Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aska 1978

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aska 1978

  1. Nika i Justa napiszę na pewno. Mam nadzieję, że skończy się na strachu i leżeniu..... wiecie ja chyba przeceniłam swoję siły, myślałam,że skoro super sie czuje to co się może wydarzyć? przecież całą ciążę znoszę tak dobrze poza standardowymi bólami pleców,maleńką anemią......
  2. co do tych problemów z kręgosłupem to mnie bolał chyba ze 2 tyg ale przeszło..... starałam się więcej ruszać i spacerować, basen to dobry pomysł. poproście też męża o mały delikatny masażyk, fajnie relaksuje i też pomaga. pamietajcie tylko, że nie wolno masować bezpośrednio po kręgosłupie.....
  3. Dzwoniłam do gina, przyjmie mnie dzisiaj po 14ej.... Powiedział,że to może być już rozwarcie!!!!1 chyba oszaleję..... wystraszyłam się okropnie ale Małe się rusza to jakoś mniej się przejmuję, o ile tak można powiedzieć
  4. Cześć Dziewczyny Czytam,że Basiu poprawił się Tobie humor, fajnie:):) Ja wczoraj poźno wróciłam i nie miałam siły już pisać.... po raz ostatni jechałam tak długo autem!!!!! to już nie na moje siły.... najgorsze, że mam ciągle parcie jak przy miesiączce i takie uczucie jakby otwierała mi się pochwa.... sorry za takie określenie ale nie umię inaczej tego opisać.... czy jechać na ostry dyżur, jak uważacie???? \\
  5. cześć Dziewczynki.... Ja znowu rano.... jakoś mi przeszły te wczorajsze skurcze, może faktycznie coś wisiało w powietrzu, bo tak wiele z Was pisało o bólach.... Wieczorem mieliśmy niezapowiedzianych gości, przyjechała siostra męża z 3 letnim synkiem i 15 letnia córą... mały przesłodki ale straszny łobuz:) a moja Dzidzia bardzo rozrabiała i małemu się podobało jak brzuch podskakiwał, wszyscy po kolei przykładali ręce i było b wesoło.... fajny wieczór, troche się rozluźniłam i zapomniałam o skurczach...... dzisiaj wyjeżdżamy za Opole do kuzyna, trochę sie biję jazdy bo to ponad 2 godz w aucie a coraz gorzej znoszę takie ściskanie brzucha.... Basiu ja tam na pewno będę z Tobą pisać, uważam,że każdy może mieć jakieś problemy a teraz w ciąży potrzeba wygadania się jest jeszcze większa. po to jest to forum, o czym mamy tu pisać? o tym jak to jest nam super?? nie każda pisze jak chce się podzielić nowinkami o Dzidzi albo jak ma problemy.....zawsze ktoś coś doradzi... a jak się komus nie podoba to po prostu niech odpuści i nie pisze.......
  6. No widzisz Basiu super:) ciesz się kochana przez jutrzejsze egzaminy też jakoś przebrniesz, trzymam kciuki:) Mnie juz jest trochę lepiej, pewnie ze zmęczenia... teraz wstałam i się poruszałam i jest ok.... Małe się bardzo kręci i to mnie uspokaja:):)
  7. Żyrafka ja mam nadzieję, że mi przejdzie, bo trochę się zmęczyłam...... brzuszek mnie nie boli tylko nawet nie wiem jak to opisać taki ucisk jak przy miesiączce i chodzę często do łazienki.....trochę to dziwne, bo jak wstaję to mam wrażenie że to jakieś skurcze
  8. Dziewczyny i ja leżę, dostałam jakieś skurcze. jak mi nie przejdzie jadę do szpitala.....
  9. hej. właśnie skończyłam ubierać czereśnie w sieci przeciw szpakom... też nie mam już siły...... odgrzewam sobie zupkę szparagową, ale jeszcze musze coś zrobić znacie jakiś fajny przepis na jakieś kotleciki z jajek, tylko bez mięsa????
  10. Hej Dziewczyny. wczoraj już nie pisałam, bo m późno wrócił i po kolacji film mi się urwał:) Rano budziły mnie ptaki za oknem i okazało się, że to szpaki na naszych czereśniach... musieliśmy pozakładać na drzewka sieci to się coś uratuje, bo jak takie stado wpadnie to w mig wszystko wymiecie..... Zrobiłam juz ciasto z orzechami i biorę się za sprzątanie..... Żyrafko fajnie, że u Ciebie lepiej..... U mnie coś znowu nie tak z tym pulsem, normalnie czuję się niespokojna i puls prawie 100.... jak tak dalej będzie idę po niedzieli do lek rodzinnego.... no i dyszę jak lokomotywa:):):)
  11. No Koteczek to niezły pomysł tym bardziej, że Wy gdzieś blisko mieszkacie? a Basia jak nie chcesz jechać do rodziców to zapraszam do siebie.... trochę odpoczniesz i będzie dobrze:)
  12. Koteczek spokojnie.. no przecież Ty nie masz problemów?? Basienka ma doła to trzeba jej troszkę pomóc, ma ciężki okres bo tu ciąża egzaminy to wszystko narasta do wielkich rozmiarów....
  13. Wiecie co jak się wkurzyłam...... normalnie mnie nosi.... przed chwilą dzwoni do mnie matka mojego teścia, że mogłabym iść mu posprzątać po remoncie.... myślałam, że ją opier..... to ja z brzuchalem mam jeżdzić po podłodze i sprzątać ten cały syf.... bo my teraz to takie wygodne a ona to do końca ciąży robiła... a ja się jej pytam czy ona wie co ja cały dzień robiłam i że nie mam siły i rzuciłam słuchawka...............
  14. Może faktycznie jakaś zmiana otoczenia dobrze by Ci Basiu zrobiła.... Ja czasami tak robię jak tęsknię za znajomymi to wyjeżdżam na kilka dni do rodziców i ładuję akumulatory.. leżę w ogrodzie ,umawiam się z psiapsiółkami na kawkę. pomaga.... Po co masz siedzieć sama i się zamartwiać, niech chłop zobaczy jak to jest wracać do pustego domu. Może się zastanowi.....
  15. Basiu strasznie smutno się zrobiło... ja czasami też mam doła. najgorsze to, że nie mam tu przyjaciół, bo wszystkich zostawiłam w rodzinnej miejscowości i rzadko się widzimy.. nie ma się człowiek komu wyżalić.... Jak czujesz potrzebę podzielenia się z kimś pisz, na pewno odpiszę.. Mnie także brakuje czasami kogoś do pogadania. szkoda,że nie można się spotkać przy kawce, no ale chociaż tak.....
  16. Kurcze Basiu u nas też różnie bywało .. mój mąż to b spokojny człowiek i jego ciężko wyprowadzić z równowagi a ja taki chodzący granat... my b długo ze sobą jesteśmy i już się dotarliśmy chociaż też zgrzyta czasami.... Wy nie macie dla siebie czasu i brakuje okazji do rozmowy a Tobie też niełatwo ciąża, egzaminy a jeszcze brak zrozumienia z jego strony i to się wszystko na siebie nakłada.... Moja rada spróbuj z mężem spokojnie o wszystkim porozmawiać.... przecież Wy niedługo jesteście małżeństwem...... i spodziewacie się wspólnego Dzidziusia....
  17. Basiu jak burza?? przeszła? kurcze a ja też sama w domu a jak u Was jest to i do mnie przyjdzie za 2 godz... nienawidzę burzy. Mój mąż pracuje od 7- 17, ale zakłada po pracy jakieś listwy u klienta.... podobno skończy w tym tyg. uf nie lubię jak tak długo pracuje:( z tych czereśni wyszło mi 17 słoików litrowych i jeszcze muszę je zagotować... a już mam dośc. Mały fika smakuje mu zupka ze szparagów:)
  18. Idę robić obiadek dla siebie, bo mój mąż znowu do 21 w pracy.... a co dzisiaj u Was w jadłospisie??? ja chyba zrobię krem ze szparagów, bo kupiłam kg....
  19. Aga mi tak popękały naczynka na piersiach od brodawek w dół.... smaruję oliwką i balsamem dove z satyną i niewiele pomaga:( boję się, że to mogą się robić jakieś rozstępy.... a właśnie czy wiecie czy rozstępy można smarować maścią na blizny np cepan????? Żyrafko może Ty coś wiesz? nie mówię,że teraz ale np po porodzie gdy się nie karmi....
  20. MDream ja kiszę ogórki w poloniku, czyli garnku kamiennym 1 łyżka soli kamiennej na litr wody, gotującą zalać to ogórki są prędzej:) Basiu przez pierwszy semestr ciąży też byłam strasznie nerwowa, ciągłe wymioty, panicznie bałam się, że tym zaszkodze Dziecku... jednak teraz dbam o siebie, staram się wysypiać i nie przejmować, choć to nie łatwe... . no właśnie jak to piszę to za ścianą u teścia jest wielki remont. pękła rura od wody i wymieniają cały pion.. byłam zobaczyć i coś strasznego całe ściany skute.... sajgon... a najgorsze to, kto to będzie sprzątał, bo ja ze swoim brzuchem nie dam rady a córunia to tylko za kasę coś zrobi:)
  21. MDream wózek świetny też się zastanawiam nad tą marką ale jeszcze pojeżdżę po mieście, bo u nas są producenci wózków jedo i jan-pol. może coś innego wpadnie w oko:) przepis b fajny, pewnie skorzystam...... Żyrafka fanie,że u Ciebie w porządku i że lepiej się czujesz... no i oczywiście że egzamin ok:):) Mnie znowu męczą zachcianki:) jak wcześniej nie miałam to teraz mi odbija.... pojechałam dzisiaj rowerkiem do warzywniaka i kupiłam 2 kg ogórków i już zakisiłam.... Może ten rower to zły pomysł ale super się czuję:) a ogórki za dwa dni juz będę jadła.... mam dzisiaj trochę pracy to później się dopiero odezwę..... idę rwać czereśnie do słoików, drzewka mamy niziutkie i nie muszę wchodzić na drabinę:) Włożyłam słoiki do zmywarki i uciekam... trzymajcie się a Ty Basiu spokojnie będzie dobrze na egzaminie, bierz przykład z Żyrafki:)
  22. Oj Żyrafka tą colą mnie pobiłaś, ale ja jeszcze gotuję rosołek.... dopiero, bo mój mężuś zamiast o 19 wróci ok 21...wkurzona jestem, może dlatego to zagryzam:( uważaj jutro na siebie i powodzenia....:) napisz jak poszło...
  23. No widzisz Malinka, super że wszystko w porządku, pewnie teraz jesteś spokojniejsza?:) Ewelka ja też nie należę do szczupłych a dzisiaj to już tak mieszam z jedzeniem,że pewnie skończy się jakaś niestrawnością lub zgagą... czereśnie,truskawki pomidorki i na to chleb z pasztetem... mieszanka wybuchowa....
  24. Z tym urzędem to nie odpuszczaj jak coś to idź na pocztę główną i pisz zażalenie.... przecież skoro to nie Twoja wina to dlaczego masz mieć problemy.. a swoją drogą to się zastanawiam dlaczego nie dostałaś listu poleconego albo jakiegoś ponownego wezwania..
  25. jasne Basiu, że to zasługa Bąbelków.. a co tam znowu Kochana u Ciebie? martwisz się egzaminem??
×