pyzate_szczescie

zmykam dziewczynki na spacerek:) dorysiu:D nie masz pojecia jak to wyglądało to moje bieganie na spacerku:D gruba, stara baba w kozaczkach i kurtce biegnąca deptakiem nad rzeką. Szczescie ze jestem wysoka i nie były to kozaczki na szpilce :D

gosciu, soki owocowe nie - za wiele cukru (fruktozy) zawierają. Owoce są ok ale nie wiecej niz 1 - 2 dziennie własnie ze wzgledu na cukier. Za to warzywa i soki warzywne mozna bez ograniczeń :) Ja w dni 'drożdzowe' wybrałam mleko bo tak naprawde to ohydnie smakują takie drożdze a z mlekiem są jakos najbardziej zjadliwe:) a chce je pic bo ladna cera jest po nich, bez wyłażących przed @ krostek:) kasze jem bez dodatków białkowych bo nie łacze weglowodanów z białkami, czyli bez serków, jogurtów, sosów za to lubie z zeszklona (na łyzeczce oleju rzepakowego) cebulką , z buraczkami , ogorkami kiszonymi. zreszta nie wazne jakie warzywa dodamy. Jest ich tyle na rynku ze kazdy powinien dobierac sobie takie jakie lubi i na jakie w danej chwili ma apetyt:) wczorajsze jedzenie: 1p - szklanka mleka z dwiema łyzkami otrąb, 2p - utarta 1 marchewka + jabłko (jedzone razem z pestkami ze wzgledu na wit B17) 3p - cwiartka gotowanej piersi z kurczaka + szpinak z czosnkiem ( nadal jeszcze jestem przeziebiona ) 4p - 2 te moje klopsy kurczakowo-warzywne i surówka z białej kapusty, cebuli, zielonej pietruszki, marchewki z łyżeczką oleju z pestek moreli Rodzynku:) odwadniajaco dziala pietruszka i herbatka z pokrzywy, spróbuj, moze pomoze :)

czesc dziewczynki :) ja juz po owsiance i własnie pije kawe:) Ostatni tydzien owsianki u mnie, wykluczam w ogole gluten na dwa tygodnie. Pozniej powrót do otrąb:) od jutra zamiast owsianki bedą dwa jajka na sniadanie:) Lala, nie wierze ze lekarz ci zalecił jedzenie połowy chleba dziennie i gorące kubki:) Dieta wysokowęglowodanowa i smieciowe zupy powodują spory wyrzut insuliny i podniesienie cukru we krwi na max, a po dwoch godzinach g***towny spadek. To najprostsza droga do cukrzycy w przyszłosci. Jezeli nie chcesz poczytac na temat prawidłowego jedzenia to moze idz do dietetyczki:) U mnie dzisiaj w koncu waga ruszyla:) jest o kilogram mniej :D

najwazniejszego nie napisałam.. do tego jeszcze około 2 litrów wody pije :D aaa, i czasem jak wczesnie wstane i zjadam tez obiad to takze potrafie czasem białkowy jak nie chce mi sie kaszy gotowac - łatwiej jest chwycic kawałek kurczaka z sałatą :D

Izuska.. ja zawsze jem tak samo i wygląda to tak: S/ sniadanie - płatki owsiane na mleku (200ml) 2 łyżki otrąb owsianych (70kcal)pol szklanki wody i pol szklanki mleka (50kcal) , do tego 4 sliwki suszone (80kcal) i jest tylko 200 kcal S/ 2sniadanie - duze jabłko albo dwa małe -140 kcal obiad ; kasza jaglana lub gryczana z warzywami lub warzywa strączkowe (1/2 szklanki kaszy suchej lub grochu/fasoli) max 300 kcal podwieczorek - szklanka mleka (100kcal) z rozpuszczonymi w niej drozdzami by uzupełnic niedobory witaminy B (20kcal) razem 120 kcal kolacja: wysokobialkowa: mieso, ryba, jajka lub twaróg (100-150kcal) z warzywami (80 - 150 kcal) razem 180-300 wychodzi około 1000 - 1200 kcal dziennie S = codziennie to samo, Tłuszcze - 1- 2 łyżki dziennie oliwy lub oleju do sałatek Mieso/ryby gotowane lub pieczone bez tłuszczu Jest to dieta rozdzielna bezcukrowa i bezglutenowa 1200 kcal. W warzywa wchodzi tez np przecier pomidorowy w szklance do picia:) Zazwyczaj odpada mi obiad bo owsianka bardzo długo trzyma i wtedy mi wychodzi ponizej tysiąca kcal a jestem naprawde napchana na max i nigdy nie jestem głodna. Podwieczorek tez niekoniecznie musi byc taki. Czasem są to np migdały z łyżką miodu i sokiem z połowy cytryny

czesc dziewczynki:) nadal sie trzymam w postanowieniach i waga równiez sie trzyma :D ciekawe kiedy zacznie spadac. Jak na razie to mi sie chudnie 'skokowo' :D Lala, nawet mi sie nie chce komentowac twojego menu. Masz tyle czasu to poczytaj w necie dlaczego jesz źle. dorysiu:) ide dzisiaj na spacerek i obiecuje ze pobiegne chociaz pare metrów :D

kurcze, musze sobie kupic czytnik e booków albo tablet.. nie da sie latac po domu z laptope w reku i czytac :/

lala, ty w jakims sklepie z ciuchami siedzisz ze tak ci sie nudzi w pracy? :)

fajna pogoda , cieplutko u mnie:) i pieknie sie złozyło.. akurat jak wrocilam to przyszedł kurier z nową dostawą żarełka:D nie bede głodna przez kolejny tydzien:D zdązylam jeszcze porzadnie pocwiczyc z odkurzaczem i bede musiala jednak skoczyc jeszcze do sklepu bo zachcialo mi sie zrobic domowe batoniki muesli - swietna pozycja dla lasuchów i dla tych z nas co 'zapominają ' zabrac drugie sniadanie do pracy:) tez znalazłam na sąsiednim topiku:D tam dziewczyny naprawde kombinują jak zdrowo sie odzywiac i chudnąc :)

czas na spacerek :) do później:)

lala, szczerze? boje sie bo róznie może byc choc mysle ze jezeli nikt sie nie wtraci to nie rozkreci sie zadna wojna globalna.

czesc dziewczynki :) wczorajszy bunt przyniosł cos dobrego :) wlazłam na sąsiedzki topik poczytac i trafilam na coś ciekawego : http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/ książke juz tez sobie sciągnełam i przetestuję to na sobie:) a na razie ide zrobic moją owsianke codzienną :D

zmykam spac :) dobranoc dziewczynki :)

jutro zagram w lotto :D moze sie uda :D

dorysiu:) najlepiej to by mi było teraz nad jakimś cieplutkim morzem w hamaczku , a obok mały murzynek wachlujący lisciem palmy :D

wypasiona owsianka: do rondelka wlewam szklanke mleka, wsypuje dwie łyzki platków owsianych i łyzke otrab owsianych.mieszajac gotuje około 3 minut. wlewam do szklanki i jak troche przestygnie wrzucam pokrojone sliwki i poł łyzeczki miodu :)

powiem ci jak swoją robie:) Owsianka: pół szklanki gorącej wody, w to wrzucam dwie łyzki otrąb owsianych, wkrawam 4 sliwki suszone (jak mam, jak nie to nie) i jak otreby napecznieją to uzupełniam mlekiem.. i juz :D

rodzynku, a jaki przepis chcesz? dorysi jest chuda a moja półtłusta :D

Malinko kochana, zdrowiej nam szybciutko:) Jeżeli leżysz w Bdg a bedziesz czegos potrzebowała to napisz - podjadę :) Trzymaj sie cieplutko i nie podjadaj z nudów:)

wiesz ci Lelijko.. tylko jedno mi przychodzi na mysl.. ty za mało wody pijesz:)

nie wolno siedziec cicho :D

a co tu taka cisza? :D Moje menu dzisiejsze: 1p - kawa, 200ml 2p - owsianka 200ml, 3p - 2 jajka z ugotowana marchewka łacznie 300ml, 4p - 1 łyzka miodu, sok z polowy cytryny, 6 migdałów - skoncze tym sie paść jak mi przejdzie kaszel, 5p - 1 kromka chleba z czosnkiem i ogorkiem kiszonym

a ja pieczone klopsy z otrebami :) tez pycha :) zmykam ogarnac sie i na spacer :) milego dnia dziewczynki :)

poleze na spacer bo zaczyna sie ladnie robic dorysiu:) a po południu przyjdzie do mnie koleżanka na ploty :)

dorysiu, nie liczy sie długosc treningu tylko wrazenie ze zasłuzylo sie na owsianke :D