aska 1978
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aska 1978
-
Żyrafko trzymamy z Bąblem kciuki:):) straszni mi dzisiaj rozrabia w brzuchu, hi hi:):):) Ewelka kłopot w tym, że nie lubię sernika na zimno:( Sytofala super, że u Maluszków w porządku..... a ja sprzątam i co chwilę przysiadam bo serducho mi skacze i dysze jak stara baba..... wczoraj kupiliśmy mega wielki parasol do ogrodu, 3,5/ 3,5m... będę się pod nim wylegiwać jak przyjdą upały i urosnę tak, że ledwo będę się ruszać:):):) nie cierpię gorączek.....
-
Basia no to super..... :):) później się odezwę, bo biorę się za jakąś robotę.... trzymajcie się i wyluzować Kobiety, to i brzuszek nie będzie twardniał:) pogłaskać i będzie dobrze.
-
Dziewczyny mam prośbę jak znowu jesteśmy przy ciastach potrzebuję jakiś fajny przepis na łatwy sernik ale nie na zimno..... mam masę przepisów i totalnego pecha, jeśli chodzi o serniki, bo nigdy mi się nie udają.... szukam czegoś sprawdzonego:):):
-
co do twardnienia brzuszka to pytałam gina a on na to, że może to być ze zmęczenia a jak są jakieś nie za mocne bóle to też normalne, bo macica się powiększa i jak jest jakis skurcz pojedynczy też może być..... bać się jak się często powtarzają i natychmiast się do niego zgłosić..... przestałam się już przejmować gdy troszkę boli kładę się odpoczywam, tabletek nie biorę( raz wzięłam nospę ). a jak miałam silny ból to pojechałam do szpitala do mojego gina zbadał mnie i wszystko było ok, ładnie pozamykane, szyjka ok... więc chyba Dziewczyny nie ma za bardzo co panikować....
-
Sylwinka ten placek robi się tak samo jak z orzechami a zresztą już podaję przepis: 1 i 1/2 szkl cukru utrzeć z 1 1/2 szkl oleju po jednym dodać 5 jajek stale ucierając 2 szkl mąki wymieszać z 1 łyżeczką sody oczyszczonej i powoli wsypywać do masy jajecznej na koniec dodać 2 łyżki kakao i 1 łyżkę cynamonu i 4 jabłka pokrojone w kostkę wymieszać łyżką blaszkę posmarować masłem i posypać bułką tartą i do piekarnika najlepiej wziąć blaszkę wąską i podłużna jak chcecie na duża blachę to zróbcie podwójną porcję...... piec ok godz.ustawiam piekarnik na 200 a pózniej troszkę zmniejszam temperaturę my bardzo to ciasto lubimy bo jest fajne wilgotne i szybciutkie.... no i super pachną jabłuszka z cynamonem. polecam
-
Ewelka no to super, że ciasto smakuje. robię jeszcze b podobne nazywa się salceson:) z tym,że z kakao i bez orzechów i też jest pyszne..... później napisze przepis.... nie mogę już spać... wieczorem szybko zasypiam, nawet mąż się śmieje, że dać mi poduchę i zasypiam po minucie i nic mnie nie obudzi..... a rano wstaję o 6ej jak wychodzi do pracy..... dlatego sorrki, że nie uczestniczę wieczorem w pogaduchach.:):)
-
Hej....:) po pierwsze to Ewelka wszystkiego najlepszego z okazji imienin!!!! po drugie to cieszę się, że ciasto smakuje, ja też mam jeszcze pół blaszki i codziennie po kawałeczku..... tak piszecie o różnych problemach...................... mam takich znajomych, którzy starają się o Dzidziusia dobrych parę lat, różne badania, teraz robią kurs dla rodzin zastępczych..... a my za drugim razem i się udało:):) chociaż ja i tak uważam, że u nas to cud, kiedyś Wam napiszę dlaczego..... i jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży nie wiedziałam jak im powiedzieć...w końcu się dowiedzieli i długo się nie odzywali i teraz też jest dziwnie jak się widzimy.... ja już nawet ich unikam, bo jest mi przykro, że komuś jest żle
-
dzwoniłam do laboratorium i kobieta nie wiedziała, czy mogę zrobić obciążenie glukozą w 29 tyg, bo wziełabym skierowanie do gina... dziwnie się czuję jak mam do niego dzwonić... przecież nie tylko ja jestem jego pacjentką.... a kolejną wizyte mam za 4 tyg i będę już w 29 tyg.. chyba zrobię prywatnie, koszt badania 10 zł +glukoza taniocha
-
u nas się w końcu rozpadało.... czekamy na deszcz od kilku dni a tu nic i właśnie przed chwilką spadły pierwsze krople, fajnie pachnie deszczem.... przed kilku laty leczyłam się na żołądek i wogóle nie mogłam jeść nabiału i jogurtów, owoców tylko gotowane jabłka to była męczarnia.... jakoś z jogurtami u mnie kiepsko, nie za bardzo je lubię... ale będę jadła co się da jeśli ma być lepiej z zaparciami.... dzwoniłam dzisiaj do tej znajomej u której stwierdzono cytomegalię... robili jej od nowa wyniki i ma potwierdzona na 99% , drży teraz o swoje Dzieciątko... nie rozmawiałyśmy długo, o było jakoś niezręcznie i smutno:(:( mam jeszcze jedną sprawę, bo jestem w 26 tyg a nie miałam robionego obciążenia glukozą..... wczoraj pytałam gina o to a on mówi,że poziom glukozy robi mi co mies i jest ok.... czym się te badania różnią i czy jeśli poziom glukozy jest ok to nie muszę mieć poziomu obciążenia??? czy można to zrobić też później, bo następne badania czekają mnie po 30 tyg ciąży....
-
Ania ja też ciężko dyszę.... a jak kolejka jest długa i nikt nie przepuszcza to mówię do ostatniej osoby, że ja za nim jestem a teraz sobie usiądę, bo jestem w ciaży i nie czuję się za dobrze..... trzeba się trochę swojego domagać:):):)
-
Koliban ja też do tej pory nic nie brałam, żadnych leków oprócz kwasu foliowego do 20 tyg, nawet witamin nie . teraz hemoglobinę mam 11,3 i gin kazał żelazo.... jak trzeba to trzeba tak fajnie mówicie o mężach, że mnie też naszło.... my jesteśmy razem 12 lat od 5 jesteśmy małżeństwem , teraz 17 lipca będziemy mieć rocznicę... tak od dwóch układa się naprawdę super i pewnie dlatego zdecydowaliśmy się dopiero teraz na Dzidziusia( piszę dopiero bo ja niedługo będę miała 31lat)
-
Hej dziewczyny:):) dzięki za porady, z jogurtem na pewno spróbuję.... Justa witaj gdzie się podziewałaś,dawno Cię nie było..... wróciłam z miasta, łaziłam po urzędach i płaciłam rachunki i okropnie się nastałam w kolejkach, nikt nie przepuścił( może po mnie nie widać, że jestem w ciąży) taka u nas uprzejmość...... szybciutko zrobiłam zupkę pomidorową na wczorajszym rosołku i zajadam, później ugotuję coś lepszego, chyba spaghetti bolognese....
-
Dzięki Żyrafko i Koteczku. tak jak pisałaś Żyrafko pojawił się problem z zaparciami i znowu problem, bo ja nie mogę ich mieć ze względu na homoroidy... chirurg przepisał mi błonnik i mam jeśc dużo jabłek a tymczasem żelazo( już 1 tabl) spowodowało zaparcia.... no nic będę jeść jeszcze więcej owoców i pić soki kto powiedział, że ma być łatwo???
-
Żyrafko mam pytanie.....czy brałaś może żelazo?? gin mi przepisał hemofer prolongatum i czytam w ulotce, że nie jest on odpowiedni dla kobiet w ciąży, bo powinno się go podawać łącznie z kwasem foliowym a ja już nie biorę od 20 tyg.... co robić brać?????
-
ja też mam okropną zadyszkę:) jak wchodzę po schodach to koszmar. do wycierania podłóg mąż kupił swifera na długim teleskopie i tym myję, na \"szmacie\" nie ma szans, hi hi:):) mnie troszkę martwi waga, do 19 tyg schudłam 3 kg i do teraz 26tydz przytyłam 4 kg...... wszędzie się dziwią, że b mało a gin mówi, że dobrze...i kto ma rację???
-
Żyrafka zaczynam podejrzewać, że to naprawdę może być, jak mówi gin, baba, bo takie to złośliwe..:):):) to by była NIESPODZIANKA. ciasto orzechowo- jabłkowe pół szkl oleju utrzeć z 1 szkl cukru dodawć 4 jajka, ale po jednym stale ucierając 2 szkl mąki wymieszać z 1 łyżeczką sody i 1 łyżeczką proszku do pieczenia, powoli wsypywać do masy jajecznej i ucierać na koniec wrzucić 4 -6 jabłek pokrojonych w kostkę i pół szkl rodzynek i pół szkl posiekanych orzechów najlepiej włoskich wymieszać łyżką i wyłożyć na blachę posmarowaną masłem (ja posypuję jeszcze lekko bułką tartą). piec ok godz polać polewą czekoladową i posypać resztą orzechów jak coś to pisz to naskrobię jeszcze przepis na polewę a i jeszcze coś.... ktoś u nas też zaczyna mącić tekstem, że topik się rozleciał????? niech się wypcha.
-
kurcze pisałam podobnie jak Żyrafka i zapomniałam wpisać pseudonim i wszystko się skasowało... mamaizia my też mamy różne problemy i ja też uważam, że gdyby te Twoje kłopoty zdrowotne były b poważne to Dzidziuś nie rozwijałby się tak dobrze.... każda z nas coś przechodzi, mnie ciągle chirurg straszy pętlą na hemoroidach a tu co wizyta to lepiej. sama mam koleżankę z tarczycą i urodziła 3 zdrowych synów i niedawno przeszła operację i urodziła 4ego.. głowa do góry:):):) przepis też napisałam i się skasował zaraz napiszę drugi raz tylko wezmę naszykuję sobie lody
-
Hej Dziewczyny wróciłam od gina. wszystko ok, ale najprawdopodobniej płeć poznamy podczas porodu, za nic złośnik nie chce pokazać . pan doktor ugniatał, przewracał i nic.. pech mówię Wam.... poza tym rewelka... szyjka macicy w porządku, wyniki ok, cytologia, na którą czekałam 2 mieś również. serduszko ładnie bije, waga ok. czego chcieć więcej. no tylko czy synuś czy córcia?????? kurcze denerwuje mnie to trochę..... zakupów zero i chyba zacznę na ostatnią chwilę a przepis jak coś to podam drugi raz bo nie chce mi się latać po stronach i szukać, gdzie to było...:):):) muszę szybko robić rosołek bo mężuś za godz wraca a i my jesteśmy okropnie głodni:):):)
-
Made z tymi ruchami Dzidziusia to fajna sprawa... jak mówię m, że kopie to zaraz przykłada rękę i cieszy się, że Małe daje znaki.... Dzisiaj idę sama na usg, bo m w pracy. był zły ale co zrobić takie życie...
-
Akna mi też wszyscy mówią, że wyglądam na synka.. też się dziwię po czym to widać... trochę się nawet przyzwyczaiłam do myśli, że będzie chłopak, choć mój m tak bardzo chce córcię:) niespodzianka i jak któraś z Was napisała to i tak każda będzie przeszczęśliwa jak urodzi zdrowe Maleństwo:):) a co do tych sąsiadów to chyba zrobili to złośliwie, przecież widzieli całą suszarę prania.... no ale nic jak się wyżalę to mi trochę przejdzie. może mi napiszecie,że mam wrzucić na luz ale nie wytrzymałam. tyle pracy na darmo:(
-
sorrki napisałam Aga a chodziło mi o Basię...:):)
-
Hej. a u nas piękna pogoda, więc siedzieliśmy cały dzień w ogrodzie nawet rosołku nie gotowałam, tylko wrzuciliśmy skrzydełka na grill klika ziemniaczków i do tego masełko czosnkowe i po obiedzie....:):):) teraz leże bo jakaś dzisiaj jestem zmęczona.... cieszę się na jutrzejsze usg, może Maleństwo ukaże co ma między nóżkami....czasami mi przykro, bo większość z Was już wie a ja nadal nic:(:( pozdrawiam. pa
-
tak piszecie o owockach,że poszłam do piwnicy po słoik czereśni. my mamy 6 drzew i robię co roku przynajmniej 60 słoików czereśni później robię często biszkopt z kremem budyniowym lub karpatkowym i na wierzch galaretka ..... Miałam dzisiaj odpoczywać a tymczasem m wyciągnął mnie na zakupy. kupiliśmy kamienne płytki na wejście. szukaliśmy jeszcze coś fajnego na ściany ale drogo jak diabli. na kawałek ściany wapień kosztuje ponad 500zł.:(:( u nas nad jeziorem jest dzisiaj impreza i tak grają, że aż nogi mnie noszą, nawet w domu słychać. zaczynają się Majówki, ale tak się nachodziłam po sklepach, że mamy dość pozdrawiam
-
hello Dziewczyny... przeżyłam najazd małego urwisa. Właśnie pojechali do domu. nastawiłam się, że będą siedzieć do wieczora a tymczasem pogoda się popsuła i strasznie pada, no i nici z grilla. zdziwiłam się jak powiedzieli, że już jadą ale pogoda zła no i mąż w pracy... przynajmniej odpocznę:):):) no i mężuś zaraz wraca. spędzimy razem trochę czasu, bo i z jego ryb nici.....ha ha:):):) także raczej już nie napiszę dzisiaj. miłej soboty i pa....
-
Oj chciałabym Sylwinka. nie znasz Małego gadać dobrze nie umie a klnie jak szewc.... później napiszę czy przeżyłam...