Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mirellaaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mirellaaaa

  1. Ja miałam tak kiedys w metrze w Berlinie, totalna klaustrofobiczna panika, musiałam sie rozpiąc i pic wodę bo myslałam,ze zwariuje. Ale podobne odjazdy mam przynajmniej raz dziennie. Dopada mnie to z nikąd ale zawsze poza domem, staram sie nad tym panowac, czyli gadam do siebie,ze nic sie nie dzieje, zaczynam czyms sie zajmowac co odwraca uwagę np. gzrebie w komórce. Ja mam miekkie kolana, kreci mi sie w głowie i zaczyna mi sie pisk w uszach. tylko,ze ja to kiedys wyzwoliłam sobie po jednym małym joinciku, dawno temu jeszcze na studiach. Wkręciłam sobie ,ze szybko bije mi serce i wtedy zemdlałam. Od tamtego czasu nawet na sam zapach miałam ataki. myslę, ze to wyzwoliło we mnie tak silny stan lękowy. Dlatego boję sie utraty kontroli i chyba stad takie błedne koło.
  2. hej, hej! myszko no to miałas przejscia, kurcze ale ta nerwica lękowa? moze powinnas brac duzo magnezu np.aspargin. Ja mam czasami ataki paniki np. w tramwaju, nagle odpływam ale panuje nad tym, to tez raczej lękowe. Jak wygladają Twoje ataki? A z tą tarczyca, kurde jak ma mi sie tak cykl wydłuzac to dzieki. I to prawda, ze nie jest u mnie tak wysoka ale wystarczajca ze czyłam sie zle no i te problemy z zajsciem. Jestem nowicjiszka w tym temacie, ale zdecydowałam sie zmienic jeszcze bardziej moje odzywianie-STRUKTURALNIE. zaczynam od dzis koktajle. NO i trocho mniej konwencjonalnych sposobów leczenia np. morszczyn podobno dobry na niedoczynnosc, olej kokosowy itd. biore sie za siebie. Myszko ale jak Ci spada? bez leków, unormowało sie czy jak?
  3. Xeno, absolutnie tak niemów, musisz być dzielna i zregenerowac sie przez te 3 mce. Nie poddawaj sie. wiem,ze to zabrzmi okrutnie ale czzsem fizjologia robi co trzeba. Czasem z powodu wad wrodzonych płodu.Niby dochodzi do zapłodnienia ale np. plemniki są uszkodzone, albo komórka jajowa... Moze kazda z nas przeżyła poronienia i nawet o tym nie wie. Mysle, ze z tego wszystkiego dobrze,że nie póżniej jak juz usłyszałabys serduszko... było by ciezko. jestes młoda masz całe życie przed sobą, wiec wykorzystaj to. Dzidzia będzie napewno. Taki incydent nie moze zadecydowac o tym zebys nie została mamusia. Trzymam mocno kciuki za Ciebie, musisz sie podniesc i miec nadzieję. Ja dzis wziełam pierwszą tabletkę na moja tarczyce, zaczęłam kurację. Podobno przy tarczycy ósmy tydzien jest krytyczny i wtedy dochodzi do poronien. Kto wie może mnie tez dotknęło poronienie. Nie zapomnę tego dziwnego odroczonego w czasie (czarnego)plamienia w wakacje a potem za dwa tyg silnego krwawienia. Trochę to zignorowałam, teraz planuje isc do gina ale sie boję,ze cos tam zaniedbałam. Sciskam wAS wszystkie Xeno, dbaj o siebie i czekaj....
  4. Agunia, musze wrócić do tematu prawka, niestety od lipca olałam temat. Mam okropne opory przed kontynuacją tematu. ale szkoda tej kasy wiec chyba bede musiała.
  5. Hej dziewuszki!!! Xena jak sie czujesz kochana? aga gratulacje, gratulacje....!!!!!! następna szczęsciara :))) madziara sie odezwała... Była dzis u endokrynolożki, w końcu rzeczowa wizyta i juz wszystko wiem. Mam niedoczynnosć to juz fakt! dostałam leki, i musze unormowac hormony. Do Stycznia nie powinnam robić dzidzunia :( i pewnie to juz tez fakt, ze rok staran na nic!!!! bo to wina tarczycy była. mam tylko szczescie, że odkryłam to w porę, na samym początku choroby. Gdybym zbagatelizowała swoje wieczne zmęczenie to posunęło by sie to dalej. oby wszystko juz było w porządku. aha pani doktor przepisała mi tez SALFAZIN, ma to tez brać mój mężulek, to jest podobno super na plemniki. Wiec staraczki kupcie mężusiom. staraczki?.... hmmmm czy ktos sie tu jeszcze stara oprócz mnie????
  6. hej Agunia,, ja miałam NFZ po znajomosci, i dlatego pól 3 minutowej wizyty to było dochodzenie kto mi załatwił? potem wysmiał mnie i powiedział,ze moj wynik tarczycy nie jest tragiczny a trudnosci z zajsciem to juz moja psychika.... brrrrrrrrrrr
  7. dziewczynki, mam niedoczynnosc... :( i załkiem mozliwe ,ze pzrez ten rok to było pwodem tego,ze nie nie mielismy szczescia. Oczywiscie na wizyte NFZ u endo szans nie mam bo do konca roku nie ma miejsc. Wiec tak sie zastanawiam, czy nie rozsądnie bedzie od razu szukac gina-endo.... smutno mi okropnie.
  8. ide na 12 do lekarza, trzymajcie kciuki. Bo jak bedzie żle, to starania trzeba bedzie zawieszac :(
  9. Myszko ale niedoczynnosc jest prawda? kurde, jesli tak to naprawde tłumaczy to wszystko. Czyli moje problemy z zajsciem. Jutro bede próbowac dostac sie do rodzinnej, bo juz chodze jak kłeębek nerwów. potem do endo. Ja poprostu poprosiłam o pakiet skierowan na badania, bo fatalnie sie czułam. Myszko czy Ty miałas tez objawy typu: mdłości, senność, nerwowość, brak sił i motywacji do wszystkiego??? Juz sie naczytałam o tym i wiecie.... nigdy bym sie niespodziewała,że tarczyca.
  10. Kochane moje! mam pytanko, czy znacie sie na interpretacji wyników TSH norma jest 0.340-5.600 a ja mam 5.610 to chyba powyżej nie? no niby nie dużo, ale juz pzrekroczona norma. co to znaczy? mam się bać?
  11. no ale napisz jak sie czujesz? jakies objawy? :)
  12. STARAJĄCE SIĘ Nick.............Wiek......cykl starań ....termin@.... ......miejscowość xena64...........25..........5............ 27,08...............mazowieckie małpka73.........35..........0...........??????........ ............Dolny Śląsk anna.s.1..........31..........4.............15.07...... .......................uk mirellaaaa........30..........8.............ok 10.09....... .............wielkop agunia_87........22..........5.............ok.29.08 .. .............pomorskie madziaraxx...30..(już nie liczę).........ok. 5.08.......................Italia natanielka ... 25 .... .....8 ...............???????...................... lubelskie Jagoda_27..................11..............???????...... .. ...........Warszawa asiulka 1981......27........2..............?????????................ mazowieckie myszka2028....21...........2..............??????????? ...................Łódzkie ZACIĄŻONE: NICK...........WIEK.....TYDZ.CIĄ.......ROZWIĄZANIE...... MIEJSCOWOŚĆ 1) Afrodyta....26............30?...........Listopad............ . Bielsko-Biała 2)Jenefer25..................24................ 21.11...............dolnośląskie 3)fretka83.......26..........24.................8.12 . ...................Śląskie 4arcia132.......25...........16................11.12.... .........mazowieckie 5)Pumka27....................21............14 grudzień. .................Lubin 6)Korin..........29............14..............styczeń ............wielkopolska 7)butterfly*.....28...........20.............4 styczeń...................śląskie 8)Jolitka84......25............5................23luty .............wielkopolska 9)zonadamiana....24........9.............10marzec....... .....mazowieckie
  13. XENIU!!!!! GRATULUJĘ, GRATULUJĘ CI SERDECZNIE!!!!!!! WIDZISZ CHYBA TRZEBA ODPUSCIC POPROSTU, I ISC NA CALEGO. CUDOWNIE!!!! ja puki co na nic liczyc nie moge, jutro odbieram wyniki krwi i tarczycy. Modlę sie by wszystko było ok. potem sunę do gina, niech cos zaradzi.... poza tym wiecie co.... troche mi sie wali w zyciu, malzenstwo na odleglosc to nie jest dobra sprawa. Kłocimy sie tylko przez telefon. Tesknie za moim mężem okrutnie. we wtorek on idzie sie badac. Czy jego żołnierzyki dają radę. jak są ok, to moze wina po mojej stronie. aczkolwiek ciągle mam nadzieję,ze nie chodzi o nikogo winę. Bo ja juz tu mysle,że moze jakas endometrioza albo jakas chlamydioza... ech czarne mysli, czarne mysli.... Xeniu BUZIAKI!!!!
  14. niestety fretko... ale ciąza jest nie możliwa. ostatni raz bzykaliśmy około 10 sierpnia (biedna jestem co? :) ) myslałam wtedy,ze mam dni płodne. Bo to plamienie co miałam, pamiętacie? bete też robiłam. liczyłam wtedy poczatek cyklu. a tu miałam niespodzianke po powrocie z wakacji i okres 12 sierpnia. czyli spóżnił mi sie 2 tygodnie, a to plamienie to nie wiem co to było. Teraz mam prawdopodobnie dni płodne ale męza nie ma wiec.... moje złe samopoczucie wynika z innych rzeczy.
  15. a propo mdłosci kochane.... mnie mdli notorycznie, jestem senna niemal,że w letargu. poszłam dzis do rodzinnego, bo juz czuje sie jak zombi... no i, mam podejrzenie niedoboru tarczycy albo niedokrwistosć. co prawda wiaże sie to tez z moim cisnieniem nieprzekraczającym 92/60 hehehe, ale musze zrobic wyniki. i właśnie tak poczytałam,ze niedoczynnosc powoduje trudnosci z zajsciem w ciązę.... zajebiscie. lub nie płodność, a w tej jeszcze bardziej podłej wersji poronienia... jezu jeszcze mi tego brakuje help, help, help....
  16. dzięki dziewczęta za doping ;) ale jak tu miec dobry humor... 15 d.c. jajniki bolą *owulka jak nic.... a mąż daleeeeko... butterfly ty juz półmetek minęłaś!!! cudownie! pozdrawiam kochane!
  17. cześć jenefer :) w koncu sie ktos pojawił :0 a co to moze byc z tą piersią??? chyba nic powaznego co? napewno nie :) Co tam? ale czas leci, zaraz bedziecie dziewczyny rodzic... :) Boże ! kiedy mnie to spotka... juz sie przyzwyczaiłam do mojego stanu-NIEMOCY hehehe
  18. hej dziewczyny... już jestem :) była u mnie mama, dzis pojechała i ogromnie mi smutno :( urlop dobiegł końca i znów będę tu jak samotnica. Co do staran to juz nic nie wiem, wszystko mi sie pomieszało, i męża tez nie ma... ech....
  19. cześć dziewuszki... no okres mi sie rozbujał na całego. Ale jeszcze cos sie Was zapytam: czyli to plamienie co miałam wtedy, co robiłam betę, które wystapiło w terminie miesiączki, nie powinnam traktowac jako nowego cyklu? bo teraz to juz w ogóle nie wiem jak poedjsc do swoich cykli. Chyba powinnam liczyc od wczoraj?czyli obecny okres potraktowac jako nowy cykl? łłłłłłłłoooooo matko! cholera czyli tez nasze starania z mężusiem, w domniemanych dniach płodnych pare dni temu.... o dupę roztrzasł.... masakraaaaaaaaaaaaaaa butterfly, moje gratulacje !!!!! cudownie! ja tez tak chceeeeee!!! nie denerwuj sie, jestes zaprawiona w bojach wiec.... krysia- ja tez tak miałam pare cykli wczesniej, celowalismy miedzy 12-16 dniem a potem około 20 zobaczyłam oznaki dni płodnych i oczywiscie mi sie okres spóżnił, owulka lubi sie przesuwac. nie poddawaj sie, odpusc trochę i pełen luz.
  20. Hej dziewczynki, wróciłam z urlopu :(((( smutno..... bo znowu obowiązki się zaczynają. ten cykl bez mierzenia i innych tam dziwnych rzeczy. nie wiem czy wcelowalismy, bo powiem szczerze.... u mamy... dziwnie... łóżko nam strasznie trzeszczało hihihi i dziadkowie za ścianą.....mieliśmy mega stresa by się wyluzowac hehehhe ale tu pusto... wsiakły koleżanki. pozdrawiam.
  21. hej dziewczyny, u mnie zbliza sie kolejna owu. Jestem jeszcze na wakacjach ale moj M jutro przyjedzie, bedziemy dalej probowac. Kasiulak- przykro mi, ale trzeba dalej próbować. Jak wroce czeka mnie wizyta u lekarza bo mam ciagle bole brzucha. Byc moze to przez jakas infekcje byly te plamienia. Troche sie martwie. Spotkalam paru znajomych i wszyscy maja po 2 dzieci lub sie spodziewaja. Ja nie wiem jak to robia.
  22. wynik 2 to raczej nie ciaza..... ech....
  23. a wiec tak, bylam na becie rano o 16 mam wyniki. tez juz mysle bardziej w ta strone,ze to nie ciaza ale zebzm watpliwosci nie miala to poszlam. Ale luz, chcialabym.... ale przezyje. przynajmniej od razu pozbede sie schiz i domyslen. wtedy ide do lekarza i juz. naczytalam sie troche o tym, jak wielu osobom testy wychodyily np.dopiero po tygodniu.... wiec wiecie. nawet na naszym forum miala tak korin i butterfly,,, zobaczymy...pozdrawiam
×