peletka

Czarna słodki mały.Mojej Wice bardzo przypadła do gustu twoja rózowa koszulka nocna. Wróciłam z miasta -moja pensja nie ucierpiła bo kipiłam tylko sandałki Wice za 40 zł i sobie szampo i odzywke do włosów troche spozywczych zakupów i wydałam koło 80zł. Brzuch mi sie spina ale nic mnie nie boli wiec luz , teraz wchłone miske rosołu a potem zaryzykuje loda bo mi smaka narobiłyscie wczoraj.Juz po 15 ,00 ciekawe co u franceski zcyzby jednak?

Kk potna cie w poniedziałek na 100% bo raczej jakby mieli inne plany to by ci nie kazali sie kłasc juz w niedziele- tak ze pakuj pakuj i organizuj sie, bo ty masz 1000 pomysłów na minute i moze ci braknac czasu do niedzieli. Ja nastawiłam rosół, ogarnełam z grubsza mieszkanie , popijam teraz kawke - troszke mi lepiej na duszy bo wpadłam na genialny pomysł że wezme młoda i pojedziemy na rynek sprzeniewierzyc troche mojej wypłaty, zajrze tez do apteki bo juz mnie tam 3 dni nie było. Cycuchy mnie bola- jak sobie scisnełam to mam duzo wydzieliny takiej zółtawej przezroczystej lekko podbarwiona na pomaranczowo siara, pewnie znowu nie bede miała problemów z karmieniem.Mysle czego mi bedzie jeszcze potrzeba ale chyba juz wszystko mam w koncu człowiek przygotowuje sie juz od dłuzszego czasu. Francesca to trzymam kciuki żeby sie juz zaczeło

Jak chcecie miec zdjecie którym bedziecie straszyc dziecko w przyszłosci to wysle wam dzis moje.Włosy tłuste dres załozony na pizame obsyfiony ryjek oprycha w nosie ale to najmniej widoczne, cienie pod oczami a w oczach szlaenstwo.Pogoda mało atrakcyjna, zeby nie pisac depresyjna nic mi sie nie chce nawet jesc ,wszystko mnie wkurza.Maz znowu poszedł do pracy w te góry wiec do 18,00 bujam sie z młoda sama.Nad blokiem lata jakis bocian mam ochote go zestrzelic zeby tylko jakis dzidzius spadł!!!! Musze sie jakos zorganizowac bo oszaleje zaczne od kawy i pomycia garów po sniadaniu a potem sie zobaczy.

Moja pora nadeszła tzn. spania wczoraj posiedziałam dłuzej to dzis o tej porze zupełnie nieprzytomna jestem.Ostatnio tez pisałyscie że zbrzydłyscie wiec ogłaszam oficjalnie ze ja juz tez do fotek sie nie nadaje wszedzie mi pryszcze powychodziły do tego tradzik rózowaty na brodzie i naczynka popekały na policzkach.Na brzuchu tez mi pajaczki powychodziły.Skóra zrobiła sie sucha i łuszczaca czyzby ten poród był naprawde blisko?

A ja mam wrazenie jakby mnie cos zbierało, KK zaraziła mnie opryszczka która mi sie zrobiła w nosie, próbuje ja zaleczyc ale chyba mi to marnie wychodzi .Do tego jak czytam o tych waszych lodach to mam dreszcze.Wezme chyba na noc apap i wapno z vit c , natre sie amolem i zobaczymy co bedzie jutro.Chyba że ta dzisiejsza bezczynnosc mnie dobija.Maz lezakuje na kanapie młoda sie bawi a ja sie nudze na maxa ,mogło by sie cos zaczac dziac.Ide sobie zrobic papu i moze na allegro pogrzebie.

KK jak chcesz zobaczyc mojego meza to na NK w moich znajomych jest na 1 stronie 4 fotka. Jestem po tym basenie znowu taka wymeczona ze szok ale juz po 15 jeszcze tylko 3 godzinki i maz bedzie w domku.Tesciowa dzwoniła ze jesli jestem na chodzie to mamy z Wika przyjsc na ciasto - chyba sie skusze tylko pranie powiesze. Zapisałam sobie numery bede dzwonic albo smsowac, zebyscie były na biezaco. CC mam nadzieje ze nie jestes rozczarowana ze Rufinek nie jest rudy-wiem że na to liczyłąs? Czarna a moze jakas fotka skoro juz na chodzie jestes.

Bibi ja nie biore tylko Karola ale wez sobie chociaz pól tabletki i nie mecz sie .A ja tabelke wydrukowałam i własnie ja znalazłam jest troche porysowana przez Wike ale moge odczytac.

Bibi Żurkowa zaraz wam wysle na skrzynke moj numer komórki przeciez ja mam wasze adresy e-mailowe z tej tabelki co kiedys ja wysyłałysmy.Potem zajrze na NK zobaczyc KK. No to w sumie wasze wizyty nic nie dały konkretnego dalej jestesmy wszystkie w pozycji startowej. O 12 ma moj tata przyjechac i pojedziemy na basen młoda sie cieszy a mnie jakos dzien upłynie - bo takie wolne bez meza to nuda na maxa do tego pogoda taka sobie. Wy to przynajmniej jakies zwierze macie a moje zostały u rodziców bo oni byli bardziej zwiazani z nimi pozatym ja mam tryb zycia wedrowny a 2 psy to dosc spory nadbagaz.Jeden jest przygarniety przyszedł za moim bratem no i został nazwalismy go Bolus bo wszystkiego sie bał a moja Wika jak była malutka to ciagle mówiła boje sie bolusia i nie wiedzielismy czego to dziecko sie boi, dopiero maz odkrył że chodzi o samoloty bo my mieszkamy koło lotniska sportowego. Bolus jest wyrosnietym kundlem a drugi pies to jamnik Kofi od panieniskiego nazwiska mojej mamy a nazywała sie kawa.

Cofnełam sie troche i widze ze Paulinek urodziła o czasie. DZIECIACZKI NICK..............IMIE.......DATA UR.....WAGA..CM...GODZ.. Grzybiara.....Sebastian......03.08...................... ....... Coral bay.......Natalia........14.04.....3000....50........... nikitka5.........Michałek......15.04.....3800...57...... ..... Liliankas........Laura..........15.04.... 3240....53... 17:00. Mickey....Jeremy-Julien......18.04.....3030....50.... 8.48 To ja CC.........Rufin..........20.04.....3120....54....21:02 Monia............Milenka.......21.04.....3755....57..... ..... Czarna...........Kubuś.........24.04.... 3330... 57.......... renka07..........Kajtek........24.04.....2880.....54.... 01.20 Paulinek85......Szymon........29,04.....3590.....51....23:30

Gratuluje !!!!!!!!!!!!!!!! Kolejny niemajowy dzidzius super że dumny tata dał znac. Ja chyba tez mojego meza przeszkole albo poprosze kumpele z innego forum żeby dała znac chyba ze ktos da mi nuemr na kom. jesli bedzie ktos chetny to podam adres e-mail.

Bibi widze ze mamy nasze podobne tylko moja przesadna za bardzo nie jest wierzy tylko w stłuczone lustro i zeby jak sie snia ale ja nawet nie wiem co to ma oznaczac i chyba wole nie wiedziec. A tato znowu przegina w druga strone dostarcza nmi szczatkowe informacje zebym tylko stresa nie miała , on sie mnie nawet boi poinformowac ze ich pies sie gryzł z jakims innym ale w sumie nic sie nie stało bo oba były na smyczy.Jakby sie tak wyposrodkowali to by było dobrze.Moja mame dzis na wspominki wzieło i opowiadała jak to rodziła mnie i brata oboje po terminie 2 tygodnie tylko ze ja ok a brat sie urodził ale z ziloenymi wodami płodowymi i że mu skóra zlazła cała a tak ogólnie ze spoko było zreszta dla mojej mamy wszystko jest ok, przyjmuje co los daje i sie nie skarzy.Nie rozumiała moich obaw przed pierwszym porodem powiedziała że tyle babek rodziło i ze ja tez urodze zero rozczulania sie, moze i takie podejscie jest dobre niz wpadanie w panike tak jak to zrobiła mama mojej kolezanki o mały włos a by na sale porodowa wparowała dobrze ze połozna była kumata bo ona chciała sprawdzic czy z c órka wszystko ok.

Ciekawe czy Agulcia juz urodziła juz ponad 12 godz. temu wody jej odeszły - czy ktos ma z nia kontakt?

Soczek no to sie trzymaj krazka. U mnie pomału dchodzi godzina spania mysle ze sie jeszcze do 20,30 pobujam ale to max, chciałam sobie jeszcze paznokcie pomalowac ale to juz chyba na jutro przełoze.

I znów kolejny dzien mija.Mama poszła dobrze zrobiła mi jej wizyta, chociaz ona nie dokonca wie że pewnych rzeczy kobiecie w ciazy sie nie mówi i tak zaczeła mi opowiadac o dziecku z wada serca że krew sie cofała po czym patrzac na moja mine stwierdziła że u mnie to wszystko w porzadku bedzie - próbowała jakos wybrnac ale troche za pozno. I teraz znowu mam te skurcze przepowiadajace jak siedze ide troche pochodzic po mieszkaniu ciekawe co Żurkowa i KK za wiesci od ginów przyniosa.

Za chwilke ma przyjsc moja mama mnie odwiedzic.Dzidzia sie mi strasznie rozpycha.Ja natomiast czuje dyskomfort w kroczu taka suchosc i swedzenie jak sie znowu okaze ze mi grzyb wylazł to sie wkurze.Cała ciaze nekaja mnie te dowcipne dolegliwosci i myslałam że chociaz przed porodem da mi spokoj ale sie myliłam. Mam dzis kryzys chce juz urodzic i wyleczyc te infekcje raz na zawsze, do tego ból krzyza mnie nie opuszcza i troche mi sie brzuch napina jak chodze ale jak usiade to wszystko ok - płakac mi sie chce!!!!!!!!!!! Dziewczyny jak wrócicie od ginów to dajcie znac!

KK to pierwsze to wypisywałam w USC ale te drugie zgłoszenie to jakies chore chyba bardziej do ubezpieczenia.Pomału zbieram sie zeby isc po młoda dzis to dla mnie bedzie duzym wysiłkiem bo jakos tak kiepsko sie czuje kosci mnie bola ; oczywiscie łonowe i ogonowa.

Nie ma na akcie urodzenia tylko w ksiazeczce zdrowia dziecka ale nie wykształcenie tylko zawód.Tak mam ja w ksiazeccze sprzed 4 lat - jaki to ma zwiazek z porodem to nie wiem ale pytaja.Ja oprócz ksiazeczki tez dostaje RMUe ale ona jest wystawiana u nas na koniec kazdego miesiaca obecnie mam za marzec a za kwiecien dostane gdzies po 10 maja czyli moja tez juz nie jest wazna - na szczescie ksiazeczke tez mam podbita z dniem 16 kwietnia-tam pisze ze trezba ja podbijac co 6 miesiecy przy zatrudnieniu na czas nieokreslony ale to pewnie co NFOZ lub ZUS to inne prawa bo mi sie nigdy nie czepiali nawet jak nie była podbita. Przegladnełam z grubsza ciuchy od kumpeli i nie musze teraz nic prac bo to na wieksze dziecko tak od 3-4 miesiecy sa tam fajne 3 kombinezony zimowe fajnie bo nie bede musiała kupowac bo moje stare sa tak sprane że bym musiała kupowac nowe.Kilka sztruksowych ogrodniczek tez takich malutkich cacanych oczywiscie rózowych swterki i dresiki -teraz sie ciesze ze mi to dałą bo to zupełnie inne ciuchy niz ja mam.

Czarna jestes naprawde dzielna kobieta .Ja oczywiscie popłakałam sie jak bóbr jak czytałam twoj post .Dobrze że maż pojechał do kumpeli po te pudła z ubrankami bo by umarł jakby mnie w takim stanie zobaczył. Ogarne sie troche i zaraz pisze dalej hlip , hlip. Ja dzwoniłam wczoraj do połoznej która jest kolezanka meża , ja myslałam że ona instrumentariuszka jest a tu taka niespodzianka bo ona zawsze mówi że przy instrumentach albo przy klejnotach pracuje takie ma laska poczucie humoru, dopytałam sie czy cos sie zmieniało w sprawie porodów rodzinnych ale na szczescie nie tylko pan maz ma kapciochy na przebranie zabrac i ze liczy na to że sie spotkamy. Troche mnie to podbudowało teraz mam tylko nadzieje ze nic sie przez te 2 dni górskie mojego meza nie wydarzy, a potem juz nie ma znaczenia.W koncu ten maj sie zaczyna a tu juz schody .Dzis zrobiłam zakupy do poniedziałku bo u nas 1 i 3 maj pozamykane wszystko a w niedziele komunie i ogólnie jest sajgon w sklepach. Miałam myc okno ale chyba sie wstrzymam bo sie pogoda chrzani a jak umyje to na 100% bedzie lało.

Bibi tak to teraz niestety wyglada jakby wszystko było na wierzchu u mnie tez i tez juz tam nie zagladam.Ide spac pogoda sie u nas zmienia i czuje sie bardzo zmeczona do tego maz mnie dobił że w czwartek i piatek ma akcje w górach i jak zaczne rodzic to moge polegac tylko na sobie. dziewczyny gartuluje chłopaków

Jak mi wody odeszły to ja pojechałam dopiero po 3 godzinach do szpitala jak miałam regularne skurcze co 5 min.Oczywiscie jak dojechałam to wszystko mi mienło ale po lewatywie wszystko zaczeło sie od nowa.Tez gina powiedziała żeby sie nie spieszyc.

Ja mam karuzele.Przy Wice sie sprawdziła ale ona zaczeła na nia reagowac jak miała jakies 2-3 miesiace.Ja ja przyczepiłam jakby w nózkach łózka tak ze mi nie przeszkadzała.jak chciałam miec troche spokoju to młodej puszczałam albo przed spaniem.Zreszta moja ma takie zapiecie że szybko ja sciagniesz i załozysz.Na razie daj sobie spokój kupisz sobie pozniej, zreszta sa tez takie fajne pałaki interaktywne z melodyjkami do zaczepienia nałózeczko albo wózek i dzieci to bardziej lubia .Ja własnie zamierzam taki zakupic ale pozniej jak dzidzius bedzie bardziej że tak powiem kumaty albo poprosze znajomych zeby mi kupili zamiast kolejnych ubranek.

Faktycznie 4 dni a ja 14 szok.Wcale mnie to nie motywuje własnie spedziłam 35min uruchamiajac pralke.Niby prosta rzecz a człowiek głupieje.obiad ugotowany -to dosc odwaznie powiedziane bo tylko ugotowałam ryz do zupy od wczoraj i zrobiłam skwarki bo odkopałam w zamrazarce pierogi mojej mamy. KK ja musze sprawdzic na karcie na co ja dokładnie jestem uczulona, wiem że na mlecze siano tzn trawy i topole sery plesniowe to najbardziej teraz w sumie mi mało dokucza ale wiem ze jak urodze to mi sie strasznie nasili.Ja łzawie kicham i mam pokrzywke tak że sie drapie az do krwi jak mi kiedys alergolog napisał recepte na te swiady to myslałam że padne ale ilosci juz nie pamietam skład ci napisze; Rp. ephedrinum hydrochloricum, hydroxisinum, polcortoloni , clemastini i calci lactici a jakby nie pomagała to do tego Metypred -fajna nie.Nie miałam odwagi tego połknac zostałam przy wapnie i claritinie do tego masci robione i jakos było ze łzawienia wyleczyła mnie cena kropli do oczu.

Mozesz ale lepiej wez sobie zwykły i popij kawa z mlekiem.

Dziewczynki przykro mi ze nie sypiacie lub żle sypiacie.Ja przez cała ciaze nie spałąm w ciagu dnia a teraz padam na pysk o 20,00 wstaje rano o 7,00 żeby młoda do przedzszkola wyprawic , po czym kłade sie znowu i wstaje tak jak dzis koło 10,00 11,00.I w ciagu dnia jakbym mogła to tez bym zwłokami gdzies walneła ale sie nie da. Żurkowa -tule cie mocno nie strofuj sie juz.A co do biustu to cie rozumiem ja moze nie mam ogromnego ale tez sie okropnie poci pod co doprowadza mnie do szału.Musze sobie tam puder nakładac bo mi sie odpazenia robia.Co do obwisłosci to ja sie juz zupełnie nie wypowiadam bo ja cycuchy mam wyzarte przez młoda z rostepami i nie chce myslec jak beda teraz wygladac po tym karmieniu.No i ostatnio znowu zaczeły mnie bolec wiec licze na szybkie albo przynajmniej w terminie rozwiazanie. Karola masz racje to ta laksa co jej nie lubiłam wiec jeden problem mniej.ja sie tylko obawiam że ona tak namaci szwagrowi w głowie że wyladuje w wariatkowie przez nia.Oni sie juz raz rozstali i szwagier mówił że juz nie popusci i do niej nie wróci ale po 3 miechach zmienił zdanie.Tym razem tez sie tak zaklina ale ja mu nie wieze.Juz raz mu starałam sie delikatnie zdjac zasłone z oczu przyznał mi racje po czym zrobił swoje a teraz znowu to samo -tym razem sie nie wtracam. Karola a moze czopki z hydrocortizonem by ci pomogły czy tez nie chcesz? Nie wiem od czego zaczac dzis dzien do tego kumpela zadzwoniła że przygotowała mi pudła z ubrankami do roku żeby maz podjechał- chetnie bym odmówiła ale mi nie wypada, moze je poprostu wrzuce w piwnice jak bede miała czas i checi to bede w nich grzebac.Do tego przyszłą mi paczka z Avonu tez bym musiała posegregowac kosmetyki no i kupa parsowania przez te pralke zepsuta tak mi sie nawarstwiło.Juz wiem zaczne od kawy i tv hi hi.

A ja sie wykapałam i jak robiłam młodej kolacje to dostałam takiego skurczu że dobrze że miałam krzesło przy sobie .A gina mówiłą że ma byc spokoj bo nic sie nie dzieje no i chyba za bardzo sobie poluzowałam bo spacer był długi i bez przysiadywan potem zakupy a teraz zdycham.Maz poszedł na trening wiec musimy byc grzeczne no i na 5,05 umówiłam sie do kosmetyczki ciekawe czy dotrwam.No i moj szwagier dzis rozstał sie z nazeczona tnz ona z nim wiec w przyszłym roku mamy jeden slub mniej wszystko odwołane tylko nie wiemy jak powiedziec tesciowi o tym on jej nie lubił wkurzył sie na maxa jak powiedzieli o slubie ale pozniej sie z tym oswoił a teraz znowu dupa.szwagier chciał zebysmy to my jakos powiedzieli ale ja sie nie pisze, maz tez nie tesciowa tez nie chce powiedziec bo ona za dziewczyna murem stała a ta jej kolejny raz numer wykreca.Młody przyjezdza w srode niech sie sam tłumaczy. A praleczka super taka cichutka mam nadzieje ze długo posłuzy.