Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cacharelll

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez cacharelll

  1. Czesc dziewczyny! Znalazlam chwilke dla was:) Nareszcie mam meza w domu i rodzinka jest w komplecie.Wszystkie obowiazki podzielone,maz wstaje w nocy do maluchow,pomaga mi we wszystkim,a ja nareszcie sobie odpoczywam.Wlasnie pijemy sobie piwko,dzieciaki smacznie spia,a my mamy czas dla siebie.Muzyka gra,pewnie za godzinke beda tance(ha ha).ale mi tego brakowalo.Maz nie moze sie nacieszyc dzieciaczkami,mowi ,ze tak urosly. zuzia!zycze dobrego humoru,nia martw sie zly humor dopada kazda z nas,ale na szczescie ma to do siebie,ze w koncu mija:) asiulek!ja tez ci proponuje gotowac zupki samej,bo sa duzo lepsze i tansze.A poza tym to praktycznie zero roboty.JA robie co drugi dzien dzialeczke na dwa dni.Juz zaczelam dawac miesko w zupce(indyk i kurczak) Wyobrazcie sobie,ze spirala mi sie wysunela z szyjki,ale bylo powitanie z mezem(hi hi),kontakt z gwozdzikiem.Maz sie smial,ze zastawilam na niego pulapke.Nie wiedzialam o tym,wyszlo dopiero podczas akcji.Poszlam do gina i faktycznie spiralka trzymala sie na ostatniej niteczce.Musial mi ja wyjac i zalozyc nową. Buziaki dziewczyny!dobrej nocki
  2. Zielna!!Sto lat ! Wszystkiego naj,duzo szczescia,miłosci,radosci i usmiechu
  3. Do wkurza mnie Myslący czlowiek wie o co chodzi w tytule.Przeciez nie nazwiemy topiku : mamy niepracujące,zajmujące sie dziecmi,gotujace obiady,piorace,sprzatajace,zmywajace,prasujace. Wiadomo co sie kryje pod pojeciem\"mamy siedzace w domu z dziecmi\".Opiekujemy sie dziecmi dlatego jestesmy w domu ,a nie w pracy.A jesli chodzi o reszte domowych obowiazkow kobiety pacujace zawodowo tez je wykonują.Zatem nasza \"pracą zawodową\"obecnie jest opieka nad dziecmi. Pozdrawiam wszystkich,klade sie do wyrka.TO JUZ PRZEDOSTATNIA NOC BEZ MEZA!Ach,ale bedzie powitanko:)
  4. Monika! bidulko,bierz leki i duzo wypoczywaj to na pewno bedzie wszystko dobrze.Ja mialam w 31tc rozwarcie na 1 palec i tez leki rozkurczowe i lezenie.I udalo sie dotrwac do konca 38tc.Bedzie dobrze ,ale rozumiem cie doskonale,ze w takich chwilach maz jest bardzo potrzebny. zuzia!ja tez lubie najbardziej spacerki,przy ktorych moge sobie poczytac.Ania w piaskownicy,blizniaki spia w wozku,a ja na laweczce z ksiazka. Dzisiaj sobie postanowilam porobic generalne porzadki :pomyc okna,poukladac w szafach i u dzieci powyciagac to co za male do workow i do garazu.Poza tym brudownik kipi,wiec pralka tez dzisiaj pokreci sie troche.A tak na marginesie kompletnie mi sie nie chce tego robic,bo jestem zmeczona jak mops.Tak bardzo brakuje mi spania!!!:( . Przypominam sobie jak bylam w domu,mieszkalam jeszcze z rodzicami i w soboty i niedziele nieraz spalam do 14.Mama nigdy nie kazala mi wstawac,tylko mowila -spij coreczko ile chcesz poki mozesz.Wiedziala co mowi:)skonczylo sie juz wylegiwanie do poludnia.Zreszta o tym to nawet nie marze.Wystarczyloby mi chociaz 6 godzin w nocy przespac bez pobudki. Sloneczko na dworzu,pogoda piekna,ale na dwor wyjdziemy po 12,musze sie troche obrobic z porzadkami.Milego dnia dzieczyny!
  5. Luiza!to juz skladam zyczenia dla kubusia ,bo do 17 maja moge zapomniec(niestety nie mam pamieci do dat) Ale dziewczyny sie dzisiaj przejadlam.Zrobilam sobie mlode ziemniaki,polane smazonym boczkiem z cebulka,posypane koperkiem i jajko sadzone.Do tego kefir.Bylo pycha,kalorii chyba z milion.Ale co tam,czasami mozna zaszalec(a nawet trzeba;)) Dzisiaj prawie caly dzien spedzilam na dworzu,pogoda przepiekna! pozdrowionka
  6. Alez dzisiaj przepiekny dzien:):) Na termometrze za oknem mam 23 stopnie.Zaraz ubieram ferajne i idziemy na plac zabaw.Na lawce sobie poczytam i moze troche wystawie buzie do slonca.Juz za tydzien bede miala meza w domu,im blizej tym bardziej nie mozemy sie doczekac. Monika!A ja ze wtydem przyznam,ze od urodzenia anulki nie bylam w gorach ani razu.Chociaz tak uwielbiam zakopane.Wyjezdzamy zawsze gdzies blizej domu ,nad jeziorka na kaszuby.Ale co sie odwlecze to nie uciecze:) zuzia!Milego weekendu i fajnej niedzielnej imprezki! pozdrowionka
  7. Witam wszystkich:) Ale sie dzisiaj naspacerowalam,nogi mi odpadaja.Nad morzem miliony spacrowiczow,na sciezce rowerowej miliony rowerow.Strasznie duzo ludzi! Blisko mola w sopocie jest taka fajna knajpka z jedzeniem\"bar przystan\",nad samym morzem.Polecam wam jak bedziecie kiedys tutaj.Ale oczywiscie,zeby tam dzisiaj sie dopchac to trzeba by bylo dlugo stac w kolejce,zadnych wolnych stolikow. Zjadlysmy gdzie indziej,ale to nie to samo.W przystani zawsze wszystko jest swieze i dobre,a tu gdzie bylysmy zarełko bylo byle jakie. rybka!ja anie karmilam 2 lata(bez miesiaca),a blizniaki 4 miesiace,ale od 2-go miesiaca dawalam im butle na noc.Dzieciaczki sie nie najadaly moim cycem,martusia jak dostala butelke to cyca juz nie chciala. Szczerze mowiac nakarmilam sie piersia w zyciu (hi hi).Polecam karmienie do roku,bo potem naprawde ciezko zrezygnowac i dziecku i mamie.Ja musialam spac w golfie jak anie odzwyczajalam,bo jako prawie dwulatka obslugiwala sie sama w nocy.A jak nie mogla sie dobrac do cyca to krzyczala-mama daj cycusia. dobranoc,klade sie!
  8. Hej dziewuszki! Wlasnie pojechali ode mnie goscie.Przyjechało do mnie na 3 dni kuzynostwo z dziecmi.Tez z blizniakami,ale poltorarocznymi.Było super,dzieci szalaly.Wczoraj pojechalismy sobie do sopotu na rybke i na spacer.Jak jechalismy tymi naszymi blizniaczymi limuzynami to co krok nas ktos zaczepial.Smialismy sie,ze wygladamy jak z jakiegos zlotu blizniat bysmy sie urwali. Wieczorkiem przyjechal do mnie jeszcze moj szwagier z zona.Dzieci uspilismy i posiedzielismy do nocy przy drineczkach.Bylo super,kupa smiechu.Szkoda tylko,ze mojego meza nie bylo,ale mielismy wlaczonego \"skypa\"takze wirtualnie uczestniczyl w imprezie. zuzia zgadzam sie,ze kupowanie dzieciom to najwieksza przyjemnosc.Ania juz jest na tyle duza,ze sie bardzo cieszy z nowych rzeczy.Od razu chce to zalozyc.Jak jej kupilam kaloszki to z nimi spala, luiza!Bidulko,alez cie dopadlo chorobsko.Skoro wymiotowalas ty i potem synek to pewnie wirus.Tyle,ze u ciebie zainfekowal tez gardlo i miesnie.Zycze zdrowka!! asiulek! Wlasnie przyjaciolka do mnie jedzie i p[ojedziemy sobie nad morze na obiad.Niestety na 2 auta,bo w jednym wozek,a w drugim dzieci.Marzy mi sie van,przydalby nam sie wiekszy samochod.Mam nadzieje,ze za kilka miesiecy uda nam sie uciulac na takie auto. Buzka dla wszystkich!
  9. Alez tu pusto!Pisze,zeby nas troche podniesc.Wlasnie pije kawe i jade z dzieciaczkami i z przyjaciolką do sklepu.Połazimy sobie troche,moze sobie cos \"małego\" fundnę na lepszy humor:) Gorszej nocy od dzisiejszej nie pamietam.Ale podobno co nas nie zabije to nas wzmocni.o nieeeeeee!!! znowu krzyk:(
  10. Monika!zycze milego dnia z mezulkiem:) U mnie dzisaij dzieci spia na zmiane.Ledwo bartka uspilam,powiedzialam sobie uffff,a tu marta oczeta otworzyla.Ale martusia to jest cudny charakterek.Pogodne grzeczne dzieciatko..Wlasnie usmiecha sie slodziuch. Jeszcze musze wam powiedziec,ze pilnowalam sie od 2 tygodni ,prawie nie jadlam slodyczy(to dla mnie duze wyrzeczenie),zero nocnych wyzerek(moja slabosc).No i wchodze dzisiaj na wage i 1kg mniej(JEDEN) co za imponujacy wynik!!!smiac mi sie chce doslownie,tak slabiutko...
  11. Hejka! Zielna!milo Cie widziec.Moja ania tez przez 3 lata swojego zycia moze jedna noc przespala bez zadnej pobudki Od dluzszego czasu mam takie noce,ze nic tylko sobie w leb strzelic.Zresztą Wy to doskonale znacie,ta \"słodka\"strona macierzynstwa:) Wczoraj bylam tak nabuzowana,ze jeszcze z mezem sie poklocilam.Oberwalo mu sie wlasciwie za nic,dobrze,ze mam go chociaz wirtualnie.Ale z mojego meza zaden kompan do klotni.Nagadalam sie jak nakrecona,a moj maz tylko sluchal(znaczy udawal ,ze sluchal jak wszystkie chlopy,hi hi).A na koniec tylko powiedzial,ze na pewno bede miala lepszy humor jak sie wyspie.No i dzisiaj faktycznie mam lepszy humor.Mialam przerywana noc,ale polozylam sie juz po 20,wiec na raty,ale pospalam troche. asiulek!nie ma to jak spotkanie z kolezankami,szkoda tylko,ze na soczek;) Buzka dla was!!Milego dnia
  12. Monika!Dzieki za informacje:) Nawiazujac do pola,nie bylam dzisiaj bo pada okrutnie. Zuzia !Ja placze ze złosci,jak jestem bardzo zla to nie wyrabiam i rycze.To oczyszcza,jak sobie porycze to mi szybciej przechodzi zlosc No i wzruszam sie (na filmach nie) ,wzruszaja mnie malutkie dzieci,porody,kobiety w ciązy.Rybka!Zobaczylam zdjecie Twojego synka,jest cudny! od razu zrobiły mi sie szklane oczy Ania dzisiaj ostro daje czadu,zbiła lustro,wywalila kwiatej w doniczce.Doslownie hardkor.Mam wrazenie,ze zwariuje.A bartek wrzeszczał godzine non stop.Ide sie zdrzemnąc,moze to poprawi mi humor
  13. Dziewczyny co Wy z tym polem?Na pole czyli na dwor?Napiszcie niewtajemniczonej,bo jeszcze nigdy nie slyszalam takiego okreslenia.Pole kojarzy mi sie z polem na wsi:) Od rana staram sie zabrac za poczytanie,ale jak nie dzieci to kafeteria .Do wieczora jeszcze troche czasu moze uda mi sie chociaz ksiazke otworzyc. Monika,a na kiedy masz termin?,jakie samopoczucie ? Pozdrawiam
  14. Heja dziewczyny!Ja po nocy pelnej pobudek,ciekawe kiedy to sie skonczy.Dopoki moje dzieci nie zaczna spac normalnie moge tylko pomarzyc o pracy.Po wiecznie nieprzespanych nocach ciezko funkcjonowac 8 godzin z pelna trzezwoscia umyslu.Zaraz wskakuje do wanny,potem lekkie sprzatanko a pozniej spacer. Milego dnia!
  15. rybka!!Gratuluje bardzo,bardzo:):) .Ucałuj od internetowych \"cioć\" swoją kruszynke.Opowiadaj jak poród,jak sie czujesz,jak mały.Jak znajdziesz chwilke oczywiscie. Ja sie poczulam jak mlody bog,goraczka minęla i zamieniłam sie z flaka w wulkan energii.Jak to dobrze czuc sie zdrowo!Juz jestem sama i powiedzialam mamie,zeby na dzisiejsza noc nie przyjezdzala.Ania przed chwila zasnela na ziemi,przenioslam ja na lozko. nelka! tak trzymac,angielski od najmlodszych lat!!
  16. Ale mnie rozlozyło.Juz obudzilam sie troche niewyrazna,teraz goraczka i bol gardla.Zaserwowalam sobie leki,czekam na efekty.
  17. Czesc dziewczyny! Justin i Nelka!Witam Was szczegolnie cieplo nowe mamuski! Zuzia!Brawo dla Twojej Paulinki:) , oby wiosenno-letnia aura pomogla w \"pracy\" nad rodzenstwem dla starszej siostry;)hmmm,az mi sie za mezem zatesknilo Tez rozgladam sie za wozkiem,chce kupic parasolke,jak najlzejsza i jak najmniejsza.Urodzilam zimą,wiec musialam miec wozek gleboki.Mam 2-funkcyjny blizniaczy,jest super,ale wazy 23kg i sie nie mi nie miesci do samochodu.Jak sie wybieram do mamy to musze robic 2 tury,najpierw wioze dzieci ,a potem skladam siedzenia z tylu w samochodzie i wozek transportuje. Uciekam na spacer!
  18. Wlasnie pisze z marta na kolanach.Bartek spi,a ania jezdzi po domu na rowerku.Ja juz po kapieli i zaraz sie klade spac .Dzisiaj mialam pracowity dzien,sporo zalatwiania spraw i wszystko z moimi malymi towarzyszami.Dobrej nocki
  19. Czesc Dziewczyny!Wlasnie zajadam pomidorowa.Jestem po dlugim spacerze ,zaliczylam 2 place zabaw.Pogoda piekna,slonce swieci,zero wiatru.Az sie do domu nie chcialo wracac,ale trzeba bylo na obiad. zuzia!plotkowalo sie miło,kolezanka spedzila u mnie caly dzien,dzieci zrobily z mieszkania pobojowisko,ale to akurat mnie nie zdziwilo.Moje dziecko ma wyjatkowy talent w tej dziedzinie. zielna!kazda z nas tak ma,ze czasami nie chce sie palcem w bucie kiwnac i czlowiek dziekuje bogu jak deszcz pada i nie trzeba z dziecmi na spacer isc.Zazdroszcze ci tego ogrodka,moglby byc nawet piach i chwasty;),ale zawsze jest gdzie sie do slonca wystawic albo pogrillowac.
  20. Czesc wszystkim! Dzisiaj mialam fajny dzien.Rano o 7 przyjechala do mnie moja babcia,wiec mialam towarzystwo.Bylysmy na dlugim spacerze i bylo bardzo milo.Babcia jest zachwycona dzieciaczkami,bartek jest jej pupilkiem,wiec go bez przerwy sciska i mietoli,a on sie bardzo z tego cieszy. Jutro tez mam gosci,przyjezdza przyjaciolka z dziecmi,wiec czas fajnie zleci. Dzisiaj moje dzieci pieknie spaly,ale cicho sza,zeby sie nie zbiesiły;)
  21. Witam dziewczyny! Mam dobra stronke z cwiczeniami www.benefit.pl.Własnie od niej zaczynam dzien od wczoraj.Mam nadzieje,ze bede miala na tyle silnej woli,zeby cwiczyc codziennie. U mnie noc byla nienajgorsza,pobudka po 2 razy do kazdego=6 wstawan. Dzisiaj rano dostalam smsa,ze moja przyjaciolka urodzila synka,ale sie splakalam,wzruszylam sie strasznie.Zaraz mi sie przypomnialo jak sie urodzimy moje maluchy. Przedszkole dla Ani wczoraj zostalo zaklepane ostatecznie.Okazalo sie,ze w tym przedszkolu,w ktorym zlozylam podanie nie zalapalismy sie.I zapisalam ja do prywatnego blizej domu.Jest o 100zl drozsze,ale male,przytulne,mnostwo fajnych zajec.Zreszta juz nie bylo wyjscia.Mojej kolezance tez powiedzieli,ze nie ma juz miejsc w przedszkolu i poszla do p.dyrektor z winem i dwiema stowkami i jakos miejsce sie znalazlo.Bez komentarza. Milego dnia !
  22. Monika!Ale Ci zazdroszcze,ze mialas meza na swieta.Moj przyjezdza w maju ,ale tylko na niecale 3 tygodnie.Chociaz dobre i to.
  23. Witam mamuski! Asiulek!ja mojej ani od pierwszych dni czytalam.Musialam sie uczyc,bo jeszcze studiowalam i czytalam przy niej glosno takim tonem jakby to bylo cos wesolego.Jak miala kilka miesiecy to bylo pokazywanie obrazkow w ksiazeczkach,a potem czytanie.Ale ania jest niecierpliwa i nigdy nie zdaze strony przeczytac,a ona juz przewraca na nastepna strone.I od dluzszego czasu sama czytam najpierw bajke a pozniej jej opowiadam.Woli opowiadanie od czytania.Ostatnio najbardziej lubi bajki wymyslone przeze mnie,bo Ania jest w nich glowna bohaterka. Slonce ladnie swieci,a ja musze w domu siedziec,bo bartek ma katarek.Daje mu euphorbium i juvitC wkraplam do picia.Mam nadzieje,ze do jutra przejdzie. Moje dziecko od rana zdazylo zrobic spory balagan,wiec zabieram sie za sprzatanie. Buzka dla wszystkich!
  24. Teraz juzn pozdrawiam z domu!!Nareszcie zladowalam w domku.Blizniaki uspilam,a ania zajada kolacje w kartonie.Zrobilam jej domek w duzym kartonie,ale zaraz ja uspie i sama sie klade. Jesli chodzi o balsam brazujacy,uzywalam w ciazy i podczas karmienia.Jesli nie ma na opakowaniu takiego przeciwwskazania to mozna uzywac.Oczywiscie wlosy tez farbowac mozna.
  25. Czesc Dziewczyny! Wczoraj mialam wracac od mamy do domu,ale jeszcze pojechalam do apteki wykupic dla mamy lekarstwa i....w drodze z apteki samochod mi padl.Nagle taki dzwiek jakby cale podwozie sie urwalo i bieg mi nie chcial wskoczyc.No i problem,poklelam sobie i to ostro.Znajomy mnie przyholowal do mamy,a mechanika w swieta znalezc nie bylo szans.Zostalam wiec do dzisiaj i na szczescie udalo mi sie auto naprawic,przed chwila przywiozlam z warsztatu.Teraz sie pakuje i wracamy do domku. Pozdrowionka!
×