawcowej... to trochę jak kupować kota w worku. Chyba, że zna się osoby, które u niej zamawiały suknie ślubne i były zadowolone. Pozdrawiam :)
  21. A do mnie nic nie doszło :( Nie wiem czy to net szwankuje, czy macie zły adres. Co do filmów - jak na razie podobały mi się chyba wszystkie filmy ślubne jakie widziałam, więc nie wiem czy po prostu trafiałam na wyjątkowo udane egzemplarze, czy jestem mało obiektywna ;) Wiem, że znajomi gdy zobaczyli po raz pierwszy swój film dali kamerzyście listę 50 rzeczy, które ma w nim poprawić... Ponoć mieli niezłe przejścia z nim - więc chyba będę szukać kogoś elastycznego i pomysłowego. Ja dopiero jestem, a Wy już poszłyście spać. To do jutra :)
  22. Stronę mają fajną, dobrze opisaną, ale przyznam się że komplentnie nie znam się na kręceniu takich filmów i nie wiem na co zwracać uwagę przy wyborze kamerzysty (więc jeśli któraś z Was może coś doradzić to jestem otwarta na sugestie!).
  23. Dziewczyny, ja też poproszę o przysłanie zdjęć :)
  24. Witam po przerwie (musiałam odespać nocne uczenie się): Przede wszystkim witam nowe panie na topicu. Życzę udanych przygotowań :) Ja w tej chwili staram się wymyśleć na czym możnaby zaoszczędzić, bo sumka szykuje nam się ładna do zapłacenia. W innym topicu dziewczyna wkleiła link do b. fajnego salonu z sukniami ślubnymi (i co najważniejsze taniego) więc trzeba będzie o nim pomyśleć. Obliczyłam, że niektóre sukienki kosztują dwa razy więcej w warszawskich salonach niż w salonach w małych miastach!!! Biorąc pod uwagę kwotę, o którą chodzi, na prawdę opłaca się wydać pare zł na benzynę, niż przepłacać pare setek złotych za suknię. Jeśli chodzi o kamerzystę i fotografa..... niestety tutaj zajmuję kompletnie sprzeczne stanowisko niż moja rodzina i narzeczony. Oni uważają, że film jest niepotrzebny, bo i tak się go nie będzie oglądać, a przydałyby się dobre zdjęcia z wesela. A ja właśnie zastanawiam się czy nie lepiej by było zaoszczędzić na fotografie (ewentualnie wykupić sobie zdjęcia plenerowe u dobrego fotografa), a postawić głównie na film. Zdjęcia mogą uchwycić tylko chwilę, albo ktoś dobrze wygląda na nich, albo tragicznie. Film ukazuje calą zabawę, ludzi w ruchu - i dla mnie to jest fajniejsze. Zdjęcia na weselu i tak będą robić znajomi. Tyle, że robienie fimu nie zostawiłabym amatorom. To musi być odpowiednio nakręcony, potem złożony reportaż z wesela, w innej formie może on zanudzić oglądających (szczególnie jeśli kręcił go jakiś mocno wstawiony weselnik). Poza tym bardzo lubię oglądać fimy z wesel ;) Za salę płaciliśmy 2000 zł zaliczki (tyle się u nas średnio płaci) i 500 zł zaliczki za zespół.
  25. Cześć studentki i nie tylko: ami --> Jeśli chodzi o kolor sukni, to ja bym chciała najbardzie ecru+złoto (pod względem koloru w stylu: http://www.uslugislubne.pl/suknie/suknie_19m6pn/14.jpg http://www.bellissima.lodz.pl/foto/papilio/1_5.jpg ) ale zobaczymy jak to będzie ;) Gdzieś coś słyszałam, że faktycznie ecru lepiej się prezentuje od bieli, ale nie jestem specem od tematu ;) U mnie przygotowania na razie stoją w miejscu. Facet miał zadzwonić do fotografa i się wywiedzieć cen, ale oczywiście zapomniał, a ja chwilowo mam milion innych rzeczy na głowie niż przypominanie mu co miał zrobić. Na 8 na uczelnię, jak wrócę to może się zdrzemnę i odeśpię ostatnie nieprzespane noce. Do pogadania później :)
×