Zielona, no to Tyś szczęściara. Ja bywam czasem tam, gdzie mnie nie ma i stwierdzam, że tam jest jednak trochę więcej niż tu. Tyle, ze trochę późno się zreflektowałam i mogę ewentualnie zmienić trochę moje tu, żeby nie było tak odległe od tam (ciekawe, czy z tego da się cokolwiek zrozumieć?). :)