Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

evilinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez evilinka

  1. Papi - mi też piersi znowu rosną. Masakra jakaś :/ Ja nie wiem czy starczy rozmiarów dla mnie kurcze...2 tygodnie temu kupiłam 2 staniki 75E i już są za małe. No to ja nie wiem... nie tyję jakoś tak chyba. Brzuch wypchnęło, piersi...Mąż mówił że tak śmiesznie nienaturalnie wyglądam. No tak, nigdy w ciąży nie byłam ;)
  2. Zastanawiam się nad nickiem... Oczywiście, konieczne jest produkty mleczna zjadać w ciąży. To bardzo ważne! http://www.imid.med.pl/klient1/uploads/aktualnosci/poradnik_zywienia/poradnik_zywienia_kobiety_w_ciazy.pdf Tu jeszcze raz poradnik, robię się nudna z tym, ale wiem, że posty szybko chowają się w kupie innych wypowiedzi ;) Nawet tam jest wpisany ów kefir. Wspomniany wcześniej bób też tam opisują - to kopalnia dobroci! :D
  3. Niestety pogoda od jutra pozostawi wiele do życzenia :/ Mam nadzieję, że reszta dziewczyn do nas wróci. Może zakłady porobimy kto następny do ciąży? ;) Ja obstawiam Kniaas potem Martucha i Tajska. Pestka jeszcze się nie stara to na wrzesień ;) Ale pamiętajcie kobietki o kwasie foliowym!!
  4. Pestka - a co Tobie tak się ręka trzęsie? Foty masz poruszone babo ;) Ale jak nie jem ciast to kopiec kreta bym sobie zjadła. Skończyliśmy pracę dopiero i pogoda uciekła, kto ma wolne to ma wolne :(
  5. Wraz z brzuchem i poziomem hormonów rośnie serce i już zawsze będzie większe, bo ma więcej miłości - czystej, prawdziwej i wiecznej :) Już nigdy nie będziecie sami :)) Dbaj o siebie teraz, unikaj stresu. Każdy mi mówi, że jak będę unikać stresu i będę spokojna, radosna to i dzidziuś będzie taki. Zobaczymy ;) Zapisz się koniecznie jutro do lekarza. Oj i teraz już zawsze będziesz się martwić, bo dzieci zawsze nimi pozostają ;) Pestka i Martucha - ja to w ogóle nie jestem ciastowa. Ja to mięcho zrobię, gulaszek jakiś lekki, zupkę, pyszną jajcownicę i kanapeczki kolorowe. Ale ciasta w ogóle mi nie wychodzą. Nie mam do nich serca bo tez ich nie lubię, może dlatego. No, drożdżowe umiem ;)
  6. Zastanawiam się nad nickiem - ja też płakałam z radości przez pierwszy tydzień, potem ze strachu przez następny tydzień chyba. To normalne. Ja myślałam, że mam znowu depresję i będę musiała iść do psychiatry :/ Ale przeszło mi. Mam nadzieję, że już nie wróci. A masz wsparcie w partnerze?
  7. Ale fajnie, dawno nikt nie miał 2 kresek - co tydzień powinny być u kogoś! Co najmniej. Spokojnie Zastanawiam się nad nickiem. Też mam takie ciśnienie - to lepiej nawet niż za wysokie. Wysokie to trzeba zbijać. Potem może zacząć Cię pobolewać głowa od tego. Też tak mam. Ja dzwoniłam po dwóch kreskach do mamy chyba z 3 razy rano i pytała co mogę czego nie mogę ;) Jedz zdrowo. Poczytaj ten poradnik, który wrzucałam. Aczkolwiek lekarz Twój i tak pewnie powie co innego ;) Mi zielonej zabronił, komuś tam pozwalał. Mi miętę pozwolił, komuś tam zabronił...słuchaj siebie, nie przejadaj się za dwoje. Teraz do 4 miesiąca potrzebujesz tyle kalorii co normalnie zużywasz podczas dnia. W 4 miesiącu chyba 350 kcal więcej. Pamiętaj o kwasie foliowym w dawce 0,4mg dziennie, czyli jedna tabletka. Nie uprawiaj sportów urazowych. Mi ze względu na wstrząsy lekarz zabronił roweru. Dużo spaceruj, co najmniej pół godziny na słońcu - bo witamina D. Pij co najmniej 2 litry wody niegazowanej. Możesz sobie dać cytrynkę do niej, wtedy jest smaczniejsza. Nie bierz innych leków, chyba że brzuch mocno kłuje weź jedną nospę. Nie dźwigaj nic. Nie myj okien ;) Objawy przyjdą - spokojnie :) Mnie tylko brzuch pobolewał pierwszy tydzień, miałam dziwne wzdęcia, potem kilka dni nic nie czułam. W 6 czy 7 tygodniu jak przyszły mdłości to czułam się jak na wiecznym kacu - gigancie. Nigdy w życiu tak źle się nie czułam, więc korzystaj kochana ;) Do 14 tygodnia nie dawały żyć. Wczoraj w nocy znowu mnie nawiedziły. Każda inaczej ciążę przechodzi. Znam kobietę, która nic niedobrego nie doznała w ciąży - raz ją zemdliło po nocy bo mało zjadła na kolację. Potem zero bóli, zero mdłości...
  8. Oj, przepraszam. Zaspamowałam. Co jest z Momi, Papi i całą resztą? Regularnie zagląda tu może z 6 osób...poobrażały się dziewczyny?
  9. Martucha - masz na fejsie zdjęcie ;) Kniaas - to poczekaj kilka dni i zrób betę. Też tak miałam jak Ty, ale nie 10 dni przed miesiączką, a 3. Choć to też zależy jaki cykl...
  10. Martucha - masz na fejsie zdjęcie ;) Kniaas - to poczekaj kilka dni i zrób betę. Też tak miałam jak Ty, ale nie 10 dni przed miesiączką, a 3. Choć to też zależy jaki cykl...
  11. Martucha - masz na fejsie zdjęcie ;) Kniaas - to poczekaj kilka dni i zrób betę. Też tak miałam jak Ty, ale nie 10 dni przed miesiączką, a 3. Choć to też zależy jaki cykl...
  12. Ładne masz te paznokcie Martucha! Foty nie mam. Szewc bez butów chodzi ;) Ale mam teraz zabawę ze zdjęciami z dzisiaj. Do piątku muszę zrobić trochę i rano w pt już muszą mieć na serwerze :/
  13. Hej dziewczyny. Wróciłam niedawno do domu i czytam Wasze wypociny ;) Jestem padnięta dzisiaj i chyba już nie rejestruję wszystkiego, sory. Kilka godzin w samochodzie, czuję się jak po przeprawie przez całą Polskę :/ Mam nadzieję, że infekcja nie wróci...A jeszcze muszę panoramę poskładać i kilka fotek wybrać... Pocieszyłyście mnie z tym mieszkaniem ;) Każda ma czasem jakieś obawy. To są moje. Taka tam dziwczyno - ale ja nie pisałam, że będę kupować ubrania na rynku ;) W sieciówkach i sobie kupuję, bo też taniej, choć jakość mnie nie powala niestety. I szybciej i taniej często. W sierpniu postawią nam w końcu galerię to będę miała gdzie kupować. Chodzi tylko o to, że nie stać mnie na to, aby co sezon wymieniać szafę. Ja kupuję sobie szmatkę raz na pół roku. Taka prawda. A dziecko rośnie...ale to już inna bajka. Nie będziemy dyskutować. Martucha - współczuję. Masz gorzej, już to kiedyś przyznałam :/ W dodatku na obczyźnie - wiem co to znaczy, doświadczyłam. Z moimi rodzicami nie wytrzymuję jednej doby...krytykują wszystko i są apodyktyczni, zgredliwi i wszędzie widzą złodziei i wrogów. Ja nie wiem jak my z bratem wyszliśmy na innych ludzi ;) Pestka - już ja bym Cię przegoniła po chałupie :P Ja nauczyłam się sprzątać w stanach. Najpierw długo sama sprzątałam w hotelu, a potem prowadziłam inspekcje pokoi (jak perfekcyjna pani domu:P). Musiałam sprawdzić każdy zakamarek i półeczkę, szufladkę... Mam dobre oko. Choć tak jak Taka tam dziewczyna - ostatnio nie daję rady już tak sprzątać. Trochę nie mam siły a trochę się oszczędzam. A mam kota i odkurzacz chodził codziennie. Teraz... Kobiety - ale mi brzuch wywaliło w ciągu tygodnia, tam mam chyba jakiegoś olbrzyma! Myślałam, że to wzdęcie mi się robi, ale to chyba taki bęben ;)
  14. A ja Ci Pesteczka zazdroszczę tego weekendu :) Tyle atrakcji. Teraz mąż ma kupę roboty i ja się nudzę. Za to od jutra będę miała nawał roboty - kopa zdjęć do przerobienia i panoram do poskładania i w dodatku w sobotę kolejne zdjęcia - do lipca się z tego nie wygrzebię. Ale będzie czas na forum, hehe. Bo panoramy zapisują się z godzinkę każda :) Idę te gary pozmywać. U Was też tak zimno w mieszkaniach? Kurcze niby nowe mury a jak w starych domach - przeszywający ziąb.
  15. Wiesz co, na głowę to chyba nic nie pomaga :/ Jutro jedziemy na cały dzień na zdjęcia leśne, ech, jak mi się nie chce wcześnie wstawać. W dodatku tak daleko - jakieś 140km w jedną stronę. A jeszcze się nie wyszykowałam i naczynia w zlewie czekają :/
  16. http://www.youtube.com/watch?v=2yZFFGs8dLg Polecam na poranną gimnastykę ;) Takie ćwiczenia mi się podobają.
  17. Kniaas, obserwuj ciało. Ja sporo oznak pewnie przegapiłam, bo ciąży się nie spodziewałam wcale. 3 dni przed spodziewaną @ miałam bardzo silne bóle brzucha, jajniki jakby miały pęknąć. Tak samo jak w owulację i już się denerwowałam, że coś niedobrego się dzieje albo jakimś cudem mam owulację drugą ;) Zajsonek - nie znam się niestety, ale jak Martucha mówi że Twój jest dobry to powodzenia :) Ona też ciągle robi wykresiki. U mnie na pewno po zagnieżdżeniu (po tych bólach) pojawiła się wyższa temperatura - 37,3 i czułam się jakbym miała mieć grypę. Na szczęście nic nie łykałam. Cud, bo byłam przekonana, że ciąży nie będzie. A temp taka utrzymała się kilka tygodni, z 2 na pewno, potem nie sprawdzałam. Pestka a Ty co - kupiłaś sok i sie opiłaś, że tak cicho? ;) No i gdzie jesteś Momi? Tak się starasz kobietko? Ciekawe co tam u GościaM :/ Ona miała takie przejścia, że aż mi szkoda dziewczyny :( Można by popaść w depresję...Mam nadzieję, że już lepiej. Odezwij się do nas! Kniaas - każda ma inne objawy, ale co zaobserwowałam, to większość kobiet czuje się "jak na okres" (ból brzucha, piersi) ;), więc nie tak łatwo zgadnąć czy to ciąża czy nie ciąża.
  18. Karnataka - dawka 10 to mało, ale skoro lekarka tak przepisała to wie co robi. Wydłuży się na pewno. Nie słyszałam, żeby któraś dziewczyna dostała okres podczas brania luteiny. A jak bierzesz? Od 16 do 25 dnia?
  19. Oj tez piękne :) Ale 5000 to może jakbym zarabiała z 20 klocków miesięcznie ;) Choć to cena jak za używany samochód ;) Ciekawe czy ma czujniki parkowania, hehehe.
  20. http://navington.com/produkty/caravel/ Taki biały miał. Może i ciężki, skoro taki Ursus go pchał ;)
  21. No, my tu mamy tez ciężką wodę. Kamień jest na bateriach, na kabinie, na całym zlewie...muszę lać silne środki na kamień i myć z 2 razy w tygodniu, ale ja to taka perfekcyjna pani domu :P Najlepszy jest w środek butelce z Lidla - tani i nie trzeba już szorować. Kup sobie bo zakamienisz sobie łazienkę. Widziałam jakie łazienki mają ludzie jak nie dbają o to :/ Dzisiaj widziałam drecha z wózkiem :P Trochę śmiesznie wyglądał, nie obrażając nikogo, hehehe. Ledwo szedł taki opalony i napakowany w dresiku, mial z 1,9m. Ale co jak co - wózek miał cudowny! Biały, podobny do tego co chcę. Oj, do mężczyzn każdy wózek pasuje jak idzie ze swoim Bąbelkiem :) Mój mąż mówi, że mógłby być nawet różowy - i tak będzie dumny szedł przez osiedle ;)
  22. Brzoskwinka - a jaka to królewska? Ze słonecznikiem znam 2 - z ryżem i kukurydzą i taką z selerem naciowym, jabłkiem i jogurtem greckim - pycha :P Ja lubię strasznie warzywa. Każdy się dziwi a ja potrafię naprawdę jeść je kilogramami :P Brzoskwinko bób to strączkowe warzywo. Takie wielkie ziarna ma jak fasola. Gotowany jest dobry. Bardzo zdrowy - ma żelazo i dużo witamin. Ja teraz staram się nie łykać sztucznych tylko czytam co ile ma jak jem :) W ogóle to dobry czas na ciążę - nie uważacie? Może jak ktoś puchnie to niekoniecznie. Ale ile dobroci sezonowych teraz w sklepach. Truskawki, boby, kalarepki, młode ziemniaki, sałaty, rzodkiewki...to wszytko można mieć niedrogo albo z własnej działki. I Bąbelek na tym korzysta bardzo. Dzisiaj tata przywiózł mi kwas foliowy w postaci sałaty i rzodkiewki z działeczki :D Także obiadek mam dzisiaj super - młode kartofelki z własnym koperkiem, mmm Dajcie jakiś przepis na pyszny chłodnik - może być z botwinką, bo mam takie cudo na działce. Co do krost - ja bez podkładu nie wychodzę :/ Zawsze miałam naczynkową cerę i nieciekawie to wygląda. Teraz są dni fajne. Ale np dzisiaj masakra - mężowi wstydziłam się pokazać. I do tego jakieś pryszcze mi wychodzą a te co się "uspokajają" zostawiają plamy :/ Podkład mam ten sam co zwykle, z filtrem 20, więc chroni przed słońcem. A lekarz kazał nic nie zmieniać.
  23. Pestka - ja bałam się bliźniaków :P Mój tata ma brata i po nim 2 bliźniaczki jeszcze babcia urodziła ;) Także była szansa u mnie spora na dwujajowe. Bliźniaki dwujajowe są przy owulacji mnogiej :) Koleżanka miała 2 dni różnicy między córką a synkiem. No i przy tych lekach co Tajska bierze jak się owulacja zacznie to już leci. Koleżanka ma po 3 owulacje w cyklu :P
  24. Karnataka - a jaka dawka jest w tym duphastonie? Bo ja brałam luteinę 50 też po jednej na uregulowanie. U mnie był problem przy złuszczaniu się ścianek, pojawiał się polip i przez to też nie mogłam się starać. Po 2 miesiącach pomogło na mój problem w takiej dawce. Na co to bierzesz?
×