lexi7
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lexi7
-
ania622- dr Jarlinskiego mogę polecić z całego serca, nie chciałabym robić nigdzie indziej ;) przemiły człowiek, samą swoją postawą i zaangażowaniem budzi niesamowite zaufanie ;) i przede wszystkim zna się na tym co robi ;) nie słyszałam żeby ktoś był niezadowolony ;) co do kliniki też nie mam zastrzeżeń... persolel bez zarzutów a panie pielęgniarki swoim pozytywnym nastawieniem naprawdę sprawiają że te najgorsze chwile po operacji stają się lżejsze ;) co do seksu... osobiście uważam że jak się dobierze odpowiednią pozycję i nic nie boli ani blizny nie ciągną w trakcie to czemu miały by być przeciwwskazania? rózni lekarze, różne opinie... ;) najważniejsze to chyba samemu się przekonać na co własne ciało pozwala, jak nic nie boli to ok ;) byleby nie leżeć na brzuchu, nie zgniatać cycuchów i żeby za bardzo nie skakały hihi :D
-
robiłam u dr Jarlińskiego we Wrocławiu ;)
-
mama - mi się gdzieś tak z tydzień przelewało wszystko, trzymaj się, niedługo minie ;) am41 - mam ten sam stanik ;D 70E :P ale w nocy tak mnie ciśnie czasem że oddychać nie mogę, ale trzyma za to jak marzenie :P
-
LilaMilka1234 - mam 175cm, w czasie op ważyłam 60kg, wymiary wyjściowe 72cm pod biustem i 84cm w biuście, można przyjąć że wizualnie takie sobie B, bo co coś tam jednak miałam ;) po op. w biuście ok 96cm (na początku z opuchlizną było więcej i tak samo brzuch miałam cały obrzmiały) wizualnie na pewno więcej niż D :P spokojnie można powiedzieć DD\E ;) teraz troszkę mi się schudło bo 4kg od op czyli teraz waże 56kg i w biuście mam 95cm ;) a pod 67 więc wizualnie jest całkiem całkiem ;) (tak swoją drogą stanik na nie to 65G\60GG w brytyjskiej rozmiarówce czyli chudzina z dużymi cycami można powiedzieć) po negocjacjach z dr, bo początkowo miałam mieć 325-350ml wybrałam mentora 375ml wysoki profil (chciałam 400ml ale doktor mi odradził i dobrze że go posłuchałam bo te są idealne :P) i miałam właśnie pod mięsień, podobno tak jest bardziej bolesne ale ja jakoś prawie wcale bólu nie odczuwałam długo :) pod mięsień jest wskazane jak się nie ma zbyt wiele swojej tkanki bo nie widać wtedy granicy implantów, ja mogłam mieć równie dobrze pod gruczoł ale ani przez chwile nawet sie nie wahałam. Na początku tylko takie dziwne jakby przeskakiwanie i napięcie mięsnia czułam jak np sięgnęłam po coś i wystawiłam rękę do przodu :D ale to takie fajnie dziwne było :P zawsze miałam wrażenie że mi implant wyskoczy :D :D no ale ok po tygodniu już się wszystko unormowało :D teraz jestem dopiero niecałe 2tyg po operacji ale już nic, zupelnie nic mnie nie boli, szwy ściągnięte, mogę sobie spać na boku, blizny ładnie się goją i opuchlizna już zeszła ;) teraz tylko czekać jak się uformują ;) Cycuchy już mam takie fajnie miękkie że mogę ugniatać hihi :D a jak czasem dłużej pochodzę bez stanika (wtedy to już wgl są mięciusie jak naturalne) to się nawet zapominam i np przez przypadek przycisne ręką dosyć mocno i dopiero po chwili orientuje się że odczuwam to jakby były moje :D w sensie nie czuję że tam jest coś sztucznego ;) Co do ruchomości to jeszcze za wcześnie żeby o tym mówić bo wszystko tam w środku musi się zagoić, ale do stanika spokojnie już po dwóch tyg umiem je do siebie zbliżyć tak że tworzy się ładny rowek, ale ja wgl jakaś dziwna jestem bo wszystko mi się tak szybko goi :P jak chcesz coś jeszcze wiedzieć pytaj śmiało, ja przed zabiegiem przewertowałam tyle wpisów na różnych forach że to aż straszne xD
-
ja 2 dnia, 24h po, już śmigałam po galerii żeby kupić sobie drugi stanik na zmianę ;) a 48h po tzn 3 dnia już normalnie funkcjonowałam, nawet niosłam pół kilometra zakupy ze sklepu (oczywiście w miarę lekkie :P) i przez ten czas zauważylam że jak dużo chodzę to mnie przestaje boleć, warunkiem tylko było dobre usztywnienie żeby nie ciągnęło poczas chodzenia.
-
Am41 gratuluje , sama po sobie wiem jakie to cudowne uczucie :D i podpisuje się pod Twoim zdaniem: nie ma co czekać! Kitka86 - pod Twoimi też się podpisuję ;) idealnie ubrane w słowa, jestem tydzień po operacji i za każdym razem kiedy jestem koło lustra musze zerknąć i nacieszyć się tymi cycuchami :D :D i z każdym kolejnym razem jestem coraz bardziej zachwycona :D już zaczynam przeglądać strony z bielizną, bo w końcu na te cuda będzie trzeba coś ładnego zakładać :D aaa, dzisiaj miałam ściągane szwy i doktor powiedział że wszystko ładnie wygląda i ładnie się goi, nie mam też przeciwwskazań do spania na boku, a to dla mnie zbawienie :D :D Lila Milka1234 - 290 ml powinno być raczej ok, ale miseczka miseczce nie równa, każdy ma inną budowę... ja ze szczupłą a nawet bardzo szczupłą budową przy 375ml miseczkę mam powiększoną ok 3-4 rozmiary :P taka budowa ;) w każdym bądź razie w polsce staników na siebie nie znajdę bo mam mały obwód pod biustem a cyce jak marzenie :P mama 1985 - jesteśmy z Tobą, każda przez to przechodziła a uwierz mi, jak się lepiej poczujesz to widząc swoje cycuchy szybko zapomnisz jak było ciężko :) buziaki dziewczyny ;) ps. polecam genialną stronę, która może sprawić że wasz biust będzie wyglądać tak jak na to zasługuje balkonetka.pl ;) przepraszam za taki długi wywód ale jestem tak szczęśliwa że mam słowotok :P dobranoc ;)
-
moje z kolei są mniej wrażliwe, dzień po operacji wkładałam w nie kolczyki (bo musiałam do narkozy zdjąć) i nie czułam zupełnie nic
-
hej ;) pisałam tu rano ale chyba za bardzo się spieszyłam bo nigdzie nie widzę wpisu :P operacje miałam 3 dni temu, 7.05 u dr. Jarlińskiego ( doktor jest niesamowity, przesympatyczny i wzbudzający zaufanie człowiek a przede wszystkim wie co robi! :D ) pierwsza doba była tragiczna, tylko czekałam na kolejną dawkę leków przeciwbólowych,ale... dzisiaj już o tym nawet nie pamiętam! Nie mam żadnych problemów z ubieraniem, myciem włosów i jakąkolwiek inną czynnością która mogłaby mi sprawiać kłopot. Jedynie problem ze spaniem, bo na plecach jakoś mi to nie wychodzi... co prawda potrafię się położyć na boku (nic mnie nie boli wtedy) ale dla dobra piersi wolę tego na razie nie robić ;) tak wgl to one już zaczęły mi się robić miękkie! 3 dni po operacji! :o dzisiaj byłam na zmianie opatrunku, we wtorek ściągnięcie szwów i wszystko idzie w jak najlepszym kierunku :D mentor 375cc wysoki profil pod mięsień (cudem utargowany, choć równie dobrze mogłabym poprosić o 400 :P) wymiary przed pod biustem 71, w biuście 84, stanik 70C po operacji w biuście ok 96, na początku mierzyłam w staniku uciskowym i wychodziło mniej :P rozmiar biustonosza na chwilę obecną 70F? 65G? coś ok tego! :D i to nie są jakieś mega giganty, po prostu trzeba dobrze dobrać to co się nosi :D ale na to będzie pora jak zobaczę je za miesiąc :) no w każdym bądź razie triumph tri action 70E na tą chwilę jest za mały :P buziaki :) aaa, i mam 175cm wzrostu,