aska 1978
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aska 1978
-
Angioletto super brzusio:) obejrzałam sobie na nk. Figa też mnie wkurzają te wszystkie dobre rady, choć ja mam wszystkich daleko, tylko teścia i jego matkę na miejscu.. wczoraj cały dzień leżałam bo źle się czułam a dzisiaj jak poszłam powiesić pranie to mnie dopadła i do mnie z tekstem że nawet nie wyszłam jak byli goście a dzisiaj mam siłę na pranie..olałam ją! mam to gdzieś.
-
Cleo u nas jest odwrotnie... ja jestem ta twarda, ta gorsza, nerwowa i zołzowata czasami a mąż spokojny opanowany i słodki czasami mnie bardzo rozczula np, łapie mnie za stopę, całuje i mówi że niedługo będzie całował maleńkie stópki albo wychodząc do pracy całuje codziennie brzuszek. i to nie tak,że ja się chwalę m. u nas też było różnie ale chce Wam pokazać, że Dziecko zbliża, w naszym przypadku bardzo.. na początku było tak że ja bardziej chciałam mieć Dziecko bo mi tykał zegar:) a m chciał jeszcze poczekać, potem czasami mi mówił jak wymiotowałam i było mi źle,że mam to na własne życzenie. ale jak zaczęłam rosnąć i chodził ze mną na usg to wszystko się poprzestawiało i teraz jest super..
-
Właśnie oglądam moskitierkę, odkupiliśmy nową ze stelażem z feretti za 60 zł czyli połowę ceny. wrzucę chyba do pralki bo dziwnie pachnie. MDream ja przytyłam tylko 7 kg i czasami płaczę z bólu jak Małe wypycha dupkę pod żebrami, bo mam wrażenie że skóra nie wytrzyma i pęknie zwłaszcza w prawym boku. Każdej z nas towarzyszą jakieś obawy,że nie damy rady i my trochę starsze po 30stce bardziej się boimy jak to będzie.. ale przecież Dzieciaczki są wyczekiwane od dawna i trzeba się wziąć w garść i do przodu. ja najbardziej się boję braku cierpliwości.
-
Fajnie:) dobrze mieć kogoś kochanego obok siebie. mnie też przeraziły rozstępy na piersiach, ale m to nie przeszkadza, bo mówi że on tego nie widzi i to tylko moje nastawienie. co do pazurków to moje wyglądają tragicznie, łamią się i nie daję rady nic zrobić. najbardziej to one ucierpiały i dziąsła..
-
OJ PUCHATKU!! ale coś w tym jest, bo mój m też mnie lubi w ciąży:) Mówi mi często,że fajnie wyglądam. nie dość, że człowiek ma często dość już ciąży to jakby jeszcze wyglądał jak worek to psychika by całkiem wysiadła. a tak przynajmniej fajnie się codziennie ubiorę, zrobię włoski , pomalowałam nawet ostatnio odżywka pazurki u nóg(męczarnia) i u rąk.
-
Dzieki Żyrafko strasznie się o nią boję bo to super dziewczyna:) Ja się czuję zadbana, ostatnio ścięłam włoski, na kolor nie starczyło mi cierpliwości i u fryzjera strasznie śmierdziało farbami. Pamiętam jak moja szwagierka przechodziła całą ciążę w dresach ale dosłownie wszędzie w nich łaziła. wogóle nie dbała o siebie, do tego paliła papierosy.. ja odwrotnie nakupiłam sobie ciuchów żeby ładnie wyglądać, co mies fryzjer, zdrowe jedzenie( czasami chipsy i cola:) soczki, owoce..
-
Przed chwileczką dostałam wiadomość,że ta znajoma z chorymi nerkami miała cesarkę i już jej córeczka jest na świecie. urodziła w 34tc. Mała waży 2300 i 50cm. musieli rozwiązać ciążę bo przestały pracować nerki. co dalej z nią?? podobno jutro przewiozą ją na stację dializ:(
-
Cześć Dziewczyny:) MDream biedna jesteś ale na pocieszenie powiem,że nie jesteś sama:) Ja od wczoraj jestem dziwnie spokojna, latam na okrągło do wc, brzuszek opadł i nie widzę swojego pępka, Małe rozpycha się już niżej niż w żebra, mam coraz bardziej regularne skurcze i zaczynam czuć że poród tuż tuż:) Na pewno się wyciszyłam i oddycha mi się lepiej.. Zaczęłam od rana już małe porządki, przebrałam pościel, włączyłam pranko i trochę będę sprzątać.Może się rozkręcę :)
-
MDream ja w 34tc miałam szyjkę skróconą na maksa, ale też poza tym byłam zamknięta:) no i Kochana dotrwałam do 39 tyg i jeszcze chodzę:) chociaż dzisiaj mam straszne parcia na kiszkę stolcową i kuzynka mi powiedziała,że ona miała tak na samym końcu przed porodem.. siedzę cały dzień w domku, bo strasznie gorąco. mąż w ogrodzie z kuzynek grillują i piją piwko a ja mam totalny luz..
-
Ewelkajaw gratulujacje z okazji Rocznicy Ślubu:) Magdakate Kochana nic nie bierz, mnie też boli jak cholera.. ledwo łaże i już dzwoniłam do koleżanki do szpitala,żeby na mnie czekała bo dzisiaj dojadę, hi hi:) Ale serio też bardzo źle się czuję i mam silne bóle w pochwie,i kręgosłup mi wysiada, że ani leżeć ani siedzieć nie mogę, ale nic nie biorę tylko krążę po mieszkaniu i robię obiad, rolady kapusta czerwona i kluski z dziurką.. czytałam że przed porodem pojawia się rozwolnienie a u mnie zaparcia, więc postanowiłam że chociaż porządnie sobie pojem przed:)
-
witam Dziewczyny:) U mnie ok. Wróciliśmy wczoraj wieczorem b zmęczeni. impreza się udała, posiedziałam na dworze, popatrzyłam na koniki, pospacerowałam z m i oczywiście najadłam się:) Madgakate co się u Ciebie dzieje, odezwij się Kochana... ja jakoś się trzymam ale wszyscy mi mówią, że wogóle si ę nie zmieniłam, tylko brzuszek jakby doczepiony. Rodzice jak mnie zobaczyli na nawet na noc nie zatrzymywali, bo mama się bała że u nich zacznę rodzić i nie zdążę do nas do szpitala dojechać.. ale właściwie to nic mi nie jst tylko brzuchol opada i pępka niewiele już widzę..
-
Dziewczyny goście pojechali i znowu luz, hip hip hura!! a czy macie takie bóle jak Małe się rusza takie nieprzyjemne smyranie w pochwie????? ja mam od jakiegoś czasu Mała się b kręci i tam na dole rewolucja... ja już nie wiem co myśleć. czy to szyjka skróciła się na maksa i boli czy cos się zaczyna, ale nie chcę znowu panikować...
-
Angioletto ja niestety boję się koni, mam uraz od dziecka. spłoszony koń dziadka o mało by mnie nie zabił i leżałam w szpitalu z rozwaloną głową.:( Koteczku fajnie,że zaglądasz:) pokazywałam m wczoraj Twoją Majeczkę, oj ale przeżywał że taki maleńki Szkrabek. Zazdroszczę troszeczkę bo mnie wszystko przeszło i tylko czasami mam mocniejsze skurcze i poza tym nic..
-
Mdream na prezent polecam coś z firmy Villeroy & Boch. Mają przepiękną ceramikę i szkło, fantastyczne wzory i zawsze można znależć coś oryginalnego. Sama mam w domu różne misy do owoców i naczynia. polecam, bo są piękne.
-
Angioletto nie szalej za bardzo z partnerem:) Mój też od jutra ma kilka dni wolnego i będziemy wypoczywać.. wybieramy sie na taką imprezę na wsi do szwagierki, jakieś wyścigi konne. mam nadzieję,że dam radę i wróce 2 w1.
-
Witaj Akna:) A to pech z tymi wynikami, ale przynajmniej już jesteś na forum:) Widzisz dlatego ja nie zapisywałam się do nk, zaprosiłam tylko dziewczyny do znajomych na prawdziwym koncie, bo tak przynajmniej nie wszyscy wiedzą o mnie i ciąży.. może zablokuj galerię dla ludzi spoza kręgu znajomych:) wczoraj byłam u znajomej w szpitalu, pisałam Wam o tym b złe wyniki-1325 białka w moczu. aż się przestraszyłam, bo przestały jej pracować nerki, nogi jak balony i nic nie robią, bo czekają na nefrologa, który jest na urlopie i wraca w poniedz. Ona jest w 34tc i prawdopodobnie zrobią jej cc, choć z Dzidzią jest wszystko ok. dostała jakieś zastrzyki dla szybszego rozwoju Małej i podobno rozwiążą ciąże, bo jej zagraża. gdyby ją tak zostawili to byłaby podobno skazana na dializy:( strasznie się o nią martwię...
-
Puchatku ja mam mała walizkę na kółeczkach z rączką.. one są fajne bo można za sobą ciągnąć. nie przejmuj się że jest większa, jak wszystko zapakujesz to niewiele będzie miejsca hi hi... a zresztą mąż niech się męczy:)
-
My z mężem też się umówiliśmy,że jak mnie na mieście ściśnie to juz jedzie z pracy. z szefem też się dogadał,że jak coś to natychmiast idzie na urlop, więc my jesteśmy w komfortowej sytuacji.. Basiu ja też mam b wysoki puls i bez leków ani rusz, ale ja się nie boję, najwyżej usiądę na ławeczce jak mi wody odejdą:) a jak idę i łapie mnie skurcz to czekam jaki jest długi jak króciutki to nic złego i wędruję powolutku dalej:) zresztą moje miasto nie jest takie wielkie, mąż w 10 min dojedzie,więc tak sie pocieszam. Koteczku Majeczka jest słodka:) taki mały Bąbelek a takie szczęście!!
-
Hejka. wróciłam z miasta, poleciałam dokupić pieluszek terowych i zapłacić rachunki.. kolejek dzisiaj nie było i sprawnie mi poszło tylko na poczcie się wkurzyłam bo jakaś baba się przede mnie wcisła jak odkładałam reklamówkę i stała jakby mnie tam nie było a mnie aż ściskało żeby ją opieprzyć ale zmilczałam. Później idę do koleżanki do szpitala na patologię, bo leży bidula od poniedziałku i dopiero dzisiaj zadzwoniła. siadają jej nerki, ma jakieś bąbelki, ostatnio białka 190 i w poniedziałek prawie 1000. Żyrafko ty się znasz, jest b źle?? Dzidziuś podobno ma się dobrze ale ona jest dopiero w 33tc i się b martwi:( a co do mnie to jeszcze śmigam i każdy się dziwi,że 2 tyg do porodu a ja w miasto:) ale mam dość rozpaczania że wszystko boli:)
-
Dzień dobry:) ale wczoraj dużo pisałyście.. nie miałam siły się dołączyć, bo robiliśmy śliwki w słoiki. namęczyłam się okropnie samym siedzeniem i wyciąganiem pestek, bo resztę to m robił:):) no ale zrobiliśmy 2 wiaderka. ze mnie też wycieka jakaś biała wodnista wydzielina, zwłaszcza jak wstaje rano z łóżka. w te przyspieszacze to nie bardzo wierzę, mi nawet seks nie pomógł, skurcze jak były to są ale mniejsze.. pewnie przenoszę:) a tak wogóle to za bardzo mnie wszystko boli, żeby sie spiąć i wziąć do roboty Dzisiaj w horoskopie przeczytałam,że od poniedziałku zmieni mi się życie, ciekawa jestem czy się sprawdzi. Mąż się śmiał,że od kiedy w to wierzę.
-
Musi być przechodni, bo przecież jak nam się Małe urodzą to nie będzie czasu żeby myśleć o sobie.. Moja mama mieszka 50 km ode mnie i też mi jej brakuje. czasami żałuję,że mieszkamy z teściem, co prawda na osobnym, ale teraz ma urlop i mnie wkurza. Chciałabym być z moimi rodzicami, bo tu nikt nawet palcem nie ruszy żeby mi pomóc a tam miałabym luzik. tu każdy marudzi, babcia bo ma 80 lat i ledwo chodzi ale codziennie rowerem do kościoła teść bo żona mu zmarła kilka lat temu i wszystko sam musi robić:) a ja kurcze całymi dniami leże, wiatraczek chodzi i narzekam.................
-
A co do tej torby do szpitala to ja też wszystko zapakowałam o czym pisałyśmy a tu wczoraj kuzynka, która niedawno rodziła powiedziała,że np koszule to dają codziennie czystą i nie potrzebowała swoich, ciuszki i pampersy dla Dzieciaczka też są niepotrzebne, bo później giną.. podkłady też się dostaje i nie wolno zakładać majtek bawełnianych tyko siatkowe ale ja i tak wszystko zabiorę jak się nie przyda to m zabierze, ale wiecie jak jest lepiej nosic niż się prosić
-
Witam nową wrześniówkę:) Evka super,że się odezwałaś. Z Maluszkiem na pewno będzie ok:) Magdakate Ty pewnie ode mnie załapałaś tego doła, co?? ale mi już Kochana przeszło, oj to pewnie na ciebie?? dasz radę i nie pisz, że sobie pójdziesz, bo kto mnie wspierał w ciężkich chwilach? to ja też pomogę Tobie, moc całusków:):):) Anulka ja na zaparcia jadłam jabłka, bo mi chirurg kazał kupić błonnik lub wciągać na kolację 2 jabłuszka. jeśli chcesz zapytaj w aptece o błonnik dla kobiet w ciąży.. podobno pomaga tez łyżka czystego oleju z oliwek, ale ja nie dałam rady, bo w tym samym czasie miałam poranne mdłości:)
-
Mnie to najbardziej w ostatnim czasie kręgosłup dokucza, bo czasami ledwo chodzę a jak usiądę to później idę jak kaczka.. śmieję się,że się rozłażę:)
-
Basiu a z lekami to poradź się ginekologa, bo ja też brałam urosept i mag- slow i gin kazał brać do końca ciązy... a ja że mi wszystko przeszło to odstawiłam i co puls znowu powyżej 110 i w kroku ranki, więc biorę od nowa. dlatego też może lepiej się czuję i z psychika lepiej