aska 1978

Chciałam Wam pokazać wózek ,który mieliśmy licytować na e-bayu ale niestety nie otwiera się strona.... może dobrze się stało bo był granatowy, niefajny dla dziewczynki

http://cgi.ebay.pl/MEGA SET-Mutsy-Urban-Rider-Kombi-incl-Maxi-Cosi-etc_W0QQitemZ260396396216QQcmdZViewItemQQptZDE_AllesUmsKind_Baby_Kinderwagen_Buggies?hash=item260396396216&_trksid=p3286.c0.m14&_trkparms=72%3A1399|66%3A2|65%3A12|39%3A1|240%3A1318#ebayphotohosting

Koteczku Ty masz chicco, prawda??? fajowy tylko drogi.... My mamy dostać kasę na wózek od dziadków, to nie będę ich bardzo naciągac i wydaje mi się,że do 1200zł to już jest ok. mie się podoba coneco v3... ale jeszcze zobaczymy:)

Wiecie oglądałam wczoraj śliczne zestawy do łóżeczka drewexu kolorino.... pościel , kocyk , no piękne.... napaliłam się jak chora i czytam na stronie firmy wypowiedzi matek, że zły materiał i nie wchłania potu i się wkurzyłam. bo takie cudo "Miś na chmurce" a kiepskiej jakości

Dziewczyny ja nie chrapię, ale mąż mówi,że bardzo sapię i cięzko oddycham.. budzę się nieraz i nie mogę złapać powietrza.nie wiem jak Wy ale ja zasypiam na lewym boku, ale często się budzę bądź na prawym lub leże na wznak...............

Akna masz rację ja kupiłam wczoraj śliczny komplecik kremowo-pomarańczowy ze słonikiem i na pewno nie będę przesadzać z różem i mam wiele rzeczy białych....przypuszczam, że jeśli Małe się urodzi i będzie to dziewczynka to i tak wszyscy będą przynosili różowe ciuszki.... tak opowiadała mi kuzynka, że nie chciała nic w tym kolorze a później jak rodzinka zaczęła znosić to wszystko róż.... Mamabelgie ja robię podobnie łóżeczko tradycyjne a do salonu kojec.... do łóżeczka porządny materac taki dwustronny jak małe to z pianki a póżniej z gryki masujący kręgosłup...

My mamy tradycyjne łóżeczko, chociaż trochę będzie nam ciasno w sypialni, bo mamy na dwóch ścianach mega wielkie szafy, ale wolę to niż spać bez męża w innym pokoju.... Mi też gin wczoraj powiedział, że dziewczynka na 80 %, bo to później różnie bywa i mamy są przerażone....

Aga mężowi się ten model podoba, bo ma fajne koła i niebieski jest słodki:):) panie nas w sklepie poinformowały, że coraz więcej wózków w tym kolorze jest kupowanych dla dziewczynek. Basia a Ty jeszcze przejmujesz się wagą?? ja odpuściłam, bo to ostatnie miesiące słabości.............. Co do tych skurczy to widzicie, że to różnie. mi gin wcale nie pozwala brać nospy tylko magnez....

Dziewczyny jak piszecie o jedzeniu to ja zaraz buszuję po lodówce....:):) dopadłam kawał sernika od cioci i (rano zrobiłam kefir z truskawkami ) tym zapijam.....

Aga też się wstrzymywałam z kupnem ciuszków a tu nagle dziewczynka a ja dostałam rzeczy z chłopców i co??? kupiłam trochę w pastelowych kolorach i trochę białych, bo to nigdy nie wiadomo..... a niedawno zadzwoniła do mnie ciocia, bo jej sąsiadka widziała mnie przez okno i ma ładne rzeczy po swojej córeczce z zapytaniem czy może mi coś naszykować.... ucieszyłam się,może coś będzie porządnego będę nadal się szykować jak na niespodziankę, hi hi.... oglądałam też wózki i podoba mi się coneco v3 lub v4.... w sklepie doradzają roana maritę, bo my często jesteśmy na wsi u rodziców, ale to taki tradycyjny wózek i mężowi nie podoba się.....

Masz rację Koteczku ale ja z drugiej strony się cieszę, że jest tak często u nas, bi na nim się uczyłam zmieniać pieluszki, robić mleko, kaszki więc potem jak znalazł... a do tego to ciągle mnie obejmuje i mówi "kocham" i co zrobić z takim Brzdącem?

no co Ty Basiu zobaczysz wszystko się ułoży.... od wczoraj biorę magnez, takie wielkie tabletki i zaraz mam zgagę. czy można je jakoś rozpuścić?? zaraz uciekam na dwór, idę zerwać czereśnie na kompot i sałatę na obiadek.. obrałam też pęczek szparagów będzie zupka, bo mają dużo wit c.

Koteczek mąż ma 3,5 letniego chrześniaka to wiem co znaczy mieć takiego łobuza.... jak u nas zostaje to dom przewrócony do góry nogami:):) i do tego b złośliwy i rozpuszczony,nawet matka nie daje sobie z nim rady.... teraz chce go wysłać do przedszkola, ale pewnie będzie chodzić razem z nim.... ostatnio opowiadał mi jak się bił z kolegą, dostał skopa i w jajka.. ja na to i co oddałeś mu a on na to " no też mu dałem w jajka" myślałam, że padnę:):)

Basiu super, że u Ciebie wszystko dobrze..... Wiecie ciągle myślę o moim mężu, bo cały czas mówił,że płeć dziecka jest bez znaczenia a od wczoraj to chodzi taki happy, że aż miło...... powiedział mi dzisiaj, że jest b szczęśliwy..... aż mnie to przestraszyło, co by było gdyby się jednak urodził synek? Pewnie i tak najważniejsze żeby było zdrowe........

Koteczku tak to jest z Dzieciakami a pomyśl sobie co będzie jak urosną... W sobotę jak byliśmy u kuzyna to strasznie wyzywał na córki( jedna ma 14 druga 8 lat), że niewdzięczne i ciągle tylko pretensje a on budowa domu, praca, dzieci i o 21 w domu.... a Twój synek jest jeszcze mały to nie rozumie jeszcze, że w domu pojawi się nowa osóbka i przewróci mu się świat....

Koteczek godzinka przytulańców, no no....:):) ja ostatni po kilku minutach mam dość i dyszę jak lokomotywa nie mogąc złapać tchu..... Wczoraj wieczorem przebierałam ciuszki dla Małej, dostałam dwa kartony od kuzynki i powiem Wam,że jestem rozczarowana:( Wybrałam może kilka sztuk, reszta w b kiepskim stanie.....zostawię sobie też kołderkę, podusię i dwie zmiany pościeli i ciepły śpiworek. Wszystko musiałam prać w vanishu i ładnie poschodziły plamy. kupię proszek dla dzieci i jeszcze raz porządnie wypiorę. dobrze ,że się za to wzięłam, bo przynajmniej wiem, że musimy dużżżżooo kupić. Mamusie jaki proszek dla Bobasków polecacie????

Dzięki za gratki.... Anulka to Ty tak wcześnie na nogach? ja od 5.30.... wyprawiłam męża do pracy, włączyłam zmywarę i robię śniadanko..... Ciekawe jak Basia, wcale się wczoraj nie odezwała.... mam nadzieję, że wszystko ok..... Pisałyście o sukienkach.. próbowałam raz się wcisnąć w spodnie, które kupiłam na gwiazdkę i nie da rady, trochę brakuje cm.

Żyrafka Ty znasz się na tym lepiej, ale czasami też mam mocne a zwłaszcza rano jak wstaję. może to zbyt dosłowne określenie, ale czasami aż po nogach leci..... już od kilku tyg nie rozstaję się z wkładkami higien. i to podobno jest normalne dopóki nie ma jakiejś dziwnej barwy.....

Koteczek może my Aśki tak mamy, że piękniejemy:):) no żeby się nie okazało, że jednak moja córcia ma klejnociki, ha ha.....to byłaby niespodzianka....

Dzięki za gratki:) fajnie, że gdzieś przynależe, bo już miałam doła, tak dużo z Was wie a ja nie(jaki rym).... mam jeszcze do Was pytanie, bo nie robiłam obciążenia glukozą i jak pytałam dzisiaj gina to powiedział,że zrobi mi po 30 tyg ciąży..... czy to nie za póżno?? czytałam na innym forum, że też niektóre dziewczyny miały to badanie też po 30 tc.

Aga i Ty się dowiesz..:) widzisz mi dopiero się teraz dzieciątko odwróciło a to prawie 28 tydz.... a przygotowałam już się, że będzie niespodzianka i wcale mi nie przyszło do głowy, że mi gin dzisiaj powie....stwierdził,że na 80% dziewczynka bo tam nic nie merda między nóżkami..... aż mnie zaskoczył. Mąż to taki szczęśliwy,że aż mu oczy się śmiały....i cały czas za mną chodził z bucikami, bo takie śliczne różowe..... zaprzeczyłam dzisiaj teoriom o intuicji matki i przesądzie, że przy dziewczynce twarz się zmienia i zabiera mamusi urodę, bo mi wszyscy wmawiali synka, bo nic się nie zmieniłam na buzi,ha ha ha:):)

Zazdroszcze, że możesz jeść buraczki.... ja od początku ciąży mam wstręt i nawet mężowi zupki nie gotuję.... a kiedyś uwielbiałam zwłaszcza świeżą botwinkę.... ja kupiłam po drodze od gina 3kg szparagów i będę zamrażać, bo jeszcze 3 tyg i będzie konięc sezonu a tak jem je całą zimę..... kurcze a czy można je jeść jak się karmi piersią????

Dzięki za wszystkie miłe słowa pocieszenia..... to dla mnie ważne. Trzeba jednak dużo wiary w to, że będzie dobrze..... ale wiecie to dziwne, bo jak są mocne skurcze to się coś musi dziać a tu ok.....

Witam. Wróciłam od gina i jest w miarę ok. strasznie się denerwowałam jak mnie badał bo miał taką poważną minę i nic nie mówił............. a tu wszystko ok, szyjka macicy 4cm wszystko pozamykane, czysto i brak rozwarcia........ badanie, usg dopochwowe i usg brzuszka pozytywnie..... no na pewno nie są to normalne bóle, bo podczas badania też miałam skurcze ale na razie tylko magnez... jeśli nie przejdzie do środy to do szpitala...... Jestem dobrej myśli, bo Dzidzia się super rusza i w końcu się obróciła i chyba BĘDZIEMY MIEĆ CÓRCIĘ!!!!!! tak się ucieszyłam,że poleciałam do sklepu i kupiłam różowe buciki>>> zrobiłam mężowi niespodziankę, bo tak bardzo chciał dziewczynkę..........

Basiu ja jestem spokojna. na początku zaraz po telefonie do gina popłakałam się ale szybko wzięłam się w garść dla Maleństwa.... musi być dobrze!!!! A Małe bardzo się rusza, więc to mnie uspakaja.....