Lucy Windsor
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lucy Windsor
-
"Ciekawe czy uwierzy??" ależ proszę Cię bardzo, ja mogę uwierzyć, ale żebyś nie miał kłopotu z tym samym, kiedy pasierb zacznie tu wychwalać cnoty me wszelakie, a ZS znajdzie dla mnie mnóstwo czasu, zeby analizować mój zajmujący przypadek :P
-
"To ciocia jeszcze mało widziała" ale za to jeszcze jest u cioci pole do deprawowania :P
-
Zuzanka, ja biorę IMO, wreszcie pzrestanie mnie podrywać, bo macochy nie wypada :)
-
*zamierzasz deprawować
-
"Winie w jakim zakresie?" ogólnożyciowym " Chyba nie chodzi ci o ilosc sztuk obuwia?" czasem i o to chodzi, ale akurat tutaj wybaczenie przychodzi łatwo ;-) a teraz muszę się oddalić do reala wybaczając sobie wcześniej, że tak całkiem niesprowokowana dziś nie wychodzę :)
-
"Masz raxje lusiu, nie ma idealow, co wiecej kazdy czlowiek zrobi w zyciu cos czego zaluje Ale co chcesz tak naprawde napisac lusiu?" chce napisać, ze nie mam najmniejszego zamiaru o wszystko siebie obwiniać, innymi słowy wybaczam sobie tak często jak potrafię, chociaż łatwe to nie jest
-
tak je określam ZS, skoro byłeś pod ręką, to czasem się skusiłam. Zważ na czas przeszły i nie myśl już o mnie, deal? ;-)
-
ZS, widzę i dobre, i nie najlepsze oblicza swoich poczynań, co nie znaczy że mam się skupiać na tych drugich, skoro pierwsze doskonale utrzymują mnie na powierzchni. A ideał jeszcze się na tej planecie nie urodził
-
ZS, nie sprowokujesz mnie do tego żebym występowała tu w jakiejś bezsensownej samoobronie. Żyję w społeczeństwie, płace podatki, to czasem zasięgam języka u co poniektórych przedstawicieli tegoż społeczeństwa. Naprawdę jest w tym coś złego?
-
"co dla ciebie ma znaczenie? Potrafisz powiedziec?" potrafię, ale nie powiem, tzn. z jednym wyjątkiem - ważne jest dla mnie, żeby radzić sobie w życiu na tyle, na ile możliwości starcza
-
pisać można o wszystkim, przecież wiadomo, że nie da się zresetować pamięci ale po co nadawać temu znaczenie, jeżeli można nie nadawać?
-
"A co na to przeszlosc?" po co wskrzeszać przeszłość, jakie ona ma w tej chwili znaczenie? i pytam ogólnie, bo nie interesuje mnie o co Ci dokładnie chodzi, przecież i tak bym nie zrozumiała :)
-
rozumiem, co wypisuję i sandałów przyciasnych nie mam, a życie jakiego bym nie miała jakoś bardzo mnie nie uwiera
-
tak mniej więcej się domyślam :)
-
Blu, pracuję, pracuję, daję się niestety ciemiężyc, ale przerwa na herbatę jeszcze mi przysługuje ;-)
-
I say ładny miesiąc ten maj :)
-
"bo co ?" bo będziesz musiała się przyznać do błędnej oceny fajności mojego małżonka? w sensie moralnym rzecz jasna, nie tym co to głodnemu chleb ;-)
-
"A zauważyliście, że tak zrobiliście, że ... przez was szczeruś się zamknął w sobie?" Nadzieja, puknij Ty się w głowę :) przecież on ma to wszystko gdzieś :)
-
"Coraz bardziej lubię Cię sąsiadeczko mojej żony " próbujesz we mnie wzbudzić zazdrość? ;-) Ike, wbijanie gwoździ masz rozumieć dosłownie, zrozumiano? :P
-
hehe, njunnujn niezłe :) Moorland, może tatuś chce więcej genów po sobie zostawić właśnie dlatego, ze te które już się szlajają po padole są jak o określiłaś - powalone? ;-) "ale żądam, żeby był przystojny " dobrze że nie musi być i przystojny i bystry ;-)
-
"przy blu będe milczeć jak zaklęta" chyba jak zastosuję na Tobie jakiś paralizator :P "Tyle że nic nie ..widziałem." może i dobrze, bo jeszcze bardziej byś się zakochał i zostałabym Twoją żona nie tylko na kafe, ale jeszcze i na fejsie czy nk :P
-
"bo żona go nie kochała" znaczy skoro Blu zachowuje się powściągliwie, to żona, czyli ja go kocha? :P ;-)
-
"wróci oni zawsze wracają" taaa... MS najlepszym przykładem :)
-
"oczywiscie, co cie interesuje?" może masz jakieś diagnozy odnośnie nicka zawsze szczery? np takie że wysoki iloraz inteligencji plus podły charakter równa się very mean man?
-
"Z pewnymi sprawami wymagajacymi wazeliny radzisz sobie lusiu nadzwyczaj dobrze " dziękuje za kolejną diagnozę, masz jeszcze jakieś?