Trejser

Mam nadzieje że wiatrówki sprężynowe nie są niebezpieczne dla słuchu. Wystrzelałem już niemal całą paczkę śrutu i naszła mnie taka refleksja :>.

Ja też miałbym problem bo np rano jest tak ciche że nie wiem czy bym potrafił określić ten dźwięk. Martyna a nie było tak czasem że miałaś rano zatkane ucho? Mi tak czasem się zdarza i to nawet na kilka dni.

yyy?

Wiem, nie wiem kto tu tak psuje krew innym. Mi już autentycznie było lepiej, i to dużo. Teraz jest gorzej bo znowu zacząłem rozmyślać o tym :/. Ale mam nowe narzędzie do walki z nudą i złymi myślami - Baikał IZH-53M. Dzisiaj przestrzelona, wspaniale celna i świetnie wykonana wiatrówka. Mam nowe hobby :D.

Akurat za żadnym z tych pokarmów nie przepadam i spożywam w minimalnych ilościach :>. Albo i wcale...

My tutaj prawdopodobnie stanowimy te 2%, którym niezbyt przechodzi :). Były szumiak a możesz napisać co dokładnie zmieniłes w diecie?

To w Kajetanach nie stosują już trt? Po za tym wybacz ale jakoś większości szumiakom przechodzi.

Morela zauważ że jadąc np pociągiem nie myślimy o nim. Można być w hałasie a o nim nie myśleć. Polmex teraz nie mogę ponieważ piszę z telefonu.

Morela i tu Cie mam! :) Podejrzewałem że tak odpowiesz. Nie analizuj zbyt dużo bo oznacza brak habituacji. Myślenie o szumach to zło! polmex sam już nie wiem. Różne źródła podają inaczej. Może zależy to od marki urządzenia?

Artur niezupełnie. Pełna habituacja jest jak już ich nie słyszysz, nawet w ciszy. Kurcze miałem już tak parę razy ale one zawsze wracają :/.

Morela skoro Ci się poprawia na kilka dni to może coś w Twoim życiu je powoduje? Może to skutki depresji lub ciągłego stresu?

Ok 5 miesięcy, ale ja nie brałem nic. Antydepresanty nie sprzyjają habituacji. Na początku miałem problemy ze snem, ale już nie. Byli tu ludzie, którzy sami zhabituowali to w kilka/kilkanaście miesięcy. I to tak że ledwo to słyszą w ciszy. Skoro oni potrafią to my też.

Artur bo jemu szumy już nie przeszkadzają. Mi jeszcze tylko w cichych miejscach. Przez trzy tygodnie już temat ten dla mnie nie istniał. Teraz jest gorzej ale to chyba skutek powrotu na forum. Albo picia sporych ilości piwa :)

Polmex a to o czym piszesz może się zdarzyć podczas niewłaściwego ich stosowania. Czyli np: kupowanie generatorów na własną rękę i używanie ich bez kontroli specjalisty od TRT.

Martyna ja w kwietniu byłem na głośnej imprezie i nic mi się nie stało. Nie można przesadzać. Po za tym zależność między uszkodzeniem słuchu a szumami jest chyba niewielka. Znam dużo więcej osób, które doznały urazu akustycznego i nie mają szumów niż tych co mają od uszkodzenia. Maskery i generatory szumów to dwa różne urządzenia. To są tylko środki pomocne przy TRT. Sama terapia może obyć się bez nich.

Greg też miałem takie wrażenie jak pociąg zahamował z piskiem po mojej prawej stronie. Pisk w prawym uchu był większy przez ok 3 dni. Potem przeszło

TrejserMorela pisałem już że coraz rzadziej zauważam szumy.

I o czym to świadczy? Że szumy nie zależą tylko od uszkodzonych komórek?

Dpoae wykrywa uszkodzone komórki. Jeśli jest ok to ich nie ma. W każdym razie nie w takiej ilości aby powodowały szumy.

morela nawzajem, cisza nadejdzie. Skoro innym mogła to mam też. Btw miałaś też to badanie dpoae?

Miałem DPOAE i ABR. Wszystko ok. Czyli nie mam uszkodzenia słuchu. Przyczyna leży gdzie indziej (a może stoi?).

Gr3g 2% to nawet bardzo mało. Dużo mniej niż prawdopodobieństwo zachorowania na grypę po zaszczepieniu się. Pamiętać należy też że szumiacy uważają na słuch ale nie wszystkiemu można zapobiec. W tych 2% mieszczą się też Ci, którzy doznali np powtórnego urazu akustycznego, zachorowali na zapalenie ucha itp. Czytałem o szumiakach po urazach, którym po paru miesiącach, latach przechodzi. Uszkodzenie akustyczne to permanentne zniszczenie komórek a jednak ludziom po tym szumy mijają. Na pewno więcej jest tych, którym szumy z czasem słabną niż tych, którym się pogarsza.

Morela bedzie lepiej. Głowa do góry a wtedy to nastąpi :). Jesteśmy z Tobą.

Tak, lepiej nie próbować, nie mieć nadziei, mi pewnie nic nie pomoże. Świetna postawa przy szumach biorąc pod uwagę że to w dużej mierze schorzenie psychiczne.

Moim zdaniem najwięcej do powiedzenia mają osoby którym przechodzi bo to oznacza że odnalazły skuteczny sposób.