Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewelinaer

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewelinaer

  1. CzerwonaKokardka tabelkę można zmienić :) najlepiej jeszcze teraz, póki dopisanych mało. Ja też się jeszcze nie oswoiłam z myślą, że to już, za pierwszym razem:). Najchętniej już bym poszła do lekarza, ale za wcześnie. Udało mi się zapisać na 20-12. A jak mnie kusi powiedzieć chociaż mamie:). Obym w Święta utrzymała język za zębami, bo w poprzedniej ciąży nikt nic nie wiedział, a w trakcie Świąt wysypałam cukier i siostra wyjechała z tekstem "Co? Na córkę Ci się ma?" Gość ma rację, że nie można zakładać najgorszego. NICK....................WIEK........PORÓD......... ..PŁEĆ. ....MIASTO labella123.................29.........07.08.13...... .......?.. ..........W-wa CzerwonaKokardka..27.........18.08.13..............?. ........Św-skie ewelinaer..................33......................................?...............Łódź
  2. anula też bym chciała za pierwszym razem. Sama też bym pewnie świrowała i np. kupiła wcześniej test, żeby mieć pod ręką. Oczywiście zostałby wykorzystany już po 1-dniowym "poślizgu". Jak się bardzo chce, to trudno nie fiksować i zachować spokój. Ale raz się udało, to dlaczego by nie miało i drugi.
  3. anula wrzuć troszkę na luz. Jak to mój m mówi "łatwo się wpada, trudno zachodzi". Chociaż jak obserwuję, to przynajmniej wokół mnie przy drugim dziecku trochę dłużej trzeba było się postarać niż przy pierwszym. Może najpierw trzeba byłoby wyregulować ten cykl? Nie przejmuj się tak bardzo, będzie dobrze.
  4. AniaWWW super tort, ja w tym roku poszłam na łatwiznę i udekorowałam opłatkiem waflowym z Kubusiem Puchatkiem. Anula2500 u nas sprawdziło się poczęcie dziewczynki przed owulacją, wiec jak najbardziej potwierdzam. A nie wychodzi ogólnie, czy przez to że miałaby być dziewczynka?
  5. U nas po antybiotyku póki co spokój. Pestycyda cieszę się,że w końcu zaczyna się układać:) Anula oby Wam zdrowie dopisało, no i aby w tym miesiącu nie było już żadnych przeszkód Anuszka4 również zdrówka życzę, gdybyś jednak znalazła trochę czasu na szycie, to ja składam zamówienie na czapkę dla Eli :) Taką, która pasowałaby do szarej lub jasno czerwonej kurtki (czerwień wchodząca w pomarańcz). A Ela teraz wciągnęła się w jim jam i przesiadywałaby u babci non stop na tv. Na szczęście lubi też puzzle. Jak jej czytam, to ona chce oglądać książkę, ale coś jej w główce zostaje, bo jak czytam "Lenia", to ja zaczynam, a Ela kończy:) Na koniec 100 lat dla wszystkich dzieciaczków i zdrówka przede wszystkim.
  6. anula to chyba jakaś pandemia. Ela też była osłuchowo czysta, żadnego kaszlu i kataru, gardło blade, tylko temperatura, a skończyło się na antybiotyku. Teraz zagadka dlaczego, bo kaszel był sporadyczny, jak dostała hascovir to tylko w nocy i nad ranem, a po neosine w niedzielę kaszel nieustający i znów temp. Niech już przyjdzie zima, to może mróz wybije te wirusy
  7. Ela na antybiotyku :( Wczoraj koło południa znów stan podgorączkowy, od rana cały czas kaszel. Anuszka inhalatory mają pojemnik (nebulizator) do którego wlewa się lek wykrztuśny (np mucosolvan) lub przeciwzapalny (pulmicort), a my w ostateczności też rozkurczowy (berodual). Wszystkie leki na receptę. Inhalacja trwa w zależności od ilości leku - u nas ok. 10-15 min. Ja jestem zadowolona z tego sposobu leczenia, a ostatnio i siostry zaopatrzyły się w sprzęt. Plusem jest to, że lek trafia od razu tam gdzie potrzeba i nie obciąża żołądka.
  8. i teraz kaszle już praktycznie caly czas :( chyba czeka ją antybiotyk...
  9. Anuszka to u nas to samo. Dostaje odpowiednik Neosine, Pneumolan ( bo do tej pory pomagał), Mucosolvan, inhaluję i do tego teraz doszedł jej Ismigen. Również nie widzę zmian, poza spadkiem temperatury. Gorączki nie ma, ale za to nasilił się kaszel, bo jak do tej pory miała tylko raz w nocy napad kaszlu i raz nad ranem, to teraz ma też w ciągu dnia. W środę będzie 2 tydzień, jak to się wlecze. Ręce opadają. Na dodatek budzi się w nocy i wyje, bo płacz to już to nie jest. Żeby jeszcze sama chciała powiedzieć, o co jej chodzi,a tu ryk i trzeba się domyślić, czy siku, czy piciu. Jutro mieliśmy iść piętro wyżej na urodziny 5-letniego Olka, ale w tej sytuacji chyba lepiej sobie odpuścić, zwłaszcza że będzie tam tygodniowe maleństwo. Z drugiej strony tak sobie myślę, że oni sami przyprowadzali chorego Olka, nawet jak Ela miała obniżoną odp***ość, a jakby miało sie zarazić, to zaraziłoby się od niego, bo sam też chory. Ech, same problemy przez te choróbska. Anuszka wybierasz się jeszcze z dziećmi do lekarza, czy czekasz na jakieś zmiany?Oby na lepsze...
  10. anula i jak zdrowie Wasze? Ela ma gardło blade i osłuchowo ok. Zapewne wirus wywołuje temp. Teraz sprawdzamy, czy nadal jest uczulona na neosine - jutro się okaże. Anuszka ja Cię już dawno temu polubiłam, a teraz masz już na to dowód:) Mam nadzieję, że biznesik Ci się rozkręci. Sama to wszystko szyjesz? Jeszcze masz na to czas? Bo zdolności Ci nie brakuje.
  11. anula2500 ładnie Cię wzięło. Jak sobie przypomnę, jak mnie to dopadło... Jak tak dalej będzie, to nie dotrwamy do 200 :(
  12. anula u Eli neosine odpada, bo ma po tym wysypkę. Widzisz...jak nie urok, to.... mój m się zachowuje, jakbym po pierwszym razie miała w ciążę zajść. A tu za chwilę piętro wyżej będzie kwilić niemowlę. Najchętniej spakowałabym siebie i dziecko i wyjechała do mamy
  13. anula ja czekałam na Twój wpis:) a u nas chyba wirus. Ela od niedzieli była jakaś nieswoja, płakała w nocy, ciężko ją było uspokoić, na dodatek wołała, że ją buzia boli, potem gardło, później uszko. We wtorek pojawiła się temperatura i żadnych innych objawów. Poszłyśmy do lekarza i dostała hascovir, przez to że m wirusa złapał. No i po leku jak ręką odjął, ale za to trochę kaszle. Anula wy to się chociaż staracie. Miesiąc temu zapytał czy poczekam, aż wysypka zniknie, a teraz... wczoraj powiedział, że jest cierpliwy. Za to mi po roku czekania cierpliwości brak. Jestem zła na siebie, że znów uwierzyłam na słowo. Najwyższy czas uczyć się na błędach. A jak u pozostałych mam? Dzieciaczki zdrowe? Ostatnio wokół o samych choróbskach słyszę....
  14. Aguś u Ciebie bez przerwy coś :( zdrowia życzę... AniaWWW dobrze, że udało Ci się wyjechać, choć szkoda, że nie udało się gdzieś gdzie jest cieplej... Anuszka a co tam u Ciebie? jak tam praca, niania, dzieci? Anula...pisz mi tu, bo będzie aty, aty :)) jak tam starania? Ciekawe czy mój m będzie czekał, aż każda plamka zniknie, a to może potrwać... Co do Eli, to zaczęły ją interesować bajki w tv i teraz chodzi do babci oglądać. Dzisiaj powiedziałam temu stanowcze NIE i może oglądać albo jedną swoją ulubioną, albo co najwyżej 30 min. a nie, że idzie i babcia jej włączy dla świętego spokoju, bo wnusia chce.
  15. anula znów musiałam powiedzieć co myślę i że mam zamiar jechać z Elą do mamy i w końcu chyba do niego dotarło. Tylko, że teraz chociaż zapytał, czy poczekam aż mu minie wysypka. Stres w pracy przypłacił łupieżem gilberta, czy jakoś tak. Lekarstwa nie ma, a utrzymywać się może do 8 tygodni. A wywołuje co? Wirus opryszczki. Widzę, że u Ciebie też jak nie urok to... albo grypa bostońska, to znów jelitówka. A co tam u reszty?????
  16. ale tu cisza.....jak makiem zasiał. A u mnie światełko w tunelu, a u Ciebie anula? Są dwie kreseczki?
  17. anula tutaj :) pestycyda ja też pamiętam, widzisz...co się odwlecze, to nie uciecze:) u mnie bez zmian, bez pracy i bez perspektyw na drugie dziecko. za to chyba po wakacyjnej przerwie czeka mnie dalsza opieka nad Dominikiem, bo rodzice mają kiepską sytuację finansową, mama pracuje, a ojciec wyjeżdża za granicę. Teraz żałuję, że Ela nie poszła do przedszkola.Płakałaby chyba tylko jak bym po nią przyszła.
  18. I noc spokojnie minęła :) Raz się obudziła na siku, ale potem zaraz znów usnęła:) Teraz nie mogę jej z tego łóżka wyciągnąć, żeby ją ubrać :)
  19. Napisałam się i skasowało...:( No to od początku... W końcu pokój wyremontowany i Ela sama kazała się wieczorem umyć i przebrać, no i fruuu do łóżka. Powierciła się, powierciła, ale usnęła spokojnie. A teściowa co??? "Ona jest jeszcze za malutka, będzie płakać". Płakać to mi się chce, jak spoglądam na puste łóżeczko w naszym pokoju :( A co u Was, bo to kolejny mój wpis pod rząd
  20. udało??? nawet nie zaczęliśmy się starać. Anula, pisałam Ci, że prędzej menopauzy się doczekam. A pytanie padło, ponieważ m ma problem, czy będziemy w stanie się utrzymać tylko z jego pensji z dwójką dzieci. Niby by chciał, ale to tylko teoria.Też uważam, że wydatków jest sporo mniej, bo np. wózek odchodzi, a to duży koszt. Co do ubrań, to Ela nosi po siostrzenicach, a jest tyle tego, że czasami to piorę,żeby tylko kosz opróznić, bo już się nie mieści. O miejscu w szafkach nie wspomnę. Dzisiaj Ela stracha mi narobiła. Zrobiłyśmy sobie wycieczkę komunikacją miejską i siadając na przysanku na ławkę, poleciała głową w dół. Guza strasznego sobie na czole nabiła, a tym gorzej to wygląda, że zdarła sobie skórę. Płaczu dużo nie było i bardziej rozpaczała jak upadła w autobusie, gdy zachamował. Obserwowałam ją i jak na razie to wszystko jest ok. Już jest taka cwana, że jak szłyśmy i poczuła zapach jedzenia z knajpy, to zapytała "mama idziemy na fytki?" A że ma te frytki od święta, to już jej uległam.Nawet kompot dostała w gratisie:) Dobrze, że to było przed upadkiem. My na razie nie mamy co ścinać. Raz jej chrzestna obcięła takie dłuższe, pojedyńcze kosmyki z tyłu, a teraz ma do karku i tyle. No a z przodu nadal grzywkę trzeba ze środka zaczesywać. AniaWWW zazdroszczę Ci tego czesania, ja nie dość, że mało co da się złapać, to jeszcze ściąga gumki i spinki. Nie mogę się doczekać, kiedy urosną i zaczną przeszkadzać, bo w oczy będą wchodzić. No to idę spać... to chyba przedostatnia noc z Elą w pokoju. Ciekawe, czy będzie chciała spać sama w swoim...
  21. jak dużyvh dochodów potrzeba, żeby utrzymać rodzinę z 2 dzieci...
  22. AniaWWW długo było ła, cy, dziesieć :)
  23. dwa, cy, ctery, pieć, a jak się uda to i seść, siedem i osiem :)
  24. Anuszka4 w takim dniu tyle przykrości...i jak tu się cieszyć. Moja przyjaciółka całe życie słyszy tylko słowa krytyki od swojej matki. Na dodatek robi to również przy innych, przez co miałam okazję to słyszeć. Mi było przykro, a co dopiero jej. Nie wiem jak tak można, bo ja byłam wychowana tak, że rodzice powinni dodawać skrzydeł dzieciom, a nie je podcinać. Co do głośnej muzyki, to mój siostrzeniec potrafił spać przy orkiestrze:) Anula pisz co tam o co poszło z Twoją t!!!! :) Ja też ostatnio miałam nerwy na m, bo za remont ciężko mu się było zabrać. Wogóle jak przychodzi z pracy to jest obiad, kanapa i komputer. Do tego remontu też mu ciężko było się zabrać, no ale jak już się wziął, to robi...Fajnie byłoby mieć swój dom, ale przy takim podejściu, to albobym się na niego wciąż darła, albo byłby zapuszczony, bo jemu d...by się nie chciało ruszyć, a ja sama wszystkiego nie zrobię. Ja rozumiem, że można być zmęczonym, ale TY też pracujesz, a jeszcze trzeba zająć się dzieckiem, coś ugotować, wyprać, potem prasowanie itd...I jakoś trzeba mieć na to wszystko siły
×