aska 1978
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aska 1978
-
Ewelka tylko pozazdrościć harców i chęci, bo u mnie tylko na tym ostatnim się kończy, hi hi..
-
ja też się zasapałam.... kurcze tak ciężko coś posprzątać... wczoraj byliśmy długo w ogródku, mąż kosił trawę ja trochę plewiłam chwasty a to na kolanach a to na siedząco, no nie mogłam się odpowiednio ułożyć... a później pod prysznicem mieliśmy niezłą zabawę, musiał mi myć stopy bo nie daję rady się schylać :) a i jeszcze mi się przypomniało bo poszłam w końcu zapytać o położna środowiskową i dowiedziałam się że powinnam być juz zapisana od początku ciąży. w poniedziałek ma ktoś do mnie dzwonić... a czy o jest w ramach usług nfz czy odpłatnie bo ja w tych sprawach to jestem zielona..
-
MDrem też tak mam, że często tu zaglądam bo jakos ostatnio nie mam ochoty na spotkania ze znajomymi a z Wami fajne tematy.... innych może wkurzać gadanie o Dzieciach, porodach itd.. Muszę się wziąć trochę za sprzątanie ale będę zerkać od czasu do czasu...
-
Cześć Dziewczyny.... Dużo napisałyście od wczoraj a ja byłam odcięta od kompa bo tu szalała okropna burza i później nie było internetu. Wróciłam niedawno z badań strasznie głodna, wyniki w poniedziałek, wcinam bułeczkę ze smażonym serem(sama robiłam)....pycha!! Żyrafko na temat pobożności to nie musisz mi nic mówić, mój mąż też mnie co niedzielę goni do kościoła, w piątki post...a czasami jak mam ochotę to dojadam jak jest w pracy:) tak nauczony w domu a do tego to babcia, która mieszka na dole mnie kontroluje.... Moja Myszka od wczoraj bardzo mi buszuje w brzuchu, jak wypychała prawy bok mąż ją głaskał i do niej mówił to przesuwała się na lewy i tak się bawili....to trochę dziwne uczucie jak tak cała sie przemieszcza to już nie to delikatne kopniaczki, hi hi żarty się skończyły
-
Akna a Ty nie masz telefonu bezpośrednio do ginekologa? ja w takich sytuacjach zawsze dzwonie i pytam, zawsze mnie przyjmuje mimo że nie jestem zarejestrowana a ja chodze na nfz,
-
Fajnie od kogoś cos dostać i nie trzeba kupować wszystkiego.... Mój Bąbel dostał dużo po swoim kuzynie... Byłam w ogrodzie troche kosiłam trawę ale jest tak parno, że nie da sie za długo wytrzymać, więc zabieram się za obiad bo A za dwie godz kończy pracę....
-
Mamabelgie a Ty kupiłaś ten wózek na allegro?? napisz jaki model.... też oglądaliśmy uzywane i ciężko tak na oko bez obejrzenia na żywo stwierdzic co się kupuje. na co uważałaś przy kupnie takiego wózka? My już w zasadzie to mamy wózek upatrzony ale cały czas mnie martwi ta płytka spacerówka....
-
MDream to tak pewnie wszystkie mamy, że za często wyników nie robimy... ja juz sie kiedyś śmiałam że tyle badań co teraz to przez całe swoje 30 lat nie miałam:) Wiecie taki miałam smak dzisiaj na kubusia że kupiłam dużą butelkę i prawie go już wypiłam, l soku w godz to rekord:)
-
Koteczek taki prezent na rocznicę, ho ho nieźle zaszalałaś.... a co organizujesz na wieczór? jakaś romantyczna kolacyjka we dwoje?
-
Akna byłam u lek rodzinnego.. do ginekologa dopiero za tydzień... a z tym pulsem to już chodzę z trzeci tydz i wybrać się nie mogę, bo tak myślałam jak Wy a po co mi to.... i jeszcze się naczytałam w internecie że to normalne ale jak nie można w nocy oddychać i serce tak lata że dyszysz jak lokomotywa to zaczyna się zastanawiać czy lepiej tego komuś nie powiedzieć......
-
Mamabelgie aż Ci zazdroszczę tej cudnej pogody a u nas szaro buro i nijako a do tego parno, że wytrzymać nie idzie.... i znowu zapowiadają deszcze burze i wichury wyskoczyłam do ogrodu i narwałam sobie owoców i warzyw, malinki też dojrzewaja parę zjadłam prosto z krzaczka, ja dzisiaj gotuję rosół z dużą ilością mięska
-
No widzisz jak Go kochasz....pięknie o nim piszesz.... i teraz będziecie mieli wspólne Dziecko. Czasami tak jest,że to Ono bardziej ludzi do siebie zbliża, czego mocno Wam życzę:)
-
Basiu wiem że jest Ci przykro ale im dłużej będziesz o tym myśleć tym bardziej będziesz się dołować.... ja nie wiem co mam Ci napisać w takiej sytuacji ale głowa do góry jakoś trzeba przebrnąć i albo nauczyć się żyć z cholerykiem albo kiedyś zdasz sobie sprawę że może nie warto.... jesteśmy z Tobą i jakoś ostatnio stałyście się moimi dobrymi znajomymi, bo tu wylewam wszystkie swoje bole i żale:) pozdrawiam serdecznie
-
Do szpitala mam już koszule zapinane z przodu i tak się zastanawiam nad szlafrokiem, o mam z frotki a pewnie będzie za gorąco a z drugiej strony to ile będe w nim chodzić..... siary to mi leci b mało, zdarza się od czasu do czasu na koszulce nocnej i na staniku ale tylko kropelka
-
Hello jestem i dosiadam się z bigosikiem.... Poleciałam do lekarza i dobrze.... mimo że ciśnienie dobre puls nie powinien być wysoki nawet u kobiety w ciąży... jeśli przekracza 120 to na pewno źle się dzieje.... dostałam skierowanie na wyniki; kreatynina moczniki i cała reszta z krwi i mam do niego wrócić, coś wspominał o lekach ale po wynikach \"będziemy się dopiero martwić\" więc na pewno teraz nie będę sie stresować, że mogłam coś zaniedbać.... tak wogóle to uważam że skoro cos mnie martwi to nie jest to dobre ani dla mnie tym bardziej dla Dzidzi....
-
Koteczku gratulacje z okazji rocznicy... Dziewczyny żle się czuję mierzę ciśnienie i jest 103/79 ale puls znowu 110... poradźcie iść do lek rodzinnego bo naprawdę żle mi i to juz nie pierwszy raz
-
Cześć Dziewczyny.... Basiu mam nadzieję, że wszystko się znowu ułoży i będzie dobrze. my teraz tak mamy, że denerwują nas duperele a przecież nie powinno tak być,bo za niedługo będziecie już we trójkę i jak wtedy dacie sobie radę? Będzie więcej problemów, zmęczenie i na pewno łatwiej o kłótnię... U nas super, chociaż się przejmuję tym, że A nie będzie miał tego urlopu na czas porodu a tak tego chciałam... trudno ale smutno... a do zakupów to piszę listę i jak mi się coś przypomni to w tyg dopisuję i m wszystko z karteczki kupi a jak coś potrzebuje do obiadu to wyskakuję do miasta na bazarek i czasami wracam obładowana, że hej.... Zaglądałam dzisiaj do mojego palca, no nieciekawie to wygląda. opuszek się przykleił ale paznokieć będę musiała chyba wyciąć. odrośnięcie chyba zajmie kilka miesięcy:(
-
Basiu kiedy zdążyłaś.... super dzień dzisiaj ja palec Ty kłotnia z mężem extra
-
Ojej co ja przed chwilą sobie narobiłam.... szatkowałam kapustę i uciełam kawał opuszka z paznokciem krew sie lała i boli jak cholera....i mam lalunie.....
-
MDream ja też już mam dośc gadania o łóżeczku... mąż cały czas mówił ze to jest na jego głowie a teraz ciągle pyta czy to mi się podoba czy tamto lepsze a może jeszcze inne.... on tak już ma, jest strasznym estetą i jak robil meble do domu to ja wcale się nie wtrącałam tylko wybierałam kolor.. no i dodatki... z tym da się żyć, trzeba się przyzwyczaić.... pewnie niektóre z Was wiedzą o czym mówie....
-
Mamuska ja kupuję w sklepie gotowe babeczki gotuję budyń i daję na nie łyżkę budyniu owoce przeważnie winogron i na wierzch tężejącą galaretkę... palce lizać.... co do tych upławów to ja tez mam a do gina idę za tydz to wtedy mogę Ci napisać co na to powiedział
-
Wiesz ile myśmy się nagłowili, bo m chce taki model z kołyską i cały czas, że takie nie inne. wczoraj jak usiadł to mnie tak męczył, bo to kolor nie taki tylko biały a ta mocca to idealnie pasuje do mebli w sypialni.... oj najgorzej mieć męża stolarza, bo najchętniej to by sam zrobił ale nie ma czasu, wtedy by było idealne:) czyli wózek zamówiony i łóżeczko wybrane, uf jak dobrze....
-
Basiu super, że wieczór się udał! ja do szpitala mam 2 min samochodem to polecę jak burza w razie w...
-
Cześć Dziewczyny. dopiero się dołączam, bo byłam na zakupach ale spokojnie dzisiaj tylko spożywka..... tak mnie naszło na bigos, że poleciałam po kapuste, pierwsza zachcianka :) wybraliśmy wczoraj łóżeczko Drewex Łóżeczko Laura MOCCA op.bok + materac, dwukolorowe bo takie mamy meble w sypialni kosztuje ok 320 zł ale na allegro i tak ponad 100 zł taniej niż w sklepie.... Koteczku ojej to fajnie, będziesz Kochana niedługo po.... a Żyrafka to rzeczywiście może być odcięta od kompa.. rozmawiałam dzisiaj z ciocią, która tam mieszka i opowiadała, że tam u nich coś strasznego, okropne podtopienia i burze..
-
Basiu bawcie się dobrze:) no przecież jakoś trzeba to uczcić! Dziewczyny ratunku, ledwo usiądę to mnie Małe tak wypycha od środka, że ojej..... w kroku też od czasu do czasu pobolewa ale da się żyć, najlepiej rozchodzić, jakiś krótki spacerek polecam.