Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

maxmara 01

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez maxmara 01

  1. miałam milczeć :) i przyrzeczenia nie dotrzymałam .. ech :(( za to was pociesze .. u mnie typowo jesienna pogoda , wiatr urywa glowę a na dodatek pada . zaliczyłam krótki spacerek z m,ężem pod pachę , albowiem lodów na deser dzieciakom sie zachciało . Galaretka stygnie do lodów jak znalazł . Osobiscie nieprzepadam za lodami:(( nie wiem czemu .. a takich jak u naszej ,,wenty ,, nie ma nigdzie.Ale mniejsza z tym. Z kuchni roznoszą sie zapachy .. gulasz z kaszą i ogoreczkiem . W przeciwieństwie do lodów kaszę uwielbiam :)) hoguś .. :)) ta moja wiara . Pogadam tylko i tyle ... sama wiesz jak jest :)myślisz , iz mnie jest łatwo oprzeć sie grilowym zapaszkom? Takie jedzonko mi nie sluzy nie dlatego ze tuczy :(( po prostu cierpi moj zoładek . Od lat mam z nim problemy , walcze z helicobacteri i na próżno :((zawsze się boję , gdyz moj dziadek umarł właśnie na raka zoładka. dlatego tak bacznie patrzę na to co jem i unikam wszystkich ,,swiństw sama się z tym borykałam .Mnie udało się wyjatkowo szybko zrzucić nadmierny balast. Nie wiem , moze to juz taka natura moja .Ale sa ludzie co by chcieli a nie mogą , sa tacy co nigdy do szczupłych nigdy nie nalezeli , i tacy ktorzy do końca zycia z nadwaga walczyć bedą . Moze winę za to biorą geny? na pewno tak .Inną rzecza sa nawyki zywieniowe. Taka chwilowa przemiana nic nie da .. ale to ze zjemy od czasu do czasu pieczonego kotleta na pewno nikomu nie zaszkodzi. Zreszta czy bycie szczuplym to najwazniejszy cel w zyciu?? cos wam opowiem :) niedawno spotkałam moją sasiadke z ulicy < starsza kobieta > odkad pamiętam zawsze była gruba i miała straszny brzuch.Ostatniozmieniła się nie do poznania . Zaczepiłam ją na chodniku i mowię .. jak pani pieknie scgudła :) i co sie okazało ... kobieta była chora ! poszła kiedys do ginekologa a ten kazał jej zrobic poziom prolaktyny.Okazalo się iż ma jakiegoś guza w glowie < cos z chormonami> i to powodowało jej tycie.Z kolei jej corki też odkad pamiętam były grubaskami .. i nie wiem jak by się nie odchudzały to szybko nabierały krągłosci z powrotem. hm .. tak to już jest :)) nie zawsze wychodzi na nasze :)) Odkad przyłaczyłam się do tego caffe:)) przestałam jeść jasne pieczywo < ciemnego nie znosiłam >, unikam na ile mogę slodyczy , ograniczyłam picie piwka < do jednego czy dwóch tygodniowo> a i zaczełam cwiczyć . Ostatnio sie opusciłam .. porzuciłam skłony na rzecz hulaj -hopa.Ale to zawsze coś . Sporo mi to dało mimo iż nie były to jakies tam wielkie wyrzeczenia. uciekam .. bo chyba kasza sie pali :(( ee
  2. maxmara 01

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    no dfobra witam :)) daje znać ze zyję :)) kobieta 33 cieszę się ,ze wszystko jest o.k :)) jutro wpadnę to pogadamy :)) milej niedzielki :)))
  3. ha ha to choleryyyyyy:(( ja wam dam :)) no dobra .. to milcze i juz się nie odzywam :(( od dzisiaj tylko czytam .... czy to moja wina ,ze nie tyję ??? no dobra ide pić za wasze zdrówko .. :)) jakby co odezwę sie jutro :)) och , ach , ech .. to cała ja :)) sloneczka i tak was lubluję :))))
  4. witam :)) dopiero teraz znalazłam cvhwilkę by do was wstąpić :))czekam na gosci a nie lubie spóźnialskich :(( zegarkow nie maja czy co ??? widzę ze na serio zabrałyście się za zaciskanie pasa :)) ha ha ciekawe na jak dlugo ?? do kolejnego grila ??? kobietki juz ja was znam :)) a umnie dziś zaganiany dzień . Poza kremowką papieska na sniadanie , dwiema kawami i dwoma kawałkami ciemnego pieczywa nic nie zjadłam :) nie miałam czasu aprzede wszystkim ochoty. do poludnia robiłam z mężem zakupy , potem siedziałam w ogrodzie < porzadki> a potem przeprowadziłam szybki kurs obsługi neta . siostra podłączyła sobie okno na swiat ,.... i konieczna była pomoc. Niedawno pokreciłam kółeczkiem a teraz czeka na mnie piwko :)) jak zabawa to zabawa. Krupciu .. gratulacje spadku wagi :)) 3Mo masz racje ruch to podstawa . Ja na jego brak narzekać nie mogę . Od rańca jestem na nogach , tyle co przysiade tu z wami tyle wysiedzę w ciagu dnia . Pokonuję w ciagu dnia kilometry .. a w domu tez jestem w ciagłaym biegu i robie trzy rzeczy na raz . ?wydaje mi się , iż to jest właśnie to ,,coś ,, co pomaga utrzymać mi wagę .Nawet moj stał się niewidoczny co bardzo mnie cieszy . Już mniej niz teraz wazyć nie mogę :)) Jutro smigam na rower , mamy taka fajna trasę 18 km .. :)) w gorkę i z niej .. . Po drodze wypijemy piwko , zjemy obiadek i dzionek zleci :)) zmiatam goscie idą ... :)) by by milego wieczorku
  5. krupciu .. witaj :)) idziałam cię na skypie :(( to paskudztwo mi szwankuje ... musisz mi pomoc :)) gratuluje osi.ągnięć ... no w koncu się za coś placi :))i to nie malo a zatem efekty musza być :)) dobrze ,ze jesteś z nami. hoguś proponuję tydzień z włoszczyzną . co dzień inny kolor ... zielony ogórek , zieloa sałata .. czerwony pomidor , burak ... biały seler , rzodkiew itd:)) ponoc najdzrowsze sa kolory żółte i czerwone ... warzywa o tych barwach sa najbardziej wartosciowe:)) kiedyś to wyczytałam. A ja mam w nosie wszystko moj M mnie zgrzał :( po prostu wyrolował .. wiec wcinam sobie miseczke musli :)rodzynki , bananki , orzeszki .. mniam:)) marzy mi się jeszcze kawa :)) odpusciłam sobie popoludniową ..a teraz niestety juz na nia za póżno . Krupciu napisz ile zleciałaś ???koniecznie nas oświeć . O menu nie pytam bo pewnie porcyjki glodowe to były . Obys tylko trzymała sie teraz zasad ... szkoda byloby zaprzepascić tę ciężką pracę :)) a na deser mam zeli .. ha ha :))kto chce .. dawać łapkę
  6. witam :)) a mnieszlag trafia .. bo :( poszłam z do sklepu z reklamacją słuchawek i facet mówize wszystko gra .. słychac jak trzeba a i gadac mozna :) no dobra .. wracam do domciua tu nic :(( slyszę i owez , lae mnie nie slyszą . pogrzebałam w ustawieniach , zrobiłam co i jak trzeba i nic. Szlag .. potrzebny mi skype .. i jak an zlość nie mogę z niego korzystać :(( hoguś .. powodzenia w dietce :) ja dzisiaj wcinam .. wcianm moja zupkę :) czyli botwinke , uwielbiam ją . tyma bardziej iż gotuje ziemniaczki osobno , zreszta ich nie jadam :(( i wcinam zupkę z samym jajeczkiem . Na jutro zrobiłam serową a zaraz pomykam dusić gulasz na niedzieljkę :0 nie m,a sensu mrozić mieska .. to dzisiaj chociaz go podduszę . oj .. tak my i zeby w scianę !!! ha ha to dobre ... szkoda ze nierealne. a ha .. misiu jak masz nadmiar szpinaczku podrzuc mailem miseczke :)) uklon . Uciekam .,bo wychodze :))do potem .. pa
  7. jacklyn .. o jejku :(( szkoda maleństwa ...i co on teraz pocznie bez ,,mamy ,,? oj ja też wczoraj pożarłam ....a jutro znowu imporezka sie kroi :(( i jak tu nie je ść !!!! litosci ja chcę na Syberię . A ogród masz ogrodzony ? moze gdzieś spi pod drzewkiem .. oj szukaj go bo sam zapewne gdzies zdechnie :(( och
  8. tymczasem spadam :)) ide plampu , plampun... mąż napalił w C.O .. jes milusio i cieplo :)) i powiem wam na uszko coś czego nie powinnam .. mam ochotę na piwko :(( wiem , wiem ... cii :)) milej zabawy , wpadnę rankiem na kawkę .:)0 dla mnie jak zwylke rozpuszczlana :))z mleczkiem i odrobinką cukru:)))
  9. dorotko moje miasto to też dziura :((ale kg jest po 18 zyla jak to moje dzieci mawiają :) w sztukowym jest drozej ... dlatego staram sie kupować na wagę :)0 za spodnie i koszulkę dla mężą zaplaciłam 8 zł :)) a koszulka w kra\\tkę ./super , modna i nic nie zniszczona .faceci sa dziwni .. swego dlugo nie mogłam przekonać do lumpków :(( ale gdy zobaczył co przynoszę to mu wlosy dęba stawały . Ciuszki z metkami albo prawie nowe ... same wiecie ile te chińskie szmatki kosztują , po pierwszym praniu czesto nadają się na szmate do pastowania podłogi:(( tu przynajmiej masz pewnośc iż nic się nie rozflaczy ... i niestraci koloru. A i oryginbalnośc się liczy :)) a tak swoj a drogą w moich miejskich lumpokach nie ubiera się biedota tylko babki , ktore naprawdę dobrze zarabiają ... i stać je na markowe ciuszki :))
  10. ha ah .. barbamamo .. na dwa dni ?? to superrr:) behamotka .. ja dzis też nagrzeszyłam ... ale co tam :(( razię zyję ./. co najwyżej jutro zeby w ścianę.
  11. no tak i nikogo nie ma :(( czyli wojna .. pochowały sie w okopach i czja na wroga :)) ga ha ha jejku jak ja sie dziś objadłam !! to przez obiad :)) był taki mniammmmm:)) klopsiki z zurawiną , nie sposób sie im oprzeć . wiecie byłam dziś w lumpku . ha ha miałam niezły łów :)) zakupiłam sliczne , elegnckie spodnie w kratkę :) Takie na kancik .. troche niższy stan .. leżą jak na mnie szyte :) jejku .. jaka oszczednośc .. w sklepie za takie dałabym ponad stówke :)) uff ] mialam tez super bluzeczkę .. morgana :) czarna , kopertowka z falbanka i wiązaniem, po boku :(( niestety za dużą :) odddałam siostrze i jest cała happy :)) Kurcze ja to całą familię ubieram .. podobno mam farta :)) w tym ,,grzebaniu ,,. zresztą te lumpki to fajan sprawa . Ale gdyby dodac te złotowki do się to w skali miesiaca niezła kwota sie uzbiera .. w tym weyjatkowo spora ha ha :))
  12. a kto ryczy ?? chowac sie pod stół ??? bosze .. czy to wojna ???
  13. i znowu mnie ob cięło :(( o szlag .. ja to po prostu mam pecha :)) barbamamo .. jak tam dzieci ? wrócily z wycieczki ?? na pewno zadowolone . ach .. i co ja pisałam ?? skleroza .. nie boli ..ale :(
  14. obiecałam ,ze przyjdę i slowa dotrzymałam :)) oj bylo co czytać .. oj było :)0 gruby misiu .. oj wybacz , chyba juz sie zdążyłas przyzwyczaic do tego ,ze ja wszystko metlę i przekrecam :(( taka jestem nicponiowata .. kondonki w biedronki ha ha to mi sie podobało !! ha ha dobre dorotko .. a jak odróżnić jędzę od zołzy ?? ja ponoć tą pierwsza jestem ... i wcale mnie to nie smuci :)) dzieci i szkoła .. oj tak :)) te prace domowe to nie wiadomo dla kogo są ... jacklyn skad ja to znam :)) ciagle czymś mnie zasypują , jak nie wiersz to arcydzieło plastyczne. W ostatnim dodatku zdrowie do lokalnej gazetki .. bylo sporo o glodowkach ich zbawiennym dzialaniu:) przeczytałam z uwagą ..ale pokiwałam sobie przecząco glową twierdząc ,ze to nie dla mnie :(( no moze taka jednodniowa ale na dłuższa metę to się nie poszę :(( zreszta jak człek musi pod nos stawiać , gotowac obiadki to nie sposób glodowac . Najpierw rodzinkę w swiat wyprawię bo inaczej się nie da :(( uff .. znowu się rozpisałam . Behemotko .. wiesz mi musli z mlekiem nie smakują , dlatego jadam je z jogurtem naturalnym. Najbardziej smakuje mi musli z Lidla . bo jest takiechrupiące :)) kiedyś kupowałam to od ,,Niemców
  15. żyję , jestem wlezę później ... skrobać mi tu :)) skrobac i to porzadnie . Teraz spadam słąć pocztę ... ale nie moją .
  16. miłego dnia :)) zmiatam .. lista zajęć na dzisiaj dluga :)
  17. wieczorkiem przestudiowałam prasę :)) rzeczywiscie bylo o tym mezaitingu .. tylko nie w Glosie a w Dzienniku Bałtyckim . Potem nie omieszkałam oprzeć się pokusie i weszłam poczytać co pisza na forum . Głupota ludzka nie zna granic .... madry Polak po szkodzie chcialoby się rzec , ale i to nie zawsze się sprawdza. Nie wazne ze to szkodzi , waznie ze odchudza , czytac wyniszcza !!!!! Nie ma jak slodkie idiotki:(( i tyle. Idę na pocztę ...
  18. MO witam :)) ty nie czyść autka tylko do nas częściej wpadaj :)) sluchajcie .. otwieram dzisiaj Wp ... a tu wita mnie piekny brzuszek :((fajnie radzić .. tak to i ja potrafię . Gorzej iż z tych rad nic dla mnie nie wynika :(( obietą być , to piekna rzecz . Misiu, hoguś ... co dziś na to jarskie sniadanko polecacie?? Matko mam na dzisiaj tyle zajęć .. ciekawe ile z nich zrealizuję . chyba sobie odłaczę modem .. by mnie nie kusił :(( schoiwam do szafki , klucz do studni wrzucę .... Wczoraj wieczorkiem tworzyłam z córkę albumik .. wyszło extra :)) animacje i te bajery .. skubana kumata jest w te klocki . Mamusia ciemna i nie wie co z czego i jak .. :(( jaka samokrytyka
  19. weitam :)) i ja kawusię popijam zajadajac jak zwykle jogurt z musli :)) kqżą jeść rankiem weglowodany wiec stosuję się do zaleceń :)) barbamamo .. ha ha a z czego te wegetariańskie kiełbaski ?? szczawiu , kapuchy ? fajnie to zabrzmiało :))oj my łobuzy. A gdzie dzieci pojechały ?>> bo moje dzieci ochoczo poszły do szkoły < śmiech >
  20. maxmara 01

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    mea :)) nastepnym razem nie omieszkaj wywiesić obwieszczenia w całej dzielnicy . Z drugiej strony jak to mawiaja starzy ludzie ... dopoki o tobie mowią to znak ze zyjesz :)) kobieta 33 jak tam badania ?? mam nadzieję , iz wszystko w porzadku . Napisz koniecznie co i jak ... i nie martw co ma wisieć nie utonie :))bedzie dobrze :))) jestesmy z tobą . to nie to samo co rodzina , ale zawsze jakies pocieszenie . Uciekam :)) do jutra
  21. czy ma ktoś kontakt z krupcią ??? na skypie jest niedostępna ... czyzby jeszcze nie wróciła? Wiem ,ze miala swój topik tylko nazwy nie pamietam .
  22. hoguś , barbamamo .. co wy knujecie za naszymi plecami ??? jaka lista ? jakie zakupy? one naprawdę coś knują :(( hmmmm. A moja propozycja obozu kondycyjnego została odrzucona :(( phiiiii
  23. behemotko .. wymienione sałatki pałaszuję co wieczór ... dlatego pisałam ,ze juz nawet nie wspominam co jem :)) ha ha jestem maniaczką pomidorów , oliwek , mozarelli za fetą nie przepadam za slona i tlusta nawet ta w wersji llight.Ale przede wszystkim slona ., Za to moj mężuś ja uwielbia. W minionym roku był u nas z wizytą kumpel . Przebywał lat kilka w grecji . Przywiózł oryginalną grecką fetę .... zupełnie odmienną od tej z mlekowity. Nie smakowała mi .. calość oddałam mamie , ktora była zachwycona . Przywiózł rowniez oliwki czarne .. niesamowicie wielkie oraz przepyszną czerwoną cebulę :)) co dziwene była ona slodka i bardzo a le to bardzo soczysta
  24. no tak zawodowo nie pracuję , ale jaka czarna robotę odwalam w domu :)) piorę , sprzatam , gotuje prasuję , maluję , odrabiam lekcje , zakupy etc ... gdyby przyszlo do zaplaty za taką gosposię slono przyszłoby zapłacić. Zatem gosik .. cóż mamy począć ? ano nic .. róbmy swoje . Jakby jeszcze kasa z tego było to byłby już git{kwiatek}
  25. o jeszcze rzec miałam :(( to ze wykasowałam sobie to com napisała :(( szlag! gruby misiu ciebie pominęłam w swej wyliczance :)) ale pamietam cię .... misiu na spacerku w parku z wozeczkiem. dziewczyny dzieki za pocztę .. no tam barbamama gorszy mi męża , jeszcze przestanie się za zonka uganiać zobaczywszy takie ciałka .. ha ha dekalog też był odjazdowy .. chyba zaczne go stosować . dzisiaj moje dzieci miały napisac wiersz na temat przyrody i mamusia zdolna artystka napisala . Proszę o owację .. bo jak zostane słynna pisarką to sie do mnie nie dopchacie .. hi hi :) Tak czasmi sie zastanawiam czy przypadkiem nie powinnam zamilknąć ? jak myslicie ? chyba robie tu straszne zamieszanie ....ale co począć i takie ,,wynalazki,, przychodza na swiat :)) idę po herbatkę koperkową :))
×