Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wiosna.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wiosna.

  1. Ok znalazłam, dla zainteresowanych wrzucam linki: http://www.targislubne.com/ http://www.modanaslub.pl/targi.php?ida=3 Nie wiem czy wybierzemy sie na te targi w grudniu, ale w styczniu już na 100% chcę tam iść.
  2. zabulina --> Ale obawiam się, że Twoja znajoma jest ode mnie znacznie szczuplejsza ;) Nie mam żadnych uprzedzeń odnośnie kupowania \"noszonej\" (cały jeden raz) sukni ślubnej. Zdecydowanie ważniejszy jest dla mnie krój sukni, materiał z jakiego została wykonana, jak będzie na mnie leżeć no i cena. Chciałam najpierw pomierzyć w czym jest mi lepiej. Generalnie bardziej podoba mi się góra Cosmobelli i dół La Sposy. Na razie nie wiem, na którą z tych dwóch sukienek wolałabym się zdecydować. Obie są bardzo ładne i w \"moim\" stylu. monia --> Ciąglę słyszę o jakiś targach ślubnych. Te na Torwarze to jakaś większa impreza, czy znów jakieś trzy firmy na krzyż będą się prezentować? Może znasz jakiegoś linka pod którym można będzie poczytać na temat tych targów? Kaśka --> Ja na pewno zaproszeń sama robić nie będę. Ani nie mam na to czasu, ani chęci, ani talentu. Gotowe, ładne zaproszenia można kupić na prawdę tanio.
  3. cocoloko_ --> ja również średniego wzrostu (166 cm), średniej budowy ciała. Suknia, która tak mi się podoba (Cosmobella 7061) pochodzi z 2004 roku... Wysłałam @ do Lisa Ferrara. Nie wycofają tej sukni ze sprzedaży w 2007 roku, czyli będzie dostępna na rynku czwarty sezon. Coś w tym musi być, bo chyba tradycyjne suknie ślubne nie mają takiej żywotności. Ja modą zupełnie się nie kieruję. Po prostu nie chce mieć \"sztywnej\" sukni ślubnej, ale lekką, zwiewną i dziewczęcą. Poza tym między mną i narzeczonym jest duża różnica wzrostu (24 cm) i boję się że w bezie będę przy nim nisko i śmiesznie wyglądać.
  4. Ja bym się chyba załamała, gdybym wydała z 1000 zł albo i więcej na uszycie kiecki na wzór jakiegoś cudeńka, a potem na pare dni przed ślubem dostałabym takie coś. ami --> ja jeszcze nie przymierzałam, ale z chęcią zobaczę Twoje zdjęcia jeśli już jakieś masz :) Suknia Sonar jest b. ładna (chociaż to nie ta, którą polecała zabulina).
  5. Witam. zabulino --> Dzięki na emaile :) Przeszukałam już net w poszukiwaniu tej sukienki firmy La Sposa, na razie z mizernym skutkiem. Jak na razie znalazłam ten model, który najbardziej przypomina tamtą suknię: http://www.slub.com.pl/_baza/suknie_obrazki/maly_la_sposa_5853-1_ls2004.jpg Po rękawach widać, że nie jest to na pewno ona (chociaż w tej te lekko opadające rękawy bardziej mi się podobają). Dziwne, że nigdzie nie mogę znaleść więcej zdjęć sukien La Sposa. Z tego co zauważyłam większość salonów np. Madonna ma tylko część modeli. Pozdrawiam.
  6. Właśnie weszłam na stronę Lisa Ferrera, a tu taki kwiatek ;) http://www.lisaferrera.pl/information.php?osCsid=0df393d14f9b991b65570366152ef980&info_id=19
  7. zabulinko --> Zaryzykowałabym stwierdzenie, że wszystko po kolei jest w tej podrabianej sukience skopane. Ten haft pod biustem jest wykonany koszmarnie (jakby był przyklejony do sukienki), góra jest źle wymodelowana, przez co sterczy na tej dziewczynie, zamiast wysmuklić talię. Rękawy za grube, dół sukni też wygląda gorzej niż w orginalnej (może to kwestia materiału, marszczenia, pewnie i jednego i drugiego). Z tego co piszesz wynika, że Cosmobella 7061 przeżyła już trzy sezony ślubne :-o Fajna sukienka, mam nadzieję, że nie wycofają jej ze sprzedaży w 2007 roku. Szkoda, że tak mało salonów posiada modele w tym stylu.
  8. Już pokazuję o co mi chodziło. Orginalna sukienka na aukcji Allegro: http://www.allegro.pl/item139411078_suknia_slubna_lisa_ferrera_cosmobella_model_7061.html Sukienka \"szyta na wzór\": http://www.allegro.pl/item143485864_suknia_slubna_wzorowana_na_cosmobella_7061.html (co ciekawe podróba jest droższa od orginału :D ). Wątpię, żeby był to efekt oświetlenia itp. - moim zdaniem orginalna sukienka jest lepiej skrojona od uszytej przez krawcową.
  9. zabulina --> Żebym ja miała namiary na dobrą krawcową w Wawie... Na Allegro znalazłam aukcję, na której dziewczyna sprzedaje suknię szytą na wzór Cosmobelli 7061... wyglądała fatalnie! Co ciekawe w tym drugim linku, co go wcześniej wkleiłam, dziewczyna sprzedaje orginalną Cosmobellę rozmiar 40. Na mój gust wygląda w niej uroczo - szczupło, zwiewnie, delikatnie. Na tamtej aukcji była sprzedawana również suknia o rozmiarze 40, ale osoba na zdjęciach wyglądała po prostu grubo w tej sukience. Widać sukienka szyta na wzór nie była równie dobrze skrojona jak orginał. Dodatkowo już na pierwszy rzut oka było widać, że materiał nie ten, niektóre szczegóły się nie zgadzają (i nie wychodziło to na + dla sukienki szytej u krawcowej). Jednym słowem, bałabym się kupować kota w worku. Chyba, żeby kupić sukienkę i lekko ją później przerobić u krawcowej. W pierwszej aukcji, którą wkleiłam dziewczyna sprzedaje Cosmobellę chyba bez trenu, na drugiej aukcji z trenem. Z tyłu super to wygląda. Będę wdzięczna jeśli prześlesz mi na @ zdjęcia \"twojej\" sukienki (email weź z profilu, nieco go zmieniłam od czasu naszej ostatniej rozmowy, bo dostał się w łapska jakiś spamerów ). Na kafeterii bywam różnie - czasami siedzę po pare h jak mam chwilę czasu, czasem mnie nie ma kilka dni. Sukienkę chciałabym kupić na początku 2007 roku (jak na razie jestem w trakcie odchudzania, więc nie mam co chodzić po salonach, bo liczę że zejdę 1-2 rozmiary w dół), ale boję się, że Cosmobelli 7061 może już wtedy nie być w sprzedaży. Z tego co pamiętam pisałaś, że to model z 2005 roku. Jeśli wycofają ją ze sprzedaży pozostaną mi tylko komisy, a to dodatkowe szukanie i stres. ami --> Również współczuję sukienki, ale jak widzę już chyba trochę pogodziłaś sie ze stratą, skoro znów przeglądasz strony z modelami ;) Ta pierwsza sukienka jest bardzo ładna, druga - tak jak napisała zabulina - trochę \"sztywna\".
  10. My też z narzeczonym całe życie praktycznie żyliśmy obok siebie. Mieszkaliśmy w sąsiednich blokach, po obu stronach ulicy, \"okno w okno\" (aż wyprowadziłam się stamtąd 3 lata temu). Chodziliśmy do tej samej szkoły podstawowej (on rok wyżej), bawiliśmy się razem na podwórku, później poszliśmy do dwóch różnych liceów, leżących jednak na tej samej ulicy - obydwoje do klas o tym samym profilu. Często spotykaliśmy się przypadkiem na ulicy, ale znajomość odnowiliśmy dopiero na studiach (oczywiście dostaliśmy się na tą samą uczelnię, obydwoje wybraliśmy ten sam kierunek, ale na różnych wydziałach). Niby nie wierzę w przeznaczenie, ale jak widzę nie tylko w naszym przypadku było bardzo dużo zbiegów okoliczności. Zgodnie z propozycją zabuliny (dzięki za na pamięć :) i Wasze pozwolenie na udostępnienie tych zdjęć) wklejam linki tych sukienek, o których rozmawiałyśmy (wcześniej już wklejałam linka do tej sukienki, ale pewnie było to 100 stron temu ;) ). To sukienka polecana mi przez zabulinę: http://www.foto-art.strefa.pl/plener/p2/p1.jpg http://www.foto-art.strefa.pl/plener/p2/p2.jpg http://www.foto-art.strefa.pl/plener/p2/p10.jpg http://www.foto-art.strefa.pl/plener/p2/p16.jpg http://www.foto-art.strefa.pl/plener/p2/p20.jpg A to sukienka, która mi się bardzo spodobała: http://www.allegro.pl/item141456138_suknia_slubna_cosmobella_7061_kolekcja_2006.html http://www.allegro.pl/item139411078_suknia_slubna_lisa_ferrera_cosmobella_model_7061.html Jestem ciekawa co sądzicie o tych sukienkach. Wszelkie opinie i sugestie mile widziane :) Pozdrawiam.
  11. Witam. Ja również ostatnio zupełnie nie mam czasu na forumowanie. Kasiu --> Trzymaj się Zdrowia życzę! Tygrysica --> Suknia przepiękna :) (a cena zwalająca z nóg ;) ) Zabulino --> Trafiłaś w mój gust! Bardzo prosiłabym Cię o namiary na salon/krawcową skąd pochodzi to cudo :) Dół sukni jest super - właśnie czegoś takiego \"lekkiego\" szukam (beza nie dla mnie ;) ). Fajnie, że sukienka ma wcięcie w pasie, tamta z tego co pamiętam była odcinana pod piersiami, przez co sprawiała wrażenie lekko ciążowej. Wolałabym sukienkę z opadającymi rękawkami (jak w tamtej), ale góra tej nie prezentuje się źle. Bardzo jestem ciekawa z jakiego salonu pochodzi. Pozdrawiam :)
  12. Hej. A ja dziś miałam pierwszy w życiu koszmar przedślubny :D Śniło mi się, że byłam w salonie ślubnym musiałam sobie wybrać suknię ślubną, ale wszystkie były na mnie za małe. W końcu wybrałam jakiś komplet i wyglądałam w nim jakbym miała z 50 lat. To tyle ze spraw przedślubnych u mnie. Również pozdrawiam i życzę miłego dnia!
  13. Hej zabulina :) Janse, że jeszcze Cię pamiętamy! Mi akurat brakowało rozmów z Tobą na forum :) Cieszę się, że udało Ci się znaleść pracę, w której dobrze się czujesz. Jak widzisz wiele z nas ma coraz mniej czasu na siedzenie na forum (ja również ostatnio rzadko wpadam). Mam więc nadzieję, że od czasu do czasu nas odwiedzisz, wesprzesz dobrą radą fachowca ;) Pozdrawiam.
  14. Witam. U mnie również niezaciekawie. Z powodów mieszkaniowo-finansowych narzeczony musiał się przeprowadzić do swoich rodziców, ja do swoich, tak pewnie zostanie do ślubu, wszystko zależy od tego kiedy nasz nielojalny developer odda nasze mieszkanie (miało być w grudniu, teraz jest mowa o lipcu 2007....). Dziś spędzam pierwszą sobotę bez mojego faceta i jest niefajnie. Jeśli się mieszkało razem to trudno się spowrotem przyzwyczaić do życia osobno, z rodzicami. Pozdrawiam.
  15. Wpadam na chwilę przywitać stare i nowe fafetki :D Fajnie, że topic się rozwija. Pozdrawiam :)
  16. Perełka, ja również nie mam jeszcze nic na oku, ale do ślubu zostało jeszcze 8 miesięcy, więc nie panikuję ;)
  17. Ja dopiero co wróciłam z uczelni, siedzę sobie z narzeczonym i popijamy winko :) A tak wogóle to czekam na relacje ami z przymiarki (i na zdjęcia :) ). Tyle rozmawiałyśmy o jej sukience, że bardzo jestem ciekawa czy ami zdecyduje się na tę suknię.
  18. monia --> Jak mnie przewiało na wycieczce w górach, to później kilka dni głową nie mogłam ruszać. Smarowałam się Fastum żelem i pomagało. Jest ponoć jeszcze maść Bengaj, którą stosują sportowcy na obolałe stawy. Może najlepiej będzie jak dopytasz się w aptece, są to środki dostępne bez recepty.
  19. ashia --> wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :) pszczółka --> suknia jest piękna :) również gratuluję!
  20. Imie........... Nick........ Data........... Miescowość marta--------ami27----------2.06.2007-------Szczecin Kasia.........Kaśka22......18.08.2007........Gostyń agata........wiosna...... ..7.7.2007........Warszawa
  21. Syrenko --> W zeszłym roku byłam ślubie, gdzie sala weselna była oddalona o jakieś kilkanaście km od kościoła, gdzie młodzi brali ślub. Problemów z dojazdem nie było, wszystko poszło gładko. Co prawda był mały problem z dowozem mnie i narzeczonego, bo samochodu nie mamy i jak się okazało sporo młodych par w naszym wieku również nie. Na szczęście znaleźli się znajomi co nas podwieźli, ale dobrze jest zatroszczyć się czy aby na pewno wszyscy mają transport do sali weselnej (u mnie w rodzinie np. panuje zwyczaj wynajmowania autokaru dla gości). Kolejna kwestia to drogi. Sama mieszkam w Wawie i tu chcemy wziąć ślub, ale nie zdecydowalibyśmy się na wesele poza nią... ze względu na korki. Odwiedziliśmy pare sal za Warszawą, nastaliśmy się - nie mam pewności, że coś takiego powtórzyłoby się w dniu naszego ślubu, ale jeśli tak to klapa. Dlatego rozważcie kwestię dojazdu do sali również pod tym kątem. Wiadomo, że drogi wyjazdowe z dużych miast są bardziej zatłoczone, niż takie połączenia między średnimi miastami. Sama chyba również polecałabym Ci rozważyć inne miejsce niż ta sala gimnastyczna. Jeśli w podobnej cenie (a nawet nieco wyższej) jesteście w stanie znaleść w okolicy (do 45 km) jakąś normalną restaurację to bym się nawet nie zastanawiała. Ja również po salonach pewnie będę chodziła z mamą. Zastanawiam się, czy wypada, żeby mój narzeczony poszedł ze mną ;) Lubię z nim chodzić na zakupy, uważam że ma gust, poza tym uważam go za mojego najlepszego przyjaciela :P Sam nawet coś takiego powiedział, że chciałby być przy tym jak wybieram suknię. Ale jeszcze w życiu nie słyszałam, by młoda para wspólnie wybierała suknię młodej. Pewnie znów chodzi o jakieś przesądy. Poza tym kupiłam sobie buty zimowe i jestem :)
  22. Lecę na uczelnie i zakupy. Do pogadania później
  23. trzy kroki --> Bo ja generalnie jestem drobnokoścista. Całe życie byłam szczupła, ale mój narzeczony w ostatnich latach mnie utuczył Na nieszczęście poszło mi w uda i brzuch, górę nadal noszę rozm. 38, ale mam ogromny problem ze spodniami (kupuję rozmiar 40-42 :-o ). W gorszych momentach wyglądam na babkę w ciąży i tego brzuszka koniecznie muszę się pozbyć przed ślubem.
  24. Witam w klubie :) Ja przez ostatni rok przeszłam drogę od rozmiaru 36 do 40 i bezskutecznie (na razie) próbuję wrócić spowrotem ;)
×