mw26

hej dziewczyny! dawno się nie odzywałam, ale to w myśl, że ten temat jest zarezerwowany dla starających się a nie dla tych, co już zaszły i porównują objawy ciążowe:) jednak poczytałam dziś, nadrobiłam zaległości i mam pewną refleksję zwłaszcza dla tych, które są na świeżo z badaniami, normami, lekami itp. Moje drogie kobietki!prawda jest taka, że organizm każdej kobiety jest inny, badania hormonów robione w różnych porach dnia też nie są do końca miarodajne, a poza tym trzeba pamiętać o czynnikach zewnętrznych, np. stres (wzrasta PRL). Też przechodziłam tą nerwówkę, że PRL za duża, że hormony wskazują na PCO, że jak nic mam mikrogruczolaka przysadki (zalecana operacja) i że ciąża to odległa mżonka. A że jestem panikarą, stresowałam się jeszcze bardziej, więc PRL ciągle do góry, coraz większa dawka Bro. i nic. I w pewnym momencie ta nerwówka, łażenie po lekarzach mnie tak zmęczyło, że powiedziałam \'dość\'. Bro. brałam nadal, regulował mi cykl i dobrze go znosiłam, ale zaprzestałam badać krew i szukać chorób. I pewnie wiecie, jak to się skończyło- wyluzowałam się i zaszłam w ciążę. A piszę to wszystko po to, żeby was przekonać, żebyście nie dały się zwiariować! Bo psychika kobiety ma ogromny wpływ na płodność. A lekarze potrafią być bardzo dosłowni i umieją nastraszyć. Proszę was, martwcie się tylko tyle, ile to konieczne, nie pozwalajcie sobie oszaleć, to najlepsze lekarstwo:))pozdrawiam!

mb28 pewnie cię zasmucę, ale z tymi mdłościami to tak jest- u mnie sam początek ciąży był piękny, zero dolegliwości, ale niestety zaczęło się, gdzieś w 8 tc i tak się pogarsza:)mdłości mam cały dzień, a jak sobie nagrzeszę to i w nocy spać przez nie nie mogę:) myślę, że to zależy od szaleństw hormonalnych, które się rozwijają w miarę upływu tygodni-tak więc wszytko przed tobą!:))

ma28:) super, że wszystko gra!ja to niezbyt lubię te wizyty u gina, bo się obawiam,że mi coś złego powie, więc się cieszę, że do nast. kontroli idę dopiero po weekendzie majowym;) ja zamiast kwasu foliowego biorę Prenatal, to jest taki zestaw witamin dla ciężarówek specjalnie. myślę, że sam kwas foliowy to za mało- wiadomo, że każdy organizm ma jakieś niedobory mikroelementów i dobrze jest to uzupełniać, żeby się w ciąży dobrze działo:) zresztą, spytaj w aptece, jest sporo takich zestawów, coś sobie wybierzesz. Kika- ja zaszłam mając prolkę 16, więc nie musi być jednej cyfry, ale im bliżej górnej granicy, tym trudniej.

co do bromergonu- tak jak pisałam, mi lekarz kazał brać ale mniejszą dawkę do 10 tc, później zmiejszać tak, żeby do końca I trymestru skończyć.a jeśli chodzi o tę luteinę- rzeczywiście, jkjk21 ja też nie mogę na to patrzeć, ale biorę tak, jak mi lekarz kazał, popijam wodą malymi łyczkami podczas \'wysysania\', trochę to maskuje to paskudztwo. i o tym usg też słyszałam, wydaje mi się, że w każdym lepszym gabinecie jest taka mozliwość, żeby zbadać, czy dzidzia jest zdrowa, na pewno z niego skorzystam, jak przyjdzie moja pora:) ma28- ja nigdy nie mierzyłam temp, więc teraz to nie ma sensu .nie martw się, różnie bywa z tą temp!

ma28 gratuluję:)idziemy łeb w łeb- ja też jestem w 9 tc. Ciesz się, że nie masz żadnych nieprzyjemnych objawów, ja jestem na L4, mam okropne mdłości, no i zdarzają się kłujące, nieprzyjemne bóle jajników. nic nie mogę jeść, do lodówki się nawet nie zbliżam;)ale to przecież nieważne wszystko, w porównaniu z tym, że jestem w ciąży:) a co do bromergonu- to rzeczywiście, ja też mam zmniejszać dawkę, po 10 tc mam brać 1/2 tabl i skończyć do 12 tc.

do mb 28, jkjk21 fajnie ze znalazłam ten temat- ja też jestem teraz we wczesnej ciąży, dokładnie 9 tc.i też udało mi sie zajść dzięki Bromergonowi, z tym, że lekarz kazał mi go ciągle brać, do momentu \\\'krytycznego\\\' czyli 10 tc (wtedy poroniłam poprzednia ciąże). oprócz tego biorę jeszcze luteinę 3x1, no i witaminki dla ciężarówek. jakie macie odczucia po tej luteinie- jak dla mnie ona jest okropna w smaku (biorę ja podjęzykowo) i boli mnie po niej brzuch. jak sobie z tym poradzić?