madix

basiu witam w klubie zaczynjących jutro remont:) u mnie będzie całe mieszkanie rozpierdzielone bo rurki pod centralne będą kłaść. jutro też rano pobudka i o ósmej mają zacząć. ja właśnie wróciłam z wycieczki:) dziwne ale małemu coraz mniej podoba się w samochodzie:( okropnie brzuch mnie zaczął boleć. ale cóż i tak mniej teraz jeżdżę:)

ania76: widze że mamy ten sam problem z mężami:) ja na swojego musiała się wczoraj obrazić żeby poczuł się winny a wtedy zrobi wszystko:P

izuśka21: twój pracodawca powinien skontaktować się z firmą która wytwarza te chemikalia i dowiedzieć się czy szkodzą dziecku czy nie. ja zrezygnowałam z pracy z chemikaliami i zażądałam przeniesienia na inne miejsce i tak też zrobili. porozmawiaj z pracodawcą jeśli obawiasz się że praca może zaszkodzić twojemu dziecku.

witam i ja:) aska gratuluję ślicznej pociechy:) angioletto jak ja dodawałam zdjęcia do Macierzyństwa to było ono widoczne w ostatnio dodanych i ale jak wychodziłam na to zdjęcie to już nie mogłam więcej zobaczyć. teraz jak dodaję fotkę na caffe to pomimo zaznaczonego okienka nie pokazuj i tak jest je widać może w ten sposób twoja rodzina zobaczyła te fotki. aniabuu: jak sączą ci się wody to do szpitala powinnaś się wybrać żeby sprawdzili czy to już się zaczęło. trzymam kciuki:)

koteczek dzieki za informacje:) ania mała jest niezła:):) ja też uciekam bo jakieś dziwne bóle mnie naszły po dwóch dniach czytania o porodach:) ciekawe czy któraś dzisiaj w nocy też zacznie się rozpakowywać. chybba justa jest następna w kolejności:) ciekawe co u niej dawno się nie odzywała miłej nocki życzę:)

akna kiedy masz wizytę u lekarza?? dowiesz się wszystkiego!! ja myślałam że mały jest główką w dół a okazało się że jednak nie. głowa do góry!! ważne żeby maleństwo było zdrowe!!

akna: nie martw się będzie dobrze:) może maleństwo tylko się odbija od ściany do ściany i dlatego czujesz wysoko:)

ale byk:P sorki miało byc morze:)

angioletto: anggie.sept wybierała się na romantyczny weekend nad może więc pewnie dopiero jutro wieczorem się odezwie.

mamabelgie: GRATULUJĘ!!!!!!!:):):):):)

angioletto że też chciało ci się sprawdzać te nicki:) brakuje mi na niej Evka81 ona jakiś czas temu była na jeden dzień bo coś tam się z jej ciążą dzieje i nie mogła być na forum.

angioletto: ja sama zauważyłam że brzuch mi jeszcze bardziej urósł i mój to niestety potwierdził. tylko że mjemu wydaje się że raczej mały tak się ułożył że brzuch wydaje się większy. co do upławów to ja od kilku dni mam bardziej obfite i gęstsze niż do tej pory ale nie wiem czym to jest spowodowane. ostatnio w szpitalu znależli u mnie w moczu jakieś białka czy coś tam (nie mogę doczytać) i czekam teraz na decyzję o ewentualnym antybiotyku. znając życie za dwa tygodnie mój GP dostanie wiadomość i wtedy ja dostanę antybiotyk na 3 dni przed cesarką.

ania mała: gratulacje:) także za wytrwałość:) aska teraz tylko ty zostałaś:) no chyba że mamabelgie jeszcze nie jest rozpakowana.

ale mój mały wariuje:) raz wypycha się w lewe żebro w zaraz w prawe:) czuję się normalnie jakbym miała bliźniaki:)

biedna może jeszcze się długo męczyć:( trzymam kciuki żeby było inaczej:)

zresztą puchatek też pisała że ania mała nie odpisała na jej smsa dzisiaj rano więc nie wiem co dokładnie się dzieje.

ania mała jest juz w szpitalu a kontakt z nią ma jeszcze puchatek i zyrafa

j anei stosowałam żadnego pasa ściągającego i teraz nie wiem. muszę pomyśleć ale i tak po cc będę długo się nad tym zastanawiała.

z robertem stosowałam karuzelę i nie zgadzam się że wywołują zeza albo opóźnienie. robert rozwijał się bardzo dobrze więc dlaczego miałabym nie stosować jej teraz??

aniabuu ja kiedyś poruszałam temat karuzel i nikt mi nie odpisał. ja osobiście dostanę karuzelę od rodziców. wybrałam sobie taką i uważam że jest świetna http://www.allegro.pl/item698454312_karuzela_z_pluszakami_pilotem_lampka_karuzelka.html

dołączam do klubu spuchniętych:( spuchła mi jedna stopa:( ale tak że kostki nie widać.

koteczek ja też będę praktycznie sama prawie przez cały dzień. roberta rano do szkoły będę zaprowadzała później plotki i powrót do domu. szybki obiad i znowu do szkoły bo Ł będzie spał po nocy więc i w nocy będę sama. ale cóż takie życie. dasz radę :):)

ja pamiętam jak rodziłam roberta oddział był zamknięty bo panowała grypa więc jak zaczęły się skurcze co chwilę dzwoniła moja mama i mój Ł jak mi idzie i co się dzieje. jak dostałam tak silnych bóli że mogłabym wyrwać poręcz z łóżka oni nadal dzwonili. i jak tylko słyszałam telefon (taki oddziałowy bo kom. wyłączyłam) od razu wiedziałam że to do mnie. totalna masakra!! jak było wiadomo że idę na cc położne nie podawały mi telefonu.

angiloetto jak opisałam to mojej położnej to stwierdziła że to czop. z robertem też miałam takiego gluta bez krwi. kucia w pochwie to i mi się zdarzają czasem nawet bardzo bolesne tak jak opisujesz. dzisiaj czuję małego dosłownie wszędzie:) rozpycha się na wszystkie strony świata:)

angioletto: ze mnie wyciągnęłam bezbarwnego gluta. pod prysznicem zauważyłam że coś mi zwisa (a nie powinno) więc pociągnęłam i zostało mi w ręku:) a infekcjami się nie przejmuję. może to niepoważne ale jakoś infekcje mnie nie przerażają.