Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aska 1978

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aska 1978

  1. Akna a skąd Ty jesteś? ta zbiórka odzieży to jakaś ogólnopolska akcja? Oj z wanną to na pewno fajna sprawa, tylko ja pewnie teraz bym sama nie wyszła. mąż by musiał chyba dźwig wzywać:) już pod prysznicem nieźle się nagimnastykuję a nogi to jak już kiedyś pisałam m myje bo ja przez kręgosłup nie daję rady.. i ja tylko 7 kg przytyłam i problem a te co ok 20 to tylko wspólczuję..
  2. Basiu wierzę, że masz pełno roboty, ale podziel sobie trochę.. nie przesadzaj.. ja zawsze wstaję przed 6ą, jem z m śniadanko, on wyjeżdza a ja się biorę za zajęcia.. dzisiaj o 8ej to już miałam 2 automaty wyprane, zmywarka załadowana i naczynia sie suszyły, w miarę posprzątane i teraz siedzę z Wami. a i jeszcze zrobiłam przegląd w szafach i powkładałam ciuchy w worki bo u nas dzisiaj zbiórka dla biednych ludzi.. Także najważniejszy dobry plan i w miarę możliwości systematyczne sprzątanie to potem nie ma za dużo do zrobienia... Oj same mądrości dzisiaj:):)
  3. Akna musi bi lepiej, bo ja twarda baba jestem tylko czasami łapię doła i nie daję rady.. Wczoraj po ścięciu włosów spadło też kilka problemów z głowy:) powiem Wam,że to też b duża zasługa męża, bo ,bardzo mnie wspiera i ostatnio dużo czasu ze mną spędza. tak zawsze miał coś do zrobienia a teraz chodzi ze mną na spacery o 20 już razem jemy kolacje i potem cały wieczór prztulanko przed tv.. no i to, że będzie ze mną rodził totalny szok, pewnie odleci ale jak teraz chce to proszę bardzo..
  4. Hej hej:) Żyrafko moje Szczęscie też mocno kopie i właściwie dzisiaj to jest takie ruchliwe że ho ho.. a czytałam że im bliżej porodu tym rusza się mniej a tu dzisiaj maraton:) Nie zazdroszczę mdłości, przeszłam przez nie na początku ciąży 19 tyg i później kilka tyg zgagi. Włączyłam przed chwilką kamerę i nagrywam te ruchy. tak ostro to jeszcze nie było, hi hi:) Piszecie o nacięciu i mam ciary, ale co zrobić jakoś tyle kobiet przeszło przez to, więc i my damy radę.. trzymacie sie dzielnie, ja już nawet nie narzekam, przeszło mi, wcześniej miałam doła bo kiedy to Małe się urodzi ale teraz jest lepiej.. ginekolog mnie dobrze zmotywował i się nie daję, robię wszystko w domku jak na dobrą żonkę przystało i nie myślę o porodzie, o skurczach, których jest ciągle więcej i mocniejsze, bólach macicy miednicy kręgosłupa, pupy i wszystkiego naraz tyko biorę się w garśc i byle dotrwać. a potem niech się dzieje co chce, jakoś urodzę
  5. Witam:) u mnie dzisiaj lepiej, zastosowałam kilka kuracji coś dla ciała i dla ducha... pojechałam do salonu piękności i strzeliłam sobie króciutką fryzurkę, b krótką i maseczkę .. a dla ducha nie wróciłam do domu tylko pojechałam na drugi koniec miasta do kuzynki na pogaduchy.. cały czas mam skurcze, kręgosłup nawala ale zebrałam się do kupy i do przodu... nie ma co dać się zwariować. Mała świetnie sie rusza, to dla mnie znak że wszystko jest ok. jak będzie gotowa to samo sie zacznie ..już nie będę Wam marudzic o bólach i wogóle jak pojadę do szpitala rodzić to napiszę, bo sobie pomyślicie że ja jakaś wariatka jestem... biorę sie za robienie spaghetti
  6. Angioletto ja wiem ale nie wiecie jak to jest... ja cały dzień naprawdę tak się męczę aj dobra spadam, nie będę ględzić, trzymajcie się pa..
  7. Hejka. u mnie kaszana!!! pokłóciłam się z m, bo mnie teść wk...poszłam na spacer, nie pomogło tp zadzwoniłam po szwagierkę żeby przyjechała bo już nie daję sama rady, taką deprechę łapię.. no i przyjechała to ten ciołek teść siedział z nami cały czas i pogadać się nie dało.. jacy ludzie są tępi i te jego testy w stylu no jak ci wody odejdą to dwa dni jeszcze zostało, porażka.. aż się poryczałam, bo cały dzień źle się czuję a tu jeszcze ten dupek.. Mam telefon do Koteczka jak coś to będę dzwonić.
  8. Dziewczyny jeśli to już to to idzie powoli, ja myślałam że to będzie szybko szło i raz dwa odejdą mi wody a tu oprócz bólu i czekania na kolejny skurcz nic... idę na spacer, może połaże po ogrodzie bo nie mogę usiedzieć w spokoju.. do męża jeszcze nie dzwoniłam bo jak mnie znowu puści to :( jak dam radę napiszę na bieżąco.. trzymajcie kciuki:)
  9. Dziewczyn tak dużo napisałam i mi zeżarło, więc napiszę krótko... termometry u nas w szpitalu mają obiad żurek z jajkiem i kiełbaską na wiejskim zakwasie zaczynam mieć mocniejsze skurcze i siedzę w kibelku bo mam parcie a tu tylko słabiutkie pryk..
  10. Angioletto kurcze masz przekichane z tymi biodrami.. może spróbuj to troszkę rozchodzić.. może jakieś wieczorne regularne spacerki? czasami też tak mam,że jak coś robię to jest ok ale jak usiądę to mąż już mi musi pomóc wstać, bo nie daję rady. dlatego ja dużo chodzę.. napiszę Wam coś śmiesznego ja np nie daję rady się schylić żeby umyć nogi od kolan w dól i to już od ponad mieś. tak się zawsze nastękam,nasapię że myje i wyciera mnie mąż.. czuję się jak inwalida ale co zrobić?
  11. Żyrafka witaj w klubie:):) u mnie te bóle w pochwie i skurcze od ponad tygodnia, więc mnie doganiasz Kochana.. tylko że ja już nie zwracam na nie uwagi, bo to nie to. Wczorajszy seks nic nie pomógł, chyba poprzestanę na tym jednym razie bo to nie było już przyjemne:(
  12. Chochlik ja po pobycie w szpitalu spakowałam tak: dokumenty najważniejsze, wyniki wszystkich badań+oryginał grupy krwi 3 koszule szlafrok 1, bo i tak przeważnie kobiety chodziły w samych koszulach majtki bawełniane i jakieś poporodowe wkłady poporodowe i większe podpaski i lactacyd wkładki laktacyjne stópki bawełniane zamiast skarpetek kosmetyki 2 ręczniki 1 kąpielowy ja mam jeszcze jeden zapasowy dla Małej klapki, można też wziąć klapki kąpielowe, bo jak nie ma maty pod prysznicem to się stoi na płytkach kubek i sztućce,bo o tym nikt nie pamięta a u nas w szpitalu najlepiej mieć swoje papier toaletowy i ręczniki kuchenne, chusteczki woda mineralna niegazowana ciuszki dla Małej +kosmetyki, chusteczki nawilżające i pampresy
  13. Szkrabek Ty tą wagą Dzidzusia tak bardzo się nie nakręcaj, bo usg nie jest dokładne.. mnie na ostatniej wizycie gin powiedział że moje waży w 37tc 3200. ale Koteczek też miała usg przed samym porodem i Majka miała ważyć 3600 a była dużo większa 4100. A ja trochę jestem zła,bo się nastawiłam na upiększanie ciała i dzwonię do mojej fryzjerki a oni mają w poniedziałki w wakacji zamknięte i zapisała mnie na jutro.. oj a taką miałam ochotę na fajną maseczkę na buzię i nową fryzurkę..:(:(
  14. Hej hej. Wróciłam właśnie ze sklepu i zeszłam się z kurierem, przywiózł nam fotelik. http://www.allegro.pl/item699983071_graco_fotelik_nosidelko.html#gallery
  15. Angioletto piersi mnie też swędzą, u mnie zaczęły już się pojawiać maleńkie kropelki pokarmu. pewnie u Ciebie też się to zbliża:):) Akna obiecuję nie przesadzać, może całkiem zmienię plany. zachciało mi się spaghetti na obiad. wybieram się więc na zakupy i może wlecę do fryzjera:):) Mało czasu zostało a później też nie wiadomo kiedy będę mogła wyskoczyć do kosmetyczki lub fryzjera.. wczoraj wieczorem miałam strasznie niskie ciśnienie 92/58. macie tez tak czasami?
  16. Witam porankowo:) Cudownie chłodno dzisiaj i chyba zabiorę się za okna.. postaram sie coe przyspieszyć:) wczoraj pomęczyłam męża, ale dla mnie to już zero przyjemności, niestety:(:( i nic się nie ruszyło................ Koteczku witaj spowrotem:):) Hemoroidy też miałam na początku ciąży, chodziłam nawet do chirurga. niewiele pomaga, trzeba tylko regularnie się wypróżniać i to tyle. ja jadłem dużo jabłek i owoców bezpestkowych, zeby było dużo błonnika.
  17. Magdakate ja narazie nie kupuje:) Ciekawe jak Koteczek, pewnie już w domku:) pozdrowienia.. My jutro mamy dostać fotelik, kupiliśmy na allegro. Trochę kosztował bo 200 zł używany ale mam nadzieję, że jest w fajnym stanie:)
  18. Dzięki Dziewczyny... Mąż na seks się nie godzi, powiedział że sobie mam głupoty wybić z głowy, spróbuję później na spokojnie:) To nie jest tak łatwo, pamiętam jak byłam w szpitalu leżała kobitka 9 dni po terminie i też latała po schodach, seksik na przepustce, kąpiele i nic. ja jak wzięłam kąpiel to mi przeszło na trochę, widocznie to jeszcze nie to.. Mój gin mówił że jak mnie mocno weżmie to mam dopiero jechać do szpitala, bo przy pierwszym dziecku to różne bóle,skurcze są już na 2-3 tyg przed.. no więc cierpię dla Małej:):)
  19. Hej hej.... Nie chciałam pisać, bo mam podły humor:( Wczoraj wieczorem poszłam z mężem na romantyczny spacer nad jezioro.. woda cieplutka,pomoczyłam nogi.. potem zamówiliśmy pizzę no i włączyliśmy film na dvd i się zaczęło.... kurcze miałam takie skurcze a Mała się wierciła, że poszłam spać, bo tak bolało... i dzisiaj od rana to samo.. skurcze i ból kręgosłupa a i mam dość... zła jestem bo jak by były regularne i b mocne to już pojechałabym do szpitala a tu puszczaja jak leżę...
  20. Hejka:) ja zostaję dzisiaj w domu. Wysłałam właśnie męża po lody i owoce na wieczór i po jakiś dobry film...chciałam zaprosić gości na pogaduchy ale zwykle zostaję ze szykowaniem żarcia i ze sprzątaniem a tak to luz i odpoczywamy:) Angioletto też mam wycieki z piersi, zazwyczaj niewielkie ale kilka razy już korzystałam z wkładek laktacyjnych.. W rossmanie jest promocja na pieluszki huggies 66szt za 27zł.
  21. U mnie też nie za bardzo:( Chyba mnie po pepsi zemdliło.. Zaczęłam trochę wycierać w łazience i musiałam się położyć bo mi niedobrze i brzuch twardy jak kamień... do tego Mała wariuje i nie wiem już jak leżeć, bo raz tu raz tam ugniata...
  22. Ewelkjaw mi też szkoda, ale już zapiłam szklaneczką pepsi.. a właśnie wczoraj mąż sobie zrobił z winkiem czerwonym.. Myślałam że mnie skręci z zazdrości, też lubię a tu nie wolno!!
  23. No Dziewczynk ja juz spowrotem ze sklepu:) nawet lody już zjadłam, hi hi.. jezioro odpuściłam, bo znowu miałam przygody.. ja chyba naprawdę przestanę z domu wychodzić, ha ha.. idę sobie z lodzikiem a tu starszy facet z kulą schodzi z chodnika na drogę i się przewraca i krzyczy pomocy, no to ja z tym moim brzuchem biegnę go ratować... no i nie dałam rady i w krzyk... jakiś facet jechał autem i się zatrzymał i dwóch jeszcze z domów wyleciało i go podnieśli.. a najlepsze, bo przyleciała jego córka i zaczęła krzyczeć na tego kierowcę, że jak jeździ, że tatusia potrącił.. to ja do niej niech tatusia pilnuje a panu to powinna podziękować, że się zatrzymał... a na koniec to Wam powiem,że zostawiłam mojego loda na torebce no i masakra, mam pranko:):)
  24. A to Ty już nie poszłaś spać???? mnie się wydawało,że tylko ja pokutuję od rana:) i to w dodatku w sobotę. Wysłałam męża do pracy, zjedliśmy razem śniadanko i idę zaraz na zakupy, bo później będzie za gorąco i nie będzie się chciało. Ja jakoś coli nie piję, nauczyłam się do pepsi i jakoś ta pierwsza mi nie pasi.. Fajnie dzisiaj na dworze, nad jeziorem mały ruch-może przejdę się na spacerek, bo potem to d.. koło d... ode mnie z kuchni to całe jezioro widać a nie chodzę,bo gin zabronił kąpieli żebym czegoś nie złapała :):)
  25. Anulka 1988 wszystkiego najlepszego z okazji Urodzin:):)
×