Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aska 1978

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aska 1978

  1. Basiu Ty sie tak nie zadręczaj, odpuść meżowi.. wiem, ze jest ciężko ale wszyscy czasami mają pod górkę My zamówiliśmy łóżeczko bo wczoraj już jedna sierpnióweczka urodziła, więc m się wystraszył jak mu powiedziałam.. .też się denerwuję, bo nie chce kupić wózka, bo dla córci inny kolor niz dla synka...no i chyba kupimy dopiero jak będzie wiadomo na 100%, a co z tego że może dopiero po porodzie..... ale faktem jest, że jeśli co mies się coś kupi to tak się nie odczuje jak wszystko naraz...
  2. Dziewczyny ale to nie jest jeszcze tak źle, ale pamiętam jak się moja znajoma wyprowadziła od teściów i zamieszkali na swoim niedaleko kościoła... to co niedziele teściowie na mszę o 7ej i do nich na śniadanie... raz mi opowiadała że zebrało im się z rana na amory i dzwonek do drzwi a to teść, to ona pod kołdrą goła leżała bo jej się do sypialni władował....myślałam, że padnę ze śmiechu:)
  3. Ja mam do swoich rodziców 45 km, ale z nimi spoko bo widzimy się co dwa tyg. ale tu na miejscu mamy teścia i jego mamę, on to taki niezaradny facet, mój m sobie żartuje że jak ojciec zamiata podwórko to woła jego lub drugiego syna do potrzymania szufelki( swoją drogą to brat m robi to samo).. a jak się za coś biorą to gadania rok i przeważnie na tym się kończy...chyba że jak z mies temu pękła rura to ich zalało i do tej pory nawet nie są dziury zatynkowane... dobrze że m jest inny bo chyba bym się nerwowo wykończyła:):)
  4. aska1978r@poczta.onet.pl to mój więc moge Wam podać telef i namiar na nk to sobie zobaczycie jak wyglądam....
  5. Żyrafka niezła kiszka... a daleko masz do teściów?? Może niech mąż pojedzie sam, bo np źle się czujesz i zostań w domu a on będzie dojeżdżał... Mnie też teść wkurzył któregos dnia, bo pytał się kiedy A będzie miał urlop bo będą robic dach, a on taki skąpy że patrzy żeby tylko mojego wykorzystać, bo drugi synek to totalna porażka... lęk wysokości, dwie lewe ręce i zero chęci.... a na to, że o ile dostanie urlop to na czas mojego porodu, żeby się mną zająć... to co ja będę 2 tyg leżeć??? aj nawet nie ma co gadać...czasami myślę, że od rodziców powinno się mieszkać minimum 100km, żeby dali nam spokój....
  6. Żyrafka niezły pomysł ale ja po Koteczku pewnie będę następna... najbliżej mam do Anibuu, może z nią się jakoś dogadam.... o ile będzie chciała.. miałam się dopisać do nk, ale facet od kompa się jeszcze nie pojawił a nie mogę ściągnąć programu do obróbki zdjęc, chyba że mogę bez... Ja podobnie jak Żyrafka kupuję majtki bawełniane, już kupiłam dwie pary takich zwykłych pod brzuszek, fajne mają na bazarku po 6zł/szt... oglądałam też staniki do karmienia 14zł, nawet nie opłaca się ściągać z allegro...
  7. Wstałam wcześnie i już włączyłam pralkę i piorę pościel...rozmrażam też zamrażarkę, bo chcę porobić trochę woreczków na zime z warzywkami.. Wczoraj wieczorem zdążyliśmy zamówić jeszcze to łóżeczko, które Wam pokazywałam, m się napalił i dobrze bo od dzisiaj jest wystawione za kosmiczną cenę..
  8. Hejka. kurcze u nas przeszła mega wichura i burza, podwórko pływało ale dzieki Bogu już ziemia wchłonęła wodę. A m jak wracał z pracy to na jednej z ulic wody do połowy kół samochodu ale dojechał do domku... Nika jak pokazuję męzowi rozstępy na piersiach to wogóle nie zwraca uwagi, bardziej my to przeżywamy, że im to przeszkadza... ja smaruję i przestałam się przejmować, takie są uroki ciąży....
  9. Orange ja też uwielbiam pomidory z cebulką, tylko ja często zamiast śmietany sięgam po majonez... wiem, że niezdrowe i b kaloryczne ale jak zachcianki to co zrobić?
  10. Przed chwilką dzwonił A z pracy żeby zapytać jak się czuję, kochany jest, strasznie mnie tym rozczula.... Nie wiem jak u was ale to ja w końcu namówiłam m na dziecko,bo miałam wrażenie że coraz bardziej mi zegar tyka....
  11. Basiu u mnie też makaron tyle że z zupą pomidorową, od wczoraj został rosołek i na tym zrobiłam zupkę... a mężowi gotuję kapuśniak z młodej kiszonej kapusty i zrobie parę pierogów...
  12. http://allegro.pl/item663661532_lozeczko_bukowe_seria_limitowana_megahit.html
  13. Ja też staram się spać na lewym boku ale z tym to różnie bywa, często się budzę bądź na prawym a nawet na brzuchu.... chyba nie ma co dac się zwariować... fajne maż znalazł łóżeczko drewniane, jako stolarz twierdzi że b stabilne i mocne no i moim zdaniem ładne zaraz wrzuce, napiszcie co sądzicie
  14. Akna trzymaj się kochana. Będzie dobrze i odezwij się w miarę możliwości:) pogłaskaj brzusia ode mnie...
  15. Puchatek w sumie ja mam to wszystko w d.... Martwię się tylko tym żebym jeszcze jakoś do porodu wytrwała i żeby Małe urodziło sie zdrowe, tylko b się boję że jeśli nic nie zrobię to może po mnie coś odziedziczyć za choróbsko.... tak się cieszyłam, że szpital mnie ominął i jakieś zagożenie ciązy a tu ciągle złe wyniki... cholera a tak dbam o siebie, soki warzywa owoce a tu bark żelaza to magnezu teraz potas porycze sobie to przejdzie ja jestem silna baba dam radę....
  16. MDream ja mam to samo, tłumaczyłam mężowi że musimy posprzątać w ogródku dopóki ja jestem bo później sam nie da rady i tak jest ze wszystkim, że ja płacę rachunki tu a jemu to będzie wygodniej na poczcie jak będzie wracał z pracy. Aż któregoś razu zapytał dokąd to się wybieram że tak wszystko planuję, bo przecież w szpitalu będę ze 3 dni.... takie pytania co będzie dalej to chyba wszystkie mamy ale głowa do góry....
  17. Puchatku ja właśnie przejrzałam swoje wyniki i zawsze z moczem było wszystko ok, raz tylko jakiś stan zapalny pęcherza i dlatego dziwi mnie co wysoki puls ma wspólnego z nerkami.... z drugiej strony to nie miałam robionych badań na kreatynine mocznik elektrolity i potas... a potas i kreatynina wyszły poniżej normy... wszędzie się czyta że w ciąży podwyższony puls to normalne a tu takie coś ... nie będę się jednak martwic na zapas, poczekam do środy, może to nic złego.. żeby tak było!
  18. No ja tak nie uwazam tak powiedzial internista. zobaczymy co powie ginekolog. Puchatku a jakie moga byc zagrozenia dla Dzidzi
  19. No Basiu może mi coś Żyrafka na ten temat napisze, ale wszystko wskazuje na to, że mam chore nerki... a że jestem w ciąży to nie mogę przyjmować żadnych leków.... więcej pewnie powie ginekolog, bo mam w środę wizytę...
  20. Hej hej... wróciłam właśnie od lekarza rodzinnego i no nie jest ok... wyniki do d... kreatynina dużo poniżej normy tak samo potas, chce mi sie ryczeć... przepisał mi jakiś lek slow mag ale poczekam do środy co na to ginekolog.... aj kurcze mogłam tego tematu nie ruszać bo przez to znowu się będę martwić...
  21. Hej hej... wróciłam właśnie od lekarza rodzinnego i no nie jest ok... wyniki do d... kreatynina dużo poniżej normy tak samo potas, chce mi sie ryczeć... przepisał mi jakiś lek slow mag ale poczekam do środy co na to ginekolog.... aj kurcze mogłam tego tematu nie ruszać bo przez to znowu się będę martwić...
  22. Witam poniedziałkowo!!! U mnie już w porządku. Bóle brzucha przeszły ale po pólnocy okropnie wymiotowałam...chyba za dużo namieszałam, najpierw zrobiłam gofry z bitą śmietaną i dżemem jagodowym, bo przyjechały znajome na kawkę a później usmażyliśmy złowione przez A rybki... Na 10tą idę po wyniki i do internisty i mam nadzieję, że będzie ok.. Moje Maleństwo od wczoraj spokojne i grzeczne, nie wpycha rączek w żebra:)
  23. Ja to od dzisiaj równiutkie 2 mieś do porodu ale zobaczymy jak będzie:) W środę mam wizytę i może potwierdzi że Córcia, mąż to się już tak napalił,że dziewczynka że nie wiem co by było gdyby jednak był Synuś.. My co dwa tyg jedziemy do moich rodzicow, oni super mieszkają w leśniczówce nad stawami w lesie po prostu cudownie.. za płotem las, za drogą swój staw i tam też siedzi m z moim ojcem i łowią.. w następnym tyg brat robi ognisko dla naszych znajomych nad stawem, zbieramy się wtedy we 40 osób i smażymy kiełbaski do rana... fajnie..
  24. A co u Ciebie? jak się czujesz? Moja znajoma urodziła klika dni temu i Malutka cudna, czarniutkie włoski śliczna właśnie oglądałam zdjęcia na nk..czasami też chciałabym mieć już wszystko za soba.. A mąż dzwonił, że ryb nałapał i jak przyjedzie to będzie rzeźnia, nienawidzę tego, choć rybki pycha.. wczoraj też długo siedział na necie, ja oglądałam film na jedynce z j.lopez niezły, widziałaś może? a on cały czas a to łóżeczka a to wózki chyba osiwieję do porodu...facet jest gorzej nakręcony niż ja!
×