maxmara 01
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maxmara 01
-
ooo jak dobrze,ze ja tylko na rowerku pedałuję i do tego chodnikami :) Hoguś w te kalorycznośc to nawet wątpić nie smię :))ale dla smaku .... hmmmmm gotowam znieśc wszystko. Wczoraj nakręciłam mężunia na swiąteczna flaszkę i chyba się skuszę na to cudo. Powiedz mi tylko czy to mleczko nie spowoduję ,ze on szybko skiśnie?? czy moze jakiś czas stać .MAż nie pija likierków a ja nie chciałabym przez przypadek do AA trafić . Gr\\uby misiu .. dobrze ze drgnęłą :)) zawsze to coś . U mnie nie ma tego problemu bo nie mam wagi :(( z własnego wyboru bo już nie raz chciano mi ja na urodziny sorezentować Pada deszcz , pada deszcz ... nie było murzyna co by pranko na góre poniósł ..sama musiałam poczłapać . Choc miałam zapedy by je na dworzu powiesić .Ktoś jednak nade mną czuwa ... i dobrze mi doradził . Co miałam zrobiłam .. przed chwilą zjadałam sniadanko z mężem ktory znienacka wpadł do domciu. hm .. czy to nie podejrzane ?? moze murzyna szukał ?? Zastanawiam się czy nie poskalać trochę na skakance , problemem sa lampy:(( jeszcze się na nich zawieszę .Taki ponury nastrój nie działa na czlowieka mobilizujaco :(( czy ta wiosna wkońcu nadejdzie.Ta prawdziwa a tylko nie kalendarzowa Ide jeszcze na pocztę .. a potem trzeba zrobic cos pozytecznego:)) czasu mam dzxiś sporo bo dzieci późno wracaja ze szkoły.
-
ja tez go chce :)) przynajmiej na solarium przyoszczedzę :)) dziekuje też za wczorajsze ,,wynalazki,, dzxieciaczki na urodzinowej imprezce były super ... pytanko czy to nieletnia mafia ?? ha ha ups .. wypiłam zbożówkę , zjadłam tosta :)) Myslałam ze sie oszukam ...ale wciąz ziewam , jednak prawdziwa coffe okaze się niezbedna. Cwiczycie , ćwiczycie a ja sie lenię :((wczoraj nawet kółkiem nie pokreciłam .do wieczora siedzia łam z lekcjami dzieci , gdyby nie net nie wiem skad bym wynalazła takie liscie . Poza tym jem i jem .... . ale od dzisiaj odstawiam pociąg na bocznicę . Wszystko przez tego urodzinowego torta ... jak zaciągnę w slodkim to juz kaplica . Jastin jak tam stan wody?? odezwij się , napisz jak się trzymasz . Za oknem szaro, buro i ponuro ..az wychodzić się nie chce :((żałuję ze walnęłam sie z powrotem spać .Na obiad rosół z wolowiny ...zatem gotowanie mnie nie nagli.ale jutro to czego nie lubię bnajbardziej .. klejenie pierogów ! zgroza . brr zimno mi .. chyba wczesniej rozpalę .. chociaż wole jak to syn zrobi . Pomykam powiesic pranko :)) pa pa ....
-
fajniutki ten przepisa na samogon :)) te oktany szczegolnie mi sie podobały . Hogu ś a ten likierek nie bedzie metny??malibu jest przeźroczyste.... I ile to moze potem lezakowac ?? chociaz znająć mnie szybko wyparuje. do koncika ginekologicznego .. miewam obfite wycieki nie mnmiej dolegliwosci bolowych u mnmie brak :(( zdarzylo sie raz moze dwa ale to bylo po usunieciu torbieli na jajniku. A zatem powinnam byc szczęśliwa do kacika kulinarnego ...wrzucam do karkoweczki jej srokda farsz z wol;owiny doprawiony czosnkiem i majerankiem taki jak do pierogów.Szynki nie pieke bo jest za sucha i nikt nie chce jej jeść a schab najczęściej piekę z nadzieniem sliwkowym badż pieczarkami i serem.Czasami też daję duszone jabłko < renety> bo sa kwaśne.Jest tyle sposobów na extra miesko .... kazdemu podle smaku.Wypiekow nie robię :(( nie umię i nie cioagnie mnie do tego.Za to sernik na zimno robię miodzio i koniecznie przekładany dwoma galaretkami. Seler ze sloiczka robię na slodko z ananasem , czerwona fasolą i kukurydzą :)) mozna też dodać mandarynki z puszki i moczone rodzynki .. i powstaje sałatka zwana ,,rozkoszą podniebienia ,, A teraz czekam na mężą .. pociag już trabi zatem bedzie tuż tuż :)) jem startą marchewkę i popijam czerwonym winem . Fajny mix czyz nie ?
-
i jak tu o jedzeniu nie mysleć :(( po prostu sięnie da .same mniam przepisy , ciasta , mazurki , sałateczki .. o licho jedzenie jest piękne tylko czemu w boczki wchodzi :)) ha ha My tez spedzamy swieta sami . Rodzinkę mam za płotem mame i siostrę ale kazdy zjada sniadanko w swoim gronie.Nie lubimy się poganiać i ustalać godzin posiłku. Snaidanko wielkanocne jemy nie predzej niż o 10. 30 . Poprzedzamy je kawa w łóżku i kawałeczkiem serniczka . W wielkanoc nie robie obiadku .. pieke mięsko i kazdy je po prostu zimne przystawki , podobnie jest w boze Narodzenie.Dopiero w poniedziałek planuje obiad . To czas lenistwa , przynajmiej dla na s a nie stania przy garach.Ciast nie piekę bo nie umię :((a nie kupuję aby sie potem nimi na siłę opychać . Lekki serniczek na biszkopcie to to do czego m ojej dziatwy nie trzeba zapraszać. Za oknem slonko , ale jest okropnie zimno ... te przeklęte wiatry robią swoje.Zdążyłam juz zrobic zakupy . W sklepach widać już szaleństwo :((dla mnie to jest nienormalne . Ludzie kupują żarcia jakby rok nie jedli . Hoguś dziekuję za zdjęcia z sesji zdjęciowej w parku . Nosisz takie krótkie bluzeczki ..ze brzuszek odsłaniają , naprawdę podziwiam :))Z drugiej strony tam nic nie widać :)) Przejrzałam tabelkę .. no no waga spada . Krupcia wykończyła koleżankę , ma samozaparcie .Gratulacje Krupciu. Barbamamo .. jak tam steperek ??nóżki nie bolą ? widzę ze bardzo przestrzegacie dziennej normy :))Zatem sukces gwarantowany . Za to ja wczoraj jadłam jak oszalała :(( ale mam czasem takie napady wilczego glodu.Nie wiem czym to spowodowane bo w gruncie rzeczy jem by jeść a nie dlatego ,ze jestem glodna . Obecnie jestem po kawce , sniadanku i rurce z kremem :(( wiem , wiem to bylo zbyteczne ...ale jestem przed miesiączką i ten pociąg do slodyczy jest coraz wiekszy.Czy to tylo u mnie ? czy też tak macie? Przeczytałam wczoraj w dodatku zdrowie , taki dodatek do lokalnej gazetki ze bardzo dobre w odchudzaniu są szparagi.tylko skad je wziąść ? i pewnie cena nie jest mała :((Nie ma jak lato , kapustka , brokuły , pyszne pomidory , papryczka ... zimą te warzywa nie maja smaku .Ale jeszcze trochę .... Wczoraj wieczorkiem siostra wyciągnęła mnie na solarium ...od razu lepiej się czuję . Buźka juz nie taka blada .Jeszcze skoczę jutro a wtedy bluzkę z dekoltem mozna już ubrać . No dobra zmiatam ... muszę skrócic spodnie :(( ,,traktor ,,już stoi .. zatem do roboty !
-
wykończą mnie te reklamy :((( barbamama .. na step a nie glupotami sie zajmowac :)) ha ha 10 minutek to wcale nie mało .. jutro bedzie 15 az dojdziesz do godzinki :)) najlepiej przed tv cwiczyć.Szkoda ze ja nie mam tego skakadła .Cwiczysz tylko wchodzenie .. czy podskoki? Zabawiłam sie dzisiaj we fryzjera ... podciełam sobie wlosy .. co z tego wyjdzie ?? pewnie czupiradlo .Matko jak ja bym chciała miec takie proste wlosy jak ty ...albo krecone jak me 36.A nie takie niesforne ni w 5 ni w 9 :)) zaraz mi podeschną i po prostu je wyprostuję . Byłam dxzisiaj zapłaCIć skł adki w szkole . Pani mojej córki była zawsze szczupła , chodziła na aerobić , zero brzuszka po prostu fajna laska . Ta\\eraz schudłą ,ze az strach .Jak kij .. zero bioder.Ale tak jak corka mowi ... pani jada sniadanka w szkole w postaci samych warzyw i owoców.Coś za coś .Ja za to dzisiaj mam tze .,,wielkie żarcie,, wcinam wszystko co się rusza. Obecnie michę tartej marchewki ... i czuję ze na ćwiczenia sił mi zbraknie bo taka bedę rozepchana. Rzućcie jakieś ciekawe propozycje na wielkanocne jajaka cos innego niż sos tatarski lub jaja w szynce.Tylko nie z kawiorem :(((( blee
-
uuu akśiak :)) może być co najwyzej lepiej .. główka do góry :))] Jestin ... przed chwilą słuchałam infornacji o stanie wód ... bądźy dobrej mysli .. Cholipa z tymi rzekami to przekleństwo. Sama mieszkam nieopodal dwóch ...jedna ze 100 metrów ode mnie a druga już większa rz. Łeba jakieś 300 :(( jak wylewa zalewa całuy park u podnóża ale jak by tak naprawdę walnęło to pływam :(( tfu tfu .. lepiej wypluć te słowa .Jasitn patrz w niebo i prośo słńce. 3Mo w jakiej ty brańzy pracujesz ?? wspominałaś cos o winkach ? ]A wiecie co .. poczytałam wczoraj trochę o tych siarczanach .. one sa i były zawsze w winkach , tylko nie bylo obowiązku umieszczania tego na etykiecie. Dopiero od listopada wesszły nowe przepisy i masz babo ,.... nawet winka pić nie można z myślą , ze słuzy zdrowiu. Hoguś .. dziękuję za fotkę to pewnie z niedzielnego spacerku? czyzby próba nowego sprzetu?Dziwnie mi sie otworzyło ... jako obraz . Gruby misiu .. 77 w tali?? brawo ././ to ja proszę spodnie na 75 i babki się dziwia dlaczego :(( ano dlatego , ze nie lubię jak mnie coś cisnie . O paskach modnych od lat nie wsopomnę , nie znosze ich a szkoda.Dzisiaj w ogole mam jakis taki dziwny dzień .... od rana tylko zrę :(( pierwsze sniadanie , drugie , przed chwilą cztery suchary a jeszcze coś mi sie po łbie telepie.Zaraz zabieram sie za obiadek .. gpołąbki w sosie grzybowym i pomidorowa z kluseczkami. Marzeniem moim jest zjeść swieżą ugotowana kapustkę a `la kalafior. ciekawe kiedy się spełni .. przy tej pogodzie przyjdzie jeszcze poczekać
-
me36 aleś ty skowronek :)) no no , pełen podziw .... mnie o 6 największy sen dopada. Wyprawiam dzieci do szkoły i hop do łóżka ...Dzisiaj wstałam jak widać . Mam trochę ,,latanego,, po lekarzach :((wrrr tego nie lubię najbardziej. Na termometrze 0 stopni, ale chyba był przymrozek bo okna troche zaparowane.Nie mniej zza chmur wychodzi slonko .. zatem nadzieja na ładny dzieńistnieje. Piję kawę i zajadam kromkę chleba.Coś ostatnio kawa mi nie podchodzi :(( chyba j a całkiem porzucę na rzecz zbożówki.Wypiję klika łyczków i buch reszta do zlewu :((ochhhhhh ziewa mi się .Wczoraj wieczorem atrasznie nadrzeszyłam .. ogladałam do późna film i wcinałam petitki .. paczka za paczką :((widzę ,ze znowu mnie ,,bierze,,. W żadnym razie Wam tego nie polecam ... nie ma nic gorszego niz jedzenie ciastek w łóżku .A kiedys tak prawie co noc .... szklanka mleka , paczka ciastek albo princessa i szczęśliwa kłaDŁAM SIĘ SPAĆ :((a samarka rosła. JaK WAM idzie cwiczenie na steperku??Ponapinałam wczoraj pośladki .. tak jak to hoga robi i czuję mięśnie do dziś :)) zatem jestem na dobrej drodze.Pokreciłam kółkiem .. posmarowałam się balsamem z olejkiem grapefruitowym i czekam na cud.Niestety nie moge dostac cynamonowego :(( co za dziura to miasto.No dobra uciekam .. w ustronne miejsce :)) Dajcie znać ,ze zyjecie :))miłego dniaaaaaaaaaa
-
me36 aleś ty skowronek :)) no no , pełen podziw .... mnie o 6 największy sen dopada. Wyprawiam dzieci do szkoły i hop do łóżka ...Dzisiaj wstałam jak widać . Mam trochę ,,latanego,, po lekarzach :((wrrr tego nie lubię najbardziej. Na termometrze 0 stopni, ale chyba był przymrozek bo okna troche zaparowane.Nie mniej zza chmur wychodzi slonko .. zatem nadzieja na ładny dzieńistnieje. Piję kawę i zajadam kromkę chleba.Coś ostatnio kawa mi nie podchodzi :(( chyba j a całkiem porzucę na rzecz zbożówki.Wypiję klika łyczków i buch reszta do zlewu :((ochhhhhh ziewa mi się .Wczoraj wieczorem atrasznie nadrzeszyłam .. ogladałam do późna film i wcinałam petitki .. paczka za paczką :((widzę ,ze znowu mnie ,,bierze,,. W żadnym razie Wam tego nie polecam ... nie ma nic gorszego niz jedzenie ciastek w łóżku .A kiedys tak prawie co noc .... szklanka mleka , paczka ciastek albo princessa i szczęśliwa kłaDŁAM SIĘ SPAĆ :((a samarka rosła. JaK WAM idzie cwiczenie na steperku??Ponapinałam wczoraj pośladki .. tak jak to hoga robi i czuję mięśnie do dziś :)) zatem jestem na dobrej drodze.Pokreciłam kółkiem .. posmarowałam się balsamem z olejkiem grapefruitowym i czekam na cud.Niestety nie moge dostac cynamonowego :(( co za dziura to miasto.No dobra uciekam .. w ustronne miejsce :)) Dajcie znać ,ze zyjecie :))
-
dzięki za pastę i szczoteczke :)) jutro zabieram sie do dzieła ...mam całą masę szarego srebra :((a zza sztuke w sklepie < czyszczenie > liczą sobie 5 zł :(( Kawał z mężem i zonusią odjazdowy :) ha ha rownie dobry jak ta reklama w tv ... w ktorej kochanek z szafy wychodzi.Porobiłam brzuszki , niestety niespodziewany gośc przewał mi w polowie :(( wypiłam z nimi piwko ...ale nie mam wyrzutow sumienia bo miałam na nie chcicę.Mój mąż tez ma ale na ...... :))Za to z siostra zawarłam układ o niewyrzucaniu fusow od kawy :)) mieszka obok mnie i obiecała mi je zostawiać . Zobaczę na własnej skórze jak to działa , ale cudow sie nie spodziewam :))A teraz lecę ..... na sałatke z sałaty :)) bo samo ja zjedzą milej nocki kobietki
-
ooo rano to ja spię :)) krupciu .. moj zegar biologiczny tylka jakoś na opak :) wołami mnie na gimnastyke nie zaciągniesz Za to ty jestes w swietnym nastroju ... i tak trzymaj. u mnie tez dzisiaj słonko.zrobiłam juz drobne zakupy , byłam w lumpku bo dzisiaj dostawa i kupiłam córce różowe rybaczki. kończę jeść sniadanko bo mam ochotkę na kawę do tegokostka czekolady < magnez trzeba uzupełnić > Na niebie trochę chmurek ... przegonie je na wschód bo pranko powiesiłam . hogus .. w końcu ktos mnie oswiecił ...wypróbuje tę sałateczkę , brzmi ciekawie i wszystkie składniki mi podeszły tym bardziej kapustka. Fajnie ,ze macie steperki .. na tym mozna sioę nieźle zmachać .Solidne podskoki z wymachem nóg i półobrotem niexle spalaja tkanke tłuszczową .Od czasu do czasu zdajcie relację jak wam idzie. Wczoraj tez troche pofikałam .. stary scenariusz : kółko przez pól godzinki , potem wybrane cwiczeniaz ABS i napinanie mięśni .Na koniec sklony .. rozciaganie.Nie robię całego ABS :((niektóre cwiczenia jak wyrzucanie nóg do góry mnie nudzi.Zastąpiłam to rowerkiem w pozycji półleżącej uciekam .. kawy , kawy i smietanki mi trza :) miłego dnia
-
a teraz znikam troche pofikać .... strasznie sie ostatnio opusciłam :((az wstyd. To chyab ta wiosna mnie tak rozleniwiła.Do jutra :)) wpadne na kawke ... jak zwylke ostatnia.
-
hogus .. co to do licha jest ten gyros?? kojarzy mi się z takim mieskiema nadzianym na szpikulec ./... które pakuje się potem w bułkę :)) napisz jak ty robisz swoj. a sałateczka bardzo prosta :)) marcheweczkę , ziemniaczki , buraczki takie w całosci z zalewy< robie swoje>ale mozna kupic w słoiczku, groszek , jabłko i cebulka no i sledzik solony ale dobrze wymoczony w wodzie z octen warzywka prócz groszku , kroimy w cieniutkie wiórki , cebule w talarki tez cieniutko. układamy warstwami w przeźroczystej salaterce :)) tak ze dwie warstwy . Kazdą z warstw solimy , pieprzymy i nakładamy majonez.Na wierzchu układamy pokrojone w plastry jajka .. posypiujemy papryczką i ozdabiamy wedle uznania. Na spód najlepiej dac ziemniaczki i koniecznie posolić , potem daję buraki na nie cebulke i jabłko potem sledź i groszek.Zresztą kolejność nie ma znaczenia .Osobiscie nie daję duzo majonezu .. potem kazdy sobie nakłada na talerzyk wedle uznania .Ta warstwowa sałateczka jest naprawdę smaczna i mniej kaloryczna od tradycyjnej...a smaku daja jej te winne buraczki. Zatem smacznego :)
-
chyaba jestem ciemna masa :(( bo ie wiem co to sa perfumy FM??kto mnie oswieci .. i to całkiem serio:)
-
dołączę do grona chcących na obiadek sie wprosić :)) nie przepadam za rodzinnymi nasiadowkami aleod czasu do czasu i ja bym gdzieś na proszony obiad wpadła. Dzisiaj wpadnę , ale na torta .. moja mama ma urodzinki:)) A tymczasem w kuchnii roznoszą sie zapaszki gotowanej kapustki, przynajmiej miałam wymówkę ze butelke wina trzeba zakupić < czerwona bez wina >to jak jajko bez majonezu. Byłam juz na rodzinnym spacerku.Pogoda straszne zdradliwa .. za domem cicho i spokojnie a na wolnej przestrzeni strasznie wieje, dobrze ze chociaz slonko jest. Życzę wszystkim miłej niedzieli i wypoczynku w gronie najbliższych :)) do wieczorka.
-
misiu .. moje tez kluchy jadają :)) bo i ja je lubię .. klucha to klucha maka i tyle :)) od tego na zdrowiu nie stracą , to maluszki pełne energii wszystko zrzucą w fryworze zabawy.Ha ha ha kurka wodna moze jednak jestem facetem ??? sama juz nie wiem :)) gruby misiu .. nigdy nic nie wiadomo :)poza tym ładnie to tak sie nabijać ?? hihi Przeleciałam tv .. same nudy :(( oczka mnie juz bolą zatem czas do wyrka ... strach mnie ogarnia , ta noc tak sie dluży.A poszwedam się jeszcze tu i tam . Moja rodzinka już śpi ....jak aj im zazdroszcze :)) Tu tez cisza ... krupcia cieszy si e mężem :)) a reszta ??marki nocne .. elooo
-
mam dzisiaj nocke :)) to żart ..ale mąz chory i biedak leży w łóżeczku. Dziewczyny szwedam sie dzisiaj po topikach .. i załozyłam swój tak dla przekory . Nawet gruby mis mnie odwiedził .No szlag mnie trafia jak małolaty piszą ze jadły tylko groszek i to samo radzą innym ..ze lewatywa jest przepustką do szczupłej figury:((koszmarne brednie .Jedzą tonami slodycze , zapijaja chemią i zagryzaja chipsami :( i jak tu byc szczupłym i zdrowym ?? widzę co sie dzieje w marketach ... matki wprost wrzucaja w łapy dzieci chipsy niszczac w ten sposób ich organizm juz za młodu . Z duma wyjeżdżaja z wózkami pełnymi kolorowych oranżadek . Przecież ci ludzie szkodzą sobie sami .. na własne zyczenie. DopOki nie zmienią nawykow zywieniowych nie osiagną swego celu .. mało tego utraca zdrowie. kochane dlatego podziwiam was za trud jaki wkładacie w to, by pozbyć się zbednego balastu. Za mądre rady ktorymi sie tutaj dzielicie i przede wszystkim ze jestescie na tyle zawziete ze potraficie połączyc madrą dietę z codziennymi cwiczeniami :(( ja do nich nie mam samozaparcia < wołami mnie ciagnąć > Jeste.scie swiadome celu do jakiego dążycie i pracy jaka jest przed wami :)) jesli ktos chce mnie krytykowac prosze bardzo .. nawet mnie to nie wzruszy bo wiem ,ze mam rację w tym co mówię. Zawsze słynęłam z prostolinijnosci wiec dlaczego nagle miałabym się zmienić A teraz pije piwko .. wcześniej zmrozone i zjadam sałatę z pomidorami :))lekkie wiec nie ma prawa nikomu zaszkodzić.
-
a jajestem po dlugim spoacerku z małym siostrzeńcem . Odwiedziłam przy okazji market i zakupiłam kwiatki w doniczce .. hiacynta i zonkilki:))teraz tylko koszyk musze skombinowac . Poczułam głód wiec wszamałam galaretke z kurczaka .. ma kolacje sałata , pomidor i mozarella a na deser zimny leszek< chlodzi sie . Dzisiaj założyłam stare jeansy chyba sprzed 8 lat :)) i czuje sie w nich swietnie ...a miałam je juz wyrzucic:)) zatem wszystko gra .. luz blusjesli jest l w pasie luz:)) zmykam robić kolacyjkę swojej dziatwie.
-
nie stety nie trawie tych serów od baby :(( mleka ani masła też ..mozec to szkoda , ale cóz smaku juz nie zmienię . Nie mniej czytam etykiety i jesli mam szanse wyboru wybieram lepsze jad lo ... na tym nie ma co oszczędzac :)ale wszystkiego niec sposób uniknąć .Zatem ide po piwko ... dziewczyny wzse , moje , nasze zdrówko wypiję .
-
a dzisiaj jest sobota i mam ochotke na piwko :)) dzieki Wam porzuciłam ten trunek < i chwała za to > ...ale raz na tydzień pozwolic na małe to sobie chyba moge :)) czyz nie ?
-
a wiesz ze ostatnio wyczytałam ze nawet tam sa konserwanty :(( i jestem załamana .. hiii
-
a tak swoja drogą ... te zbiry pod sklepem żłopią to paskudztwo i cholerniki zyją a jakie chude sa !!złego diabli nie biorą :((
-
kurka flek .. hoguś ale wykład nam rąbnełas :)) wiecie kiedyś w czasach szkolnych ... moj mąz obecny pracował w wakacje w milejowie ... i mowił ile tam siary dodaja do tych tanich win tzw .,,szampanów z łaki,, ale zeby w tych .. ponoc naturalnie robionych to jestem zdziwiona .Od dzisiaj nic nie piję ... strajk!
-
no witam witam .. drogie pannice , panie , mężatki , babcie , ciotki i tesciowe :)) jak milusio zeo mnie pomyslałysciei oc kapka winka na dnie butelki pozostała. Jestyeście nocne marki :)) dziewczyny mi chyba nie wierza ze spać nie mogę :( och małpiszony Niestety to fakt ..a to ze długo przed kompem nie wytrzymuje to z powodu oczu i glowy .. po dwóch godzinkach patrzenia mi siada :(( Poza tym ja o tej porze nie mogę klikać , mąz sie wkurza < wczoraj miałam labe bo mąż był chory i spał jak susel >Mówiłam wczoraj krupci jak to jest . Ma nienormowany czas pracy , wiecznie go nie ma< wtedy ja gderam ze jestem sama , taka bidulka > a jak juz jest to ja siadam przy kompie :(( i jest obraza .Poza tym nocne klikanie przeszkadza dzieciom spac ..a komp jest u nich w pokoju:) No .. zjadłam obiadek , byłam na zakupach i mam ochotę na spacer ... kto ze mna idzie? Taraz babeczki dawac namiary na skypa .. jestem już madra wiem jak sie to diabelstwo obsługuje nic tylko nadawać.Jakby co .. szukac mnie pod tym samym nickiem co tu .. maxmara 37< pomorskie> Gruby misiu . ha ha jak ja kiedyś na tym swoim bicyklu podjade pod twa chatkę to mocno oczka zdziwisz .. poczekaj no ty.. potrenuję troche i hola w Polskę.A wtedy będe jak rzep siedzxieć ... ha ha ia na piwko cie naciagac :) Powiedz mi o tych siarczanach w winach .. wiesz ja też zauważyłam ,ze skubańce trzeba szybko wypić po otwarciu , szczególnie te różowe .. nie wiesz dlaczego? to dziwne .. na tych drogich winach nie ma ni takiegonapisane :(( moja mamam całe zycie pije do obiadku egri bikawer .. i mowi ze jest najlepsze na trawienie :(( moze ma rację dla mnie to kwasior brrr do kapusty sie tylko nadaje.AA właśnie dawac mi tu winko bo bedęczerwona dusic na jutrezjszy obiadek. Gruby misiu .. gdzie menu??? maja być baty ? A na koniec o jakim cudzie z biedronki mowicie ??? czyzby dostała skrzydeł i zaczęła latac ???Cieszy mnie wzsa dobry humor ... uciekam bo maszynę wyciągnęłam i chce obrusik podszyć .Jak macie cos do zszycia podesłać gołębiem .. rozliczymy sie w naturze .... < w jajach > ha ha :))
-
dobranoc drogie panie :))ide lulkać ... a jestem wymęczona klikaniem z krupcią )) odbyłysmy sobie milusia pogawedkę i zainstalowałam skypa :)) teraz mogę z wmi pogadać ..ze tak powiem na zywo :)) milej nocki
-
to licho :((szkoda .. gruby misiu dzieki , jestes kochana ale nie bede cie narażać na taki kłopot.Myślałam ze to chodzi o jakieś nowe linki :(( a to te ... hm u mnie cholerniki też nie chciały sie otworzyć :(( moze chudej tyczki im potrzeba ?? ha ha .Poszwędałam sie troche ide teraz do garów ... miesko ostyglo , zatem b edzie galaretka z kurczaka .Me 36 ... wiosenna odmiana , pokaż nam sie w tej nowej fryzurce:))Ja zapuszczam wloski choc wiem ze i tak przyjdzie taki dzień kiedy je ciachnę .Zawsze tak robię , mam za szczupłą twarz do dlugich kudłów , ale za to uwielbiam koński ogon i stad ma hodowla.Ciekawe kiedy je zetne .. ha ha jak obstawiacie? a tak na serio nie trafiłam jeszcze na dobrego fryzjera :(( czy tylko ja jestem taka wuybredna ? czy takowych w moim miescie nie ma ? stawiam na to drugie .... czyms trzeba sie usprawiedliwić .