Mon247
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mon247
-
Grazko to czekamy .I jestesmy dobrej mysli. Ciesze sie ze noga juz lepiej.Babanow nie mroze ,tylko banany ,taki malpi przysmak w zoltej skorce ;)) hehe. Mroze ,ale bez skorki bo tak wygodniej i miejsca mniej zajmuje i czarny sie nie zdazy zrobic ,wiec bez obawy .Mozna nawet takiego do owsianki dac spokojnie ,czy do ciasta jakiegos ,czy lody bananowe kiedys spotkalam ,gdzie mrozonego banana nalezy pogniesc widelcem i smakuje niemal jak lody .U mnie jest tak ze albo sa wszystkie zjedzone na pniu niemal albo prawie wszytkie przedojrzeja bo nikt nie ma apetytu na banana.Ja np dzis dokonczylam chleb pp z zamrazarki i reszte masla orzechowego i ostatniego banana ktory juz mial ostatnie podrygi ,wiec nie dalam mu sie zmarnowac i bylo sniadanie jak sie patrzy . Co do biegania ,ano tak sobie mysle ze po bieganiu poprawia mi sie humor ,i o dziwo kolka mnie nie lapie jak to bylo wczesniej kiedy biegalam .Robie przerwy na marsz ,bo nie mam kondycji ,ale trasa to ponad godzina szybkim marszem a ja przebiegam teraz 2/3 a tylko 1/3 ide szybkim marszem .Sunia lubi to nowe doswiadczenie ,jak wraca do domu to po wytarciu lap i napiciu sie wody i pochlapaniu polowy podlogi w kuchni pada na podloge i regeneruje sily drzemka . A moze Twoj kicius tez by sobie pobiegal z Toba ?? ;)) Wagowo nic sie nie zmienilo stoi na 69.4 kg ,ale jem malo co zgodnie z sb .O ile raz pilnuje diety o tyle za chwile nadgonie czyms niezgodnym .Npo wczoraj makaron z sosem ,makaron tradycyjny a nie pp czy inny zdrowy .Dzis tez ciabiatta na lunch z pomid i ogorkiem ,ale ciabiatta z bialej maki .Wiec nie przestrzegam diety ,podziwiam Asika za silna wole (no poza malym wyskokiem,ale w takim dlugim czasie tylko raz polegnac pokusie to juz mistrzostwo) .Ja i dieta na dluzsza mete nie potrafimy razem trwac .To tylko romans na krotka chwile . Moze uda mi sie biegac wiecej ,np od pon do piatku codziennie ,ale nie chce robic nic na sile aby sie nie zniechecic ani zakwasow dostac ani tez kolana forsowac wiec poki co 3 razy wystarczy,w czwartek i wtorek robie dluugi marsz ,niemal 2 godziny ,wiec tez dobrze ,a sobota i niedziela to praca i regeneracja sil ,no w sumie juz nie mam czasu na bieganie ,czasami udaje nam sie zaliczyc rodzinny dlugi spacer .A Ty zgodnie z sb jesz ? I nie chudniesz? No to ki czort?? Faktycznie moze masz cos z hormonami namieszane i tam tkwi problem ? Moze zmien lekarza ,bo ten Cie zlewa .Wiesz niektorzy to maja powolanie ,ale do lapowek tylko ,wiec jak nie dasz w lape to nic nie widza .Zaczerpnij opinii innego . Dabrowko no nie wiem jeszcze dokladnie co ,ale mam pojecie co komu potrzebne ,wiec jest prosciej .Troszke .
-
Grazko i jak???? Kciukasy mnie juz bola wiec daj znac jak poszlo. Juz..juz.. chcialam wyciagnac banany z zamrazarki i dzis piec muffiny ale sie powstrzymalam bo wiem ze zjadlabym zaraz choc jednego a mialam reszte rozmrozonego sernika wiec muffiny beda jutro albo w piatek .A i jeszcze znalazlam jeszcze inna wersje z bananem i cappucino i chce zrobic tez kilka .I do zamrazarki z nimi siup .A na nocke do pracy jak znalazl ,czy nawet tak do kawki w ciagu tygodnia .Oczywiscie maka pp . Sernik pozarty przy kawce ,mniam .Jak dobrze miec cos ukrytego na zas . Tesso dzieki za pocieszenie .Chudnac nie chudne wiec chyba ok bedzie .O tym ze urzad skarbowy to panstwo w panstwie to wiem dokladnie z czasow mojej dzialalnosci .A co urzad to inaczej interpretuje przepisy ,ach ta biurokracja,a uwazaja sie za pepek swiata przeciez .Ogolnie to sa oni beznadziejni i jak sie upra to zawsze znajda jakies niedociagniecie i juz jest polak-nieborak gotowy i bedzie bulil .Znajomy meza ,wowczas jeszcze nie -meza , otwieral firme i poszedl sie dowiedziec w skarbowce dokladnie ,bo nie byl czegos tam pewien i wiesz co ? Zapytali co za firma,powiedzieli co i jak itp i zaraz za d...pa mu przyjechali i kontrole strzelili i oczywiscie na dzien dobry bulil bo wiedzieli gdzie zrobil blad .I po co sie pytal?? Chcial aby bylo dobrze a tu prosze ,tego sie nie spodziewal .Dlatego tez podziwiam tych co lubia sie w rachunkowosc bawic i przepisy interpretowac ,ja do tych osob nie naleze niestety . Dabrowko maz sciagnal ozdoby na haloween ze strychu w weekend ,musze dynka nabyc jeszcze i beda strachy na lachy . Co do B Narodzenia to tak jak powiedzialam tak zrobie ,wszyscy dostana ciuchy pod choinke ,bo w ciagu roku zal kase na to wydawac a to jednak przydatniejsze niz perfumy kolejne czy jakies inne pierdoly .Perfumy pozostawiam na urodziny ,lepiej pasuja .Wiec bede weszyc za czyms fajnym do ubrania .Maz od dawna mowi ze potrzebuje jeszcze jedne porzadne jeansy ,wiec dostanie ,a mlody nadal ma braki w garderobie ,dzis wyjelam kolejne 2 pary spodni i kilka podkoszulek i swetrow bo sa za male ,wiec tez wymienie .No sobie to musze kilka bluzek do spodni kupic bo juz mi sie przerzedzilo w szafi ,sprane ,potargane ,po domu jedynie bo nie nadaja sie juz do pracy ani wyjscia wsrod ludzi . No i tak to bedzie wygladalo . Wiesz zastrzelilas mnie z rogalami ,nigdy nie robilam ,ale bialego ,maku to tu nie dostane raczej ,moze na necie ,ale wiem ze ktos pisal ze robil z niebieskim i bylo ok. Co do gesiny -odpada .Nawet indyk nie jest mile widziany u nas w te swieta ,chlopaki zastrzegli ze nie chca widziec indora .Wiec chyba nadzieje kurczaka bo wszyscy lubia i zrazy wolowe sobie zazyczono wiec zrobie .Bez przepychu bo i tak jest nas tylko troje ,wiec zrobie to co lubimy i bez przesady w ilosci . Zmykam na spacer /bieg z sunia
-
Czesc Staram sie nie zadreczac ale czarne mysli same sie pachaja na glupi leb.Jestem myslami przy czym innym i ni z tego ni z owego nachodzi mnie strach .W nocy prawie nie spie bo co chwile sie budze bo snia mi sie koszmary jakies .Chyba musze jakas herbatke nabyc nasenna ,taka na wyciszenie . Musze jakos przetrwac ten tydzien niepewnosci co sie dzieje . Dziekuje dabrowko ,czytalam troche na necie wczoraj o takich niespodziankach ,i troche sie uspokoilam .Ale nie za wiele . Grazko TRZYMAM KCIUKI!!! Daj znac jak poszlo ,koniecznie !Oparzenia dlugo sie goja ,biedna Ty ,a jeszcze na stopie to juz calkiem przechlapane ,ale wkrotce sie wygoi ,musisz byc cierpliwa . Dabrowko ja tez mysle ze faceci to sa z marsa a kobiety ze snikersa . ;)) Tak ,masz racje ze powinnysmy wymienic nr tel .Ja Twoj chyba nadal mam w mailu sprzed urlopu ,musze looknac .Czy syn wreszcie zakonczyl przygode z dentysta czy jeszcze cos mu robia ? asiku mowisz ze chlopcy sie ciesza ze Ciebie nie bedzie ?Pizza i Cola ? Tylko tak sciemniaja ,beda tesknic bardzo .A i rowniez mysle ze musisz uwazac na siebie w wielkim miescie .Milych wrazen. Tesso buziaczki . Pisalam ze planuje zrobic menu i zrobilam .O ile nie zawsze jego sie trzymam ,to jednak staram sie zgodnie z nim cos komponowac ,wiec zuzywam zapasy a zakupy robie minimalne ,tylko to co konieczne i niezbedne .Oby tak dalej . Wczoraj mielismy makaron w sosie pomidorowo-chili z kurczakiem i warzywami .Mlody uwielbia kasze ,makarony ,chinszczyzne i pizze wiec taki obiad to jest wchloniety bez namyslu przez niego .Ja zjadam znacznie mniejsza porcje i dokladam warzyw wiecej .Obiadu zostalo jeszcze na dzis dla mlodego , a ja mam fete i oliwki i wszelkie zielsko to zrobie sobie salatke grecka .No chyba ze znow cos mi plany pokrzyzuje. Ale taki jest plan . Planuje tez upiec ponownie muffinki z bananem ,czekolada i maka pp.Byly pyszne ,wczoraj rozmrozilam ostatniego .A ze mam chyba z 8 bananow zamrozonych to az sie prosza o zuzycie i to jest zdrowa forma wiec czemu nie ? ! Pisalam ze w Lidlu beda foremki do babek ,hmmm,sa ale takie 4 mini albo pojedyncze ,ale takie na pol porcji ,wiec musialabym kupic ze dwie .A ja chce jedna normalnych rozmiarow wiec podaruje sobie ten zakup i poszukam gdzie indziej a jak nie to z PL przywioze za rok .Ale moze tu trafie cos konkretnego ,choc oni takich babkowatych ciast nie maja z tego co widze .No nic ,zobacze ,to nic pilnego przeciez a jak sie nie szuka to sie samo znajdzie . Zmykam juz bo zanudze Was swoimi smetami ,milego dzionka ,papatki
-
Witajcie kobietki Przepraszam ze milcze ,ale wczoraj nie mialam czasu,weterynarz bo suni oko nieladnie wygladalo ,potem spanko ,chlop do domu wrocil wiec plany obiadowe musialam zmienic i szczesliwie zaliczylam bieganko. Dzis od ranca mam pogon ,od szpitala na pobranie krwi ,poczta ,bank ,potem do serwisu z autem bo cos wycieka ,ale okazalo sie ze nic powaznego i musza cos wymienic wiec beda dzwonic jak to "cos "beda mieli ,czyli lada dzien .Jutro troche luzniejszy dzien,chyba .Misalam isc do fryka azle przelozylam na 1 listopada ,bo chce miec troszke inna fryzure ,no i bieganko w planie ,i chalupe ogarnac musze ,bo zapuszczona nieco i sunie przyciac bo za dlugi kudly znow ma i jak po mokrym lazi to dlugo musze ja wycierac .... No i tak to idzie .A maz codziennie pyta : Jakie plany masz ,a ja na to : Zalezy co dzien przyniesie ,bo w ub tyg nic nie planowalam a mialam roboty dosc i bez tego .No trudno ,takie zycie kury domowej ,a mezczyzni mysla ze jak sie siedzi w domu bo ma sie wolne to faktycznie sie "siedzi " i nic nie robi .A te wszystkie robotki domowe to robia krasnoludki ,kurde !! Grazko ciaza ???? Moze to falszywy alarm??? Mezus juz sie przyzwyczail do pracy i wstawania rano?? Dabrowko dynia?? U nas przygotowania do halloween na calego ale niestety dyni jeszcze nie spotkalam .Zupe dyniowa bym zjadla ,taka pikantna ;)) A maz nadal szuka pracy? Co z jego wyjazdem? cisza? Co do Twojego domu to nie wiem co mi sie popiep....ylo ze stylem retro ,wiem o co Ci chodzi . Ciesze sie ze corci sie sweter spodobal ,zloz jej serdeczne zyczenia spelnienia marzen ode mnie ;)) Bosze ,kiedy to ja mialam 15 lat??? 20 Lat temu!!!! ;PP O bosze Tesso zyjesz ta ksiegowoscia i wnukami no nie??? A faktycznie myslalam ze masz ciemne meble ,tak jakos nie zaskoczylas mnie tym opisem. Asiku szalejesz kochana ,Rav-ki ladne ,tez kiedys taka chcielismy ,ale zdecydowalismy sie na inne autko .Podobaja mi sie nadal Land Cruisery ale taka maszyna to mi nie jest do zycia potrzebna ,a dla widoku to kolosa nie bede na podjezdzie trzymac i mnozyc koszty utrzymania samochodu x 2 lub 3 .No chyba ze zmienie moj domek na posesje kiedy wygram w totka ;)) Pomarzyc dobra rzecz ,hihihi . Co do dekoracji ,to maz zadal mi cwieka,bo zapytal kiedy sie wezme za drapanie sciany ,no a ja mysle ze moze nadszedl czas kiedy zebralo mu sie na robotki malarskie ??? No to musze mu pole do popisu przygotowac no nie?? Olensjo przygotowujesz sie do wyjazdu??? Jak tam ? Napisz co slychac ,please . nutrio milczysz???? Odezwij sie kochana . Ja tez za jana ,rozyczka i jonica a takze wokanda tesknie .Szkoda ,bo fajne dziewczyny sa ,fajnie jakby sie odezwaly .Rewelacja tez rzadko zaglada .... Pod pacha mam gule ok 3 cm i nie chce sie schowac.Nie dodaje mi to otuchy wiec .Boje sie co to jest ,staram sie nie myslec ,musze przeczekac choc do przyszlego tygodnia do wizyty u lekarki .Ciekawe jakie wyniki beda .Mowilam mezowi ze maja mnie skremowac i na kominek postawic ,wiec kominek musimy zainstalowac,bo chce aby bylo mi cieplo ,jak juz sie w krematorium rozgrzeje .A on na to ze jestem glupia i mam juz w kolejke isc sie ustawic ,mowilam ze tam z "marszu " przyjmuja i z dymem puszczaja .;00 Tak wiec tak wyglada moj nastroj .Tym bardziej ze rok temu w pazdzierniku moj znajomy, ktory sie powiesil w marcu czy jakos tak , dowiedzial sie ze jego kobieta ma raka ,wiec nie poprawia mi to nastroju .I te wszystkie reklamy ze to miesiac walki z rakiem .... Boje sie co u mnie wykryja . Ide na spacer bo znow dola zalapie Papatki kobietki.
-
Tesso kiedys ludzie mogli zyc bez pradu ,nie bylo takiego problemu nadwagi ,a i dzieci bylo wiecej ,bo co po ciemku robic?? ;)) ;)) Widze ze u Twojej corki etz czesto musi nie byc pradu ..... ;)) Gratuluje babciu Grazko gofrownica jest fajna ,zwlaszcza latem ,gofry z dzemem i zupa warzywna z mlodych warzyw.Moj mlody uwielbia ze smietana albo cukrem pudrem .I osobiscie mysle ze mniej jest roboty niz przy nalesnikach ,choc przy mojej mega patelni nalesnikowej to mam polowe roboty bo giganty wychodza i 2 na lepka i juz kazdy najedzony i ekspresowo to idzie . Ktos tam rozwazal pieczenie tych gofrow na patelni ale nie wiem co z tego by wyszlo ,jakies placki napewno . Smaczne sa . Tez patrzylam na inne przepisy ,musze poprobowac czegos nowego bo monotonnia mnie meczy i sklania do podjadania nie tego co trzeba. U mnie miala byc rybka a nie wiem czy nie bedzie kurzy cycek podduszony i salatka ananasowa do tego ,a mlody wersja z frytkami ,bo mnie meczy .No i juz .A chlop pewnie dzis zas na wygnaniu pozostanie. A rybka bedzie na jutro ,nie ma sprawy . Dalam twarzy z ryzem ,bo kupilam jakis wynalazek kiedys i ile tak byl zjadliwy o tyle w salatce troche psuje smak .Wiecej juz dziadowstwa nie kupie !!Ale salatke jakos zjem ,spoko .Tylko nie wiem czy nie dodam jeszcze ananasa aby ja ozywic i doslodzic i zl;agodzic smak ryzu . Przygotowuje menu ,bo musze jakos rozplanowac zakupy i zapasy ,bo mam sporo roznosci w szafkach a ciagle cos dokupuje i juz mi sie miesz co mam a czego nie mam a szafki pelne .Wiec dumam i kombinuje .Ponadto twierdza ze mozna sporo kasy zaoszczedzic planujac posilki i kupujac tylko to co potrzebne a ze swieta tuz tuz i reszta wydatkow wkolo wiec przydaloby sie jakies funty zaoszczedzic na rozsadnym gospodarowaniu .No nie wiem co z tego wyjdzie .
-
Dabrowko przykro jest jak ktos umiera ,a jeszcze jak jest to ktos z naszych bliskich to juz calkiem .Taka kolej rzeczy .Tessa zapewne powie ze to nam jest smutno ale osoba ktora zmarla ma juz lepiej w innym swiecie I pewnie ma racje ,ale i tak nie zmienia to faktu ze nam jest przykro .Usciski Czy Wy tez tak macie ze nie chce Wam sie zwlec z lozka rano ,ja zazwyczaj spie krotko po 10 ,i do 7.30 rano powinnam byc wyspana a tu dupatis ,nie chce mi sie wstac!! No co jest ?? Gofry zjadlam i jutro robie powtorke z rozrywki .Mniam
-
Grazko ,pominelam Ciebie,o ja- paskuda .Jak tam pasztet wyszedl?? Niestety nie spotkalam sie tutaj z kroliczymi tuszkami a juz bym upiekla na swieta ,i moze tradycje rodzinna bym przywrocila .Hmmm . A jak stopy?? Lepiej juz ? A maz pracuje juz czy jeszcze ma wolne ,jesli moge tak zapytac ??
-
Czesc Asiku przylaczam sie do tego co dabrowka powiedziala.Za bardzo sie eksploatujesz moim skromnym zdaniem . Dabrowko a w jakiej dzialce pracujesz?? Kiepskie czasy .Masz stala pensje czy zalezna od sytuacji i premie ?? chipowanie przezylam ,dzis zdjelam bandaz ,a raczej sam spadl ,a teraz mam plaster ktory mam nosic przez kolejne jeszcze 3 dni i go nie moczyc bo mam zalozone plasty ,nie wiem jak sie to zwie ,zamiast szwow .Co do zakalca to nie wiem co jest grane ,tylko babka mi tak wychodzi ze nie wychodzi ;)) Teraz sprobuje na przyszly tydzien nowa foremke ,o ile ja zdaze kupic . Mialam nie piec nic w tym tygodniu ale smietane musze zuzyc ,wiec cytrynowca bede czynic .O takiego http://slodkiislony.blogspot.co.uk/search/label/Ciasta%20i%20Ciasteczka?updated-max=2011-07-07T13:26:00-07:00&max-results=20&start=40&by-date=false Tesso co tam ? Zamilklas kochana? Jak sie czujesz ? Nadal tesknisz? Nutrio a Twoje zdrowko jak ,juz lepiej?? U nas znowu pada ,mniej niz wczoraj ,ale jednak .Bleh .Dobrze ze od czasu do czasu jakies promyki slonca sie przebijaja przez chmury .Ugotowalam ryz i miesko z kurzego cycka na salatke ,i na lunch bede zajadac gofry owsiankowe .Nie robijam jeszcze ale chetnie sprobuje czegos nowego ,a na gofry mam od dawna chec .Z jogurtem greckim .Mniam
-
Czesc kobietki Nutrio no halo ,co to za chorobska .Bierz sie w garsc dziewczyno i nie daj sie !! Dbaj o siebie i szybciutko do formy wracac .Masz slub niebawem a Ty sie dajesz jakiejs chorobie polozyc!! A swoja droga nie wiem kto te wszytkie chorobska wymyslil aby nasze zycie poczciwego ludka zrobic bardziej uciazliwe .Nie mogloby byc bez chorob ? Wszyscy zdrowi wkolo i szczesliwsi o wiele?? No nic ,pomarzyc mozna . Grazko a jednak sie nizle oparzylas !! A co do pasztetu to juz bym go jadla ,mniam. Fajnie opisalas mieszkanko ,mamy wyobraznie teraz .Co do garazu to narazie trzeba wylac podloze ,maz w weekend bedzie mierzyl wszytko ,chce deski na szalunek przygotowac i w przyszlym tygodniu moze uda sie wylac to betonem .Potem musi dobrze zastygnac i nie wiemy czy pogoda bedzie dobra wystarczajaco aby to ustawic czy nie .Jesli nie to pozostawimy ten temat do wczesnej wiosny ,zobaczymy jak to pojdzie .Poki co jest zabezpieczone wystarczajaco ze nic sie nie stanie nawet gdyby musialo przezimowac na paletach .Wiec spoko . Dabrowko zlot jesienny?? Hmmm ,moze sie Wam uda ,bo ja niestety odpadam .A swoja droga to nie wiem jak beda moje przyszle wizyty wygladac bo maz moze od przyszlego roku max 2 tyg urlopu wziac w jednym ciagu .Tak wiec opcja samochodu raczej odpada ,juz sledze loty i mysle jak ten temat ugryzc .Wymyslilismy ze jakbysmy z Liverpoolu czy Manchesteru lecieli do Gdanska ,tam auto wynajac na czas pobytu i moze nie byloby tak zle .Dowiadujemy sie od znajomych anglikow o jakis dobry hotel dla Coco ,nie taki badziewiarski ,ale niektore sa dobre .A ze tutaj ludzie duzo podrozuja to i zwierzaki trafiaja do hotelu na ten czas dosc czesto ,wiec weszymy w temacie juz teraz .Bo jesli tak by bylo to odwiedzimy Pl w wakacje jak zwykle ,tyle ze na 2 tygodnie , i moze udaloby nam sie przylatywac na Wielkanoc takze bo maz ma duzo wolnego zawsze ,ale nie wiemy jeszcze tak do konca .Szukam firmy wynajmujacej auta ,ceny zblizone .A ze nie potrzebuje niczego wilekiego i wypasionego wiec nie powinno byc zle .No i w sumie powinno wyjsc podobnie finansowo .Nasi bliscy jeszcze nie wiedza co sie kroi .Ale zobaczymy po nowym roku jak nadejdzie czas bookowania biletow i planowania urlopow . Co do mikolajow w Lidlu to wiem ,u nas juz ze 2-3 tygodnie sa ,niemal wszystkie sklepy juz zapelniaja sie swiatecznym towarem .Przerazajace troche jak to szybko leci . Ja za tydzien w poniedzialk jade do Lidla kupic foremke do babki ,bo nie mam .Kupilam jaka silikonowa ,ale nie wiem czemu zawsze zakalec mi wychodzi ,wiec ja wyciepnelam i kupie tradycyjna .Cos silikonowe sie u mnie nie sprawdzaja .Mialam tez do chceba i tez jakis niedopieczony koslun wychodzil wiec wrocilam do tradycyjnych . A co do Twojego zakwasu to wiesz ja mialam tez kiedys problem ,bo plesnial i musialam robic od nowa ,albo nie fermentowal wogole .Wiec kupilam sloik z klamra i guma ,wiesz o czym mowie no nie ? I od tego czasu moj zakwas mieszka w szafie z przyprawami ,podkarmiam go po trochu codziennie ,bo pieke chleb co najmniej raz w tygodniu z zakwasem ,i wyglada jak malowany,zakwas jest sliczny pachnie jak marzenie ,mysle ze to zaleta sloika .Wczesniej mialam sloik zakrecany ,probowalam zakrywac folia i rozne takie i zawsze cos bylo nie tak .Teraz wszytkie problemy sie zakonczyly .Polecam . Tesso bardzo chetnie Cie przyjme ,Coco by sie bardzo cieszyla bo ona uwielbia gosci ,a jak jeszcze ja bedziesz drapala za uchem i po brzuchu to juz mozesz pozostac na stale .No i ja bede mialam towarzystwo i komu gotowac ,hihihi. Rewelacja zamilkla na dobre .Daj znac co u Ciebie . Asik tez zagoniony ,wytchnienia nie ma pewnie dziewczyna .Wiec i pewnie na pokusy niedietetyczne tez czasu nie ma i wyglada jak modelka teraz .Nasza p.Dyrektor ,pozdrawiam Zmykam ,,wczoraj zrobilam 10370 krokow .Poki co mam 1632 i czas zaczac sie ruszac .Acha ,za chwile zmykam do przychodni na wymiane implanonu ,bo przelozylam termin na dzis .Wrrr ,troche sie boje .Do milego,u nas ..... pada . pa
-
Bo zal mi go wylac grazko !! I co mam zrobic? Wypic przeciez skoro nie lubie marnotrastwa. A zgadnijcie co robi moj sasiad z podworka naprzeciwko... Wiesza oswietlenie swiateczne ,pamietacie ,pisalam ze wyglada jak w cyrku ? Czesc rozbiera ozdrob po sezonie ale czesc pozostaje na domu przez caly rok .Dzis od rana szaleje na dachu z kablami i cos czuje ze swieta tuz tuz ,u niego nawet jeszcze szybciej .I po co komu kalendarz?? Ho ho ho .... ;)) ;PP
-
Nutrio ja nic nie otrzymalam do teraz.Poprosze fotki . Pozdrowka Grazko jedz na ten oboz ,jedz.Troche odpoczniesz od codziennosci a moze i jakies nowe kontakty zalapiesz . Dabrowko znasz moje zdanie ,kto nie ryzykuje ten po nic nie ma albo spi spokojnie. ;)) A w przypadku Olensji nie sa oni jeszcze zwiazani dziecmi i tego typu ukladami wiec i prace latwiej znalezc .A nie pisalam nic o sprzedawaniu mieszkania ,tylko ze wynajac moze na pol roku czy jakos i zobaczyc jak im sie bedzie tam zylo a jak kiepsko to moze wrocic do swojej chaty.Masz racje ze do Olensji nalezy decyzja ,jak najbardziej ,i zgadzam sie ze jest inaczej niz bylo kilka lat temu ,ale jak widac kto chce ten i tak wyjedzie i prace znajdzie .Wiec ja zycze takim ludziom odwagi i pozytywnego myslenia ,bo to podstawa .Moj tesc zawsze mawia ze psy wszedzie boso chodza,to tak a propo przyslow . ;)) Nie bede juz pisac na ten temat bo nie chce nikogo denerwowac czy draznic ,ale takie jest moje zdanie. Teraz dopiero usiadlam od rana .Za chwile ide z sunia na spacerek bo dotychczas rzadzilam w kuchni ,upieklam drozdzowki z serem ,buleczki z pieczarkami, pijana rodzynke i jeszcze przygotowalam kuraka na dzis w plasterkach chudego boczku wedzonego ,nadziewane mozarella ,i na jutro przyprawilam kurze piersi na gulasz ,bedzie z papryka ,cukinia ,czerwona cebulka i z ryze albo z kasza .Jeszcze zobacze jutro . Tak wiec pozostal mi placek na mlodego urodziny ,ale stwierdzilam ze za szybko byloby go dzis zrobic ,wiec jutro choc w nocy go upieke i przeloze najpozniej w niedziele rano aby byl swiezy .Acha ,i wreszcie upieklam chlebek z przepisu rewelacji ,jeszcze go nie rozkroilam ,ale wyglada apetycznie . No to zmykam na spacer ,moze wpadne pozniej jak mi sie uda . A jesli nie to milego weekendu ,buziole .
-
Dabrowko sorki ,ale sie nie zgodze tak do konca z Twoja opinia ,jesli Olensji maz ma prace w miare stala ,to moze wynajac mieszkanie ,jak najbardziej ,ale na pol roku czy jak na wstepie ,a co do tego co sie tam zarabia a tu czy tam wydaje to ja jestem zdania ze najgorsze jest jak jedno zarabia tam aby jeszcze dokladac do utrzymania drugiemu w PL .Juz nie ma tego przelicznika waluty co byl kiedys ,a zyjac na dwa garnki to nie to co na jeden no nie? Zawsze mozesz ugotowac wiecej czegos ,rachunki za wszytkie media sa wyzsze ale i tak taniej niz na dwa osobne domy .Wiec mysle ze szukajac oszczednosci to nalezy jednak podjac decyzje gdzie chce sie byc.Ja pzrez kilka miesiecy przesylalam mezowi kase ,wiec zostawialam sobie na rachunki ,czynsz ,cos do zjedzenia i bilety do pracy a reszte slalam do niego ,a tam tez na niewiele sie zdaly te pieniadze ,bo maz staral sie gospodarowac nimi jak mogl ale to i tak bogacza z niego nie robilo .A jak przyjechali tutaj to z mojej wyplaty oplacilam wszytkie oplaty ,maz nie pracowal przez 3 tygodnie ,a potem zaczal pracowac za podstawowa pensje na dzien dobry ,mama moja nie pracowala i jeszcze musialam ubrac i wyprawic syna do szkoly .Wiec doszly mi 3 geby do wyzywienia z mojej pensji i dalismy rade .A potem to bylo juz tylko lepiej. Mysle ze jak ktos chce wyjechac to musie jechac jak najszybciej ,bo o prace coraz trudniej ,bo i ludzie kiedys wyjezdzali na chwile ,aby siue troszke dorobic i wracali do Polski ,i to byli Ci ktorzy chcieli ,teraz ludzie jada bo nie maja wyjscia chcac zyc jak czlowiek trzeba gdzies wybyc ,bo w PL to egzystencja z dnia na dzien o czym sama wiesz bo widzisz co sie dzieje .I ludzie juz nie wracaja ,czesto cale rodziny sciagaja do siebie bo nie ma po co wracac .A w Polsce pozostaja tylko ci bardzo dobrze ustawieni ,ktorym kryzys nie szkodzi o ile nie pomaga ,i Ci ktorzy nie maja odwagi wyruszyc w szeroki swiat .I tak to wyglada .A miejsc pracy na obczyznie bedzie jeszcze mniej jak tak nasz rzad bedzie dalej rzadzil,bo i tych patriotow w koncu zabraknie aby zostac i pracowac za nedzne grosze w Polsce . Ja mysle ze Olensja da sobie rade doskonale rade .Uszy do gory i na podboj swiata Olensjo .Nie marnuj zycia ,zyj jego pelnia . A tak z innej beczki ,na poczatku wzielam kredyt z mojego banku na urzadzenie sie ,nie byla to kolosalna kwota bo ok 3 tys funtow ,wiec obkupilismy sie z lekka a sofe ,lozko .tv itp bo mieszkanie bylo nieumeblowane .Splacilam w 2 lata,a jakis czas temu pojawil sie promyk nadziei ze mozna odzyskac ubezpoieczenie kredytu o ile sie nie korzystalo z niego.I ja sie postaralam ,zwrot 435 funtow ,z czego 30% bierze firma zajmujaca sie formalnosciami a dla mnie 305 funtow na konto zostalo przeslane w poniedzialek .No zycie jest piekne .Niby nie duzo ale zawsze kasa . ;)) No i uciekam ,pa
-
Wlasnie nie wiem dabrowko co ,ale od jakiegos czasu od czasu do czasu odczuwam dyskomfort ,a wczoraj to nie moglam reki do gory wyciagnac ,wiec sie wystraszylam ,i jest troche jakby powiekszone ,twardawe miejsce wiec ide niech mnie obmacaja ,bo niepenosci nie lubie .Poza tym odkaladam juz drugi rok wymaz ,i chyba sie przy okazji umowie ,nie ma co sciemniac bo licho nie spi .A ja tak nie cierpie lekarzy i wszelkich miejsc medycznych,wrrrr. Za oknem..... leje . Pogoda butelkowa ,ale ja chyba dzis bardziej na goraca czekolade mam ochote ,na poprawe humoru . Co do garazu to nie kupujemy go dla samochodu ,bo tu niemal nikt nie garazuje samochodu ,ale dla przestrzennosci ,aby pozbyc sie jednej albo i dwoch szopek na podworku w ktorych jest tak ciasno ze szok ,chcac cos wydostac trzeba polowe klamotow wystawic .A ze maz lubi ,majsterkowac to co chwila mam zawartosc szopki na podworku ,jak w cyrku .No i moze starczy miejsca dla mojego orbitreka ,to moze bede troche znow cwiczyc ,jak w poprzednim domu gdzie mialam go w garazu .Hmmm.Teraz bedzie nas czekalo rozebranie go na elementy ,potem musimy wylac podloze i nadbudowac boki ,tak aby nie dostawala sie woda do srodka i wtedy bedzie mozna go skompletowac .Ciesze sie ,bo nie wyglada zle ,wiec nie oszpeci mojego podworka mam nadzieje ,bo bedzie stal w glebi ogrodu .Mam nadzieje ze pojdzie sprawnie i nie bedzie paskudnej pogody w ten weekend . Asiku wlasnie ,pytalas czy cos sie wyjasnilo z oszustami.No nic sie nie wyjasnilo a ja nie mam sily tego drazyc i sie w depresje wprowadzac ze tak naiwna bylam i dalam spokoj .Zaliczylam te pieniadze do wakacyjnego budzetu .I juz o tym nie mysle .Trudno sie mowi ,zyje sie dalej .
-
Ha ,wyslalam posta i dzwonek do drzwi . Jest i kurier ,ide rozpakowac moje cudo . Napisze pozniej ,o ile bede mogla sie oderwac od mojego kocurka ;)) ;PP
-
Czesc Czekam sobie ,czekam na kuriera .Nie wiem kiedy przyjedzie ale bedzie to dzis !! Wczoraj w markecie zakupilam mikser reczny za 9.99 funta 300 watt z turbo i z koncowkami do wyrabiania chleba i normalnymi koncowkami .Byl w promocji wiec wzielam ,za te pieniadze na sporadyczne sprawy wystarczy no nie?? A kenwooda oddalam ,powiedzialam ze wyglada jak zabawka dla dziewczynki a nie cos do porzadnej kuchni ,a ze nie mam corki to chce oddac .Szczesliwie u nas nie ma problemow ze zwrotami .Nie wiem jak w PL ,pamietam tylko ze raz w Tesco kupilam naczynie zaroodporne i przy kasie spostrzeglismy ze jest uszczerbiona pokrywa .Pani przy kasie powiedziala ze mamy isc do reklamacji to wymienia a tam paniusia powiedziala ze prawdopodobnie to nam sie ukruszyko w koszu???????????????????? I oczywiscie odmowila wymiany czy zwrotu pieniedzy . No i tak w PL mam ciagle to naczynie z uszczerbiona pokrywa .Swinstwo . No ale to juz przeszlosc. Piszecie o obraczkach i pierscionkach zareczynowych ,otoz w naszym przypadku nie bylo oswiadczyn ,zareczyn ,itp.Mieszkalismy razem jak wiecie w krotkim czasie po zapoznaniu ,kilka miesiecy pozniej zaszlam w ciaze ,potem bylismy skupieni na biznesie i nie bylo czasu na plany na przyszlosc .Wowczas pomyslelismy ze dobrze by bylo aby dziecko mialo nazwisko jak nalezy i nie bylo przygadywania ze "panna z dzieckiem" ( teraz to wyglada juz inaczej ,a 13 lat temu na wsi to wiecie jak to wygladalo??? Sredniowiecze !!Taki tok myslowy ludzi mieszkajacych na wsi ) ..Tak wiec wzielismy maly slub cywilny z mala garstka gosci tylko .Potem narodzil sie mlody .5 lat pozniej ,w grudniu wzielismy jeszcze skromniejszy slub koscielny ,bo nie chcialam sie zadluzac aby ugoscic rodzine,a ze nasi rodzice nie spia na pieniadzach ,wiec na ich pomoc nie moglismy tez liczyc . Wzielismy ten slub dla nas ,nie dla imprezy ,prezentow czy ludzkiego oka .Bo czulismy ze nadszedl czas by to zrobic .I juz . A w marcu 2006 wyjechalam tutaj ,wiec mysle ze spodobalo sie naszemu stworcy ze wzielismy slub koscielny i dal nam prezent w postaci swiatelka w tunelu czarnej rzeczywistosci i nadarzyl sie ten wyjazd tak z nienacka . Co do obraczek to moja jest z bialego i zoltego zlota ,z cyrkonia bodajrze na srodku ,nie pamietam ,ale chyba to cyrkonia .Maz ma tak sama tylko bez cyrkoni czy cokolwiek to jest . Pierscionka zareczynowego nigdy nie dostalam .Weic jak widzicie jestem z dala od standardowego okazu .Cale moje zycie jest inne niz przykazuje rozsadek .Lubie wyzwania i nie boje sie co ludzie powiedza .Zawsze bronie mojego zdania i basta .Pewnie dlatego ciezko mi znalezc przyjaciol .Hmmm .No trudno . Dobrze ze mam Was i ze mna wytrzymujecie ,bo jestescie takie kofane babecki !! ;)) Dabrowko dzieki za foty ,juz sie martwislam ze Balwana nam przyslesz niebawem !! Fajowo masz .Ale masz jeszcze taras czy jakos tak?? Czy zle pamietam??? Czy tylko ten balkon ??? Teraz to juz sie pogubilam . Olensjo na wlasnie ,fotki ,please . Fajnie ze sie pokazalas bo my tu tesknimy . Coraz wiecej ludzi wyjazdza i to nie dlatego ze chca poprostu jechac ale i dlatego ze nie maja innego wyjscia ,i dlatego sie zapelnilo .A Twoj maz ma juz miejsce pracy na stale czy tylko tak z doskoku??? Nutrio mam wielka nadzieje ze lekarzom sie pokielbasily wyniki i powiedza ze to pomylka .A co do slubu ,nooooooo gratuluje ,kochana ,gratuluje .To jak ? Bedziemy wirtualnymi druhnami ???Hmmm??? Grazko nie bede Cie juz wiecej denerwowac ani tez dabrowki ale u nas nie placi sie za szkole ,tylko dzieciaka ubrac w mundurek i mlody bierze kase na obiady i kieszonkowe .I tyle .Ach ,sorki ,5 funtow zaplacil za caly rok na zajeciach art & design po to aby mogl swoje prace do domu potem zabrac .Ale w sumie zadnych tam komitetow rodzicielskich czy ubezpieczen sie nie placi .W Polsce to pamietam jak to bylo za moich czasow ,a znajac polskie obyczeje to oprocz tego znalezli jeszcze wiele innych dodatkowych oplat ,i pewnie sie nie myle.Ale jakby sie kto pytal to jest za darmo .Paranoja . Za oknem pada ,a ja mam dzis zajecie -sprzatam kuchnie na przywitanie nowego mieszkanca ;)) Dosc juz tego sciemniania ,zmykam Pa
-
Witajcie Coa nie moge spac po nocce wiec wstalam z lozka aby zjesc salatke z kromka ciemnego chebka .I tak szukalam przepisu na te placuszki z zurawina dabrowki i oto on: 1/2 szkl. płatków owsianych górskich woda (tyle aby przykryła płatki w miseczce nieco ponad ich poziom) 1/2 łyżeczki cynamonu 20 g suszonej żurawiny (pewnie z morelami czy śłiwkę będą równie smaczne) 1 jajko 2 łyżki miodu (na SB niewskazany a szkoda. Może zastąpic syropem z agawy, klonowym chyba nie wolno czy ostatecznie słodzikiem na SB, choć to nie to samo) Płatki podgotowyjemy w wodzie do miękkości ok. 4-5 min. (ja zrobiłam to w microveli). Studzimy. Dodajemy jajko, żurawinę, miód, cynamon i mieszamy dokładnie. Smażymy na małej ilości tłuszczu niewielkie placuszki. Jemy gorace lub zimne- coś pysznego, dzisiaj się nimi zachwycałam i zrobię je też wszystkim na jutro. Dzieki rewelacjo za podpowiesz . Teraz uciekam juz ,odezwe sie pozniej jak sie wyspie . Milego dzionka
-
Czesc Dabrowko ja tez tak mam ze wszytkie wpisy w kupe sie zlewaja .Myslalam ze ja nie robie akapitow ale jednak to nie moje niechlujstwo tylko cos kafeteria nas sciska do kupy .. Pieke ,gotuje ,pichce i nie mam nastroju z jakiegos powodu .Jakas taka jestem bez zycia dzisiaj .Jak sie obrobie to chyba sie zdrzemne ,moze to cisnienie ,bo nieby slonce jest i przez okno wyglada ladnie ale od wczorajszego wieczora to tak wieje ze trudno sie na chodniku utrzymac.Wszytko fruwa na podworku . Asiku Co my bysmy bez Ciebie zrobily,he?? Dobrze ze ktos nad naszymi duszyczkami grzesznymi czuwa . Dobrze ze trzymasz sie zasad ,ja bezgrzesznie to napewno na dwojce nie bede... Cala ja . Uciekam juz ,dzis ide na 5 do pracy,nadgodzinki jakies szarpne ,przydadza sie ekstra pieniazki . Do milego w poniedzialek albo moze szybciej jak mi sie uda ,papatki
-
3 funty mialo byc ,zeby kto nie myslal ze nie wiadomo ile wygralam bo mi 3 zzarlo gdzies !! A i sorki za ta gonitwe mysli ,jakos bez skladu to napisalam ,mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi .To dobrze ,bo ja nie wiem ;)0
-
EEEE fajne te cyckoje wygody ogladacie dziewczyny .Tez mi sie widza ,zapomnialam napisac ;))
-
Czesc Zajety dzis poranek mialam bo na zakupach bylam ,bo w lodowce tylko pingwiny mieszkaly ,tak wszytko wymiotlo ,ani pomidorka ani szyneczki ani serka ,ani ziemniaczka dla chlopcow ,wszystko wczoraj podojadane ,wiec dzis jak zaplanowalam tak ruszylam na podboj marketu .No i rachunek tez byl jak na pusta lodowke przystalo ale teraz wszystko wrocilo do normy i pozbylam sie tego co bylo odstawiane na "pozniej" w lodowce ;)) Pisalam kiedys ze marzy mi sie kicius ,taki wydmuchany mikser ,no i tak meza gniote na rozum ,i we wszystkich popularnych programach kulinarnych ktore oboje lubimy ogladac uzywaja wlasnie takie ,wiec w koncu maz pyta a jaki kolor bys chciala???? wooow !?? Mowilam ze bym chciala kremowy ,aby pasowala do moich innych sprzetow i kuchni ,bo czarny taki bez wyrazu troche ,bialy to wielkie no! no! bo wyglada tak prosto i przemyslowo ,czerwony .... do niczego nie pasuje !! Zielony ,niebieski ,zolty....??? Hmmm a moze by taki? Zdjecie zapozyczylam z jakiegos bloga aby Wam kolorek pokazac : http://www.cookeatdelicious.com/events-giveaways/100th-recipe-giveaway.html/attachment/my-kitchenaid-mixer ;)) ;)) I co myslicie ??? Czesto kupuje roze w takim kolorze do kuchni i jakos ozywiaja to pomieszczenie ,a i tak sobie mysle ze i mikser KA bylby ladny w tym kolorze ,dodalby zycia mojej kuchni .No i moge firanki jakies podwiesic nad oknem w takim kolorze ,o ile takie tu znajde ,bo to narod bezfirankowy niestety w wiekszosci .A jak nie to w PL sie zaopatrze za rok . Mam nadzieje ze maz wypowie niebawem to magiczne "Tak" i bede mogla kupic swoja nowiutka blyszczaca zabawke . No ale wracajac do rzeczywistosci i terazniejszosci to za oknem pada ,az mam ochote cos upichcic ,jakies bulki albo ciasto pyszne ,ale kto je bedzie jadl??? Moja meza na wygnaniu, syn to taki maly grymasnik a ja nie moge i co??? No i musze sie czyms innym zajac ,pojde poprasowac chyba i jakies kadzidelko zapale aby cos chociaz ladnie pachnialo ,skoro nie moze to byc wypiek jakis smakowity . Grazko to masz jak u mnie.Moi rodzice tez niemal nie rozmawiaja ,znaczy mama z tata ,bo to ona ma fochy wieczne i zale do wszytkich wkolo i siostra wraz z nia ,wrecz to nakreca i masakra poprostu jest .Mi zal ojca ,bo jeden krok w zyciu zle postawiony i do smierci mu zona nie wybaczy a wrecz traktuje go jak smiecia ,nie wspomne co moja siostra wyrabia ,nawet policje kiedys zawolali ze pijak ,ze sie awanturuje ,itp .2 piwa nie czynia z czlowieka pijaka przeciez.A ona miala pomysl aby ojca z domu wysiedlic tylko nie liczy kto im do rachunkow dolozy ,bo poki co to kazdy jest na swoim wikcie ,ale do rachunkow wszyscy sie dokladaja .A moja szanowna siostra zanim kase dostanie ,nawet nie ona ale jej maz ,bo ona w domu tylko siedzi ,albo sie szweda po obcych chalupach ,to juz ma wydane i jeszcze wiecej niz dostali ,wiec powinni sie z tym liczyc ze kazdy grosz jest na wage zlota ..Tragiczne.Nie tesknie do tamtej atmosfery .Wiec nie odczuwam tez rzadnej potrzeby aby odwiedzac tamte strony czesciej .Nawet na skypie jak dzwoni ojciec to juz jak nie ma komu sie wyzalic jaki jest wkur..... albo jak mu zle z tym wszytkim ,a jak mama to przede wszytkim musze sie nasluchac co sie wkolo dzieje ,wszytkie pierdoly co mnie nie obchodza ,albo na ojca najezdzaja ile sie da ,a prawdy to i tak nie powiedza tylko mysla ze glupka maja przed soba .Najgorzej jak ktos uwaza sie ze pepek swiata a wszytkich ma za glupkow i margines spoleczny .No i co?Do czego tu tesknic ? Co do stanika to ja mam DD .Moze zejdzie do D ??? Nie lubie miec wielkich cyckow ,nie cierpie ,kiedys myslalam nawet o operacji ale szkoda by mi bylo kasy ,na zmniejszenie gdziec ok 4 tys funtow ,wiec wolalabym na super urlop na Goa albo na Hawaje wyjechac ;)) No zebym ja je jeszcze najpierw miala to by bylo juz calkiem fajnie . :)) A jak Twoja jedyneczka ? Juz luzniej sie robi?? ;))Bo po obwodach szybko na sb widac no nie?? Tesso wiec jednak przesycilas sie troszke ta salata .A jak Ci idzie dalej? Ciagniesz jedynke?? Idz koniecznie do lekarza z ta jaskra ,bo wiesz diagnoza wlasna nie zawsze jest tak do konca pewna ,wiec warto sie przebadac bo moze cos jeszcze sie zlozylo ze tak Ci teraz to dokucza .Wiec dla spokoju ducha i naszego oczywiscie pomecz sie troszke z krajowa sluzba zdrowia ,uzbroj sie w nerwy i daj nam znac jak poszlo i co powiedzieli.. Nutrio ja tez nie otrzymalam maila .Pisz kochana co Ci jest ,bedzie Ci lzej .Moze cos pomozemy a napewno wesprzemy Cie na duchu . Duuuuzo zdrowka !!! ;)) Dabrowko wieczorem wstukam tu ten przepis ,ok ,bo teraz nie mam tej kartki przy sobie a mam za leniwa d.... aby sie ruszyc .Obiecuje .No i w przyszlym tygodniu chyba tez zrobie ,bo na dwojeczke sie nada .No i jak maz??? Jakies wiesci odnosnie pracy??? Cos milczysz o tym temacie ostatnio .Co do Twojej wagi to mi tez twierdze ze nie wygladasz na swoja wage .Wszystko zalezy od budowy czlowieka i tego ile stanowi masa miesni ,a ze Ty przeciez aktywna jestes kobitka totez masz sporo miesni a nie sadelka .Wiec spoko . Zazdroszcze Ci( ale w dobrym tego slowa znaczeniu) ze masz fajna rodzinke i sie spotykacie na uroczystosciach itp .Tego mi brak ,ale nawet mieszkajac w Polsce nie moglismy sie tak na luzie spotykac bo o ile moi tesciowie sa fajni ,prosci ludzie i podziela sie ostatnia kromka chleba i pomoga jak moga ,o tyle moich nie interesuje wiele rzeczy ,sa ignorantami ,dla nich wazne jest tylko aby sie pokazac na chwile jak jestesmy ,potem przez rok tak jakby tesciow nie zanli ,nawet kartki na swieta nie wysla ,nic .Przyjada zwykle do tesciow ( mieszkaja 15 km od siebie ) raz gdzies w czerwcu aby nie bylo ze im ktos powie ze przyjezdzaja tylko jak my jestesmy i to wszytko .Zreszta ,co tu sie dziwic skoro nawet moj maz na urodziny kartki nie otrzymuje z zyczeniami ,nie mowiac o imieninach .I o czym to swiadczy .A zawsze bedac dzieckiem/nastolatka wydawalo mi sie ze mam rodzicow na poziomie i moje rodzina jest niemal idealna .I co ?? Banka mydlana prysla ,prawda wyszla na jaw i pozostalo rozczarowanie .Mam nadzieje ze moj syn nie bedzie mial takiego uczucia jak ja w stosunku do swoich rodzicow ,czyli nas . Co do tego czy dziecko zostawiac czy nie to ja sie nie wypowiem ,tutaj jest tak ze do 12 roku zycia nie wolno pozostawiac dziecka samego ,powyzej 12 lat mozna na max 4 godziny w czasie dnia i musi dziecko miec dwa telefony ,np stacjonarny i komorke dostepny dla niego ,ze moze zadzwonic po pomoc i rodzice moga sie z dzieckiem skontaktowac .No i oczywiscie musi miec napoje do picia zapewniona . Zdaza mi sie ze zostawiam mlodego na godzinke czy dwie ,ale o ile to robie to jest rzadko ,jest to zwykle jego wymysl bo nie chce ze mna gdzies jechac albo isc na spacer z Coco.Jednak ma wowczas zakaz wpuszczania znajomych ,zero kolegow jak nas nie ma ,i nie moze nikomu otwierac drzwi ,ma to zignorowac poprostu .I tak jest .No i dzwonie do niego czesto aby sprawdzic czy wszystko ok.Wiem ze jest madry chlopak ale jednak to dziecko ,wiec rozne moze miec pomysly . No dobra ,zmykam juz bo poemat napisalam no nie??? Buziaki w ten deszczowy dzionek ,a ciemno szybciej sie robi ,wiec jakos szybko dni uciekaja ,za szybko .
-
Czesc No to ja po szkoleniu.Kupa smiechu .Ja oczywiscie zglosilam sie na ochotnika na Pierwszej Pomocy jako nieprzytomna osoba ktora trzeba zbadac i sprawdzic obrazenia ,a co . A instruktor fajowy wiec kupa smiechu .Szybciutko zlecialo . Na koniec test ,11.5 na 12 punktow wiec chyba ok?? ;)) No moje drogie ale tu smutnawo cos ,w ub tygodniu ja mialam dola od poniedzialku a w tym?? Asiku gratuluje Pani Dyrektor takiego awansu .Tylko dbaj o siebie ,bo juz nie masz za duzo czasu poza tymi wszytkimi zajeciami ,no nie?? Gratuluje jeszcze raz.Jestes niesamowitym pracusiem . Co do tego nieszczescia ,faktycznie co sie dzieje?? Ludzie sobie zycie odbieraja ,ale dlaczego dziecko zamordowal?? Przeciez w naturze rodzica jest aby chronic swoje dziecko na pierwszym miejscu,a jak ktos moze zabic wlasne dziecko to nie moge tego pojac .Tragiczne to bardzo .Wspolczuje Ci,a co czuje matka to nawet nie chce o tym myslec ,ale pewnie jest w strzepach po takim wydarzeniu . Gratuluje Ci silnej woli ,pizza nie moja dzialka za bardzo ,choc obiecalam chlopakom domowa pizze wkrotce ,a dla siebie moze zrobie wersje dietetyczna ??Ale to na dwojce juz . Tesso i jak sie czujesz??? Pisz prosze bo sie bardzo martwie. Usciski Dabrowka Ty mi tu nie opowiadaj o zapachu polskich jablek ,prosze .Ja juz sie nie moge doczekac przyszlego tygodnia aby znow jakis owoc zjesc .Nawet nie tesknie do chleba ,kaszy ,owsianki ani takich tam ,ale owocow juz mi brakuje bardzo . Ja bedac w Polsce czesto kupowalam w Biedronce ,ani raz nie bylam w Tesco ani w Auchan a zwykle to tam robilismy zakupy ,wiec uwazam ze cenowo jest fajnie ,pieczywo calkiem smaczne ,choc wiadomo ze domowy wypiek lepszy ,ale jednak nie ma co narzekac .No i mielismy stosunkowo blisko ,a czego nie bylo tam to tuz obok jest Polo wiec tam mozne dokupic braki . W Lidlu kupuje tutaj czesto to co mi sie uda a reszte uzupelniam w wiekszym supermarkecie typu Tesco ,Asda czy Morrisons .Zawsze lepiej sie czlowiek czuje jak uda sie cos kupic taniej no nie??To czemu by nie? Ciesze sie bardzo ze juz widac koniec tych wizyt u dentysty .Wrrr jak ja nie cierpie dentysty ,ale jak trzeba to trzeba . Dabrowko mam ten przepis o ktory pytalas ,wzielam swoje notki do pracy i przewertowalam w pracy na nocce w niedziele i znalazlam .Sorki ze tak pozno .Masz go czy Ci podac??Daj znac . Grazko ,tak bylam na lemoniadowej ,i to nie raz ,ale nie uwazam aby to rozwiazywalo sprawe wagi .Dobre jest jesli chcesz zgubic szybko kiloski na jakas okazje ,choc ja sie juz nie moglam na to zebrac przed wyjazdem do Polski a bardzo chcialam ,ale jak sie ma dola strasznego jak ja mialam zima w ub roku to daje to wrazenie ze mozna to szybko osiagnac i poczuc sie smukla .Nawet myslalam po powrocie z urlopu aby sie na to znow dac ale stwierdzilam ze pewnie bedzie znow wiecej szkody niz pozytku wiec wole dluzej a na SB powalczyc i miec nadzieje ze nie poplyne w innym kierunku i uda mi sie zgubic zdrowiej kilka kiloskow na dluzsza mete .Co do tego czy bylam oslabiona to w pierwszym dniu organizm bardzo krzyczy ze mu sie nie podoba to co mu serwujesz ,ja mialam straszny bol glowy i spalam juz od poznego popoludnia nie majac sily na nic a i ostrzeglam wszystkich aby mi w droge nie wchodzili chocby nie wiem co ,drugi dzien juz lepszy,powoli jakby wiecej energii i dzien znacznie lepiej .A od trzeciego dnia juz spoko ,nawet odczuwalam przyplyw energii .I tak juz do konca . Nie jest to wyjscie na dluzsz mete ale na krotko daje to wrazenie osiagnietego celu . A czemu pytasz? Rozwazalas taka opcje?? . Zaczelas jedynke ?? Trzymam kciuki !! Olensjo dobrze ze masz chociaz zasilek ,no i mam nadzieje ze znajdziesz szybko prace ,bo o to Tobie chodzi no nie?? Fajna i dobrze platna ;)) Nutria a co u Ciebie ? Co mowia lekarze ??Trzymaj sie kochana i bez glupich mysli prosze .Sciskam mocno!! Rewelacja jeszcze wypoczywa??? No no . Musze looknac na fb zobaczyc co tam ona zwiedza za zakatki ,bo fotki wstawia super .Pozdrawiam Cie Rewelciu. Pieke udka kurczaka w kapuscie kiszonej .A dodatkowo zrobie piersi kurczaka na obiad dla wszytkich w panierce z kotletow sojowych zmielonych i zjem z lisciami salaty ,ogorkiem i sosem czosnkowym . Po tym czosnku to nie musze sie martwic ze mnie jakis wampir dopadnie przez jakis nastepny rok jeszcze ;)) ;)) Zmykam juz ,powiem Wam ze pogoda butelkowa bo pada dzisiaj co chwile a ja nic nie pije oprocz kawy i herbaty i wody .Nic ,zero alkoholu odkad jestem na jedynce (Tak ,tak Grazko ,jestem dzielna bardzo poki co !!).Oby tak dalej ,juz jest wtorek niemal na boku wiec powinno byc dobrze .Na wadze dzis znow mniej . Buziaczki ,pa
-
Witajcie Ja tak na chwile ,bo nie mam za bardzo sily na pisanie . Dieta ladnie ,nie narzekam i efekty sa w postaci 2.4kg . Mam nadzieje ze jeszcze cos ubedzie przez ten tydzien jedynki . Wybaczcie ze nie napisze do kazdej z Was ale nie mam glowy narazie . Jutro jeszcze caly dzien na szkoleniu bede wiec pomieszany tydzien. Nutrio zakazuje Ci miec takie mysli ..Wszystko bedzie ok ,postawia Cie na nogi i bedziesz jak nowa !! Wkrotce sie okaze co Ci jest a poprawna diagnoza to ponad polowa sukcesu ,bo wiedza co lecza .Tak wiec trzymam kciuki ze lada dzien sie wyjasni a Ty juz planuj swoje wesele kochana ,bo wszystkie chcemy byc tu druchnami ;)) ;)) Tesso no kochanie co sie dzieje?? Moze za duzo tych warzyw i dlatego Cie zemdlilo?? Wiesz takie psychiczne znudzenie tematen?? A moze przejdz na dwojke ,i poprostu sie jej trzymaj kurczowo.No i co z ta jaskra?? Kuruj sie kochana,bo sie martwie bardzo.Sciskam mocno. Ja zrobilam wczoraj salatke z awokado ,tunczyka ,ogorka kiszonego,ciecierzycy ,czerwonej fasoli i cebulki i wyszlo pyszne .Dzis na kolacje dokonczylam reszte. No i serniczki z galaretka zrobilam na deserki .Wersja w szklankach tym razem ,wyglada slicznie i apetycznie . Spadam juz do lozeczka kobietki, kolorowych snow. Jutro napisze wiecej,cmok .
-
Czesc Od rana w kuchni !! Teraz z grubsza sie obrobilam wiec za chwile ide na spacer z Coco a potem musze chate do porzadku doprowadzic. Wczoraj wieczorem nasz znajoma przywiozla nam upominek ze ich urlopu :wino biale ,cidera (nie wiem jak to wyjasnic co to za wyrob ,bo to cos jak wino ,tylko z gazem, ale moze wiecie o co chodzi) i paczke francuskich ciasteczek .No i jak tu dietowac!! Poki co odlozylam na bok i o ile moi chlopacy nie otwarza to bedzie musialo troche sobie poczekac .Ale wino podobno z czasem smaczniejsze ,no nie?? Do tego dostalam takiej weny na remont ze szok.Lazienka wyglada super po odswiezeniu.Maz chce jeszcze silikon z wanny zdjac i nowy polozyc bo ten jest taki nieciekawy .Tak wiec wymyslilam ze w najblizszym czasie ruszam w poszukiwaniu jakis dekoracji ,a potem zaczynam od klatki schodowej ,maz umaluje sufit ,bo przerabia wejscie na strych ,wiec tak przy okazji ;)) .A potem ja rusze na sciany .I na dol do salonu ,tak aby do Swiat bylo swiezutko i milutko .Wowczas zostana nam tylko sypialnie ,ale ze tam szykuja sie przerobki wiec i moga poczekac .Stwierdzilam ze nie bede siedziec bezczynnie ale to co moge to w tygodniu przygotuje ,aby maz w weekend wykonal meska czesc ,tzn szpachlowanie i takie tam sprawy gdzie trzeba ,a potem ja moge malowac reszte i planowac co i jak ma wygladac . ;)) :)) Dabrowko nie wiem czy mam ten przepis ,jakos nie natknelam sie na niego ,a dzis wertowalam swoje zapiski z sb . Chyba ze mam w innym kajecie zapisane ,jeszcze zajrze ,ale nie za bardzo na to licze . Moze grazka albo inne laski maja to gdzies w zapiskach . Ja zrobilam salatke: seler konserwowy pol czerwonej papryki pol cebulki czerwonej , garsc swiezych pieczarek namoczonych w goracej wodzie na chwile ,ktore potem odsaczylam na sicie puszka fasoli czerwonej 2 jajka na twardo 1 lyzka majonezu rzezucha 2-3 ogorki kiszone Posiekalam co tego wymagalo ,wymieszalam z majonezem ,i do schlodzenia do lodowki .Zrobione rano ,zjadlam teraz na lunch i jest pyszne ,polecam . Rownoczesnie robilam salatke warzywna dla meza (bo syn nie lubi takich rzeczy) ,wiec on ma swoja salatke a ja swoja ;)) Zrobilam tez ogorkowa z pulpecikami z mieska indyczego.Dla mnie woda ,seler naciowy ,klopsiki a dla chlopakow wersja w pelnym wydaniu . Zmykam na spacer ,milego dnia . Jakbym juz tu nie zajrzala pozniej z braku czasu to milego weekendu wszystkim zycze !! U nas pogoda ma byc ladna w weekend ,to moze grilla zrobimy ....mniam. Pa
-
Jedna warstawa pomalowana ,teraz mam czas do 5 i pojde drugi raz malowac a potem sprzatanie . Oczekujac na odpowiednia pore zjadlam zupke ala flaczki sojowe ,teraz brykne z sunia na spacerk ,potem wezme sie do metrowca ,upieke ciasta i ugotuje budyn na krem. No i zanim sie obejrze bedzie czas wrocic do lazienki .A jeszcze musze jeden spacerek krotki gdzies wkrecic bo sunia ma zakaz dlugich spacerow wiec tylko "wkolo komina". Dabrowko no nie rob mi apetytu na makaron .A taki z twaroogiem....... A te otreby?? Po wczorajszym ogladaniu przepisow z uzyciem otrebow bardzo burczalo mi w brzuchu ,zjadlabym oj zjadla . No ide juz bo mnie pokusie na jakies cuda. Ale smacznego Ci zycze .
-
Czesc U mnie dzien kolejny jedynki. Powiem Wam szczerze ze granatem trzeba mnie bylo odrywac od tych grillowanych warzyw.Pyszne .Kurczaka troche zjadlam ale w wiekszosci mlody go wchlonal.Niech mu na zdrowie idzie .Mowie: "wez sobie warzywka do tego " a on: "nie .Tobie mama zostawie ". I co mam poczac .Ale bylo zaje..... jedzonko. Polecam .Na dzis zostalo mi jeszcze troche to do mikrofali wrzuce do odgrzania i z sosem czosnkowym wchlone .Pysznosci .I cos musze dolozyc ale nie wiem co do tego ,czy kotleta sojowego usmazyc ala schaboszczak w panierce z mielonych kotletow sojowych ?? A moze mozarelle na to poloze i ziolkami prowansalskimi posypie ,o ! Powinno byc dobrze no nie?? Moj mlody do szkoly zawsze jakos lubil chodzic a teraz mu sie jeszcze bardziej podoba .Jest zachwycony ,zobaczymy na jak dlugo mu entuzjazmu wystarczy .No i co nauczyciele powiedza na to kiedy sie wreszcie spotkamy.Mam nadzieje ze bedzie dobrze . Tesso zal mi Twojego wnuczka ,ale tak jak mowi dabrowka babcie sa od rozpieszczania a mamy od wychowywania.Wiec sie nie przejmuj nie Ty jedna taka babcia jestes i dlatego wnuki zwykle babcie kochaja bardzo i cieplo wspominaja te czasy. Dabrowko mysle ze problem pewnie tez troche tkwi w naszej emigracji, ale glowny problem tkwi gdzie indziej .Glebiej i jeszcze dlugo przed naszym wyjazdem.A ze mnoza sie nowe bo nikt nie kwapi sie aby wyciagnac rece do gory i powiedziec "moja wina " to tam jest jak w kotle .Nawet dla nas jadacych tam kilka razy w ciagu pobytu na urlopie to i tak czujemy sie jak nieporzadani goscie ,ciagle sa jakies niedopowiedzenia miedzy nimi ,patrza na siebie z boku.Jedno na drugiego narzeka i nie jest fajnie .No trudno ,tak juz jest .Nie chce mi sie tego tematu rozciagac .Wiem ze kazda rodzina ma swoje problemy ia wiec i moja rodzina ma swoje . Za chwile ruszam po farbe i sprzet do malowania i ide popracowac . Poki co pije kawke sobie i czekam az sunia sie wyspi,bo az chrapie kolo mnie . A pozniej chyba upieke ciasto do metrowca dla moich panow .Mysle ze mlodemu zamakuje .A ja mam swoj serniczek .A na weekend moze cos innego wymysle ,moze biszkopt orzechowy lub kokosowy wg grazki przepisu chyba to jest i do tego masa z jogurtu nat z zelatyna i krojona galaretka w srodku.Taki ala sandwich. Hmmm.... Dobra ,zmykam .Pa