Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

m1m2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez m1m2

  1. Dorka Twojemu mężowi pewnie się nie podobają, bo dzidzia wygląda jak przybysz z innej planety :) Gin zawsze śmieje się, że wygląda jak obcy - duża główka, cienkie nóżki i rączki. Mimo tego widok jest najpiękniejszy na świecie i nie mogę doczekać się ok 27 tygodnia, bo wtedy podobno buźka napiera fajnych kształtów, czyli już na następnej wizycie.
  2. Asiulek dzięki za info - to już wiem, że jeżeli pracodawca ma dostarczać to zawsze będę miała dużo później. Jakbym zanosiła sama to bym miała przynajmniej pewność, że ZUS nawalił a tak to zawsze będę myśleć, że firma nie dostarczyła na czas, bo wiem jak te sprawy z księgową są załatwiane :( Teraz mam tylko nadzieję, że nie będzie tak źle, ale to okaże się dopiero później. Zobaczymy.
  3. Asiulek dzięki za info - to już wiem, że jeżeli pracodawca ma dostarczać to zawsze będę miała dużo później. Jakbym zanosiła sama to bym miała przynajmniej pewność, że ZUS nawalił a tak to zawsze będę myśleć, że firma nie dostarczyła na czas, bo wiem jak te sprawy z księgową są załatwiane :( Teraz mam tylko nadzieję, że nie będzie tak źle, ale to okaże się dopiero później. Zobaczymy.
  4. Rzeczywiście nie da się otworzyć linku, który wkleiłam - pewnie dlatego, że skopiowałam tylko ten wcześniejszy. Dla zainteresowanych otwiera się ten na stronie 98 forum (wpis z 17.06.2010 godz.22:16)
  5. Asiulek dzięki :) Czyli zwolnienie jak mam teraz do 27 lipca to następne mam zanieść jeszcze do firmy a kolejne do ZUS czy cały czas zanosić do pracodawcy? Jak do pracodawcy to się trochę boję, bo tam zawsze sprawy z księgową załatwiane są na ostatnią chwilę, więc mogę rzeczywiście się nie doczekać pieniędzy. Tak sobie myślę, że przez tydzień jak do Was nie będę zaglądać to przynajmniej z 10 stron będę musiała nadgonić :) ... no chyba, że kafe będzie się tak wieszać jak dzisiaj to wyjdzie podwójnie albo potrójnie :)
  6. Z tego co piszecie o cenach usg 4D to ja chyba mam dużo szczęścia, bo płacę za całą wizytę 120zł i wchodzi w to badanie szyjki i później usg 2D i 4D. Wczoraj gin się spytał, czy chce zobaczyć na usg małego człowieka, czyli teoretycznie może nie zawsze robi, ale kto by nie chciał podglądnąć swojego dzidziusia. Mimo, że pytał czy chce to nic więcej nie zapłaciłam. Dostałam fotki, ale nie mam gdzie zeskanować, bo tylko w pracy miałam taką możliwość. Kiedyś już wrzucałam zdjęcia ze starszych usg, ale dla tych które nie widziały wrzucam ponownie: To jest z 16 tygodnia: http://img641.imageshack.us/img641/1553/16tyd zie.jpg A to z połówkowego jak lekarz robił zbliżenia: http://img693.imageshack.us/img693/3946/21tyd zie.jpg Przeżycie jest niesamowite zobaczyć w ten sposób swoje dziecko, ale wiadomo jak ma się wydać tyle kasy ile piszecie to czasami lepiej przeznaczyć na coś innego - tym bardziej, że nie zawsze dzidzia dobrze się ułoży np. wczoraj twarz miała na boku mojego brzucha i przez powłoki brzuszne było ją mało widać.
  7. Z tego co piszecie o cenach usg 4D to ja chyba mam dużo szczęścia, bo płacę za całą wizytę 120zł i wchodzi w to badanie szyjki i później usg 2D i 4D. Wczoraj gin się spytał, czy chce zobaczyć na usg małego człowieka, czyli teoretycznie może nie zawsze robi, ale kto by nie chciał podglądnąć swojego dzidziusia. Mimo, że pytał czy chce to nic więcej nie zapłaciłam. Dostałam fotki, ale nie mam gdzie zeskanować, bo tylko w pracy miałam taką możliwość. Kiedyś już wrzucałam zdjęcia ze starszych usg, ale dla tych które nie widziały wrzucam ponownie: To jest z 16 tygodnia: http://img641.imageshack.us/img641/1553/16tyd zie.jpg A to z połówkowego jak lekarz robił zbliżenia: http://img693.imageshack.us/img693/3946/21tyd zie.jpg Przeżycie jest niesamowite zobaczyć w ten sposób swoje dziecko, ale wiadomo jak ma się wydać tyle kasy ile piszecie to czasami lepiej przeznaczyć na coś innego - tym bardziej, że nie zawsze dzidzia dobrze się ułoży np. wczoraj twarz miała na boku mojego brzucha i przez powłoki brzuszne było ją mało widać.
  8. Z tego co piszecie o cenach usg 4D to ja chyba mam dużo szczęścia, bo płacę za całą wizytę 120zł i wchodzi w to badanie szyjki i później usg 2D i 4D. Wczoraj gin się spytał, czy chce zobaczyć na usg małego człowieka, czyli teoretycznie może nie zawsze robi, ale kto by nie chciał podglądnąć swojego dzidziusia. Mimo, że pytał czy chce to nic więcej nie zapłaciłam. Dostałam fotki, ale nie mam gdzie zeskanować, bo tylko w pracy miałam taką możliwość. Kiedyś już wrzucałam zdjęcia ze starszych usg, ale dla tych które nie widziały wrzucam ponownie: To jest z 16 tygodnia: http://img641.imageshack.us/img641/1553/16tyd zie.jpg A to z połówkowego jak lekarz robił zbliżenia: http://img693.imageshack.us/img693/3946/21tyd zie.jpg Przeżycie jest niesamowite zobaczyć w ten sposób swoje dziecko, ale wiadomo jak ma się wydać tyle kasy ile piszecie to czasami lepiej przeznaczyć na coś innego - tym bardziej, że nie zawsze dzidzia dobrze się ułoży np. wczoraj twarz miała na boku mojego brzucha i przez powłoki brzuszne było ją mało widać.
  9. Z tego co piszecie o cenach usg 4D to ja chyba mam dużo szczęścia, bo płacę za całą wizytę 120zł i wchodzi w to badanie szyjki i później usg 2D i 4D. Wczoraj gin się spytał, czy chce zobaczyć na usg małego człowieka, czyli teoretycznie może nie zawsze robi, ale kto by nie chciał podglądnąć swojego dzidziusia. Mimo, że pytał czy chce to nic więcej nie zapłaciłam. Dostałam fotki, ale nie mam gdzie zeskanować, bo tylko w pracy miałam taką możliwość. Kiedyś już wrzucałam zdjęcia ze starszych usg, ale dla tych które nie widziały wrzucam ponownie: To jest z 16 tygodnia: http://img641.imageshack.us/img641/1553/16tyd zie.jpg A to z połówkowego jak lekarz robił zbliżenia: http://img693.imageshack.us/img693/3946/21tyd zie.jpg Przeżycie jest niesamowite zobaczyć w ten sposób swoje dziecko, ale wiadomo jak ma się wydać tyle kasy ile piszecie to czasami lepiej przeznaczyć na coś innego - tym bardziej, że nie zawsze dzidzia dobrze się ułoży np. wczoraj twarz miała na boku mojego brzucha i przez powłoki brzuszne było ją mało widać.
  10. Co do jazdy samochodem to lepiej teraz jak tak gorąco nie wsiadać za kółko. Ja nigdy nie należałam do dobrych kierowców i jak tylko jestem w ciąży to mam wymówkę przed mężem (zawsze chciał żebym nabierała praktyki i często sporo mnie musiał namawiać). Teraz mam "samochodowe wakacje" i nawet mąż nie wspomina o tym, że mam się przesiąść :) Dzisiaj jestem pierwszy dzień na zwolnieniu, ale mam co robić, bo mąż dostał tydzień wolnego i się pakuję. Wyjeżdżamy do rodziców na wieś. To chyba będą nasze jedyne wakacje w tym roku, bo szykują się spore wydatki związane z dzidzią i nie chcemy przesadzić, bo przynajmniej u nas jest tak, że planujemy, że na urlopie wydamy tyle a wychodzi dużo więcej. Oczywiście nie żałuję tego, bo dzidzia najważniejsza... Kiedyś jak 2,5 roku staraliśmy się o nią to już szykowaliśmy się do wyjazdu do kliniki i tam dopiero trzeba byłoby zostawić kasy. Dobrze, że nam się udało a pomyśleć, że miesiąc przed tym jak zaszłam to już dzwoniłam, żeby dowiedzieć się co i jak. Mam pytanie do tych pieniędzy z ZUS. Dostałam wczoraj zwolnienie, dzisiaj zaniosłam do firmy i wiadomo za czerwiec i lipiec zapłaci pracodawca a za kolejne ZUS - ale te późniejsze zwolnienia zanosić mam do pracodawcy czy do ZUS i jak do pracodawcy to jak to będzie wyglądało? ZUS będzie przelewał do firmy a firma do mnie? Wolałabym żeby ZUS przelewał od razu na moje konto. Firma ma 2 pracowników, więc nie wiem czy dobrze czytałam, ale chyba to będzie przez firmę. Bardziej zorientowane ode mnie proszę o info.
  11. Ha, ha kisza wpisałyśmy się o tej samej godzinie :)
  12. Witamy gorąco nowe koleżanki :) Ja właśnie wróciłam z wizyty i jest wszystko w normie :) Mała spała i ułożyła się tak, że lekarz powiedział, że głowę ma na boku mojego brzucha i przez powłoki brzuszne mało było widać twarz, ale zdjęcie dostałam i wpatruję się co chwilę :) Waży ok 650g i to skończony 23 tydzień. Spytałam, czy na pewno nic między nóżkami nie wyrosło a lekarz na to, że może się ze mną o flaszkę założyć, że będzie córcia. Dzisiaj była tak idealnie ułożona, że sama widziałam, że między nóżkami pusto... właśnie przez to, że głowę miała z boku to pupcia znajdowała się na samym środku mojego brzucha i wtedy podobno najlepiej widać. Dorka to widzę, że mamy podobne gusty :) Oliwkowy też bardzo mi się podoba - do tego jakiś jasny ecri bym wybrała (biały da pewnie taki sam efekt) i rewelacja! Mówiłam o twardnieniu brzucha i kłuciu od czasu do czasu a lekarz powiedział, że to normalne, byłe nie trwało długo i nie bolało, więc się uspokoiłam. Brzuszek po połowie ciąży zaczął ćwiczyć do porodu :)
  13. aneta super te sukienki! Jakbym miała wybierać to pewnie brąz, szary albo czarny - ale nie przejmuj się tym jak wybrałaś inny kolor, bo ja to taka "szaro-bura" jestem :)
  14. To chyba Was posłucham i "zaszaleję" z tym morelowym. Oczywiście do tego firanki ecri i chyba kiedyś Dorka wrzuciła takie fajne obrazki na ścianę - strasznie mi się spodobały. Już wiem nawet jak je zrobić - tylko stolarz kuzyn musi pomóc z ramką. Pomaluję je też na ecri i chyba fajnie to będzie wyglądało. Wstawimy do pokoju łóżeczko w którym ja spałam jak byłam mała i nową komodę i chyba to wszystko, bo fundusze na więcej nie pozwalają. Mam nadzieję, że wyjdzie fajnie. Znalazłam nawet przed chwilą wystrój okna, który by mi odpowiadał: http://www.allegro.pl/item1085100843_ozdobne_firanki_w_kolorach_poscieli_milpol.html Do tego można dokupić te wszystkie bajery do łóżeczka, ale u mnie na pościeli pod kolor do łóżeczka chyba się skończy, bo pewnie te wszystkie dodatki są ładne, ale kompletnie nie w moim guście - może jakaś dziwna jestem, ale jak dla mnie to tego za dużo jest. Asiulek u mnie różowy też odpada. Kiedyś pracowałam w sklepie odzieżowym i przychodziła tam taka klientka, która kupowała wszystko różowe - określała to tak, że jest córeczka "barbiowa" jest i wyleczyła mnie z różu całkowicie :) Oczywiście nie mam nic za połączeniem różu z innymi kolorami np. z brązem (jak dla mnie super połączenie) ale nigdy nie róż od stóp do głów. A i teraz chyba żyrandol odpowiedni znalazłam: http://www.allegro.pl/item1093240253_massive_oprawa_kwiatki_cudo_okazja.html
  15. aneta_21 Mnie czasami boli, ale to raczej jest tępe kłucie. Dziewczyny pisały, że tak miały i określały to jako wiązadła macicy, ale ja nie mam pojęcia czy u mnie to było to czy coś innego. W pierwszej ciąży to się nie wie czy coś jest normalne czy też nie a te moje bóle to jakoś nawet ciężko określić. Czasami jak więcej chodzę to brzuch się robi twardy - wtedy od razy wskakuję do łóżka poleżeć i przechodzi.
  16. No wpisuję się od czasu do czasu i jak chcę odpisać chociaż na część Waszych wpisów to jakieś eseje mi wychodzą :) na zwolnieniu pewnie będę mieć więcej czasu. Asiulek no to super, że dziewczynka. Ostatnio moja ciocia mówiła mi, że jak lekarz mówi, że dziewczynka to w tą stronę raczej się myli - chociaż nigdy nie wiadomo... na ale jak już dwa razy potwierdził, że księżniczka to na pewno księżniczka. Ja marzyłam o dziewczynce i szczęśliwa jest przeogromnie. Zastanawiam się teraz tylko nad kolorami do pokoju, bo robimy od zera... najbardziej obawiam się, że będę chciała tak jak we wszystkich pokojach ecri, beże i brązy a to ma być pokój dziecka, więc może przydałby się jakiś ostrzejszy kolorek... może zaszaleję i jakiś blady morelowy wybiorę :) To w moim wykonaniu na prawdę będzie szaleństwo :)
  17. No niesamowite zaległości miałam, ale nadgoniłam za Wami. Jestem zszokowana, że tak Cię asiulek potraktowali na tej uczelni. To jakaś paranoja co wymyślają i nie przejmują się w ogóle, że jesteś w ciąży. A przecież stresy są w ciąży najmniej wskazane. Od piątku idę na zwolnienie, bo moja endo dosłownie wydarła się jakiś czas temu na mnie, że z moją mega wysoką prolaktyną jeszcze pracuję i przez stres ona się podnosi. Lubię swoją pracę, siedzę całe 8 godzin i wiem, że mi nie szkodziło. Na początku ciąży jakiekolwiek plamienia pojawiały się tylko wtedy, gdy jeździłam do rodziców i brałam się za sprzątanie naszego nowego mieszkanka, które dobudowaliśmy do domu rodziców (nie mogłam się powstrzymać, bo to mega frajda szykować swoje wymarzone gniazdko). Teraz już mąż nie daje mi nic sprzątać, ale jak będę na zwolnieniu to coś przecież muszę robić. Będę mocno uważać, ale nie usiedzę w miejscu. Teraz w pracy klientów dużo mniej (pracuję w kredytach a wiadomo sytuacja teraz nie najlepsza) i rozmawiałam z szefem, że za bardzo nie jestem teraz potrzebna, więc korzystam i będę się lenić. Co do kolejek i ludzi sapiących w kasach to wkurza mnie to na maksa. Zazwyczaj są to właśnie ludzie między 40-60 lat - chyba nie pamiętają ile kiedyś stali i chyba nie zdają sobie sprawy, że gdyby wszystkie kasy były czynne, żeby kupowali bez kolejek to towary musiałby być dwa razy takie drogie żeby sklep mógł się utrzymać. Ja brzuszek mam mały, ale już teraz widoczny, ale nikt jeszcze nie przepuścił mnie w kolejce albo ustąpił miejsca. Na pewno raz w kościele jakaś pani mówiła o mnie, że jestem w ciąży i może szykowała miejsce, ale zdążyłam znaleźć gdzie indziej. Bardzo miło mi się zrobiło jak byliśmy w muzeum i ochroniarz wręczał każdemu bilet wstępu a mi patrząc na brzuszek dał dwa (wejście było za darmo, więc nie musiałam płacić podwójnie :) )- fajna miła sytuacja i pierwsza gdzie ktoś obcy dał mi do zrozumienia, że zauważył mój brzuszek :) Fajnie mają te z Was, które mogą liczyć na jakieś ciuszki od kogoś. Myślałam, że ja będę mogła liczyć tylko na siebie, ale jedna koleżanka już dała, kuzynka się zaoferowała, że dostanę od niej a ostatnio ciocia przyniosła 3 sztuki bodów w prezencie bez okazji. Cieszą takie chwile jak ktoś zrobi taką miłą niespodziankę. Jutro idę na usg zobaczyć moją córcię. Mam nadzieję, że będzie szalała tak jak codziennie, gdy kopie tak, że brzuch się mocno unosi. Można wtedy zauważyć śmieszne rzeczy, które dzidzia wykonuje i mam nadzieję, że lekarz przełączy na 4D. Mnie to kosztuje tylko 120zł. a wspaniałe wspomnienia zostają. Pozdrawiam Was gorąco!
  18. ...a jak zaczęłam oglądać kopniaczki to moja mała chyba poczuła się zazdrosna i też postanowiła pokazać mamie jak ona potrafi... :)
  19. mamamisia24 Pozwoliłam sobie wejść na blog i zobaczyć wózeczek - nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba zmieniłaś z chicco i jak tak to dobrą decyzję podjęłaś, bo ten jest super! Przy okazji zobaczyłam kopniaczki u Ciebie w brzuszku i jestem w szoku, że udało Ci się to nagrać. Ja wystarczy, że zawołam męża, żeby zobaczył to mała przestaje od razu.
  20. kisza smutno mi się zrobiło jak czytałam o Twojej sytuacji :( ale cieszę się, że jesteś taką silną kobitką! Gdyby mnie coś takiego spotkało to bym nie dała drugiej szansy, bo na moje tacy ludzie się nie zmieniają a głęboko wierzę w to, że kiedy nie będziesz się nawet tego spodziewać, spotkasz odpowiednią osobę na odpowiednim miejscu i przede wszystkim osobę wartą Ciebie! Co do imprez to ja już nawet przed ciążą dawno na nie chodziłam. Spotkanie ze znajomymi jak najbardziej, ale nic hucznego i jakoś zawsze byłam tą, która nie przepadała za alkoholem, więc teraz nawet o tym nie myślę. My z mężem to czasami niby planujemy gdzieś wyjść a później nam się nie chce i zostajemy w domu, bo tak nam najlepiej - mówię tu o jakiś wypadach do klubów i podobnych sprawach, bo spotkania w jakiś małym gronie to jak najbardziej. Widzę, że szał zakupów w toku :) Fajnie, bo to daje tyle radości. Ja dzisiaj dostałam telefon od mamy, że koleżanka przyniosła cały worek ciuszków, więc to co kupiłam wcześniej chyba powinno wystarczyć mi przynajmniej na ten czas radości z zakupów, bo wolę odłożyć pieniądze na później, bo przy pierwszym dziecku to czasami trudno przewidzieć jakie wydatki się szykują.
  21. No rzeczywiście super pamiątka. Takie oryginalne rzeczy świetnie się później wspomina - gratuluję pomysłu :)
  22. Mówią, że przy drugim dziecku brzuszek rośnie szybciej. Ze wszystkich zdjęć, które wrzucały tutaj dziewczyny Twój jest chyba największy... pięknie Ci dzidzia rośnie. U mnie mała w 20 tygodniu ważyła 380g i z każdym obecnym tygodniem teoretycznie ma przybierać ok 100g, więc zastanawiam się gdzie się ona mieści w tym moim mini brzuszku :) A te zdjęcia z usg połówkowego dałam do wywołania u fotografa i kupiłam ramkę dla męża, bo dzisiaj kończy 30 lat i chciałam żeby miał pamiątkę z tego dnia. Wygrawerowali mi napis jaki chciałam i wrzucam link. Może kiedyś się Wam przyda, jak nie będziecie mieć pomysłu na prezent. Mi podoba się bardzo i mam nadzieję, że jak mąż wróci z pracy to też się mu spodoba. http://www.allegro.pl/item1073110686_ramka_obrotowa_twoj_grawer_pudelko_prezent.html
  23. Dziewczyny brzuszki super i niektóre to na prawdę pokaźne :) To Wasze pierwsze dzieciątko czy kolejne? Ja zaliczam się do tych brzuszków mniejszych. W weekend jak zrobię i wrzucę fotkę. Teraz mój brzusio w 22 tygodniu podobny jest do kamilka00_00 do zdjęcia z 18 tygodnia i do kamii84. Tak jak pisałam wczoraj wrzucam zdjęcia z usg 4D. To jest z 16 tygodnia: http://img641.imageshack.us/img641/1553/16tydzie.jpg A to z połówkowego jak lekarz robił zbliżenia: http://img693.imageshack.us/img693/3946/21tydzie.jpg To z tych nóżek nie mogłam ze śmiechu jak kopały w monitor. Gin mówił, że twarz zaczyna mieć bardziej wyraźne rysy w 26 tygodniu. Na tym zwykłym dzidzia wygląda na dużo grubszą niż na 4D, ale ja zdecydowanie bardziej wolę to drugie i już nie mogę doczekać kolejnego.
  24. Co do usg 3/4 D to u mnie wygląda to tak, że lekarz robi je już od jakiś 3 wizyt i za każdym razem widać coraz lepiej, więc myślę, że coraz większa dzidzia nie przeszkadza, żeby ją obejrzeć i żeby wyraźnie było widać. Jak w miarę uda mi się zeskanować to jutro wrzucę ostanie fotki z tego usg. Ostatnio lekarz mówił, że od 26 tygodnia buzia dzidzi już bardzo ładnie wygląda na tym usg, bo wcześniej nie ma jeszcze wyraźnych kształtów. Mi bardzo podoba się to usg 3/4 D a lekarz jak cokolwiek sprawdza to głównie na tym zwykłym a jak dzidzia coś fajnego zaczyna robić to szybko przełącza na 3/4 D, bo tam zdecydowanie lepiej widać. Ja na szczęście w nocy śpię i nawet jak idę do toalety to jestem na wpół rozbudzona. Ostatnio mąż się wystraszył, bo wstałam w nocy i zakręciło mi się w głowie, więc szybko usiadłam na fotel i jak to mąż zobaczył to szybko spytał co robię - myślał, że pomyliłam fotel z toaletą :) :) :) Podejrzewam, że gdybym nie chodziła do pracy to może miała bym problemy ze snem a tak to każda minuta na wagę złota i nawet idąc siusiu wyglądam jakbym ciągle spała. Mi na przedostatnim usg lekarz powiedział, że chłopca nie widzi i prawdopodobnie będzie dziewczynka i to potwierdziło się w 100% na tym ostatnim usg, więc asiulek jest na pewno duża szansa, że Twojej księżniczce nic nie wyrośnie. Aneta mnie też od dwóch dni kłuje w brzuchu. Czuję to jak siedzę i schylę się do przodu, np. zakładając skarpetki. To jest kłucie w środku brzucha i tak jakby głęboko wewnątrz. Trochę się dzisiaj tym martwiłam, ale podobno nasze dzidzie teraz zaczęły mocno przybierać na wadze... chyba nie pomylę się, ale czytałam, że 100 g tygodniowo - to przecież bardzo dużo i może się tak mocno rozpychają, żeby zrobić sobie miejsce... no a u Ciebie to przecież dwie dzidzie, więc rozpychają się razy 2 :) No a stron o bólach brzucha nie czytaj, bo wtedy dopiero różne choroby można sobie wmówić.
  25. Ciąże liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki, ale spotkałam się z kalkulatorami, które liczą od zapłodnienia, np. http://www.invitro24.com/kln/_kalkulatory Możliwe, że niektórzy, nieliczni lekarze wprowadzili swój sposób :) Ja przytyłam 4 kilo, brzuszek mam mały (obwód 89cm), ale moja mała na połówkowym miała 380 gram, więc jest ok. Wyraźne ruchy czuję od jakiś 2 tygodni (często po jedzeniu jak położę się na lewy bok - lekarz mówi, że na tym lewym boku dzidzi jest najwygodniej) i są mocno zauważalne też przez męża. Często jest tak, że szaleje mocno a jak wołam męża to nagle przestaje... no, ale w niedzielę położył rękę i dostał takiego kopniaka, że aż się zdziwił! Testu z glukozą jeszcze nie miałam. Co do szkoły rodzenia to my z mężem zaczynamy od lipca (będziemy się zwalniać z pracy) i wydaje mi się, że gdyby mężowi nie pasowało to chyba chodziłabym sama - jak wiem co mnie czeka to zawsze jestem spokojniejsza - bardziej będę przygotowana psychicznie i mam nadzieję, że nie będę koncentrować się na strachu tylko na tym, co trzeba. To moja pierwsza ciąża, więc na razie tak mi się wydaje i mam nadzieję, że radość weźmie górę na paniką. Pozdrawiam Was wszystkie :)
×