peletka

Ja chyba tez bym poszła chociaz na chwilke. Ja sie nie martwie rozmiarami dziecka bo mi gina nie mówi ile mała wazy a ja widze że brzusio rosnie i to mnie cieszy.Jutro juz marzec ,moja kumpela ma termina na 10 i juz robi wszystko zeby urodzic ale jak na razie dzidzius idzie w zaparte. Ja jestem ciekawa jak sie rozwiaze moj problem posladkowy ale jeszcze sie nie martwie.Moi rodzice maja gina zaprzyjaznionego wiec jakby co to bedziemy interweniowac ale jak na razie luz bo nawet z moja gina NIE GADAłAM NA TEN TEMAT a ona kazała sie nie martwic.Prowadzi juz moja druga ciaze i jestem jej pacjentka od dobrych kilku lat wiec chyba mnie nie wystawi -chce tak myslec.Jak rodziłam wike to przyjechała do mnie do szpitala mimo ze jej nie prosiłam tylko informaowałam że wody mi odeszły i że jade wiec same widzicie. Czarna fajnie cie ta chyba szwagierka urzadziła pozbyła sie wszytskich zalegajacych rzeczy ja zrobie to samo musze tylko poczekac kto pierwszy w rodzinie zaciazy.ja bede szczesliwa że sie pozbyłam a ktos jest zadowolony ze dostał. Plusia martwi mnie ten twoj mały to tak długo trwa ta jego choroba w Polsce to jest niedpouszczalne zeby dziecko sie tak meczyło ale wiem że na zachodzie inaczej sie troszke leczy czasem dobrze a czasem róznie bywa.Co ty mu podajesz za leki jesli podajesz napisz bo jetem ciekawa to takie zboczenie zawodowe. A to jest rotawirus czy grypa zoładkowa? Mi sie nic z brzuchem nie dzieje , zreszta nigdy sie nie działo dlatego martwia mnie te wasze skurcze brzucha.Ja odpukac jak na razie czuje sie dobrze i chyba jak na razie najlepiej z całej ciazy oby tak dalej!!!!!!!

Moja mała tez daje ciagle jakznaki życia ale przeciez to nie reguła pamietam że przy Wice to czułam ruchy tylko wieczorkiem. A ja włąsnie rozmawiałam z pania ordynator noworodków i ona mi uswiadomiła że dzieci ułozone posladkowo rodzi sie naturalnie jesli jest to druga ciaza.No i troche sie boje ale jescze z moja gina nie gadałam kazała sie nie przejmowac wiec na razie wrzucam luz ale wolałabym posladkowo nie rodzic nawet sobie tego nie wyobrazam. A ja jesli chodzi o nowe ciuchy to potzebuje tylko buty i torebke płasz mam nawet jesli sie w niego nie zapne to bede chodzic w rozpietym tez nie zamierzam juz nic ciazowego kupowac.

Dla mnie tez sa dziwne takie ćwiczenia karmienia na żywca przed urodzeniem dziecka.Mnie tam nikt nie pokazywał tylko przyniesli mi mała i powiedzieli przystawic do piersi i jakos daałam rade.Piersi jak piersi małe czy duze jak trzeba to dziecko wykarmia nie wiem o co chodzi tej połoznej a moze to jakis transwescyta i go/ja to podnieca hi hi-nie to zart. No i patrzcie koniec lutego mamy pogoda za oknem raczej wiosenna.Mój maz sprawdzał pogode długoterminowa i ma byc ciepła wiosna szybko tylko jakies 2 tygodnia załamania pogody no i upalne lato jak dla mnie to spoko ciekawe czy sie zmieszcze w płaszczyk no i musze sie rozgladnac za butami i torebka chciałabym zielona.

Coral fajnie ze sie odezwałąs bo ja sie martwiłam o ciebie. Mam nadzieje że sie nie przeziebiłam bo te zmiany pogody to takie zdradliwe sa a ja jakos dziwnie sie czuje na gardle .Juz wprawdzie zaaplikowałam sobie cosik ale mam nadzieje że bedzie ok.

Masz racje brak pokarmu jest dziedziczony.Moja kumpela tak ma i jej siostra tez.Mówiły mi tylko że strasznie bola piersi przy tym a pokarmu i tak nie ma .Wiec zamiast sie meczyc za wczasu uprzedz lekarza pediatre o tym bo ci kaza tak długo przystawiac az ci sie pokarm pokaze a jak ty mozesz nie miec to tylko braodawki ci dzidzia uszkodzi. Ja nie jadłam słodkiego ale mnie jakos ostatnio bierze wprawdzie nie za duzo powiedzmy 3 ciastaka Hit dziennie ale to pewnie przez to że ja nic nie słodze nawet soku malinowego do herbaty nie daje .Pije tylko wode mineralna.Od tygodnia odstawiłam tez kawe bo jaks nerwowa byłam i wszystkie rzeczy podnoszace cisnienie odstawiłam , staram sie nie denerwowac ale mimo to mam wybuchy nerwowoe ale myslenie mi sie na pozytywne zmieniło.Oby tak dalej. Ostatnio mam fioła na punkcie swiezej marchewki zajadam sie tym okrutnie.

Coral odezwij sie na mjówkach bo sie martwimy!!!!!!!!!!Daj tylko znac że wszystko ok.

Mój brzdac tez sie starsznie wypina głównie jak siedze przed kompem.Do tego mam nerwa podobnie jak Czarna i reszta-strasznie mi to dokucza bo wybucham czasem jakby bez swojej wiedzy. U nas ładna pogoda to i ja sie dobrze czuje. U mnie tez mówili w pierwszej ciazy że wszytsko za wczesnie kupuje to potem juz nic rodzinie nie mówiłam tylko z kolezankami ogladałysmy co kupiłam teraz z perspektywy czasu wiem że 7 miesiac to wcale nie jest za wczesnie.A wszystkiego na raz tez nie kupisz ze wzgledó chociazby finansowych wiec lepiej sobie to rozłozyc i kupowac po trochu a wczesniej. Co do tych butelek TT to mi sie podobaja ale ja juz ku[piłam aventa.Wiemze sa teraz bardzo modne ale czy wygodne lub skuteczne to opini nie znam. Podziwiam was za te remonty ja juz mam dosc na sama mysl i chyba teraz nic nie bede robic dopiero jak dzidzius podrosnie moze na jesien.

Ja zaczne od Stelki ,kochana daj mi znac czy te pieluchy tetrowe które kupiłas na tej aukcji sa rzeczywiscie grubsze bo u nas na miescie to same takie szmaty że sie załamałam a ja wole dac wiecej kasy i miec porzadniejsze.Jesli sa spoko to tez zakupie. Co do woreczków to ja uzywałam paklanki ale dopiero jak Wika wieksza była żeby pieluche z kupa zapakowac bo jak dziecko je wszytko to wiecie jak kupa smierdoli prawie jak u dorosłego a one nie przepuszczały smrodu.Ale jesli chodzi o niemowle to ja bym sie wstrzymała od takiego zakupu . Dziewczynki BIBI na szczescie tak nie przesikuja pieluch i łózek jak pisałas o chłopcach. Wszystkie kumpele które maj synków mówiły mi o tym podwijaniu siusiaka i o zalaniu czego sie da-wiec chyba to norma. Ja mam 2 komplety poscieli w tym wiekszym rozmiarze 2 przescieradła i 2 wkłady poscielowe.Wiec mi te zakupy odpadaja. Laktacyd był dla mnie super dopóki nie zaszłam w te ciaze bo w oprzedniej tez go uzywałam i nic mi nie było a teraz mnie normalnie szczypał dlatego nie uzywałam przez pol roku nic a teraz te AA terapi i jest ok.Nie wiem pewnie organizm sie przyzwyczaił albo cos w składzie zmienili a ja jestem alergikiem i wszystkie takie zamiany moj organizm wyłapuje. Ja dzis czuje sie super nie liczac ze mi opryszka na wardze wylazła.

Ja tez mam duze parcie na mocz a jak ide to potoku z tego nie ma.Już sie przyzwyczaiłam.Staram sie jednak duzo pic żeby wypłukiwac toksyny z organizmu i żeby nie doszło do zastoju moczu w pecherzu bo wtedy wychodza te bakterie w moczu. Co do długosci ciazy to sprawa jest prosta .Ciąża trwa 40 tygodni czyli +- 9 miesiecy. Kazdy miesiec ma 4 pełne tygodnie ale pozostają jeszcze te dni miedzy 28 a 30 lub 31 lub tak jak w lutym tylko 29.Czyli średnio 3 dni na miesiac.Co w skali całej ciazy robi jakies dodatkowe w naszym przypadku przy terminie na maj- 22 dni czyli 3 tygodnie.czyli tak na oko do 31 tc jestesmy w 7 miesiacu.Głupie to ale prawdziwe.Ja to sobie odliczam teraz tak że majac termin na 12 maja od 12 kwietnia bedzie 9 miesiac a od 12 marca 8.Tak wiec teraz mazm połówke 7 miecha no nie chce byc nic szybciej. Myśle że wam nie zagmatwałam. Dzis mam w majtkach bajzel bo mi nystayna wycieka jak ja tego nie lubie ale jakos sie przemecze te 10 dni.Do tego sobie kupiłam PROVAG taki preparat doustny który reguluje poziom pH w pochwie i mydło AA Help terapia intymne działa p/grzybiczo i bakteryjnie goi zaczerwienienia i podraznienia i jest to pierwszy preparat który mnie nie szczypie. Mam nadzieje że moze choc troche mi to ulzy i do porodu jakos przetrzymam. U nas rano padało a teraz swieci słonko.Zupke midorową jak mówi moja Wika nastawiłam makaron juz tez dochodzi. A na drugie udka i frytki ale to bede smazyc blizej 15.00 jak pan maz bedzie z pracy wracał.Jesli pogoda sie utrzyma to moze skusimy sie na mały spacer.

Ale słodki ten mały .No i znowu mi łzy leca a dopiero sobie make upa strzeliłam. Żałuje że i ja nie mam takich fotek ale nie bede sie tułac 100km żeby takowe zrobic szczególnie teraz na koncówce-musze wytrzymac.Ale fajnie jest widziec dzidziusia swojego.

U mnie cos net nie trybi wiec e-maila którego napisałam godzine temu teraz dopiero macie.CC co za głupia ta twoja lekarka niech wyluzuje stara rura a ty sie nia nie przejmuj.Mnie tez sie szkla oczy przy byle sytuacji. Teraz jeszcze mnie zaczeły znowu cycuchy bolec-tez jestem na skraju wyczerpania psychicznego w tej ciazy ale juz coraz blizej Kinder niespodzianki wiec staram sie myslec pozytywnie chociaz ciezko mi sie jest samej do tego przekonac.

Ja mam na czczo 71 a po godz 100 dostałam 50 gram glukozy .Patrzyłam na wyniki ale nie mam tam norm.To ci nie pomoge. Ja juz nie wiem co jest.Ciagle mnie swedzi srom.Mam troche upławów białąwych ale nie jest tego duzo. Pewnie mam nawracajace grzybice przez zmiane ph w ciazy na bardziej zasadowe.Juz mam dosc zakłdania tej Nystayny bo pomaga tylko na chwilke a potem jazda od poczatku.Na innym topiku dziewczyny pisały włąsnie o tych nawracajacych że wyleczyc je mozna dopiero po urodzeniu przez kuracje doustne.Mam nadzieje że znajde tyle zaparcia w sobie i wytrzymam.Nie jem słodyczy nie pije piwa nie współzyje wiec wszystkie zewnetrzne czynniki zakazne wyeliminowane.czy którejs tez to dokucza? Ide zrobic sobie kawke!

A ja dzis przy kasie jestem bo dostałam zwrot z urzedu skarbowego.jestem w szoku bo w zeszłym tygodniu pita złozyłam a dzis kasa jest.Chciałam kupic pieluszki tetrowe ale sa tak słabego gatunku ze na razie sie wstrzymam.Chciałam tez kurtke na wiosne dla Wiki ale dowiedziałam sie że kolekcja wiosna jest juz wyprzedana i maja tylko lato. Do tego że kombinezon kupuje w sierpniu to jestem przyzwyczajona ale żeby w lutym nie było ju kolekcji wiosennej to szok.Za to wychaczyłam fajny komplecik dla dzidziusia przeceniony dosc sporo bo ma na kieszonkach łyzwy naszyte .Jest w kolorze rózowym spodenki i bluza rozpinanna z kaprurkiem takie polarkowe przydadza sie bo cieplejszych ciuchów to nie mam. Dzis tez taka domeczona jestem piersi mnie swedza wkoło brodawek i spac sie chce ale teraz juz za pozno żeby sie połozyc za chwilke musze mała kompac potem kolacja i spanko dopiero.Ale jutro mam na popołudniu to sie wyspie. Jutro tez moja mama z kumpela leci do egiptu na 2 tygodnie ale jej nie zazdroszcze chyba nie mam nastroju na wyjzady przez te zime za oknem.

A ja wczoraj czułam sie dobrze a dzis znowu jakas domeczona jestem.Chyba juz jestem zmeczona ta ciaza albo to przesilenie wiosenne. Jesli chodzi o brzuch to nic absolutnie go nie odczuwam oprócz kopniaków małej.Krocze mi troche dokucza ale to juz chyba mam na tle nerwowym bo jak sie tylko żle poczuje to zaraz mnie lekko swedoli w kroku, Rano czułam sie dobrze i było wszystko ok a popołudniu jak mnie dopadło zmeczenie to i swedolenie doszło. ja pieluszek tetrowych kolorowych nie kupuje bo widziałam takie sprane i wygladały koszmarnie juz wole gładkie nawet jak zszazeja.Może jutro podjade do hurtowni albo poszukam na allegro.Flanelowe mam w dobrej kondycji wiec nie kupuje.Jeszcze szukam szcotki z naturalnego włosia miekkiej do włosków.

Czarna ja brałam od pocztaku kwietnia do 10 maja tak +- a urodziłam 18. I dobre masz wrazenie takie kołatanie serca to niestety to.Niby ci nic nie jest a czujesz sie głupio. Iskierka to widze ze masz jak ja jeszcze dzis kumpela mi podrzuci reklamówke z rozmiarówka do 64 wiec duzo tego a jeszce moich nie wyciagnełamTez mam zamiar jedna nówke wyjsciowa kupic a reszta jest ok.Ja tylko sobie obiecałam ze przed marcem do piwnicy po ciuchy nie schodze, musze sobie dawkowac. Ide do pracy do wiczorka.

Mnie tez kilka razy wtedy bezbolesnie stawrdniał brzuch głównie w nocy ale moja ginka nie chciała ryzykowac. Mna telepało po tych lekach jak rencista przed pierwszym ale tylko przez 4 dni potem sie juz organizm przyzwyczaił.Ale te pierwsze dni to przelezałam bo mna serio trzepało zle sie mówiło jakby mi zimno było tak dygotała mi szczena.

Moja kumpela tez rodziła w maju miała chuste i uzyła jej 1 raz było tak ciepło że młody sie dusił tam był cały zlany potem wiec zrezygnowała.Miała nie wiem jakiej firmy ale podobno letnia- nie znam sie na tym tylko pisze co mi powiedziano. Czarna bierz ten fenoterol i sie nie zastanawiaj masz mała dawke ja brałam 4 razy po całej i do tego isoptinu jeszcze relanium miałam bo pod wpływem tych skurzczy własnie zaczeła mi sie szyjka skracac -ja wcale tego nie czułam no moze mnie troche bardziej krzyze w nocy bolały.A jak odstawiłam leki to urodziłam chyba w niecały tydzien Ja dzis znowu na popołudniu tak ze wyspana jestem obiadek gotowy i teraz czas na kawe i kafe.Za oknem zima pełna geba ciekawe ile to jeszcze potrwa.Mi sie cały protektor od butów zdarł i jest mi zle chodzic bo slisko a nowych butów nie zamierzam kupowac.

Wróciłam z wojazy -ale to juz za duzo jak dla mnie.Zakopianka nie przejezdna zaspy i sniezyce ja za kierwonica maz skacowany spi obok bo mikał spotkanie z kolegami ze studiów z tyłu gderajaca mama ze jestesmy szaleni jadac na taka pogode i gdzie ja ich opłotkami woze lepiej postac kilka godzin w korku.Tylko moja córcia była cierpliwa i spokojna za co byłam jej wdzieczna.I tak zamiast po 2 to bylismy po 4 godzinach w Katowicach bo mimo takiej pogody ludzie jechali do Zakopca na ferie a druga tura wracałą i nawet jadac bocznymi drogami napotykałam szalenców z obcymi rejestracjami nie zdajacymi sobie sprawy z powagi pogody.Dopiero jak jeden gosc wyladaował w rowie to zauwazyłam respekt w oczach innych kierowców. Dzis to dopiero wstałam ledwo moge dojsc do siebie a tu na 2 do pracy trzeba isc.Chyba jeszcze kawke walne moze bedzie lepiej. Wózek fajny taki inny niz wszystkie ze wzgledu na wzór tapicerki- mnie sie podoba i cena spoko-tylko ta spaceróka taka wysoka ja jestem do niskich przyzwyczajona.Ale cana spoko. W katowicach kipiłam pare rzeczy dla małej kocyk recznik na przewijak i body.Do tego dostałam cała siate kaftaników i spiochó od kumpeli wiec ja juz chyba nic z ciuchów nie kupie dopóki nie zrobie sefregacji w pudłąch.Na 100% bede musiała kuopic 15 tetrówek bo czesc starych moich juz jest nie lądna.I tak moja pułka mlucha pomału sie zapełnia-raczej tak mimowolnie niz celowo. Widze ze wiekszosc z nas ma doła ciekawe czym to idzie dobrze ze wyszukuje sobie cos do pracy bo momentami to mnie taka deprecha dopada ze płakac sie chce.Kazda nowa dolegliwosc pojawiajca sie u mnie doprowadza mnie do skrajnej histeri.Ja tez miałam ale wezeł chłonny lekko obolały w prawej pachwinie ale u mnie to od infekcji wirusowej.dzis juz jest lepiej.

Ja moge zniknac na pre dni bo wyjezdzam na slask do rodziny.U nas nawrót zimy ,której mam juz szczerze dosc. Wiecie martwie sie o Coral tak dawno nie dawała znaku zycia , mam nadzieje zewszystko u niej ok. Grzybiara lezakuj i odpoczywaj jakos przebujamy sie te pare tygodni a potem juz bedzie z górki.

Stelka ty nie lekcewaz tych bólli typu okresowych- ja tak miałam przy Wice ale w 8 miesiacu i jak poszłam do giny to sie okazało że mam rozwarcie na 3 palce i musiałam lezec i brac leki na podtrzymanie.Nie chce cie straszyc bo mnie to tylko noca dopadało a w ciagu dnia było ok ale jak mozesz to lepiej idz do gina niech to sprawdzi. Dziewczyny macie racje z tym długim rekawem maz mnie uswiadomił że przeciez mała karmiłam w jego koszulce polo własnie z krótkim rekawem i chyba sie na 1 skusze. Monitoru oddechu nie miałam ale mało ludzie je kupuje pewnie przez cene. Łózeczko na biegunach jakos mnie nie przekonuje i tez bym nie kupiła. Widze że was zaraziłam fryzjerem albo podobnie nam włosy rosna dlatego tez podobnie wizyty u fryzjera nam wypadaja.ja jeszcze zamierzam raz sie wybrac przed porodem tak koncem kwietnia. Wiecie ciesze sie ze u nas jest tylko 1 szpital i nie mam wyboru i że nie chodze na szkołe rodzenia wiem ze tam jest fajnie ale chyba wole pewnych rzeczy nie wiedziec a jak raz urodziłam to mysle że 2 tez jakos sie uda. a ja mam dzis gosci i musze sie sprezyc i cos chałupe ogarnac !

Witam ! Ja bym sie nie przejmowala brakiem skurczów-to raczej dobrze niz żle. Ja juz jestem po wizycie u giny wszystko z mała ok.Jest ułozona posladkowo i dlatego tak odczuwam bolesnie niektóre jej kapniecia w pecherz.Jak na raziem mam sie tym nie martwic bo jeszcze za wczesnie dziecko moze sie odwrócic mam ciepliwie czekac. Ten swiad krocza co mnie dopada co jakis czas to raczej nie grzyb tylko jakis wirus dostałam masc i jak mi nie przejdzie to w marcu pojade na pobranie wymazu na wirusy i grzyby do Kraka.Na nastepna wizyte mam tez zrobic badania moczu i morfologie.A tak to pani doktor kazała szykowac wyprawke. Zaraziliscie mnie tymi koszulami do karmienia ale ja bym wolała jakos z długim rekawem musze poszukac. Jestem teraz spkojniejsza.

Dziewczyny ja chyba zgłupiałam na starosc.Przełozyłąm wizyte z piatku na jutro bo bym nie miała z kim małej w piatek zostawic no i teraz odkryłam że jutro 13, przesadna nie jestem ale jakos dziwnie sie z tym czuje.W kazdymrazie trzymajcie za mnie kciuki zeby było wszytko ok bo juz terminu zmieniac nie bede.Chyba mnie znowu jakis grzybdopadł bo swedoli jak diabli no ale byle do jutra.Chociaz z drugiej strony to te wszystkie gałki pomagaja mi tylko na chwile a potem wszystko zaczyna sie od poczatku,musze powiedziec o tym ginie.Zrobiłąm sobie nawet liste o co ja jutro zapytam, ale nie weim czy sie duzo dowiem bo jutro chyba mi nie bedzie robic usg ,chyba ze zapomniała a lbo ja sie upre-zobaczymy jak sie sparwy potocza.Chciałabym sie dowiedziec jak połoznona jest mała bo bardzo kopie mnie w dole brzucha i chce wiedziec czy maułozenie posladkowe czy raczkami tak sie rozpycha.Zapytam tez giny czy juz moge kompletwoac wyprawke jesli powie ze tak to bede jakas spokojniejsza ze z dzidzia jest ok.Ostatnio zawsze mam leki przedc wizyta albo raczej taki niepokój-wy tez tak macie?

Mnie sie podoba bardziej drugi spioworek.Ale u mnie takie rzeczy jak spiworki rożki i posciel do wózka nie zdaja egzaminu.Jak Wika sie urodziła to było tak ciepło że jezdziła w wózku na pieluszcze flanelowej w samym body z krótkim rekawem.Noca przykrywałam ja cienkim kocykiem bo inaczej miała potówki.Wiec przemyslcie zakupy. ja sie na cukrzycy nie znam ale chyba bym ograniczała słodkosci a nie jadła dzem.Moja kumpela ma cukrzyce insulinozalezna i ona je czesto a mało zamiast słodkosci wcina owoce lub warzywa nie pije soków po posiłku chodzi na spacer albo jakos aktywnie spedza czas wtedy ten cukier jej tak nie skacze ale nie wiem czy mozna te 2 cukrzyce porównywac. Ja włąsnie wróciłam od fryzjera i za chwilke wybieram sie do pracy musze wyjsc wczesniej bo chodze jak zółw wolno.Spojenie łonowe bolało mnie i juz mi przeszło teraz dla odmiany pobolewaja mnie krzyze ale głównie wieczorkiem.na spojenie pomagało mi lezenie albo siedzenie na twardym ale swoje przecierpiałam wiec wiem co ten ból oznacza.

Mi na skurcze nóg gina dała aspargin a na brzuch to nospe.A jak w 8 miesiacu miałam skurcze brzucha i eozwarcie na 3 palce to dostałam fenoterol i isoptin. Najlepiej zadzwon do giny bo moze to tylko skurzce Braxtona .

Franceska u nas macierzynski zacyna sie z dniem narodzin dziecka ,wczesniej jestesmy poprostu na zwolnieniu lekarskim które tu w polsce jest płatne 100% przez panstwo. Ja dzis sie strasznie wystraszyłam nagle zaczeło mni bolec dołem brzucha tak że ledwo z pracy do przedszkola doszłam poczym szybko zadzwoniłam do meża że sie zle czuje, jeszcze nie zdazyłam odłozyc słuchawki a on juz w pełnym umundurowaniu był po mnie .Bolało mnie po obu bokach dołem brzucha ale sam brzuch był mieciutki.Ledwo doszłam do domu jak wparowałam w kibelekjak mnie przeczysciło i wszytko przeszło ale stracha mielismy.Chyba mi mleko w kawie zaszkodziło bo piłam w pracy a było juz otwarte nie wiem jak długo.Powiem wam że idzie sie przez takie niespodzianki wykonczyc. A od jutra mam pełne 3 miechy do porodu.Przy Wice miałam termin na 20 maja ale gina tez kazała juz byc przygotowana na długi weekend majowy a urodziłam 18 .Ja mysle że te 2 -3 tygodnie wczesniej to trzeba byc przygotowanym na wszytko , bo wystracza jakies emocje dobre lub złe wysiłek i juz lezymy z bolami na porodówce.Ja jak zaczełam rodzic to byłam na grilu u znajomych opowiadali kawał i tak sie smiałam że mi wody odeszły a 5 godz pózniej dzidzius juz był na swiecie.