Mon247
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mon247
-
Tak mnie scielo ze sie do lozka leglam ,Nie mam sil nic a nic ,za oknem wieje i pada .Cale szczescie ze sie polozylam bo pozniej nie byloby jak a wieczorem do roboty trzeba isc wiec czulabym sie dwa razy tak podle . Zaraz brykam na spacer a potem musze obiad zrobic .Ani sie obejrze a mlody wroci do domu i malzonek tez . Mam tez miecha na kielbase sloikowa to musze dzis przerobic koniecznie bo jutro nie bedzie jak sie za to wziac ,podobnie jak dabrowka nie lubie jak ktos mi sie szlaja po kuchni jak ja mam misje specjalna do wykonania ;) Tesso tak tak wysokich lotow zycze rowniez ,no i milego pobytu w tej czesci swiata .Zapakuj troche slonecznej pogody koniecznie . Dabrowko sto lat sto lat sto lat !!!!!!!!!!!!! Wszystkiego naj ,naj ,naj ...lepszego ,duzo milosci i slonecznych dni w zyciu .Buziaczki ,cmok cmok . Czy Twoje urodzinki sa dzisiaj ,serio ,jak mojej niuni kudlatej??? Coco ma ode mnie dzis szczegolne przywileje ,co chwila ja sciskam i przytulam bo kocham ja bardzo .Mlody juz ja poddusil od rana ,odspiewalismy jej "Happy Birthday" w lozku i teraz jeszcze malzon zapewne potraktuje ja szczegolnie przy lodowce .No i ciasto dostanie urodzinowe wieczorem ;)) Spadam na spacerek ,mam nadzieje ze lba mi nie urwie . PS Maz wczoraj byl w innej czesci kraju i mowil ze snieg padal ,a w Szkocji niby drogi byly zamkniete z powodu wlasnie sniegu.... No co sie kurcze robi ?? Postaram sie zajrzec pozniej a jakby nie to milego weeeeeeekenduuuuu. Pa
-
Cos nie halo z ta kafeteria ,nie przyjmuje postow a jak juz wysle to kilka razy .Popieprzone jakies
-
Juz jestem . W pracy spoko ,ciesze sie ze wczoraj to ciasto upieklam i zlozylam to dzis tylko chlebek musze urobic i niech rosnie na wieczorny wypiek . No i oczywiscie sunia czeka na spacer a tu caly dzien pogoda w kratke ,chwila slonca i przejasnienie a za chwile ni z tego ni z owego grad !!! I tak od rana do teraz . Rano zmoklysmy z Coco i czuje ze znow nam dupska zmoczy ,gdzie to lato ja sie pytam????????!! Swoja droga to Tessa nam przepadla ,pisala na maila ze nie moze sie zalogowac .Tesso czekamy .
-
Wlasnie widze ze akapitow dalej nie ma . Czytalyscie maila od rewelacji?? Moze by sie ;przerzucic jednak gdzie indziej?
-
A co tu sie stalo????????? Tez macie taka dziwna kafeterie?????????? Ja dzis do pracy sie zrywam ,wiec bede po poludniu dopiero . Teraz z Coco na spacer lece . Milego dnia . Paaaa
-
Tesso ciasto zrobie ,juz wszystko zakupione co mi brakowalo ;)
-
No i gdzie Wy sie podzialy? Dabrowko no to poczekam na kwiatki w pelnej krasie .Rodzice juz wyladowali ,co?? I jakie wrazenia .Napewno sa brazowi niezle .Ach jak im zazdroszcze ... U nas pogoda sie poprawila ,wieje troche ale jest i slonce wiec po wyskoczeniu na zakupy do marketu i przy okazji oddalam moj a stara lawe i stojak na plyty i dvd do charity shop podjelam decyzje ze trzeba autko odkurzyc ,maz zobowiazal sie je umyc i wypucowac tip top w jakis weekend ,blizej nieokreslona data ,a ja juz patrzec nie moge i odkurzylam go dzis a on moze zrobic generalne sprzatanie kiedy mu sie zachce . Zajadam chlebek z makrela wedzona i zaraz mykam z sunia na spacer .
-
Dobilismy setki kobitki ,hehe. Ja odpisalam grazce ze dostosuje sie do ogolu ,spoko . Tak tak ,ciekawe co na to reszta kobietek . Dabrowko dawno wlasnie nie robilam takiego ciasta ,oststnio snickers jakis ze 2-3 lata temu .A byl pyszny ,a im dluzej stal tym bardziej nam smakowal .Chyba go popelnie .Musz kupic mase karmelowa i malo troche mam orzechow ale reszte mam wiec spoko .
-
No moze pomysl dobrze o tej ofercie ,nieraz takie okazje z nieba spadaja .Przemysl . Mam dzis wene upiec bulki jakies chyba ,choc mam jeszcze chleb od weekendu na dzis i mysle czy piec dzis czy jutro lepiej i wieczorem tylko zarobic zaczyn na zakwasowca ,no i ciasto tez jutro bym upiekla ... No ma dylemat ;)) Takie ciasto planuje zrobic na weekend .Chcialam inne ale maz mi przypomnial ze jeszcze na poniedzialek musi byc bo jest dzien wolny wiec zmiana planow nastapila .Robilyscie je kiedys ? http://mojeekspresjekulinarne.blox.pl/2013/05/Orzechowe-ciasto-przekladane-z-karmelem.html#.UZyGV7XVBKV
-
Tak dabrowko ale czy przeslalas zdjecia w calej krasie czy o ile pamietam jak juz czesci kwiatow nie mialas bo przekwitly ,bo jakos nie kojarze kaskad kolorowych .. .Cos tak mi sie kojarzy ... No a moze mam skleroze okropna . Co do szkoly ,to martwi mnie to ma maja robic GCSAs i to jest przepustka jak u nas matura do dalszej nauki .Wiec chcialabym aby szlo mu jak najlepiej ,ale widac ze nauczyciele zlewaja temat . Pamietam jak moja wychowawczyni powiedziala od razu ze ona nie bedzie na wycieczki jezdzic i uzerac z mlodzieza i basta .I nie jezdzilismy .Szkoda ,ale co zrobisz? Inni jezdzili a nasza klasa jak dupy siedzielismy w szkole i nie bylo tematu .
-
Hi.hi w zeszlym roku to juz przekwitly i sie nie doczekalam ;PP Zartuje ,no moze teraz sie doczekam Nie ,nie jestem wezwana do szkoly ale mlody mowil zaraz po przyjsciu co sie dzialo i sie zdenerwowalam .A mam nadzieje ze nic wiecej z tego nie bedzie bo jak bedzie to powiem co i ja mam do powiedzenia. Coraz mniej mi lezy ta szkola z jakiegos powodu ,nie maja rzdnych prac domowych ,kompletnie .Kiedys to choc cos od czasu do czasu a tu nic ,kompletna zlewka tematu .Czekam na wywiadowke . Wydaje mi sie ze nauczyciele ida po najnizszej linii oporu i nie chca sobie robic roboty przy sprawdzaniu umiejetnosci mlodziezy i mi sie to nie podoba . No zobacze jak bedzie .
-
Czesc Tesso no prosze jakie zamowienie ,hoho .A co o bedzie jak Werka podrosnie jak juz zyczy sobie samochod .;)) Tak tak na opalanie to sie na wyspie nie szykuj ,mozesz smialo zapomniec swoje bikini bo i tak Ci sie nie przyda . Dabrowko a Ty gdzie?? Grazko no i widzisz ta dyrka ma fizia i tyle .Zmienna jak pogoda .SZkoda slow .A jak Twoje pociechy ? Skonczyly sie przeboje i wyskoki?? Moj wczoraj wstawil sie za swoim kolega i wdal sie w jakas gadke z dzieciakiem z ADHD ,no i nie wiem co z tego dzis wyjdzie bo rodzicow ma tez pierdolnietych niezle ,mysla ze sa niewiadomo jaka szlachta a w sumie potugalczycy mieszkajacy tutaj .Strasznie rabnieci. Synek cuda robi bo mu "wolno",nauczyciele udawaja ze nie widza a jak cos to matka szkole okupuje i domaga sie cudow ze jej syn taki pokrzywdzony ,a on kawal gnojka jest i tyle .No wiec nie wiem co wyjdzie . Powiedzialam mlodemu ze jak bedzie zadyma to ma przekichane w domu jak nic i szlaban ,bo juz dawno mowialamzeby sie nie wpieprzal tam gdzie go nie dotyczy a jak nie to ma zglosic do nauczyciela a nie sam sie z kims rozprawiac . No zawsze jest cos . Wkurzona jestem .
-
Tak tak dabrowko ,majowe dziewczyny sa fajne ;)
-
No dabrowko to idziemy do Ciebie na imprezke patrzyc jak zdmuchujesz swieczki ;) A menu mniam ,juz mam slinotok . Najwazniejsze ze sie na to nie czujesz ze kolejny rok na bark sie pcha .To sie liczy ,spojrz na Tesse . Tesso hmmm ja mam dni kiedy lubie robic wszystko lacznie ze sprzataniem lazienki ,a sa dni kiedy nawet wyprowadzenie Coco mnie denerwuje ,np dzis bo wiem ze zmokniemy ,zmarzniemy i klucha bedzie mi chalupe stemplowac lapami ,a ja za nia latac i sprzatac ,wrrr. Dzis mam prasowanie w planie i tak sobie zwlekam ze moze samo sie zrobi jakos .... marne szanse . Grazko no wypraszam sobie takie rzeczy w moich postach czytac ,no halo .Zberezna jestes jakas oststni ,meza Ci chyba brak ;PP Mysle co zrobic na weekend ,sama nie wiem .Chyba cos z kremem .My bedziemy tez swietowac bo nasz pupilka kudlata w piatek ma 3cie urodziny .No przeciez nie moge tego nie uczcic ,wszakze to moja adoptowana coreczka . ;)) Czlowiek w dekiel dostaje ,jak nic .A tu grazka sie pytala niedawno czy uwazamy ze u niej wszystko ok ,a to tu u mnie napewno nie jest ok .I ja to wiem .Kocham te mala zaraze .A wiecie co ,jest taka leniwa ze juz nawet z mezem rano nie wstaje jak ja spie ,kiedys koniecznie musiala z nim na dol zejsc i go pozeganc ,oczywiscie dostac przy okazji przekaske psia ,a teraz juz nic ,ani sie nie ruszy .Wierny przyjacie tego kto w lozku pozostaje ,hehe .
-
Ciekawie brzmi to ciasto. Moze faktycznie otworz knajpe ,przyjade na pyszne zarcie jak nic ;)
-
Kicha ogolna z ta pogoda ,u was choc troszke sie wygrzaliscie a tutaj ,ehhh ,szkoda gadac . Szczesliwie chorobsko przegonilam ale rozumiem co to znaczy wisielczy humor ,bo ja mam dzis takowy wlasnie . Dobzre ze Coco mnie rozgrzewa z boku bo nic ,kompletnie nic mi sie nie chce . Acha ,co do ciasta Shreka to smaczne ,i to bardzo ale nastepnym razem posmaruje biszkopt jakims dzemikiem morelowym ,bo by dodalo mi troche smaku .Ale spoko ,a jaki podzielny i stoi i nic mu sie nie dzieje ,wyglada taka samo pierwszego jak i czwartego dnia i nadal jest smaczny ,he he ,maz jeszcze do pracy zabral . Wiesz dabrowko prawda w oczy kole ,to fakt .A ja tez nbie lubie ludzi ktorzy mi w oczy swieca a za dupa obgaduja ,to u mnie najbardziej drazliwy temat takiego platkarstwa na wszystkie strony . Ale mnie to juz nie rusza ,poprostu nie udaje czegos czym nie jestem i nie bede i juz .Albo mnie lubisz jak mnie widzisz albo nie .Trudno .
-
Wrocilysmy . Dajcie spokoj ,wizja takiego lata jak w ub roku mnie przeraza ,a zapowiada sie taka samo do niczego .Ehhh. Dabrowko ,ufff ,to kamien spada nam z serca wprost na stopy ze nie chcesz nas opuscic . To mowisz ze jednak Ci burza zrobila przysluge wyganiajac gosci ,hihi. Wiesz az mi sie wierzyc nie chce ze to juz dwa tygodnie minely i Twoi rodzice wracaja z wakacji .Jeju ,szok . Co do tych bubli na straganach to wiem ,wiem ,znam ten temat .Ja tez kupilam jakies podrobki i dla meza i dla syna i ja mialam tez cos ,no i torebke D&G skorzana kupilam,tez podrobka ,choc oczywiscie mowia ze oryginal ,ale to akurat chwale bo cena nie byla zla a torebka po 5 latach juz chyba nadal jak nowa i jest super mieciutka i nic sie z nia nie dzieje a nosze czesto .Co jeszcze fajne kupilismy to bluze Nike dla mlodego ,ktora byla fantastyczna i strasznie bylo nam zal kiedy z niej wyrosl ,nie do zdarcia ,nie do sprania ,i wogole bardzo fajowa byla ,nawet teraz mlody wspominal ze taka mial i lubil .Ale reszta to byle co . Kazdy cos przywozi z takich wypraw ,zawsze to pamiatka albo teoretycznie okazja . ;)) Swoja droga za rowne dwa miesiace bede w Pl gdzies niedaleko domu :))
-
Grazko piszesz krotkie posty to nie masz problemow ,ale jak ja czy dabrowka sie rozkrecimy w stukaniu to wywala ze spam i trzeba na raty wysylac albo gina gdzies i wowczas juz dupatis.No trudno .A akapitow juz dosc dawno nie ma .Takie jakies to glupie bardzo bpo powinni ulatwiac ludziom zycie a na kazdym kroku jest cos pod nogi .Wkurzajace bardzo. Wiesz ja tez czasmi mam porywy aby jakas inna diete zastosoac ale wiem ze nic z tego nie bedzie na dluzsza mete ,wiec nie kombinuje .Ale w Twoim przypadku jesli masz akt desperacji to moze warto by bylo .A zaczelas juz biegac ?? Pisalas ze chcesz zaczac . Dzis zjadlam cistko szczescia i napisane bylo " czlowiek staje sie czlowiekiem sukcesu w chwili kiedy postanowi nim byc " .Tak wiec trzeba przyjac ze sie uda co zaplanowalismy i wowczas uda sie .No i ja w to wierza ,bo jak od poczatku uwaza sie ktos za gape i nieudacznika to nagle nie stanie sie szczesliwym i cieszacym sie zyciem osobnikiem ,wszystko zalezy od nastawienia . Grazko nastaw sie na sukces to go odniesiesz . Dabroko nie chcesz juz pisac wogole ??No nie stresuj mnie ze nas olejesz calkowicie .a buuuuuuuuuuuuuuuu
-
Czesc Zmkam po mlodego ,odezwe sie jak wroce Pozdrawiam ;)
-
Grazko zapomnialam Ci odpisac ,do Pl autem jedziemy .W Pl prowadzimy oboje ,jest to utrudnienie wiec dobrze jak jedziemy razem bo mozna sobie pomoc na wyprzedzaniu itp bo slabo widac jak sie jedzie samemu albo z kims innym .Nie ufamy w tej mierze na ocene innych .W sumie w UK tez przez pierwszy rok mielismy nasze auto z Pl i sie dalo .Mi to nie przeszkadza ,na dluzsza mete byloby to meczace ale na te kilkanascie dni da sie wytrzymac .A na autostradzie nie am roznicy w sumie .
-
Tesso Ty tez chora ,bidulko . Wiem dokladnie jak sie czujesz. Dabrowko bransoletka sliczniutka .Corka bedzie zadowolona napewno a i koniczynka nie zaszkodzi .Gratuluje wynikow dzieci ,super sie ucza .Maja dobre wzorce z rodzicow .Dumni jestescie zapewne bardzo ze swoich pociech . Grazko gdzies czytalam ze przed wazeniem nawet nie powinno sie kapac .A dietetyczka pewnie zmierzy % tluszczu ,kosci i wody i dlatego takie masz wytyczne . Napisz co Ci powiedziala. Ja zmykam poki co ,odezwe sie pozniej ,ide do lozeczka . Milego dnia
-
A ja dzis kicham i prycham i gardlo mnie boli i czuje sie jakby mnie walec rozjechal jakis .Rozklada mnie an calego .W domu cieplo ,mi zimno i mam gorace i zimne poty .Niech to diabli ,jestm gotowa .Od wczoraj na lekach ,chyba zaraz legne sie do lozka bo jestem do niczego . Sorki ze narzekam ale czuje sie do dupy za przeproszeniem . Wczoraj nastawilam chleb na zakwasie to skurwialy rosnac nie chce ,chyba moje chorobsko mu zaszkodzilo .Robie bezpieczniejsze bulki na drozdzach jakby chleb byl niejadalny .Mlody w sumie preferuje bulki ,zrobie na wpol orkiszowe aby bylo zdrowiej . Shrek sie chlodzi od poznego wieczora wczoraj ,wyglada fajowo . Galaretka szczesliwie produkt suchy to co moze jej sie stac ,ale nie lubie takich niespodzianek .Zwykla patrze na daty roznych produktow ale na suche ,przyprawy i herbaty to nie .A tu niespodzianka .Czesto maja byle co ,kiedys chwycilam za ketchup wloclawek i tez juz byl niezle przedawniony ,a jak zwrocilam pani uwage ze stare produkty maja to chciala mnie oczami zabic i meza i mowi niemozliwe ,no co pani .A maz mowi niech pani pojdzie do polki i przejrzy co tam jest a potem zaprzecza .Ale sie spojrzala . My to mamy szczescie .Nie wspomne o tym jak moj malzonek dwa lata temu zwrocil uwage w polo w pl ze w lodowce z kielbasa sa na wystawie muchy .I mowi ze po ile te muchy a babka na niego jakie muchy ,a on ,no te z lodowki ,te na wystawie .Ona na nas patrzy ,ja pod ziemie wpadam .A maz mowi ze powinnie zwrocic uwage co maja na wystawie ,ona dalej patrzy jakby nie wiedziala co ,a widze ze widzi o czym mowa .Maz mowi do niej niech pani spojrzy tutaj i tutaj ,ona na to zaskoczona och ,a maz do niej sprzatnijcie te muchy ,a ja i tak do sanepidu Was zglosze .On potrafi byc bardzo ..... niemily i upierdliwy .
-
Kupilam galaretke agrestowa z polskiego sklepu ,swiezutka ,termin do 04.2012 .Bez komentarza
-
Pisze na raty dzis . Tesso wiem ,juz tez mysle ze przyjedziemy z funtami do Pl ,bo na dzien dzisiejszy tutaj bym wimienila po 4.68 ,wiec 30 groszy taniej a to duzo na wikszej kwocie .A tym bardziej ze mamy jeszcze dosc sporo zlotowek z ub roku to na tankowanie w Pl i pierwsze zakupy jakie robimy po drodze starczy spokojnie . No jeszcze pomysle ,ale juz dzis z mezem rozmawialismy ze chyba tylko euro kupie troche na przejazd przez Niemcy i Hollandie ,bo w tym roku Francje i Belgie oplywamy ,hehe .
-
Zajadam . Moje spostrzezenia :tofu trzeba ladnie zrumienic a warzywa dobrze doprawic sosem sojowym ,przypr do woka czy inna chinska i osolic troche .Curry tez dalam bo bylo w przepisie .Wydaje mi sie ze kazda mieszanak warzyw na styl chinskich bedzie smaczna ,a tofu jest calkiem niezle jak dla mnie ,weteranki roznych diet i kombinacji i z racji tego ze jest zdrow i ma 62 kcal ,7g bialka ,2g wegli i 3g tluszczu na 100g to wydaje mi sie ze zjadajac kostke z pysznymi warzywkami z woka bedzie to calkiem smaczne dietetyczne danie bez wyrzutow sumienia ze mi nie wolno ,a jak zachce mi sie cos niegrzecznego do tego to doloze chrupki krewetkowe ktore uwielbiamy wszyscy w domu i ewentualnie bede je maczac w sosie slodko-kwasnym chilli ,ale to juz rozpusta na calego .Mniam . Przepis wpinam w swoj repertuar . Grazko a co to za maruda pomaranczowa ,coooo? Tesso szkoda ze Ci nie podeszlo ,bo przy Twoim niejedzeniu mieska byloby fajne i zdrowe .Hmm,no coz. Ja jeszcze pogrzebie i poprobuje inne przepisy ,a co tam . Jak szalec to szalec. Shrek sie robi ,biszkopt urosl spory teraz mysle jak ja zmieszcze reszte w te foremke ,chyba musze boki nadrobic jakos ,no zobacze jak budyn wyloze i smietane ,moze jakos sie uda .Mlody juz pyta co tak zielono w kuchni bo i galaretki i kubus .A do tego delicje chcial mi wyzrec ,to go pogonilam.Mam paczke w zapasie ,ale niech sie nauczy czekac ,a co ,hehe .Paskudna matka ,wlasnemu dziecku zaluje ;P