Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Trejser

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Trejser

  1. Czyli u niej powodem szumów byłą depresja? Może u mnie jest tak samo? Bo zauważyłem zależność między natężeniem szumów a \'pogodą ducha\' u siebie (a stan umysłu zależy od pogody, stresu itp, stąd wczesniejsze błędne przypuszczenia). Uważam że dr Housse ma rację, wizyta u psychiatry faktycznie może pomóc. Tylko trochę boję się tych prochów. Może sam se poradzę.
  2. Będę tu pisał co mi się podoba. A wy możecie mi co najwyżej naskoczyć na piętę.
  3. Niedobór witaminy D powoduje m.in. pogorszenie słuchu. Ale ją wytwarza skóra wystawiona na działanie promieni UV. Wystarczy już ok 15 minutowa ekspozycja słoneczna w godzinach 10-15 aby otrzymać jej dzienną dawkę, Jeśli przebywacie dużo na dworze to nie ma szans na jej niedobór. Pośrednio uszkodzenia słuchu może też powodować niedobór witamin z grupy B. Nadmiar witaminy PP może wywołać szumy uszne. Ale może wystąpić tylko w przypadku suplementacji. Z pokarmem nie przyjmiemy zbyt dużo. Niedobór witamin z grupy B może także pośrednio wywołać szumy uszne ale te witaminy występują w sporej liczbie produktów spożywczych - sery jajka, mięso, mleko, warzywa, pieczywo (B2), grzyby (B2) itp. Jeśli nie jesteście jakimiś weganami i odżywiacie się prawidłowo to ciężko mieć ich niedobór. Niedobór cynku podobno może powodować taki objaw. Ale jeśli jecie chude mięso, drób, ryby czy pieczywo pełnoziarniste to ciężko o niedobór. Należy też pamiętać że wszelkie niedobory wywołują tez inne objawy. Szum w uszach może być jednym z nich ale powinny też pojawić się inne, m.in. niedokrwistość, zmiany skórne, zmęczenie, bezsenność, swędzenie ujścia pochwy, pogorszenie widzenia itp. Jeśli czujecie się dobrze, wyniki są ok i żyjecie w miarę zdrowo to mało prawdopodobny jest niedobór. Owszem, warto kupować np Pluzss Multiwitamine lub Zdrovit MM i brać po jednej. Tylko przestrzegam że nadmiar niektórych elementów też jest szkodliwy i także może powodować szumy.
  4. morela12 Tobie też przycichną. Może nawet już przycichły. Bo zauważyłem że dużo trudniej zauważyć polepszenie niź pogorszenie. A jesli to zachodzi w tak powolnym tempie to podejrzewam że niezauważalne.
  5. I dostałem poradę, ale mi teraz głupio, ech :p. House tylko wiesz, jak chodzisz po lekarzach i Ci nie chcą doradzić to liczysz na cokolwiek.
  6. Chociaż w sumie chuj wie czy to jest lekarz. To może być równie dobrze jakiś czesław, które sobie poczytał. Nic tylko jebmb sie pod tira
  7. Pomyślcie jak wyciągnąć jakieś porady od laryngolog z epacjent. Już mi ręce opadają. Ja zbyt mocno ciągnę za język to się wymiguje że za dużo pisania.
  8. Venoforton to miłorząb japoński z dodatkami.
  9. Prawie 5 miesiąc odkąd zauważyłem. A ile trwają naprawdę - nie mam pojęcia.
  10. Martyna, mi chyba ta habituacja się zaczyna. Mam takie chwile że czuję ten szum, wiem że jest ale nie potrafię go usłyszeć w pełni. Jakby jakaś iluzja tylko. Wiesz, to że nie widzisz poprawy na razie o niczym nie świadczy bo wydaje mi się że habituacja to nie jest stopniowy proces. U mnie tak to nie wygląda, ma raczej gwałtowny charakter. Szum się wycisza w klika minut, potem wraca dopiero jak sobie o nim przypomnę. Możliwe że któregoś dnia też zaczną się u Ciebie takie rzeczy dziać.
  11. Witold, pewnie nie są jeszcze dopracowane dawki i skład. Najważniejsze że na jakiś czas pomogło. Tzn że substancja działa, teraz tylko dopracować efekt :).
  12. Ja je coraz rzadziej zauważam. Nawet w ciszy słyszę tylko jak o nich pamiętam. Ale boli mnie jak inni z powodu ich cierpią. Czemu takie coś istnieje? :(
  13. Pieprznąć tym w kat? Ja w ogóle mam ochotę walnąć się z mostu. Co z tego że mi teraz szumy za bardzo nie dokuczają. Ale mogą, i nic nie mogę na to poradzić. Bo? Bo nasza piękna wysyłająca ludzi w kosmos nauka nie potrafi znaleźć przyczyny cholerstwa, które męczy tyle ludzi na świecie. A może te szumy to jakiś znak? Że na tym świecie zaczęliśmy być zbędni? A my jak durnie, jak niechciany gość siedzimy twardo i walczymy. Ja tam se chyba wyjdę po angielsku.
  14. Czy mogę nadal tu pisać biorąc pod uwagę fakt że wczoraj głosowałem na Finlandie?
  15. Sorry że nie w temacie, ale coś mi się stało z kolanem. Boli mnie przy chodzeniu i wyprostowaniu lub zgięciu. Jakoś pojawiło się w trakcie łażenia po mieście i im więcej chodzę (a teraz to już raczej kuśtykam) jest coraz gorzej :/. To samo przejdzie czy do lekarza?
  16. > 12:34 >morela12 >witajcie szumiaki >czy komuś chociaż minimalnie ucichło? u mnie tak samo pozdrawiam U mnie raz jest ciszej, raz głośniej. Taka sinusoida :). I zależy chyba od stanu umysłu, nastawienia utp.
  17. Pardon, miałem jakiegoś doła. Teraz jest lepiej. Farelka, generalnie zaburzenia równowagi mają związek z błędnikiem. Bo to jest właśnie narząd równowagi. Zaburzenia błędnika generują tez szumy.
  18. Tez sie czasem zastanawiam co ja jeszcze robię na tym świecie.
  19. Juz mi lepiej. Leże sobie teraz w ciszy. Słyszę szum wyraźnie ale jest cichszy od tykajacego zegarka na szafie :). Ide spać. Dobranoc.
  20. Tylko jakos ci lekarze nie wiedzą o co chodzi, więc czlowiek próbuje sam sobie to tłumaczyć. Wiem juz ze na pewno nie bede mial dziecka. Nie pozwolę żeby żyło na świecie gdzie ludzkość nękają takie beznadziejne rzeczy. Ja sie jakos trzymam ale mam dosc tych pieprzonych piskow.
  21. U mnie stresujące zdarzenie skutkuje po paru godzinach wzmocnieniem szumów. Farelka, to wygląda jak choroba Meniere\'a. Może powinien brać Vestibo lub podobne. Trzeba iść do innego laryngologa i dokładnie to opsisać.
  22. No nie wiem morela co Ci doradzić. Mi pomaga olewanie tego i poprawa nastroju.
  23. Gr3g i o to chodzi. Skoro jest poprawa to znaczy że jak utrzymasz nastawienie to zniknie zupełnie! Mi dzisiaj syczy wyraźnie ale znów się tym zestresowałem :/. Ale tez już było fajnie, chodziłem sobie po lasach i nic nie słyszałem :). Polecam właśnie spacerki w naturze. Najlepiej z kimś - rozmowa w plenerze itp. Kawałek do podrygów rozweselających :P: http://www.youtube.com/watch?v=RAZ51h8jCiI (zgodnie z regulaminem nie zamieszczam linków do for)
  24. Mewa_33 tzn że Ty już nie masz tego problemu? A jaki dźwięk miałaś? Cały problem w tym aby się upewnić poprzez badania że nic się w uchu nie dzieje niedobrego. Jeśli cokolwiek mnie upewni że ucho jest zdrowe to od razy kamień z serca. A tak poza tematem dwa kawałki do posłuchania: http://www.youtube.com/watch?v=9hI4bSCy9iE&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=1pOwUfsSQSE
×