Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

matakusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez matakusia

  1. Kamyska... wiem, ze to nie jest moje najlepsze zdjęcie ( :P ), ale pięknie oddaje ból... tylko tbył początek... apogeum było przede mną, także doskonale wiem, przez co przechodzisz... http://picasaweb.google.com/zibik1962/Laura01012010#5421781853807383298
  2. Hej dziewczynki... BARDZO pokłóciłam się z mężem, więc... naparwdę nie mam weny twórczej na życzenia, ale życzę Wam, aby Wasze święta były lepsze od tych, które mnie się zapowiadają.... :/ Najlepszego Kochane :* i całusy dla Waszych cudownych maluszków :)
  3. Laurka spi od 30 min, bo spala drugi raz w dzien 30 min dlatego dopiero o 22 poszla spac
  4. nie, nie.. mnie chodzilo bardziej o to, że jak Maja śpi w ciągu dnia, to skróć jej to spanie, obudź ją.. póxniej szybciej zaśnie Ci wieczorem :) Ja tak przestawiłam Laurkę :)
  5. o kur... monia... do Afganistanu??? Ja pierd... :/ Współczuję Ci Kochana... Ja bym umarła ze strachu! Musisz myśleć TYLKO pozytywnie!!! Co do nosidełka i chusty, to ja też używałam tylko nosidełko i też tylko nad morzem. Teraz leży w szafie ;) monia, a gdybyś ją przemęczyła w ciągu dnia to nie zasnęłaby wcześniej? Fakt - wcześniej by stała, ale miałabyś trochę wieczora dla siebie ;) Pozdrowię Kamsykę :)
  6. monia, fantastyczne te organki! Świetne!!! Wiecie co... zaczynam coraz intensywniej myśleć o drugim bobo... :) W sumie, teraz z rozmachu... ze wszystkim na bieżąco jestem... Laurka nie jest absorbującym dzieckiem... Motam się trochę z decyzją... i w sumie ciężko byłoby mi ją podjąć ostatecznie... Jak nam się przydarzy to będzie fajnie - powiem tak :) No i ... wcześniej kochaliśmy się z gumką - teraz bez :) Tzn kończymy na zewnątrz, ale wiecie jak to jest ;) (sorki, za aż takie szczegóły :P) Czyli co? Jak będę miała znów wątpliwości, pytania itp to mam pisać? :P hehehehehehe A Wy jak z tymi decyzjami? ;) Kurcze, dziewczynki... STRAAAAAASZNIE cicho tu ostatnio :/ ---> nie lubim tak! :(
  7. Hej :) Więc tak: Informacja od Kamyski: "Dzisiaj o godz. 13.00 urodziłam córeczkę Zofię :) Waży 3380, 53cm długa :)" ---> tego smsa dostalam wczoraj :) Mamy nową mamusię! :D Czują się dobrze, Kamyska niestety miała cesarkę... boli ja okropnie, ale daje rade :) No i karmi piersia, ale miala jest nerwuskiem i placze jak nic nie leci ;) Ciesze się kochana, że Piotruś już zdrowy! Niech mu się teraz znów nie zachoruje... Myśl, o tej zmianie pediatry! Dziewczynki, byłam 1 grudnia na tomografii i.... jestem zdrowa!!!!! Choroba się cofnęła! CAŁKOWICIE!!! Mój pulmonolog BARDZO się zdziwił, bo żaaaaaaaadko bardzo się zdarza, żeby choroba miała całkowitą remisję przed rokiem! - ja myślę, że pomogła tu moja Pani Homeopata :D Normalnie taaaaaaaaaaaaaaaaaak się cieszę! :D No... Laurka chodzi tylko jak jest trzymana, lub kiedy sama się czegoś trzyma. Sama bez niczego pójdzie jak się zapomni. Jest po prostu BARDZO ostrożna. Dlatego tak. Zobaczymy, czy przed rokiem sama będzie chodzić normlanie... :) Zima BARDZO jej się podoba, ate sanki z kożuszkiem są fantastyczne!!! Teraz tylko cały dzień pada i jest straszna chlpa. Coć teraz ten deszcz zamarza i można się zabić :/ A z ząbkami narazie cisza - są 4 I NIC WIĘCEJ ;) Weronika? Jak z Bartusiem?? Tolanka, a co u Ciebie?? Monia, nie mam pojęcia, co można kupić ... musiałabyś popatrzeć na allegro - ja tak często robię jak nie mam pomysłu :P
  8. Ta cisza jest straszna... :(
  9. Tolanka, jestem zdecydowanie za chusta! Mimo, ze niestety nie mialam na nia czasu - moja choroba... a i generalnie Laurka nigdy nie byla zbyt absorbujacym dzieckiem, takze w sumie nie potrzebowalalm ani tego ani nosidelka ;)
  10. Weronika, mam nadzieję, że już nigdy więcej nie zrobisz sobie aż tak długiej przerwy od nas ;) Kamyska, Weronika powiedziala bardzo ważną rzecz, o której ja zapomniłam. Nawet kiedy będzie bolało jak będziesz karmić to przebolej to! Pamiętaj, że to najlpesze co mżesz dać dziecku, zaciskaj zęby, płacz jak będziesz karmić (ja tak robiłam) i karm dalej. Dasz radę! Będzie bolało - trudno... ale nie cały czas. Tylko jakieś tydzień. Jest to do przeżycia. Fajnie jest mieć wtedy wsparcie kogoś bliskiego. Ja miałam moją mamę, która wpajała mi karmienie piersią. Spała u mnie dwie doby i na zmianę z moim mężem masowała mi cycuchy gorącymi mydlinami (prawie wrzątkiem, ale ku Twojemu niedowierzaniu - ta właśnie temperatury wody przynosiła największą ulgę) i płakała razem ze mną, aKuba potem po karmieniu obkładał mi zimną kapuchą cycuchy. Nie powiem - 3 dobry totalnej masakry, ale jak będę miała drugie dziecko, to na pewno je karmić piersią, mimo, tego, że wiem, jaki to starszny ból przez te 3-4 doby. Ale na aparwdę się opłaca!!!! :D Wiem, pewnie Cię trochę nastraszyłam. Ale wolę, żebyś się miło rozczarowała (jeśli nie będzie u Ciebie tak ciężko jak u mnie, bo nie każda kobieta przechodzi to aż tak drastycznie), niż miałabym Ci mówić, że nic nie boli, że wszytsko będzie OK,. a tu niespodzianka... Ale dasz radę! :D Zobaczysz :* Kurczę, ale przeszliście trochę... Hmm... co za cholerstwo go dopadło, no...? No i nie mów, że ma aż 8 ząbków! Kurczę... To moja jest chyba jakaś zacofana :P Ma dwie dolne jedynki i teraz wyszły jej dwie górne. Ta druga górna jedynka wyszła jej 3 dni temu.... Buziaki
  11. No widzisz :) A czemu Kochana nie chcesz karmić tylko piersią?
  12. Uła.. znowu Cię nie będzie :( Dziewczyny!!! Co się z Wami dzieje???
  13. ...a co do szczepienia to ja na ta szczepionkę NIE BĘDĘ szczepiła Laurki... monia jesteś pewna, żeby zaszczepić Maję na nią? Ja napisałam deklarację, że nie wyrażam zgody na to szczepienie i już. ... tym bardziej, że ta szczepionka nie chroni dziecka przed tymi chorobami (zresztą jak każda inna).
  14. Hej dziewczynki... Przepraszam, że tak mnie wcale nie ma, ale wciąż czekam, aż będę miała internet u siebie w domku... Za jakieś 2 dni powinien być - wtedy wrócę już do Was na dobre :) http://picasaweb.google.com/zibik1962 - tu są zdjęcia mojego taty - tam macie i dom i Laurkę :) Mieszka się fantastycznie! Na swoim.. spokojnie... normlanie ach i och :D Laurka w nowym domku odnalazła się w sumie od razu - bez żadnych ekscesów :) Monia, jak po tych urodzinach? Powiedz nam co Maja dostała (przyda mi się, bo u mnie wszyscy się pytają co kupić Laurce, a ja nie mam pojęcia:P). Jak ona z tyloma gości sobie poradziła? ;) No jakieś zdjęcia czy cuś fajnie by było zobaczyć ;) Kamyska? Jak u Ciebie? Jeszcze końcóweczka Ci została... jak ją znosisz? Jejku... pamiętam jak dopiero co mówiłaś, że chyba Ci się udało i jest w Tobie maleńka fasolka, a tu już wielka dzidzia heheh Szok! A jak Bartuś? Jak Piotruś? Moja Laurka jest już chyba za mądra :P heheh Kombinuje, że hej! Zrobi sama czasem jak się ją "przymusi" jeden krok, ale tylko jeden. No i sama też stanie, ale jeszcze nie pewnie - jest BARDZO ostrożna. Zobaczymy czy do roczku sama będzie chodzić... myślę, że tak, ale zobaczymy. A jak pod tym względem Maja?? No i wyszły już górne jedynki (tzn jedna już jest na fest, a druga już widoczna jest)... straciła przez to trochę apetyt, ale spoko - daję radę :P Ej? Monia? A jakie pieluszki używasz dla Mai? Ja kupowałam zwykłe Pampersy 4. A przedwczoraj kupiłam jej te specjalnie dla dziewczynek. Zaczynają się od 4-ki i to jest od 9-ciu kilo. Fantastyczne!!! Ale nie jak pampersy papresy tylko są majtowe. Ale fantastyczne! Używałaś ich? Tolanka jak Maleństwo?? Jak karmienie? Dobra laseczki, czekam na odpowiedzi a Wy czekajcie, aż mi internet zrobią ;P Całuję Was wszytskie mooooocno :*
  15. Hej Kochane... Napisze moze jutro, dzis jestem padnieta, wykonczona i wszytsko co sie z tym wiaze... nie mam sily na dluza konersacje... Wszytsko w porzadku - nic zlego takze spoko :) Oto moj domek: http://picasaweb.google.pl/zibik1962/28102010NaFiniszu#5533012278346957794 Wprowadzamy sie za tydzien dokladnie :D
  16. Dziewczyny! Obudzcie się! Spełniona? Weronika?? Halo!!!
  17. Kamsyka nalepszym laktatorem jest dziecko :) Ja uzywalam ale bardzo krotko (generalnie wtedy, kiedy musialam na 2 dni odstawic mala od piersi). Co do firmy to ja wszytsko mam Tomme Tippe i taki tez mialam laktator. Jest dobry. Naparwde. Ja mialam duzo pokarmu, i sciagalam sobie tez i zamrazalam, bo zamrozony pokarm mozesz dziecku dawac przez pol roku :) Co do taiego bolu brzucha tolanka to nie mam pojecia... :/ Nie mialam tego... Ja bym zadzownila do ginekologa... nic Ci nie zaszkodzi :)
  18. Tolanka będziemy trzymać kciuki za Ciebie! Dasz sobie radę! Poród wcale nie jest taki straszny jak go opisują :) Odezwij się koniecznie po porodzie :)
  19. A i pisać to piszą duuuuuużo rzeczy... Żadko się to sprawdza - sama zobaczysz ;)
  20. aaaaaale cisza ;) Kamyska, pięknie Ci z brzuszkiem!!! :) A co do tego jedzenia kochana, to powiem Ci, że teoretycznie masz rację. Jednak moja Laurka nic "typowego" dla niej nie chciała jeść, a domagała się naszego jedzenia. Kiedy dawałam jej tylko odrobinki na spróbowanie a jej nic nie było - wręcz przeciwnie - była winiebowzięta, że może jeść to co my. Pytałam naszą pediatrę, co ona na to. Więc: jeśli dziecku nic nie jest, dobrze to przyswaja i jest szczęśliwa to czemu nie? :) Także Laurka je wsyztsko hehehe :) Dziewczyny, co tam u Was? :)
  21. Witam dziewczyki:) Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale szczerze mówiąc nie miałam kiedy, a kiedy już miałam chwilkę to po prostu mi się nie chciało... :/ Kończymy budowę, więc teraz czasu nie ma na nic :/ Niby najmilsza część budowy, ale najbardziej "czasochłonna" i w sumie najgorsza chyba jednak... Tyle decyzji... wybierania... a na rynku tyyyyyyyle rzeczy... i drogich jak jasna franca! Aaaaaaa!!!! Gratluję ząbka spełniona... :) Świetnie :) Pisała do mnie monia dziewvzynki, macie pozdrowienia :) Mówi, że odpoczywa, a Maję rozpieszczają dziedkowie heheh - czyli norma :P Co do nas to wszytsko dobrze. Laurka staje na nogi jak tylko ma na czym się podeprzeć. A i potrafi sama ustać tak z 5-8sek zanim upadnie na tyłek :P Raczkuje biegiem - dosłownie. Zębów kolejnych nie ma... i nie bardzo wiem dlaczego, bo szoruję się po dziąsłach czym tylko się da. Wiecie, ona dostawała na śniadanie i kolację kaszkę. Ale pod pewnego czasu daję jej normlane śniadanie i normalne kolacje. Je np. jajeczniczkę, kanapeczkę z masełkiem i pasztecikiem, albo paróweczką, albo wędlinką, albo gziczek - rózne takie właśnie rzeczy. Po tym jak kładę ją spać ok. 21-21.30 to Mała śpi mi w łóżeczku do 8 i w nocy nie przebudza się generalnie na wodę. No może zraz czasem się przebudzi... ale ogólnie po takiej normlanej kolacji jest bajkowo! :D Co do kosmetyków to ja używam Musteli. Mustela jest rewelacyjna. Jest niby droga ale BAAAAAARDZO wydajna. Używałam też kremu do twarzy HIPP'a ale jakoś krótko i wróciłam do Musteli. W Musteli ją kąpię (ma świetny szampon w piance przeciwko ciemnieuszce do główki dla niemowląt - bajka!) i do dupki też Mustela - nigdy nie miała żadnego odparzenia. O innych się nie wypowiem, bo po prostu nie wiem. Kamyska... też miałam kupić 4 ridera, albo Urban Ridera. Ale dla mnie był zbyt ciężki... i wzięłam Teutonię. Ale mnóstwo ludzi ma Mutsy więc chyba nie jest tak źle ;) Hehehe A jaki kolor? A spuchnięte nogi to norma moja droga. Ja prawie do końca nosiłam obrączkę, a o normalnych kozakach mogłam zapomnieć i zimę przechodziłąm w adidasach swoich hehehhe. Kuba zresztą mi je zakładał, bo sama nie byłam wstanie. A na stopy chodziłam do kosmetyczki bo sama też ni chu, chu - nie mogła sama nic zrobić :P No i mnie męczyła POTWORNA zgaga... O fuck! Straszne to było! No a bolący kręgosłup ...uuu.. Kuba kupił mi taki fotel (zaraz zobacze i wyślę Ci tu linka) i to było zbawienie (oprócz masaży, które mi robił) http://sklep.fatty.pl/p/pl/10/2xl+z+ekoskory.html#mainLinks ----> to tą pufę mam dokładnie. Świtne! I sprawdza się nawet teraz jako mebel i dla Małej też jest fantastyczny. Polecam! Lecę dziewczynki szperać po necie za wypoczynkiem :P
  22. Ja mam monia jego ksiazkę, w której jest również płyta. On jest niesamowity... a zaczął zajmować się dziećmi i kształcić w tym kierunku, wtedy, kiedy jego siostra urodziła wcześniaka i były tam jakieś problemy - no i widać, że jest do tego stworzony!
  23. Powysyłam :) Ja dlatego nie oglądałam tego... Zabiłabym je na odległość.... Wrrrr.... ... a pomyśleć, że tylu ludzi nie może mieć dzieci... ahhhh
  24. No patrz... takie same kolory będę miała u siebie hehehe Meble? Hmmm... kuchenne tak, a w salonie kupujemy tylko wypoczynek chyba... zobaczycie zresztą :P co do nocki, to Laurka zasypia u nas na łóżku ok. 21-22 i przekładam ją do łóżeczka. Potem przebudza się w nocy, tzn wierci, zasadzam jej butlę z wodą i śpi dalej.... :P Ok. 7-8 rano przerkładam ją do nas do łóżka - wtedy śpi z nami dłużej :)
×