oleńka38
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez oleńka38
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 22
-
E tam, zaraz frywolne ;-) A może są? Tylko Ty tego nie zauważasz? Bo twierdzisz, że nie są i nie wiszisz w nich tej frywolności? Wisz, "cudze chwalicie, swego nie znacie" ;-)
-
Tak... pokazałam... mężowi... i to nawet nie dyskretnie tylko weszłam w salonie na stół ;-) mało spadł z krzesła hi hi hi...
-
Musiałam zmienić nick :-( nie chce Was wprowadzać w błąd :-D
-
O witajcie... no słaba pielęgnajcja jakaś, słaba... nawet ja dzisiaj jestem w spodniach... ale wyglądam ładnie. Szare na kancik, dopasowane, przed kostkę... do tego czarna bluzeczka, tzw. nietoperz? czy Kimonowa? jakoś tak... i sandałki na wysokim obcasie, szare. Ot, co. Czy ja się już tu nie nadaję skorom w spodniach? chyba nie ;-)
-
G-znajomek... lustracja zakończona...
-
Hej, jak jest baaaardzo gorąco to mam gołe nóżki, hi hi hi.... ale w dni takie jak dzisiejszy obligatoryjnie ponczoszki na moich udach. Pozdrawiam miłosników i miłośniczki :-)
-
Przyjacielu... no coś Ty. Kombinować z kolezankami? Nie pomyślałam o tym... ale... hmm... mogłoby być ciekawie, szczególnie jeśli mezowi by przy tym byli ;-)
-
Ach, Zośka w sobotę ;-) To my też mamy imprezę i też grill. przychodzą znajomi i kobitki bedą wszystkie w ponczochach (wszystkie czyli 3). zaraziłam je miłościa do tej części garderoby ;-)
-
Jak w ogóle możesz o to pytać? TYLKO POŃCZOCHY!!! I kiecka!!! Żadne tam gacie! W spodniach chadzaja panowie a nie kobiety świadome swojego powabu. Ot co :-) A ta Zośka to kiedy przypada?
-
Ale Ty mnie znasz przyjacielu hi hi hi... paski jak sie siedzi w kiecce obcisłej wcinają sie w uda. i uwieraja, ot co :-)
-
Potrzebuję jakiegos natchnienia... a za oknem, brr... jakaś dziwna, niewiosenna aura... Ale przynajmniej silikon w pończochach nie odciska się na gładkich udach, hi hi hi...
-
Witajcie... Jakoś ucichło na topiku... Może was trochę rozkręcę pisząc, ze mam na sobie swój codzienny "mundurek", tzn. ołówkową szarą spódnicę i czarną bluzke... a pod spodem, równiez pozostaje wierna swojej tradycji, czyli czarna bielizna i czarne ponczochy, ale uwaga DO PASKA!!! Uwieera jak cholera ale dam radę!
-
Hmm... ciekawe ale raczej nie do pracy... i wole subtelniejsze zestway. Ale jak ktoś lubi, to ok ;-)
-
Dobry chłopak... dobry... Za oknem raz słonce, raz deszcz... Pogoda w sam raz na ponczochy, których nowa dostawa dotarła do mnie w czwartek. Nie było mnie w domu i odebrał mój sąsiad... przystojny... jak mi oddawał paczkę to ręce mu sie trochę trzęsły ;-)
-
A ja makaron jadłam. Pycha ;-) Bilety zakupione na październik ;-)
-
Przyjacielu, Spodek mi nie po drodze ;-) Ja zapuszczam się w inne rejony... Sejmiku ;-)
-
Penie nie wiedzą jak to jest na krabika. Uświadom nas, proszę...
-
To nie jest chyba pytanie do mnie, prawda ;-)
-
Kokietka, bardzo sie cieszę ;-) Mój też, mój też... zawsze jak mam ładną bieliznę i ponczochy to wieczory są udane...
-
rozzpustnik... ty sie tak przyjacielem nie emocjonuj. Ja juz sie przyzwyczaiłam do jego ciętego języka ;-) Ale dzięki za obronę. Poczułam się bardzo kobieco jak mnie zacząłeś bronić... jak rycerz
-
Uwielbiam wiosnę... Witajcie Mam dzisiaj wizytę w stolicy Śląska i szczególnie dokładnie wybierałam dzisiejszą garderobę ;-) Mam na sobie piękną sukienkę - szmizjerkę w kolorach czerwono pomarańczowym, do tego czerwona marynarka. A pod nią... hmmmm.... mniam..... góra czarne dół czerwony i pończoszki (nie, nie czerwone :-D) brązowe. Całosci dopełniają buty na wyyyysokim obcasie i włosy spięte w elegancki kok. Jakoś tak cudnie sie czuję... wiosennie...
-
Ja jestem zawsze odpowiednio zaopatrzona. Uwielbiam sukienki i w suie nie rozstaje się z nimi nawet zimą. A wiosna to już obligatoryjnie w nich chodzę.
-
Witajcie, kokietka jak tam wieczór? Pełen wrażen?
-
Hmmm.... skad mężczyźni to wszystko wiedzą, co? Wyczuwacie nas na odległość ;-)
-
W głowie? Mnie kręcą takie szybkie ostre numerki... męża mego też ;-)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 22