

pyzate_szczescie
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pyzate_szczescie
-
hej Lila, fajnie ze dołączyłaś :) im nas wiecej tym raźniej:) huraa! nie jestem juz najwyższa :D szkoda ze jeszcze najcieższa i najstarsza pozostalam :D spacerek był cudny, slonko grzeje, wiosna w powietrzu a w sklepach promocje :D nic nie kupilam procz kefiru bo powiedzialam sobie ze w zyciu nie wydam kasy na szmatki rozmiar 50. Pokupuje jak kiedys w koncu bedzie 46 :)
-
Rodzynek, ale za to mozna okrasic pierozki podsmażoną cebulą :D tez pycha :) OK, zmykam w świat :) milego dnia dziewczynki :)
-
no to malutko kalorii jest w sosie:) Zawracanie głowy z tym liczeniem.. jezeli gotujesz z odrobiną tłuszczu, jogurty zamiast tłustych smietan, nie opychasz sie chlebem i ziemniakami to bez sensu jest liczyc te kcal. Najważniejsze to nie pic słodkich gazowanych i nie wcinac słodyczy no i nie podjadac miedzy posiłkami i juz bo ilosciowo i tak nie da sie rady zjesc wiecej niż max 300 ml na raz
-
tamto wyzej to ja:D zapomnialam sie zalogowac :D
-
czesc dziewczynki :) Malinka, i do tego ogorek kiszony.. mniam :)) Rodzynek, dzisiejsze słonko u Ciebie to nagroda za powrót na dobrą droge:D anret, zameldowalam sie na kawe :)) a ja juz jak dorysia, nie mam kłopotu co na sniadanie, wiadomo ze owsianka :)) Tak przymierzam sie do zrobienia na walentynki ciasteczek owsianych z przepisu Jaskierki ale nie wiem co wygra, łakomstwo czy lenistwo :) grubiutka, ja leczo robie troche inaczej :) na łyżce oliwy szkle dwie duze cebule, jak są sliczne szkliste to dodaje pokrojone 4 papryki (2 zółte, 2 czerwone a jak dostane to jeszcze piątą pomaranczową:) mieszam zeby oliwa pokryla równiez i papryke , póxniej podlewam przecierem pomidorowym ( a w sezonie wkrawam pomidory) dorzucam odrobine soli, papryke słodką w proszku, rozkruszam jedną papryczke chili i dusze do miekkosci. Na koniec garsc zielonej pietruszki i jest pycha :) kiełbase to opcjonalnie:)
-
czesc dziewczyny:) widze ze plany walentynkowe w toku:D z tego co wiem mi sie szykuje niespodzianka i najprawdopodobniej znikne w piątek rano by pojawic sie dopiero w poniedzialek po południu:D fajny taki weekend :D dzisiaj udalo mi sie dobic z jedzeniem do 1000 kcal. Trudno jesc kalorycznie bez słodyczy :/ dobrze ze zdecydowalam sie rzucic w pierony to słodkie bo tak to nie zdawałam sobie sprawy jak ubogo sie zywiłam wcinajac okolo 10 tysiecy kcal dziennie.
-
ide teraz potańczyc z odkurzaczem bo bajzel mi sie w domu zrobil niemozliwy :)
-
czesc dziewczynki :) a to nie jest tak ze jak waga stoi w miejscu to wtedy własnie gubi sie tłuszcz? i ze jak postoi ze dwa tygodnie to pozniej znowu zaczyna ladnie spadac? Uznalam ze dzisiaj tez mam kryzys bo śniły mi sie czekoladki:( dobrze ze sniąc sie nie tyje :D
-
zmykam spac dziewczyny, dobranoc :*
-
dorysia, lap łyche i wcinaj :D Malinka, ja tez poprosze :)
-
ten bigosik mi tak pachnie ze powstrzymuje sie by nie dopasc gara i zjesc jeszcze troche :D
-
dzizas, dorys, podziwiam ze chce ci sie tyle biegac :) ja bym nie dala rady nawet kilometra chyba.. za stara juz jestem na takie hece :)
-
mnie nie zabolało Jaskierka :D zwłaszcza ze moja waga docelowa to 80 kg :) tyle chce wazyc :) arleta, nie gniewaj sie dzieciaku, ale to twoje zycie a nie mamy.. lepiej byc samemu niz z kims kto wysmiewa, poniza i dołuje.. przytulam cie mocno i nie rycz tylko zawalcz sama o siebie i dla siebie a normalny facet sam sie znajdzie :)
-
moje menu dzisiejsze to: sniadanie: 1jabłko, 1pomarancza 2sniadanie - owsianka (kubek 250 ml) obiad - niby bigos 250ml kolacja- to samo co na obiad bo pyszne wyszlo :D Bigosik: 400 gram kapusty kiszonej, cwiartka malej kapusty bialej, listek laurowy, ziele ang, 1 litr przecieru pomidorowego, 1 cebula i 4 male kabanosy wieprzowe. wszystko do gara, kiełbase pokrojoną w cienkie plasterki, i do gotowalam do miekkosci kapusty. Pyszny niskokaloryczny bigosik wyszedł :)
-
ilenka, gratki :) fajnie tak czytac jak piszecie ile zgubiłyscie kg - to motywuje:) ta od słodyczy to ja :D ilenka to niemozliwe ze glodna latasz.. jak na sniadanie zjesz kubek owsianki a kolacje wysokobialkową to nie ma siły, nie mozesz byc glodna. Moze spróbuj własnie tak :)
-
Tigg, a moze zamiast zapraszac na własny topik przyłącz sie do nas? :)
-
Malinka, mysle ze najfajniej to by było 8 kg.. i jest to realne, a poza tym nie spinaj sie bo uważnie obejrzalam twoje fotki i wyglądasz ladnie mimo sporej wagi. Pewnie jestes 'nabita' bo nie widac na tobie tych nadmiarów zbytnio:)
-
hihihi, rodzynek, moge byc***pyjate :D Malinka, nie dołuj sie.. ja jestem od ciebie i starsza i wyższa i cięższa :) Jadno co mnie martwi to ze widze u ciebie efekt jojo :( niedawno mialas dwucyfrową wage :( ale spokojnie, razem damy rade i bedziemy gubic jak jaskierka :)
-
Rodzynku, na północy tez pada :/ Odpukaj w niemalowane z tą zimą :D
-
anret, byłam na spacerku bo piekne słońce :)
-
czesc dziewczyny:) ja nadal sie trzymam bez słodyczy i cierpliwie czekam na rozmiar 48 :)) ilenka, a nie rozpatrywalas zwyczajnych spacerków?
-
grubiutkaaaaalefajniutka, teraz to nam dałas :D nie dorabiaj ideologii do pożerania czekolady :D ja na tej metodzie przytylam w rok 10 rozmiarów :D
-
witajcie wieczorkiem:) znowu udał mi sie dzien bez grzechów:) taka bezgrzeszna to ja nie bylam od przedszkola:D dodatkowym plusem tego mojego złego samopoczucia bylo dostarczenie tylko 600 kalorii - nie dałam rady wiecej pożrec :D
-
efka, u mnie tez wiosna!!! :D i tez juz latam ze scierą po domu :D i kusi mnie by okna myc :D
-
o rany.. własnie wrocilam z biedrony.. nie wiem co jest ale mi zwyczajnie słabo.. nie wiem czy to niedocukrzenie, czy wiosna, czy niedospanie ale czuje sie słaba jak niemowle. albo glodna jestem bo w sumie dzisiaj zdązylam tylko kawe wypic i zjesc jabłko:/ Zaraz zjem owsianke, moze mi lepiej bedzie.