m1m2
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez m1m2
-
Witam dziewczyny... tak jak pisałam już w mailach wszystkie jesteście rewelacyjne! Dziękuję za wszystkie zdjęcia. Dzisiaj przesyłałam swoje fotki dla Filipinka88 i chyba poszło ponownie do wszystkich. Jak tak to sorki, że zaśmiecam Wam pocztę, ale jakoś nie potrafię rozpracować tych zbiorowych maili... niby wklejam tylko jeden adres a idzie do całej grupy. Dajcie znać czy dostałyście moje zdjęcia powtórnie.
-
pysiołek ta rybka chyba nie ma nazwy. Było coś napisane, że z ryb dorszowatych. Jutro jak kupię to sprawdzę czy jakoś konkretnie się nazywa. Kosztuje coś ok 8-9 zł., ale w miarę dużo jej jest i nie to co w innych sklepach na wagę, gdzie po rozmrożeniu prawie sama woda a z ryby naleśnik się robi. Tutaj tego mięska jest sporo.
-
asiulek aż mi ciarki przeszły :( myślałam, że wszystko u nich ok :(
-
Idi naleśniki to już dawno chodzą po głowie mojego męża. Planowałam na jutro, bo myślałam, że wykręcę się od rybki (za którą w ciąży nie przepadam), ale się nie udało i będzie rybka, bo mąż już planuje kupić w Lidlu... dobrze, że chociaż tamta smakuje jak kurczaczek, jest gruba i prawie w ogóle nie ma w sobie lodu. A kurczak po chińsku z pomysłu jest super. Dawno nie robiłam, ale zapas zawsze jest w szafce.
-
asiulek Cola tak jak napisałaś jest teraz w niebie i pewnie wyszła z psimi koleżankami na spacer :) Trzymaj się cieplutko :) Co to twardnienia brzucha to ja mam takie chwilowe, może minutowe i bezbolesne, ale jak tylko stwardnieje to od razu lecę siusiu i ciężko jest wtedy cokolwiek zrobić np. schylić się. W szkole dziewczyny, które są bliżej terminu porodu mówiły, że one mają już takie twardnienie bardziej odczuwalne, coś w rodzaju skurczy. Tak teraz mi się przypomniało. To chyba Ty asiulek pisałaś o młodziutkiej dziewczynie, która bardzo wcześnie urodziła i walczyli o życie jej dziecka? Co u nich słychać? Justyna w obwodzie mam 97cm i ważę 74,20 (jakieś 11kg na plusie) i to jest mój 34 tc. Filipki podziwiam Cię, że tyle jesteś w stanie zrobić. Doba to chyba jest dla Ciebie za krótka. I w ogóle te godziny o których piszesz... ja śpię średnio do 10 i jak bym miała wstać nawet ok 8 to już chyba byłabym nie wyspana. pysiołka jestem w szoku co piszesz o wcześniejszym forum. Ja od samego początku nie przesłałam nr telefonu, bo właśnie bałam się, że ktoś będzie nocami wydzwaniał a numeru nie planuję zmieniać. Tylko ja obawiałam się, że ktoś się podszyje pod którąś dziewczynę a nie, że to będzie któraś z udzielających się mam. To chyba są ludzie tak nieszczęśliwi, że szukają sposobu, żeby jeszcze innym życie utrudniać. Ach szkoda słów normalnie, ale może rzeczywiście tak jak piszesz jakaś psychiczna była. Jeżeli chodzi o seriale to ja oglądam tylko Majkę i oglądałam pierwszy odcinek Szpilek na Giewoncie. Tylko dlatego (podobnie jak Kasia), bo kocham Zakopane i w tym roku mimo dużych chęci odpuściliśmy sobie wyjazd i bardzo już tęsknię za górami. Jak dla mnie nad morze nie muszę jeździć ale zdobyć jakiś kolejny szlak to bardzo bym chciała. A Majkę zaczęłam oglądać jak jeszcze nie byłam w ciąży i niedługo po niej też udało mi się zajść w ciążę... tylko taka różnica, że ona już urodziła :) :)
-
Garcinia no szkoda bardzo, że nie poszło, ale nie zamartwiaj się, bo wiem, że to dużo nerwów kosztuje a teraz nerwom mówimy NIE! Odstresuj się na zakupach :) to zawsze pomaga :) Dziękuję za namiar na proszki, bo ja właśnie jestem jeszcze przed zakupem i wielkim praniem idi to rzeczywiście masz niejadka. ostatnio oglądałam program co dziecko piło bardzo dużo soków (takich gazowanych typu oranżada) i później babka pokazywała ile w nich jest łyżek cukru i później wiadomo było, że po takiej dawce nie chce jeść konkretów. Tak samo mówiła o przekąskach typu paluszki, chipsy... oczywiście nie piszę, bo nie wiem czy Twój syn takich rzeczy nadużywa, ale pomyślałam, że o tym napiszę.
-
Melduję, że otrzymałam tabelkę :) dziękuję :) ertu co do paciorkowca to można zrobić samemu. To niby się nazywa wymaz, ale lekarz robił to tak jakbyś wzięła patyczek do czyszczenia uszu i podotykała (uczucie jakby Cię ktoś drapał) okolice sromu i odbytu (tylko na zewnątrz, bez wkładania do środka), więc musiałabyś mieć taką specjalną próbkę i spokojnie możesz zrobić to sama. U mnie niby tylko w szpitalu to robią, ale jak kiedyś byłam w laboratorium to babka wydawała taką próbkę i za chwilę pacjentka przyszła ją oddać... no ale nie wiem czy to akurat było na paciorkowca czy inne badanie. ertu fajnie wiedzieć datę porodu... z drugiej strony może wolę jak przyjdzie z zaskoczenia :) Twoja pani doktor dużo bierze za wizytę i trochę nie tak jak zaniedbuje poważne sprawy... ale najważniejsze, że Cyryl dobrze się czuje i duży chłopak będzie. Co do centyli to też nie mam pojęcia jak się to czyta. Garcinia my ciągle trzymamy kciuki... daj znać jak poszło. Plany na dzisiaj to tylko szkoła rodzenia na 16 - w domu pewnie zanim się doczłapiemy będziemy na 19... od keidy jestem na zwolnieniu i chodzimy na te zajęcia to u mnie tydzień zaczyna i kończy się od środy do środy.
-
A co myślicie o tym, żeby tak jak pisze Garcinia w zbiorowym mailu z naszymi danymi nie wysyłać numerów telefonów a te które będą chciały to wymienią się do siebie telefonami na maila. Bo tak sobie myślę, że chciałabym zobaczyć Wasze dzieciaczki i pokazać swoje. aneta dobre to z tym prawkiem męża. Nawet mężowi czytałam, bo nieźle się Twój mężuś wygadał. Ja swojemu też na początku mówiłam, że zdałam za 3 razem a dopiero później przyznałam się, że za 4 :) Na lodówce wiesza się ważne wiadomości, więc te jajeczka to na pewno hit dnia, więc miejsce odpowiednie! :) My chyba zdecydujemy się na Olę (Aleksandrę), więc Aleksander podoba mi się bardzo. k_sako gratuluję zdania za 1 razem. Jak ja zdawałam to wydawało mi się to nie do osiągnięcia, bo trochę nerwów przez to prawko zjadałam. U mnie na usg na początku to lekarz mówił, że na 100% dziewczynka a ja musiałam wierzyć, bo nic nie widziałam, ale na którejś mała tak rozłożyła nóżki, że sama widziałam, że między nóżkami pusto. Asiulek i Justyna nieźle się nagimnastykowałyście z żelazkiem... ja należę do tych leni co prasują po wyjęciu z szafki i przed wyjściem. Dla dzidzi zrobię wyjątek jak zabiorę się za pranie wszystkich rzeczy :) ale pewnie tak jednorazowo będzie. Justyna mile jest dostać coś od kogoś kogo tak rzadko się spotyka. Ja byłam w szoku jak od cioci kuzynki męża dostaliśmy czapeczki, skarpetki a którą widzieliśmy chyba raz na jakiejś wspólnej imprezce. Jak się spytałam kuzynki z jakiej to okazji to powiedziała, że ciocia mówiła, że taka fajna z nas para i jak dowiedziała się, że jestem w ciąży to ją kusiło, żeby kupić. mc-dulka to szybko będziesz mieć wynik... ja do poniedziałku mam czekać. Dobrze, że u dzidzi ok.
-
Kasia dziękujemy za namiar na promocje. Ja właśnie zauważyłam, że w Rossmanie mają dużo tańszych rzeczy niż w innych sklepach. Ja też od rana miałam dużo ganiania - byłam na wizycie, później do firmy ze zwolnieniem a później do szpitala z wymazem paciorkowca. I wszędzie na piechotkę... pogoda fajna i zrobiłam sobie spacer na swoje życzenie, ale nogi teraz bolą, bo sporo kilometrów przeszłam. Odpoczywaj teraz a ja też chyba idę męża do cyca przytulić, bo wrócił z pracy i już leży :)
-
Garcinia to mooocno trzymam kciuki za egzamin. Mam nadzieję, że brzuszek pomoże Ci zdać :)
-
No to jeszcze uzupełniam moją wiadomość, bo doczytałam Was do końca :) Pysiołka i Dorka witajcie z powrotem. Fajnie, że jesteście! Witam też nowe październikowe mamusie... mc-dulka czekamy na wieści z wizyty. aneta super, że po wizycie wszystko ok. Ja ostatnio też miałam bakterie w moczu, ale lekarz nic mi nie przepisał. Teraz mam za dużo leukocytów i mam zrobić posiew moczu a nie tylko badanie ogólne. Wynik na paciorkowca mam odebrać w poniedziałek. Trochę się martwię jak wyjdzie, ale wiem, że może być dodatni, bo ma go dużo dziewczyn a o tym nie wiedzą. Tak samo miałam kiedyś przed drożnością jajowodów. Cytologia zawsze wychodziła mi w normie a jak przed tą drożnością miałam robiony wymaz to wyszło mi dużo bakterii. Dostałam odpowiedni antybiotyk na wszystkie bakterie a lekarz mówił, że tak ma dużo z nas a nawet o tym nie ma zielonego pojęcia, bo takich wymazów się normalnie nie robi. Nawet jak cytologia wychodzi nie za dobrze to lekarz żeby utrafić w skuteczny antybiotyk na daną bakterię (o rodzaju której nie wie bez wymazu) to trzeba mieć dużo szczęścia. Trochę to dziwne, bo na moje jak ktoś planuje ciążę to dobrze byłoby wiedzieć jakie badania zrobić wcześniej i z czego się ewentualnie podleczyć. Dorota o tej krwi pępowinowej możesz tutaj poczytać www.pbkm.pl Gdyby było nas na to stać to nawet bym się nie zastanawiała. W szkole była dwa razy przedstawicielka z tego banku i na pewno warto zainwestować. Wielu sławnych ludzi jest ich klientami a w razie bankructwa przekazują krew innej firmie (to wszystko zapisane jest w umowie). Ostatnio jedna firma zbankrutowała to właśnie ten PBKM przejął krew i mówili, że dosyć długi jest to proces, bo krew musi być odpowiednio przewożona i zabezpieczona. Dorota co do ruchów dziecka to ja mam liczyć przez dwie godziny dziennie (przez godzinę powinno ich być min. 5 - 10 a najlepiej oczywiście jak jest powyżej 10). I obojętnie o której godzinie. Jak bym miała liczyć do godz.13 to pewnie czasami bym się martwiła, bo często się zdarza, że jak coś rano załatwiam to mała grzecznie śpi a zaczyna dopiero po południu.
-
Wróciłam od lekarza i jeszcze nie skończyłam czytać, ale może odpiszę od razu kamii odnośnie numeru telefonu. Ja mam swój bardzo dawno i jestem ostrożna co do podawania go wszystkim. Pomyślałam, że gdyby ktoś podszył się w tabelce pod inną dziewczynę to możemy mieć problem. Mój mail jest aktualny, więc tam zaglądam prawie codziennie, więc gdyby coś to odpiszę. Jeżeli bez telefonu nie ma szansy na Wasze namiary to nie gniewajcie się i kamii wyrzuć moje dane z tabelki. Balonik super, że jesteś już w domu. A Twój mężuś to dzielny facet i przeszkolił się w robieniu lewatywy. A jeżeli mogę spytać to ile za nią dałaś, bo ja tak z ciekawości chciałam sprawdzić na allegro i wpisałam enema i wyświetliły mi się same takie inne np. sklep dla niegrzecznych chłopców i te akurat były ok. 100zł., więc taka dla nas jest pewnie dużo tańsza :) Pisałaś o kombinezonie dla dzidzi z Biedronki. Ja kiedyś spotkałam w Towarotece (to sklep który otwierają w niektórych miastach na krótko przed otwarciem Biedronki) i tam były po 1,90. Siostra, która jeszcze tylko kieszonkowe miała kupiła mi na różne rozmiary 3 sztuki. Z taką ceną to mogła sobie na to pozwolić. Są identyczne, tylko w innych kolorach jak ten na allegro http://allegro.pl/kombinezon-jesien-zima-62-marmocchio-tanio-i1215078477.html Kupiłam tam też kiedyś buty (takie trapery) za 5zł. albo 3,90 (już nie pamiętam) w których już 3 razy byłam w górach i wiele szlaków zwiedziłam i są całe. Mój mąż w adasiach miał pęcherza a ja nic :) Szkoda, że już tego sklepu nie ma. Niby nic tam za bardzo nie było, ale jak rzucili jakiś nowy towar to warto było. Justyna fasolka po bretońsku chodzi już za mną od dawna. Mniam! Tak samo jak bigos, więc może w następnym tygodniu się zmobilizuję. W szkole rodzenia zrozumiałam, że to GBS sprawdza się z krwi, ale dzisiaj lekarz pobrał mi wymaz (to raczej było smyranie na zewnątrz po sromie i odbytnicy). Zaniosłam go do szpitala i kosztuje 25zł. Z tego co ja zrozumiałam to gdyby był dodatni to antybiotyk podaje się od razu dziecko po urodzeniu. Miki wspominałaś o siostrze, która stara się o dzidzię. Jeżeli rozmawiacie o tym i masz ochotę to spytaj się czy miała robioną prolaktynę podstawową i prolaktynę z obciążeniem tabletką. Dosyć dużo czytałam na temat prolaktyny i wiem, że większość par właśnie przez nią ma problemy a lekarze nie zawsze kierują na to badanie albo dają tylko skierowanie na tą podstawową a ten drugi wynik może być za wysoki i wtedy też jest problem (jestem na forum o prl, więc tam jest sporo takich dziewczyn). Gdyby coś to służę pomocą, bo bardzo wiem co takie starające się osoby przeżywają i chętnie coś podpowiem, gdyby nie miała robionego tego badania. Po wizycie wszystko w porządku. Mała ma 2006 gram, cały czas grzecznie obrócona główką w dół. Od jakiegoś czasu wydaje mi się, że popuszczam. Agisia trochę mnie zmartwiła, że mogą to być wody płodowe, więc pytałam i lekarz mówi, że jest ich wystarczająco, więc to chyba mocz, ale taki jakiś bezbarwny i raczej bez zapachu, więc się wystraszyłam. Na usg mała ładnie pokazała buźkę, ale z jednej strony zasłonięta była rączką. Wyglądało jakby po główce się drapała. No i lekarz mówił, że do mamy na 100% będzie podobna :) Jeszcze mam pytanie do dziewczyn, które robiły na swędzenie wyniki wątrobowe. Mi za wysoka wyszła fosfataza alkal. i lekarz mówi, że mam powtórzyć badanie. W necie czytałam, że u kobiet w ciąży może być ponad normę. A jak Wy miałyście? Zabieram się do czytania pozostałych stron.
-
Opryszczka mnie też zawsze dopadała dosyć często. W ciąży miałam tylko raz, ale niczego nie stosowałam oprócz pasty, soku z cytryny lub z cebuli. Miki ja taki tekst miałam w ulotce hydrocortisonum. Lekarz ogólny mówił, że w ciąży można, więc raz na to moje swędzenie się posmarowałam i tylko na rękach żeby sprawdzić, ale jak przeczytałam w ulotce o tych korzyściach dla matki przewyższających ryzyko dla płodu to czułam się tak jakbym nie wiem co zrobiła. Niczego od początku ciąży nie brałam nawet na ból głowy, więc teraz też odpuszczam.
-
Witam dziewczyny :) Przesłałam dane do kamii, jutro idę do lekarza a później Was doczytam i napiszę. Miłego wieczoru :)
-
U mnie na obiad zupka od wczoraj. Nigdy nie gotowałam dwóch dań i teraz jak już jestem na zwolnieniu to jakoś z przyzwyczajenia się nie biorę za drugie. Teraz fajny i tani przepis to knedle ze śliwkami ze śmietaną a do środka w miejsce pestki daję cukier wymieszany z cynamonem. Już raz w tym roku robiłam i w tym tygodniu jeszcze będę robić, bo sezon na śliwki pewnie niedługo się skończy i trzeba jeszcze wykorzystać. Można je spokojnie po ugotowaniu zamrozić i wykorzystać na później. Pomału idę jeść zupkę a później do szkoły rodzenia. papa
-
Dziękuję bardzo majka. Te drugie badanie już robiłam, bo miałam powtórzyć po 10 dniach jak nie przejdzie i tylko to ALP-fosfataza alkal. była lekko ponad normę (alat, aspat, bilrubina i jeszcze jakieś były w normie). Uspokoiłaś mnie :) Mnie to swędzi już kilka tygodni. Lekarz zmienił mi wszystkie witaminki, żelazo i bez zmian. Smaruje się już różnymi balsamami i nie przechodzi a nigdy na nic nie byłam uczulona. W nocy jak zacznę się drapać to końca nie widać. W ulotce od żelaza w skutkach ubocznych jest wysypka i zastanawiam się czy to czasami nie od tego. Dziękuję kochana za szybką odpowiedź :)
-
majka242 chyba dobrze pamiętam, że byłaś w szpitalu, bo wykryli u Ciebie cholestazę. Napisz bardzo proszę jakie miałaś objawy i jakie dokładnie robiłaś wyniki i które były za wysokie? Mnie skóra cały czas swędzi od tych 2 czy 3 tygodni. Na początku tylko swędziały stopy i dłonie i nie było widać żadnych krost a teraz doszły nadgarstki, wewnętrzna strona ud, pod kolanami i jak spojrzę pod światło to są małe, podskórne krostki, jak zacznę drapać to robią się czerwone i później same znikają. Ogólny przepisał mi jakąś maść, bo stwierdził, że to jakieś uczulenie. Zrobiłam wyniki wątrobowe i wyszły ok. Ginekolog kazał powtórzyć badania i też wszystko w normie oprócz ALP-fosfatazy alkal. (112 U/l a norma 35-104), ale czytałam, że w III trymestrze jest ponad normę. Z tymi drugimi wynikami idę do gin 7 września i to swędzenie mnie martwi, bo nie wiem od czego to jest. Proszę odpisz, bo dzisiaj znowu myślałam, że się zadrapie.
-
GBS będę miała teraz robione i tego wyniku wymagają u nas w szpitalu. Bardzo ważne to jest, bo gdyby wyszedł pozytywny to po urodzeniu podaje się od razu dziecku antybiotyk. W szkole rodzenia zrozumiałam, że sprawdza się to z krwi a ostatnio na wizycie wydaje mi się, że lekarz wspominał, że będzie pobierał posiew, więc już sama nie wiem w jaki sposób powinno zrobić się to badanie.
-
Dorotka to trzymam kciuki :) Ja mam wizytę u dentysty na 13.09. Ostatnio miałam czyszczenie, więc mam nadzieję, że teraz tylko wypełnienie zostało. asiulek no jak ja bym zaczęła śpiewać to dzidzia na pewno by mnie skopała... nawet nie próbuję, bo wystraszę wszystkich w domu, ale pewnie by poskutkowało, bo moja uwielbia jak śpiewają w kościele. W ogóle zauważyłam, że jak założę słuchawki i słucham muzyki to dzidzia też reaguje... trochę dziwne to dla mnie jest, bo niby jak ma słyszeć? Justyna fajnie masz i pewnie teraz cieszysz oczka, bo Bolder to super wóz! Kasia super, że Olkoski to Olkoski i że wszystko ok. Wróciłam z Superpharm i co... jak byłam w aptece to tak zaczęło lać a jak wychodziłam z domu to słoneczko świeciło - bobrze, że jest co oglądać to przeczekałam ulewę, bo oczywiście bez parasola wyszłam. Znalazłam wodę toaletową Charlie White przecenioną z 78 na 19,99. Była jeszcze Silver, ale dla mnie ta White delikatniejsza.
-
No nasze pociechy na pewno słyszą, bo już od pewnego czasu reaguje na głos męża... do mojego jest już chyba przyzwyczajona, więc ja sobie mogę mówić a wystarczy, że mąż się przystawi do brzucha i zacznie mówić to od razu reaguje... no a wczoraj poczułam jak się wypięła do niego, bo poczułam obrót i brzuch się twardy z jednej strony zrobił. Uciekam do apteki, bo jeszcze nie pada i może nie będzie. Wczoraj oczywiście jak wychodziłam do znajomej i pisałam, że mam nadzieję, że nie zacznie padać to jak na złość ledwo co się uniosłam z parasolem, bo jeszcze upominek dla znajomej w drugiej ręce a nogawki całe mokre jak doszłam.
-
asiulek widzisz jakie masz grzeczne dziecko, bo tak ładnie Cię słucha :)
-
Majka242 Twoja córcia naprawdę dużaaaa... wszystko dobrze się układa, że zrobili usg i będzie cc, bo jak rzeczywiście będzie tyle ważyć to ciężko by było urodzić naturalnie. Cieszę się, że Cię podleczyli i możesz już czekać do rozwiązania w domku a ja z niecierpliwością czekam na opis Twoich objawów, bo to moje swędzenie bardzo mnie martwi.
-
Przeczytałam całą resztę wpisów i widać, że zimno u Was, bo nadążyć nie można. Ja dzisiaj też zupkę gotuję: buraczkową z fasolą tzw. barszcz ukraiński. Właśnie szybkowar zaczął syczeć, więc jeszcze trochę i będzie gotowa. majka242 jakie miałaś objawy, że wykryli cholestazę i jakie dokładnie robiłaś wyniki i które były za wysokie? Mnie skóra cały czas swędzi od tych 2 czy 3 tygodni. Na początku tylko swędziały stopy i dłonie i nie było widać żadnych krost a teraz doszły nadgarstki, wewnętrzna strona ud, pod kolanami i jak spojrzę pod światło to są małe, podskórne krostki, jak zacznę drapać to robią się czerwone i później same znikają. Ogólny przepisał mi jakąś maść, bo stwierdził, że to jakieś uczulenie, ale ja zrobiłam wyniki wątrobowe i wyszły ok. Maść wykupię może dzisiaj, bo zaraz wybieram się do apteki. Ginekolog kazał powtórzyć badania i też wszystko w normie oprócz ALP-fosfatazy alkal. (112 U/l a norma 35-104), ale czytałam, że w III trymestrze jest ponad normę. Z tymi drugimi wynikami idę do gin 7 września i to swędzenie mnie martwi, bo nie wiem od czego to jest. asiulek moja mała zdecydowanie mniej kopie i też się martwiłam, ale jej kopanie przeszło w prężenie i wczoraj się uśmialiśmy, bo długo jej nie czułam i mówię to mężowi a on głośno do brzucha powiedział coś w tym stylu "co to ma być za leniuchowanie?" i mała nagle wypięła się do niego tyłeczkiem albo przynajmniej obróciła na drugi bok... pewnie chciała żeby jej tatuś nie przeszkadzał :) Obrócona jest według ostatniego usg główką w dół i częściej czuję takie smyranie, pukanie i ocieranie się na dole brzucha niż wyraźne kopniaki.
-
kisza tak jak piszą dziewczyny będzie na pewno dobrze i bądź dobrej myśli. Szkoda tylko, że ta paskuda Ci tak dokucza... w ciąży wychodzą różne rzeczy (wiadomo sprawka hormonów) i po ciąży mogą same zniknąć - tego mocno Ci życzę. Cieszę się, że kuchnia Wam się podoba. Ja na razie oglądam ją tylko na zdjęciu i mniej więcej raz w miesiącu, bo mieszkamy teraz u teściów ponad 200km od moich rodziców i tak sobie ubzdurałam, że przeprowadzimy się jak wszystko będzie gotowe... teraz pewnie szybciej to będzie, bo fajnie byłoby z dzidzią już zamieszkać na swoim... no ale jeszcze mężuś musi znaleźć pracę a z tym może nie być tak łatwo. Miki my barek mamy długości 152cm., szerokości 50cm. i wysokość 120. Jestem zadowolona, bo chciałam taki żeby nie było widać w pokoju co będę grzebać w kuchni, ale teraz jak doszedł dosyć gruby blat to wysokość bym zrobiła max na 110 z blatem. Ja mam 170, mąż ponad 180 to jest ok, ale jak usiądą mama albo siostra, które do wysokich nie należą to się śmieją, że gdyby miały coś zjeść to nie musiałyby rąk używać, bo za wysoko i mogłyby chlipać jak kotki prosto z talerza :) Blat mógłby być dłuższy ale oprócz wejścia do kuchni po drugiej stronie jest jeszcze taka ścianka z wnękami za którą chcemy schować lodówkę, więc na dłuższy nie pozwoliła nam długość kuchni. Dwie osoby na hokerach się najedzą spokojnie, ale jak będziemy kogoś zapraszać to mamy tylko dużą ławę w pokoju a jak jakaś imprezka to na pewno zaopatrzymy się w jakieś rozkładane stoły, które będziemy wyciągać tylko na takie okazje. Nie ma to co zjeść przy stole, ale barek tak mi się spodobał, że dla nas wystarczy a chcieliśmy mieć duży nie zagracony pokój, więc musimy dać radę. Nad tymi błyszczącymi płytkami długo się zastanawiałam, ale teraz jestem z nich bardzo zadowolona. Takie połączenie kolorków o których piszesz będzie na pewno dobrze wyglądać, bo kontrasty dają fajny klimat. Ja mam podłogę ciemną i jeszcze nie wiem jak to będzie w praktyce, ale chyba zmieniłabym na jakąś jaśniejszą, bo tam wiecznie widać kurz... no ale zobaczymy jak to wyjdzie jak już tam będę rządzić, bo teraz ścieram raz w miesiącu i może dlatego tak mocno mnie wkurza, bo dużo się go nazbiera :)
-
Dresik świetny, ale ja miałabym problem z rozmiarem. Jak spodnie byłyby dobre to pewnie bym się nie dopięła w brzuszku... nie mam takiego wyczucia co do rozmiarów przez internet. Z butami mam podobnie. Wchodzę tylko w sportowe a rozmiar mam 40-41 - zależy jak wypadają. Dobrze, że już do pracy nie chodzę, bo musiałabym zakupić jakieś wizytowe a tak to mam nadzieję, że po ciąży wrócę do swoich starych. Asiulek pytałaś o kiszę a ja zastanawiam się jeszcze gdzie są pysiołka i Dorka? Ok uciekam się szykować, bo wychodzę do znajomej. Mam nadzieję, że nie będzie padać. Miłego popołudnia :) pa pa