Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

matakusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez matakusia

  1. A powiem Wm jeszcze, że Laurka dostaje coraz więcej do jedznia. Uwielbia NASZE jedzenie, nienawidzi gerberków obiadków. My jej gotujemy... je normlanie znami obiady... Uwielbia np. ogorki kiszone... skubana wcale sie nie kwasi jak nam wykreca mordeczki heheh na wisnie tez sie nie krzywi wcale! Mowie Wam! A jesc przy mniej nie mozna, bo ona tez chce! I jeczy bo sie domaga, az sama otwira paszcze... :P Jest szalona!!! ;)
  2. Wiesz co... mialam miesiac temu, ale myslalam, ze to moze rozregulowanie przez to karmienie i dwudniowe odtaiwnie i te tabletki na zatrzymanie laktacji potem na powrot... itp. ale to jednak byl @... teraz jest durgi. A Ty karmisz piersia, parwda?
  3. Dziewczyny uwilbiam tego bloga! Ogladajcie sobie regularnie! http://karinafalinska.blogspot.com/
  4. Hej :) Po pierwsze witam serdecznie nową koleżankę :) Bardzo nam miło, że pojawia się nowa osóbka :) Opowiadaj dokładnie co u Ciebie i napisz nam to, o co prosiła monia :) Kupki Luli się ustabilizowały, więc podejrzewam, że to jednak te śliwki :) ---> mam nauczkę na przyszłość, żeby nie dawać nowości po całym słoiczku ;) Kamyska, mnie akurat brzuchol rósł BARDZO szybko...! W 8-9 tc nie dopinałam już spodni... ;) No i faktem jest, że na koniec wyglądałam jak MONSTRUM! ;) Potwornie miałam spuchnięte stopy! POTWORNIE! Aż czasem nie mogłam na nich stanąć... :/ - to chyba każda tak ma... w końcu taki bęcolek, to dla naszego ciała niezła próba przetrwania ;) heheh Myślę Karolina, że dobrze robisz zdając na prawo jazdy! Później z pewnością Ci się przyda przy Bobasku :) Daj znać koniecznie jak poszło! Ni stresuj się - co ma być to będzie :) Zapomniałam Wam ostatnio napisać o opiece mojego męża nad dzieckiem ;) Więc tak: Kiedy Lula się urodziła... to on robił przy niej 3/4!!! Na prawdę byłam z niego BARDZO dumna! Kiedy ja zaczęłam dochodzić do siebie, on zaczął po trochu odpuszczać... A to mówił, że trochę chciałby pograć, bo zmęczony po pracy, a to jakiś film by obejrzał, bo zmęczony po pracy... Na początku mówię... "no OK", ale później już trochę zaczął przeginać... I kiedyś mu powiedziałam: "posiedz z Mała, bo ja jestem zmęczona po pracy!" Na co on odpowiadał: "Po jakiej pracy?" No i tu się miarka przebrała! On była wtedy kłótnia... oj była! No bo przecież ja nie leże dupą do góry! To nie on do jasnej cholery budzi się 3 razy w nocy na karmienie, to nie on z nia siedzi cały dzień... itp Po tym już wszytsko wróciło do normy, choć nie powiem, często muszę mu mówić: "zajmij się Mała bo ja (coś tam) muszę zrobić", albo muszę wyłączać TV kiedy on ma Mała, bo jest tak, ze ja trzyma na kolanach ale ogląda TV a ta marudzi bo się nudzi. On wtedy mówi: "no co Ci jest kochana?" hehehh Dziewczynki, to TYLKO chłopy... muszą nas wkurzać, a my musimy wkurzać ich! - Taka kolej rzeczy ;) Dodam jeszcze, że jak miałam apogeum choroby to też nie odstępował Luli na krok! :
  5. monia... ja też czasem jestem już zmęczona... Czasem mam ochotę wrócić do czasu sprzed ciąży ... i tak położyć się na sofie... wypić winko, odpalić papieroska... i tak po prostu, po ludzku nie myśląc o dziecku - odpocząć! Teraz nawet jak wyjdziemy do znajomyc i Mała zostawiam z mamą moją to i tak non stop myślę, co o na robi, czy już śpi i takie tam... Mamy taką pracę - my mamy- 24 g na dobę heheh
  6. Hehehe, fajny pomysł :) Ja kupie dużego lizaka, którego Lula da Tacie sama :) I w Empiku jak bdzie breloczyk do kluczy "Laura" to kupie. Kochane... to są TYLKO chłopy... na co my głupie liczyłyśmy w Dzień Matki?? ;) Oni, albo powiedzą: "nie pomyślałem", "nie miałem czasu" albo coś wtym stylu... Biedne my... ;)
  7. A czym kochana odcisnelas ta stopke?
  8. Uła... ;) No to ładnie... Ja chcialam coś dać... jakiś drobiazg... - ja też nic nie dostałam!!! dlatego ja chcę dać - żeby mu w pięty poszło! ( ;) ) Ja usypiam Mała w wózku zawsze. Im większe wertepy i nierówności - tym lepiej :) Wieczorem męczę ja na maxa i wkładam do łóżeczka z pieluchą tetrową, która się owija i daję jej smoczka i zapypia czy melodyjce z karuzeli :) Bardzo lui też przy tym zasypianiu pić herbatkę :) Polecam ten sposób - spróbuj!! Najważniejsza pielucha tetrowa (nakrywam jej od połowy brzucha zakrywając dłonie, wtedy jak trze oczka, to przytyla się do tej tetry) i smoczek :)
  9. Monia, nad morzem bedzie dobrze :) Ciesz sie, ze jedziesz :) A spac mala mozesz polozyc na spacerze gdzies w cieniu, a nie musisz na plazy akurat :) Bez paniki hehehe Ja bym tez z checia pojechala, ale budowa... wiec zostajemy w tym roku. Ni jest takos strasznie, bo mamy duzy ogrod u mamy gdzie teraz mieszkamy z dala od centrum miasta, wiec "wakacje pod grusza" jak tralala :) A cisza faktycznie... Co tam u Was kobietki? Aaaaaaa... co dalecie ojcom na ich pierwszy dzien taty??? Ja nie mam pojecia :((((
  10. kurcze napisalam posta rano, ale sie nie dodal :/ Weronika to okropne :( Ale masz pewnosc, ze to rotawirus? Moja sasiadka byla teraz w szpitalu z coreczka bo miala rotawirusa... ale to sranko i zyganko, ze hej... 24h MASAKRA!!!! Nic nie przyjmowala mala, ani jedzenia, ani plynow... no i nie bylo wyjscia, bo z rotawirusem to 99% szpital... :( Moze u Was to zwykl jelitowka... - mam nadzieje!!! Obserwuj Malego, tak jak Kamyska mowi, zeby jeszcze gorzej nie bylo... :/ TERAZ DBAJ O WAS, my sobie na Was tu grzecznie poczekamy i bedziemy trzymac mooooocno kciuki, zeby bylo OK :) A tak w ogole, to w spitalu jest rowna ilosc dzieci z rotawirusem, ktore byly na to szczepione i tych, ktore nie byly... Szczepionka nie choroni w ogole przed ta choroba... Ja nie bede na to szczepic... zreszta nie bede szczepic na nic co nie jest obowiazkowe. A nie bede jeszcze szczepic na odre, rozyczke i ospe. Nie bede ryzykowac. To niby obowiazkowe, ale nie szczepia wszyscy... A Wy dziewczyny jak bedziecie szczepic Malce? Buziaki
  11. Zapomnialam napisac o wadze. wiec tak: Ja w ciazy na poczatku generalnie nie tylam duzo, prawie wcale. Zaczelam tyc pod koniec... ogolnie przytylam 25kg. A dzis - na pol roku po porodzie mam swoja wage sprzed ciazy :) Gubi sie bardzo duzo po samym porodzie - dokladnie tak, jak powiedziala monia. A nie martw sie tyciem, jak masz na cos ochote to to jedz. Jesli masz ochote, tzn ze Twoj organizm, czyt. Twoja dzidzia - tego potrzebuje :) Ja chudlam szybko. Wiec nic sie nie martw :) Jak widzisz, monia tez szybko schudla :) - a i pamietaj - przy karmieniu piersia chudniesz jeszcze szybciej!!! A Wy dziewczyny? Jak Wasza waga?
  12. Hej laseczki, napisze do Was jutro... dzis padam na twarz juz... oto moj mail mataka1@tlen.pl Buzki
  13. Hej :) Co do moich badan, to nie zrobie ich. Nie odstawie Malej na 4 doby - odstawilam ja raz na 2 dobry i powiedzialam BASTA! Mala na druga dobe juz ryczala na butle, patrzyla sie na moje piersi i ich dotykala, a ja ryczlalam razem z nia! To bylo jak nie dawalam jej cyca 2 doby, a gdzie tu mowic o 4!!!! W ZYCIU!!!! Dla dzieci robi sie wszytsko, wiec badania poczekaja, a moze nie ebde musiala ich robic w ogole.... Kamyska... kurcze, ale czas szybko leci.... Dzidzia juz ma 4,5cm... wow... Pamietam, jak ja wracalam od ginekologa zawsze z rogalem na papie takim na 200km chyba :P I wpatrywalam sie w zdjecia USG kilkadziesiat razy dziennie :P To niesamowicie cieszy :D Bardzo dobrze, ze niezbagateliwoazalas tego plamienia i poszlas do lekarza. na szczescie nic zlego sie nie dzialo :) Buziaki w brzucholek :D Weronika BOgu dziekuj, ze Maly kocha Twojego cyca!!! To niesamowity dar!!! A w nocy czym Ty sie przejmujesz??? Ja moja biore z lozeczka (ktore mam zaraz przy sobie przy lozku) karmie, apotem ja odkaldam - i ona calyt czas spi - nie wybudza sie :) Twoj tez sie tego nauczy. Pozniej jak bedziesz go odstawiac od cyca, to tylko w dzien. Nocne karmienie jest dla dziecka NAJWAZNIEJSZE bo jest najbardziej tluste i bogate we wszytskie te rzeczy co musi byc ;) Wiec wiesz... ;)Fakt- matka karmiaca piersia NIGDY nie przespi calej nocy, ale to chyba nie jest najwazniejsze! - takie przynajmnije jest moje zdanie :) Spelniona, kup to na te kolki... przestaniecie meczyc obydwoje, a przede wszytskim Twoj Maluch! Kurcze, biedactwa :( Co do szepionek, to my dajemy skojarzone. Pierwsza dalismy to trzy klucia, ale nastepne powiedzialam: "NIGDY W ZYCIU"... Ja ryczalam wtedy razem z Mala i nie moglam sobie darowac, ze nie wzielam wtedy jednego klucia... a i Mala byla TAK STRASZNIE mardna po tych 3 kluciach, ze o jejku... Caly dzien mi ryczala a ja razem z nia... A po tych skojarzonych SUPER! :) Monia kurcze, zapomnialas jak sie na forum wchodzi, czy co? :P
  14. No monia... OPOWIADAJ!!! :) Ja dziewczyny nie zdecydowalam sie na badania, tzn na tomografie komputerowa z kontrastem i na bronchoskopie, bo musialabym na 4 doby odstawic mala od piersi a to nierealne...
  15. hehehhe Weronika, to niech ktos kasiasty zauwazy zeba :P hehehe Moze to i zab :) Dawaj znac! Moja uwielbia deserki Hippa - morele, sliwki, banany z brzoskiwaniami (w ogole zauwaylam, ze ten sam sklad, ale inna firma i zupelnie inaczej smakuje). Na poczatku sama utarlam minimalnie lyzeczka odrobinke jablka i to dalalm Malej, tez tak zrob Weronika :) monia, a jak Maja pije ten nektar? Kiedy ja chcialam Laurce dac sok morelowy z Hippa to sie dziurka w smoczku zapychala... :/ No i ja wypilam, bo moja jeszcze przeciez ze szkalnki nie wypije :P
  16. ale daje jej juz deserki - ona uwielbia Hipp'a - i dzis dostala ugotowana przez babcie zupke jarzynowa :) Mieska jeszcze nie jadla, a glutenu tez nie podaje
  17. No dziewczynki... Dziś nasze pierwsze święto :) Jak się w nim czujecie? Bo ja świetnie! :) Cudownie być mama :) ... jeszcze trochę i nasze dzieci będą nam malować laurki i dawać kwiatki mówią: "Kocham Cię Mamo" :) ( a tak nawiasem mówiąc, to u mnie będzie trochę śmiesznie, bo moja Laurka będzie mi dawała "laurki" ;) ) Buziaki Mamusie :)
  18. wow... ale miałaś z tymi mrówkami... :/ Współczuję... ja bym się też WŚCIEKŁA!!!
  19. Hej :) Spełniona opowiadaj o chrzcinach!! Ciekawe jestemsy wsyztskie :P Ciesze sie kochana z Toba, ze udalo Ci sie karmic :) Widze, ze tz o to walczylas ;) Warto nie? ;) Kamyska kochana, wspolczuje Ci tych wymiotow... :( Ja bylam szczesciara, ze nie mialam tego problemu! Napradwe! :) Ale spoko - dasz rade :D Wiesz,z e to Twoj maluszek Ci to robi :P A tym malom sie wszytsko wybacza hehehehheh Weronika, to moze z Bartusiem powiennas isc do lekarza z tymi kolkami... :/ Kurcze, to sie powinno juz skonczyc przeciez... :/ Ja bym sie chyba udala z tym do lekarza... (albo zmienila bym lekarza... - nie wiem jak tam u Ciebie jest)... kurcze! No musi mu w koncu przejsc!!! Daje Ci w kosc ten Twoj kochany synek :P A my jestemsy po okuliscie. Pani doktor nauczyla nas jak masowac. Mamy masowac oko po 6 razy dziennie przez 10 dni. I wtedy zobaczymy Jak to nie pomoze, to zrobic jeszcze raz taka serie, jak nie da rady, to wtedy sadowanie. Ale ona powiedziala, ze powinno pomoc. Takze robimy i czekamy na rezultaty :) Chrzciny mam teraz w sobote. (no i slub koscielny:P) Ide z spodniach, bo na sukienke nie mige sobie pozwolic... no i na wysokie buty rowniez :/ Fakt, ze jest juz duzo lepiej ze mna, bo juz chodze, ale boli nadal. Choroba trwa od 2 do 6 tygodni, wiec jeszcze moze byc troche :/ Mam jeszcze sine nogi... i mam jeszcze te guzy... wiec wiecie... - nieciekawie bym wygladala w kiecce :P ... no i boli nadal.... - jestem na Apapie. Ale z dnia na dzien jest lepiej :) Monia, spoko, wazne, ze robi ta kupke heheh. Ja malej daje narazie deserki. Fakt- dalam jej raz marchewskowa zupke z jarzynkami. Jadla. Samkowala jej. Ale nasteonym razem zupke dostanie taka ugotowana przez moja mame. A pierwsze miesko dostanie juz niedlugo (bo po 29 maja) i mam zamiar dac jej miso z krolika - z domowej hodowlii rodzinnej :) Buziaki Kochane. Trzymajcie kciuki za moje nogi w sobote i za pogode, oby nie padalo!!!!
  20. Raz nawet mialam omdlenie w nocy z bolu - zapomnialam dodac. Kuba mnie zbieral z podlogi.
  21. Hej dziewczynki, Jelsi chodzi o mnie to mam rozpoznany rumień guzowaty. Nie zycze tego gowna najgorszemu wrogowi! Generalnie nie moglam stac na nogach... opuchniete i POTWORNIE bolace! Plakalam z bolu!!! Poszlam do reumatologa, bo dostalam skierowanie. Tam leki - jop Twoja mac - oczywiscie rozkaz odstaiwneia Laurki od piersi. ryczalam potwornie! Zalamka, ze hej! Kupilismy NAN. Nocki jakos... Czulam sie coraz gorzej... a dodatkowo zalamka z karmieniem piersia :/ Mala juz na butle ryczala, dotykala i patrzyla na moje dydole- ja ryczalaam.... STRASZNE! Zdecydowalam sie isc do mojej Pani doktor... i teraz uwaga - HOMEOPATY (ona jest pediatra tez, tam do niej z moja Laurka chodze tez). Ona kazala mi odstawic chemikalia, i brac granulki, a doklandiej jedna granulke (takigo czegos:P) rozpuscic w wodzie i malymi lykami popijac przez cala noc (bo dala mi to na noc dopiero). Dziewczynki, bylo to 3 dni temu. Odstawilam te leki wsyztskie i bralam TYLKO homeopatie. Dzis chodze, nogi mnie jeszcze pobolewaja, bo maja prawo i.... od wczoraj karmie piersia! Pokarmu mam jednak mniej, bo bralam wczensiej leki na wstrzymanie laktacji, ale mam ten pokarm, juz pije herbatke wspomagajca laktacje, Mala pieknie ssie i na pewno moje mleczko wroci do normy! :) Takze, niech mi nikt nie mowi, ze homeopatia nie dziala! Malo tego! Mialm juz skierownaie do szpitala! Wczoraj pojechalam do tej lekarki z pieknymi kwiatami w podzewaniu. Wruszyla sie :) A i to jest taki czlowiek ze 24h na dobe bylam z nia na tel. albo rozmowy albo smsy. Sama nawet o 22.45 napisala jak sie czuje. Zloty czlowie, ktoremu zawdzieczam dalsze karmienie i nie bycie w szpitalu. A przeszlam POTWORNY bol... ktory nie pozwalal mi stac na nogach. Nie moglam sie nawet Laurka zajac :( Straszne uczucie :( Ide do Malej, bo spi na dworku - jestemy u mojej mamy teraz- pozniej napisze jeszcze co i jak :) Buziaczki Kochane P.S. Cieszcie sie, ze jestescie zdrowe i ze dzieciaki moga na Was liczyc! I ze przede wsyztskim wszytsko u Was OK. A kolki, czy katarek dziecka to naparwde maly pikus... Ja dopiero teraz zaczelam to wsyztsko tak naparwde docieniac!
  22. Hej dziewczynki... Ja niestety bede musiala na 99% przerwac karmienie piersia :( Jestem chora... ale nie wiadomo jeszcze co to jest :/ Nie moge chodzic.. :( Potwornie bola mnie nogi (od stop po kolana), mam zaczerwienione i zasiniona miejsca + guzki czerowne, ogromnie bolace :( Dzis mialam badania... zadne leki nie dzialaja... :/ - tzn takie leki, ktore moglam brac i karmic. Bede w takim razie musiala pewnie od jutra wziac leki takie "jop Twoja mać", przy ktrorych karmienie piersia odpada :( JESTEM ZAŁAMANA!!!! :( Poza tym Laurka OK, nic zlego sie u nas nie dzieje :) Dostaje juz deserki, ktore uwielbia. Dziewczynki powiedzcie mi jakie mleko jest najlepsze? - tzn sztuczne mleko... bo mojego zamrozonego na bardzo dlugo nie starczy... :/ :(((( A jak tam Wasze pociechy?
  23. Aaaa zapomnialam Ci odpowiedziec Weronika ;) Karmie piersia caly czas i zamierzam karmic Mala do ok. roku nie dluzej. To jest najlpesze co moge jej dac, wiec nie chce z tego rezygnowac, poki mam pokarm, i to jeszcze dobry :) A czemu Ty chcesz juz odstawic??
  24. Hej dziewczyny :) Kamyska, monia ma racje... ona jakos uwierzyla, w swoja ciaze, ja jednak nie za bardzo :P hehehhe Pamietam to jak dzis :P Uwierzylam dopiero jak zaczelam sie w spodniach nie dopinac :P A to, ze nie przechodzilas tego z nami, to nie szkodzi - wybaczamy :P hehehe Nie, nie, tak na powaznie, to spokojnie :) My bedziemy to teraz przezywac od nowa z Toba :) (tak jak napisala monia). Pamietaj, ze zawsze mozesz nas o wsyztslko pytac... w koncu mamy juz pewne doswiedczenie ;) Co do porodu, to ja o cesarce nawet nie myslalam! Tak... - niektorzy mowia,: "wez cesarke, nie edziesz sie meczyc". A ja powiem, ze to BZDURA! Tak, po naturalnym porodzie boli Cie troche dupsko - to fakt-, ale ja nie wyobrazam sobie, zebym na zyczenie miala byc cieta po brzuchu! Owszem, nie czujesz tego, ale w koncu to znieczulenie puszcza! A nie masz od razu kontaktu z malncem, nie mozesz go wziac do siebie... i takie tam. Jelsi cesarka jest koniczna to OK - czasem niestety tak bywa... i wtedy nie ma sie na to wplywu. Ale pamietaj! Nie taki porod starszny jak go opisuja :) Wbij sobie do glowy, ze porod to wielka walka! Ale walka dla Twojego dziecka przede wsyztskim! To ona jest wtedy najwazniesze! To ona musi przebyc meczaca droge przez Ciebie... i trzeba mu w tym pomoc najbardziej jak sie da! I porod naturalny jest dla dziecka zdrowszy! W koncu po cos ta natura wymyslila takie porody, czyli przyjscie na swiat w ten spsoob :) Spelniona nie martw sie... wsyztsko bedzie dobrze na pewno! Zoltaczka na pewno przejdzie. Szkoda tlyko, ze sie tak biedny nameczy... Moja z kolei przez lekarza DEBILA, ktoremu cos ostatnio odwalilo, bo mial zly humor, zostala wyslana na zabieg :( Ide jeszcze do innego lekarza. Chodzi o to jedno oczko jeszcze. Jedno juz przestalo ropiec i lzawic, ale drugie jeszcze troche :/ I ten idiota powiedzial, ze do narkozy dziecko musi nie pic ani nie jesc 6 godzi!!!! Wyobrazie to sobie?? Nie da 4 miesiecznemu dziecku 6 h pic ani jesc????? To jest AWYKONALNE!!!! Ona by sie zawyla, a mnie by serce peklo na 15 czesci!! Zobacze teraz 17 maja co mi powie drugi lekarz. Narazie sama jej masuje to oko. Wiecie? Moja Laurka juz nie chce lezec, prawie siedzi :) Juz gondola poszla w odstawke miesiac temu, bo nic w niej nie widziala i byl ryk! Na spacerowke jest za mala, wiec uzywamy fotelika narazie. Generalnie juz tak mi siada mala, ze ja to sie za glowe lapie :) Dziaselka juz ja swedza bardzo tez. No i nauczyla sie ssac silikonowego smoczka, a nie jak do tej pory kauczuka. Silikonowy jest twardszy, a to lepiej teraz na jej dziaselka. A jak Maja, Bartus, Piotrus z zabkami? No i w butelce do herbatki juz ma smoczek 2 :) Awansowala :P A pieluszki juz 3 ;) Aaaa... i kciuka ssa. Na poczatku jej zabaranialismy, ale potem duzo o tym czytalam i juz jej nie zabraniam. Ona ma duza potrzbe ssania (a smoczek jeszcze jej wypada), a ona czas karmienia ma bardzo krotki (gora 10 min), bo tak mi z cyckow leci, zeszybko sie najada. No a poza tym nie ssie tlyko kciuka, bo normlaneie dyda smoczka i zasypia tez ze smoczkiem, wiec juz niech sobie tego kciuka ssie ;) Buziole dziewuszki :)
  25. Hej dziewczynki... ja tak szybko ogolnikowo dzisiaj napisze... Osttanio nie mialam zbytnio czasu- przepraszam :( Ciesze sie, ze u Was wsyztsko dobrze! To najwazszniejsze :) U mnie i Laurki tez OK. Mala rosnie :) Nadal kamie piersia :) Moja Laurka nigdy mi dlugo nie siedziala na cycku. Gora 15-20min. szybko sie najadala, bo mi mocno zawsze lecialo i widocznie mam mocno tlusty pokarm, ze szybko sie najada :) Oczko jedno jeszcze lzawi jej troche, mysle, ze conajmnije jeszcze 2 masaze beda, apotem sie zobaczy... Budowa idzie :) Lece dziewuszki do Malej. Jak zjade chwile to npisze wiecej :)
×