oleńka38
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez oleńka38
-
Przyjaciel to są po prostu skutki uboczne ;-) całej sytuacje, ale jak to się mówi "coś za coś". Dasz radę. Nie Ty pierwszy i nie ostatni ;-)
-
A kto się z Ciebie naigrywa? ;-)
-
Poza tym to Olka wybiera z kim chce pisać. I tyle.
-
Przyjaciel, ale mi robisz reklamę na innych topikach. Normalnie czuję się wyróżniona. Witajcie. A ja dziś w rajtkach, ot co.
-
Nie napisałam, że padł, tylko, ze mało nie padł... podnosić się nie musiał w związku z tym.
-
Oj, oj... boli głowa... kacyk malutki po wczorajszym winku... oj... buu... Ale pan kelner mało nie padł jak zobaczył, że mam pończochy ;-)
-
Kuna, witaj Odważna jesteś ;-) Też mam podobny kostium ;-) ale do pracy chyba nie odwazyłabym sie go założyć. Ja dzis w spodniach cygaretkach, czarnej bluzce i kozakach. bez ekstrawagancji.
-
Dlaczego z białym ogonem? Futerko jest przy sukience a dokładnie u rębka spódnicy ;-) i przy czapce. Pompon też futerkowy ;-)
-
Helooo!!!!! Jest to kto? Zostałam sama na polu bitwy :-( Nawet mój Fan ostatnio sie nie odzywa. Ale rozumiem, rozumiem, przygotowania do Świąt. Ja również takowe czynie, przede wszystkim jeśli chodzi o bieliznę i ubrania. Sukienka Pani Mikołajowej z białym futerkiem już czeka na wieszaku a do niej śliczne BIAŁE POŃCZOSZKI KABARETKI!!! Przełamałam się. Ciekawe co z tego wyniknie, hi hi hi ;-)
-
Witajcie, oj dziś trochę przymroziło... W zwiazku z tym musze zachartować moje ciało i odpuściłam dziś kiecki, wszelkiego rodzaju. Ale nie martwcie sie, wrócę do nich, pewnie już jutro. A dziś, czarne cygaretki wpuszczone w czarne kozaki, szary sweterek w szpic i czerwona biżuteria (łącznie z pazurkami). A bielizna hmmmmmm..... oj, oj był u mnie wczoraj Św. Mikołaj :-)
-
Oj Renia, Renia coś nam tu chyba ściemniasz. Ja dziś w ślicznych ponczochach bezowych, do tego komplet bielizny w kolorze ecru, i dopasowana, szara sukienka. Aha... i oczywiscie buty na wyyysokim obcasie ;-)
-
No co z Wami. majowa? ANNA? Renia ;-) Ja już po zakupach i mam nowe śliczne ponczochy... ale o nich jutro...
-
Oszczędności oszczędnościami ale pewnie ma to również inne milsze strony. Np. kuszenie kolegi, oczywiscie nieświadome, bo gdzieżbys miała świadomie podnosić sukienkę w samochodzie ;-)
-
Domyślam sie :-0 A tu chopdzi tym razem o Ciebie. Jeśli Tobie też pomoże to zadzieraj kieckę!
-
To koniecznie kogos poszukaj żebys nie złapała jakiegos choróbska :-( bo teraz raczej łatwo o przeziębienie. Niestety.
-
majowa to jak sie ubrałaś? Pewnie ponczoszki ale co poza tym?
-
ANNA, cieszę sie, ze znalazłaś cos fajnego, Mąż na pewno będzie zadowolony. Miłej zabawy ;-)
-
Dobrze, że napisałeś "grzeczne z pozoru", bo pod skóra kazdej kobiety tkwi diabełek. Trzeba po prostu umiejętnie go dostrzec i wydobyć ;-)
-
Uff... ja już w pracy. Ale zimnica dzis na dworze ale może wytępi wszystkie szkodniki? na mym ciele zagościły dziś niebieskie jeansy rurki, buty na obcasie, biała bluzeczka i szary sweterek. Jestem grzeczną pracownicą i nic mnie pod spodem dziś nie kusi... no moze jedynie majteczki? Białe w różyczki... natomiast jutro wybieram sie do teatru z moim mężem. Już mam przygotowane czarne ponczoch z czerwoną koronką, czerwoną bieliznę, szpile do nieba i małą czarną. Mrau... A po powrocie będziemy śpiewać "... gdy nie ma w domu dzieci" hi hi hi...
-
M_A_T jak ich nie mam też tak wyglądam ;-) Ale moze Cie pocieszę. Nie od zawsze takie upodobania są mi bliskie. Moze wystarczy troche zaczekać? Ja jestem teraz w takim wieku kiedy wiem czego mo trzeba i czego chcę. Może zona musi "dorosnąć" do tego. Ale Ty próbuj i podpowiadaj żonie czego bys chciał i w czym chętnie byś ją oglądał.
-
halo, jest to kto?
-
M_A_T!!! No co Ty!!! Zobaczysz, że ją to podkręci!!! ja tylko czekam na takie wezwanie ;-) od mojego męża. Ale on woli, "zbierać śmietankę" i tyle. Generalnie jakoś na nim nie robie większego wrażenia w ponczochach :-( przejadło mu się? opatrzyło? Czy jest to możliwe?
-
Buhahahah, Majowa !!!!!!
-
Majowa , wstydź sie!! Kto jak kto ale założycielka topiku powinna tu byc REGULARNIE!! No regularnie z, ewentualnie, małymi przerwami. cześć. Co tam dzis na Twoich nóziach?
-
Przyjaciel, mi tez coś nie pasuje, brr... M_A_T jakby był obowiazek noszenia pończoch to niebyłoby to takie podniecające i ciekawe, i nie wzudzołoby to takich emocji zarówno wśród Was jak i nas kobiet. Dlatego chyba lepiej, że jest jak jest.