Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aska 1978

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aska 1978

  1. Stelka ja się nie poddaję z karmieniem piersią. walczyłam już z nawałem, cycki jak melony, kilka razy dziennie i w nocy ściągałam laktatorem i ryczałam. później kupiłąm ręczny i mąż mi pomagał i było lepiej. jeśli któraś z Was męczyła się z nawałem to wie o czym mówie, za każdym razem ściągałam od 80-100ml mleka. koszmar. Majka nie chciała ciągnąć napuchniętych sutków, walczyłyśmy ze sobą aż pomogły nakładki i teraz jest super. Mała więcej pije i juz nie używam laktatora, pyza się zrobiła , wygląda jak chomiczek. przytyła w 1,5 tyg z 2840 do 3450. mleko matki najlepsze- nie mamy narazie kolek, Małej się nie ulewa. moje koleżanki z wygody nie karmiły piersią i też wypróbowywały na Dzieciach różnego rodzaju mleka. teraz kilka narzeka na alergie.. nie twierdzę,że to przez to ale.. ja postanowiłam,że dopóki mam pokarm i właściwie przeszłyśmy przez najgorsze, będę karmić.. dlatego dziewczyny jak macie jakieś problemy to minie, będzie lepiej:):)
  2. Puchatku dziękuję za dopisanie Agi do tabelki. rano nie miałam czasu żeby to zrobić i teraz zajrzałam a tu jest już gotowe. super. U mnie nadal nieciekawie, jutro odłączają wujka od aparatury i przygotowujemy się na najgorsze.. jutro mnie nie będzie, może zajrzę wieczorem. trzymajcie się Dziewczynki i trzymam kciuki za następne Mamusie!
  3. Basiu pytałaś jak przyspieszyć gojenie rany poporodowej.. ze mną na sali leżała dziewczyna po naturalnym, zaraz była łyżeczkowana i położna jej rozrobiła w butelce ze spryskiwaczem tantum rosa. mówiła jej żeby kilka razy dziennie prysła sobie delikatnie na ranę lub podkład ale nie za mocno bo jak jest mokro to rana się źle goi.. a po cesarce rane kazali przemywac zwykłym szarym mydłem i ja tak robię i mam osobny mały ręcznik do wycierania blizny i powiem Wam,że super sie goi. a i jeszcze jedno nie wiem czy używacie laktacyd.. ja przestałam. u nas w szpitalu było o tym b głośno, bo to jest specyfik nie przetestowany dermatologicznie i położne wręcz zakazały tego używać.polecały właśnie tantum rosa.
  4. Witam:) Mam super wiadomość Aga urodziłą swoje Maleństwo. miałą cesarkę, bo nie miała wskazań do naturalnego, bo ma za wąską miednicę. Blanka waży 3300 i mierzy 53cm. a u mnie nie za wesoło dlatego nie piszę, z moim wujkiem b źle, dali mu kilka dni, bo serce jeszcze pracuje ale mózg obubiera,za długo był niedotleniony.. powiedzcie czy zabieracie Dziecko juz do auta, mamy trasę ok godzinną i boje się czy Majeczka da radę wysiedziec w foteliku..
  5. Cześć Dziewczyny:) Witajcie Mamuśki.. Aggie i Basiu :) u mnie dzisiaj troszkę lepiej.. po lekach wkońcu zaczyna się coś dziać i wychodzi trochę tych odchodów poporodowych. zaczynam wierzyć w to, że mnie ominie łyżeczkowanie:)
  6. cześć:) była u mnie dzisiaj położna i obejrzała mój brzuch i te odchody i mnie pocieszyła mówiąc że po tym antybiotyku będzie na pewno ok i nie będzie potrzeby łyżeczkowania. kazała kupić tylko jakiąś osłonę bo Maja ma za luźne kupki i to jej marudzenie może być skutkiem brania przeze mnie leku.. potem byłyśmy na spacerku i na zakupach:) i obejrzały Ją wszystkie panie ze spożywczaka ale się cieszyły :) co do słodkości i karmienia piersią, drożdżówki można albo chałkę. mam też zacząć wprowadzać np ryż na mleku ale tylko 1 szkl mleka dziennie, kaszkę mannę z jabłkami, lub jakiś budyń. soków z kartonika nie pozwoliła, tylko herbata i kompot z jabłek:) Aga piszesz o jakiś wrzodach. gdzie je masz? jeśli w okolicach odbytu to są hemoroidy. jeśli nie krwawią to ok jeśli bolą i przy stolcu leci Ci krew to do chirurga. miałąm na początku ciąży i przeszło..
  7. Asia będzie dobrze, podobno te kolki ustają ok 3 mies. wiem że to niezbyt pocieszające ale co zrobić..
  8. Kurcze dziewczyny a ja nie wiem ci już jeść. mam dość mięsa gotowanego i ryżu. można zjeść szpinak?? czytam na necie o dietach i każda inna. mleko niby można pić i jeśc nabiał a swoją drogą to powoduje najwięcej uczuleń i alergii.. wypiłabym jakiś sok albo kubusia. moja mama mnie wczoraj przekarmiła był obiad z trzech dań, fajnie jak ktoś o Ciebie zadba i żal że pojechała.. a dzisiaj gotuję sama, schab na parze i szpinak i ziemniaczki.. wiecie strasznie chudnę i zaczynam się bać,że to za szybko.w spodniach przed ciąży jest już luz. niby fajnie, bo ważyłam 75 kg a przed porodem 79 a teraz 72. a jak tam u Was z wagą??
  9. Wiecie a u mnie mama była kilka dni i Majka w nocy nie chciała spać, w dzień się też męczyła i myśleliśmy że ma kolke albo brzuszek ją męczy a tu wczoraj babcia odjechała i dziecko po pół godz zapadło w sen, potem kąpiel i znowu spała w nocy tez super i teraz znowu śpi... nie wiem czy chodzi o to ,że to ktoś nowy i jej nie zna czy naprawę jej coś było...aż byłam zła,że taki popis urządza. babcia latała, co Majeczka zapłakała to na nogi nawet w nocy :):)
  10. Trąbka warto w oilatum, naprawdę. o balneum wiem tyle że, bo mam wujka dermatologa i on mnie oświecił, to się stosuje jeśli dziecko ma już problemy skórne wtedy na pewno można a do codziennej kąpieli oilatum. mnie ostatnio w aptece proponowali oilan bo jest o połowę tańszy ale kupiłam oilatum, jak Majka będzie większa poeksperymentuję z kosmetykami teraz biorę to co sprawdzone. Koteczek ja dostałam w szpitalu zastrzyk obkurczający macicę, cholerka strasznie bolący i pół nocy ryczałam i zwijałąm się z bólu bo myślałam że mi wszystko ze środka wyrwie. Mąż koło mnie latał i chciał mnie wieźć z powrotem do szpitala. teraz mam tygodniową kurację antybiotykiem Amoksiklav, to jest na zakażenia różnego rodzaju w tym układu płciowego. 1 tabl co12godź.
  11. Trąbka ja polecam do kąpieli oilatum, kąpię w nim Małą od początku, w szpitalu położne też w nim kąpały i uważam że warto choć nie jest tani.ale Majeczka ma śliczną skórkę a jak jej po porodzie skóra na nóżkach zaczęła schodzic to moja położna środowiskowa kazała smarować linomagiem. kupiłam taki bobo A+E i też mogę polecić a powiedzcie czym smarujecie pupę, bo Maja ma dzisiaj troche odparzoną a ja nie wiem czym smarować bo mam i bepanten i alantan plus i sudocrem i coś z nivea a nie chciałabym na niej wyprobowywać wszystkiego....
  12. Cześć.. Magdakate witaj:) Koteczku przekichane z tymi wydzielinami, ja mam znowu malutko i też strach czy nie za mało ale do gina nie pójdę. biorę do jeszcze przez 3 dni antybiotyk i mam nadzieję, że będzie ok a jak nie to na czyszczenie..zreszta dzisiaj mam wizytę położnej to porozmawiam z nią ja myślałam,że Ciebie już wyczyścili jak teraz byłaś w szpitalu. i pytanko do dziewczyn, które rodziły pod koniec sierpnia jakiego koloru są Wasze odchody, bo u mnie żółte i jak herbata... Za Was, które chodzicie jeszcze 2 w 1 trzymam mocno kciuki. zaraz napiszę do Agi, może u niej coś się rozkręciło.. co do kolek to Majka jako takich nie ma ale czasami boli ją brzuszek i wtedy herbatka koperkowa pomaga. mocno ją wtedy utulę i trochę ponoszę, polulam i jest ok:) dobra zmykam coś zrobić, bo mała śpi. trzymajcie się.
  13. Angioletto i ja ryczę jak przeczytałam o Twoim porodzie... Ja też bardzo się nacierpiałam, może gdzieś to kiedyś przeczytasz. pamiętam jak przy 4 cm rozwarcia powiedziałam do męża, że ja tu już nie wroce, chodziło mi o porodówkę. i potem po przebiciu pęcherza, masażu szyki i 5 cm rozwarcia jak usłyszałam że będzie cc, bo wody są zielone ryczałam strasznie tak że mąz płakał ze mną i potem jak mnie wieźli na górę odwróciłam się i mu pomachałam to....nie moge nawet tego napisać.. po dwóch dniach dopiero mi powiedzieli,że Maja miała nóżkę owiniętą pępowiną i na pewno nie urodziłaby się naturalnie a ja tyle się męczyłam.... no i teraz znowu zonk jak przestałam sie oczyszczać i gin mi zrobił usg i macica była pełna tych odchodów diagnoza,że jak szybko nie zacznie to schodzić to może być źle włącznie z usunięciem macicy:( i ten zastrzyk obkurczający macicę, ból większy niż porodowy. i teraz każdy dzień to strach czy troche coś wyleci a może to za mało... z mężem już ustaliliśmy że Maja to nasze jedyne dziecko, bo oboje nie zniesiemy więcej strachu a ja bólu
  14. Cześć Dziewczyny... Wszystkim nowym Mamusiom wielkie gratulacje:):) Anulka wczoraj właśnie o Tobie myślałam, bo wcale się nie odzywałaś. myślałam,że już urodziłas i masz ciotki w nosie hi hi :) sorry, że dopiero dzisiaj piszę ale humor mam beznadziejny to i po co mam Wam go psuć.. u mnie bez większych zmian, nadal mało się oczyszczam antybiotyk biorę,bo b boję się tego zakażenia. Tak ,jak koteczek pisała trochę się wchłania do mleka ale lekarz kazał karmić piersią,bo to dodatkowo obkurcza macicę. a do pokarmu wchłaniają się śladowe ilości i widzę, że Majka nie jest jakoś szczególnie pobudzona czy coś innego. biorę ale nadal łyżeczkowanie i grozi Mama do mnie przyjechała i dzisiaj odjeżdża. jak jednak pójdę do szpitala przyjedzie znowu. a jutro chce jechać do swojej siostry, bo będą wybudzać ze śpiączki jej męża. pisałam Wam o moim wujku.. Pisałyście coś o zmianie relacji z mężem. u mnie było kilka ciężkich dni zaraz po szpitalu, człowiek niewyspany, zmęczony, obolały po cc i jak bomba zegarowa. ale od razu dałam mu Maje, zresztą rodziliśmy razem i to on pierwszy trzymał ją na rękach. nie bał się.On jej robił spirytusem pępek, chodzi z Nią na spacery. nauczyL się zmieniać pampersy i tuli ją i śpiewa. nie wyobrażam sobie nie dać mężowi Dziecka ze strachu, że coś mu zrobi.
  15. Dziewczynki dzięki za trzymanie kciuków! pomogło!!zobaczymy tylko na jak długo... Szykowałam się do gina i ja na siusiu a tu zaczeły mi wypływać odchody poporodowe. całą noc nic a tu jak na zawołanie leciało. gin potwierdził, że faktycznie w macicy jest coraz mniej zalegającej wydzieliny i jest o niebo lepiej niż w nocy i na dziś odwołuje przetykanie. gorączka spadła, macica zaczęła sie obkurczać ale to nie znaczy że jeszcze nie będę czyszczona ale nadzieja jest:) antybiotyk mam brać nadal i kontrolować stan podpaski.. w razie braku poprawy od razu na ginekologię. potem pojechałam z córcia do pediatry na pierwszą wizytę i lepsze wiadomości. Maja po 2 tyg waży 3500 a jak się urodziła 2880. wszystko super, więc przynajmniej Dzidzią się ciesze.
  16. Hej... wylądowałam przed północą w szpitalu z gorączką 38.6 i skurczami.przestały też wypływać odchody poporodowe. dobrze że mój gin miał akurat dyżur. zbadał mnie i okazało się że macica się nie obkurcza i nie mógł znależć szyjki macicy. podali mi jakiś zastrzyk domięśniowy i dostalam antybiotyk. kurcze po tym zastrzyku to myślałam, że umieram. skurcze się tak nasiliły zaczęło ze mnie lecieć i wyłam z bólu. dopiero w nocy ustało i znowu nie lecą odchody. prawdopodobnie będę w środę albo czyszczona albo przetkają szyjkę. mam takiego stracha, bo gin i położna wyglądali na zmartwionych. powiedział mi nawet że na stole się okaże co z macicą i w jakim jest stanie..dzisiaj na 14ą mam się zgłosić do szpitala i zobaczymy co dalej... trzymajcie kciuki,bo boję się jak cholera.. Gratulacje dla wszystkich nowych mam:):)
  17. dziewczyny a mnie chyba jutro położą w szpitalu, mam jakieś komplikacje poporodowe, gorączka 38.6 ,bolą mnie nadal piersi i plecy na dodatek boli przy oddawaniu moczu i cały brzuch mnie boli i mam b bolesne skurcze. a ja myślałam że to przez piersi a tu gorzej. dzwoniłam do gina i prawdopodobnie nie obędzie się bez czyszczenia. cholera jasna mnie zawsze pod górkę....
  18. Misha jestem przerażona tym co napisałaś, dopiero teraz wszystko przeczytałam.. co za barany w tym szpitalu.. mnie też wody nie odeszły ale miałam regularne skurcze i gdyby mi nie wywołali porodu to Majki prawdopodobnie by nie było, bo wody już były zielone a nóżkę miała owiniętą pępowiną. rodziłąm kilka godz naturalnie i tak skończyłam na cc. Kochana zadzwoń lub idź jutro do swojego gina i nie czekaj za długo bo różnie może być.. nie straszę ale nie lekceważ tego, czasami lepiej schować dumę w kieszeń i wrócić spowrotem do szpitala. urodzisz i ile tam będziesz? dwa dni? i wrócisz.. najważniejsze Twoje zdrowie i Dziecka. ja bym wlazła oknem jak by mi drzwi zamknęli a do domu nie wróciła.. nieważne co gadają jak Ty się źle czujesz
  19. Angioletto już piszę. kup nakładki silikonowe z aventu, Majka nie chwytała jednak tych i kupiłam inne z większą otoczką i rozmiar mniejszy na mniejszy sutek. brodawka nie dochodzi do końca nakładki i mniej boli jak ciągnie. u mnie był problem nawału mleka i cycki miałam wielkie jak melony. położne w szpitalu mi pomogły i chwała im za to, bo nie dałabym sama rady. dodatkowo możesz smarować maścią bepanten lub któraś pisała o innej. Dziękuję Wam bardzo za wsparcie, ale z wujkiem jest beznadziejnie. jest w śpiączce i wieczorem mają go wybudzać ale nikt nie daje szans na przeżycie, tym bardziej że prawdopodobnie mózg obumarł. wiecie jemu się to stało w śnie, wykąpał się i położył się z ciocią do łóżka i po jakimś czasie ciocia usłyszała charczenie i zaświeciła światło a on był już cały granatowy. narobiła hałasu i przyleciał jego brat z kolegą i robili mu sztuczne oddychanie i masaż serca dopóki karetka nie przyjechała. Mam mega doła i piję już drugą melisę. Maja też niespokojna i co chwilę się budzi i płacze. aj czasami mam dość, jak u nas jest trochę dobrze to potem zaraz się coś wali:(
  20. Świeżutka wiadomość od Basi. "Mały urodził się o 23.15, na koncu wywoływali poród, bo bóle były nie do zniesienia. przepraszam,że dopiero piszę ale jakoś doszłam do siebie. " Później do niej napiszę. niech wypoczywa i nacieszy się Niunią:):) A u mnie znowu horror. wczoraj w nocy mój najbliższy wujek miał b ciężki zawał, robili mu w domu i całą drogę do szpitala masaż serca. jest nieprzytomny i nie wiadomo czy mózg nie jest uszkodzony..stan krytyczny a ja nawet nie mogę pojechać do szpitala, bo to kawałek drogi a ja mam Mała cały czas przy piersi i boję się ją zostawić. ma przecież dopiero 2 tyg a do fotelika samochodowego nie mam przekonania.
  21. Akna zaraz wpadnę. Majka śpi, mąz pod prysznicem a ja czekam na wiadomość od Basi, bo do niej pisałam. nie odpowiada, więc pewnie się już u niej rozkręciło:):) Obejrzałam właśnie "Katyn i się znowu poryczałam, jakiś mam taki płaczliwy dzień. Żyrafko gorączka spadła do 36,7. wzięłam paracetamol i jest lepiej.Dzięki:)
  22. Też chętnie bym się przyłączyła do tej imprezki:) ale ja jak któraś z Was napisała jem tylko ryż, ryż i dla odmiany ryż no z marchewką i chude mięsko. o cieście pomarzyć a o winku?? tak więc dziewczyny korzystajcie póki czas.. wiecie co ja teraz zajadam- chrupki kukurydziane i suchary.. przynajmniej Majce nic nie jest a jak wczoraj zjadłąm trochę białego sera to było po spaniu.. moim zdaniem to trzeba uważać z jedzeniem i co jakiś czas dorzucić coś nowego i próbować moja położna mówi tak, że gotowane mięsko różnego rodzaju, najważniejsze żeby chude, zero nabiału i mleka, owoce tylko gotowane jabłka, dobre chude wędlinki i jakąś kiełbaskę do zagrzania, ryż kasze i ziemniaczki.
  23. Basia ma skurcze co 3-4 min ale ma czekać do 18ej na ktg. wody nadal jej odchodzą. kurcze zaraz mi się przypomina mój poród z tym czekaniem do 18ej. a potem do 22ej. Napisałam jej że trzymamy kciuki!!!
  24. Dzięki Żyrafka. tak zrobię, ale to chyba jednak przeziębienie, bo z nosa mi strasznie leci. jak do jutra nie będzie lepiej z tą piersią to pojadę do poradni laktacyjnej, mąż dzwonił i o 8 ej będzie p doktor. już w szpitalu walczyłam z nawałem ale ból był inny teraz mnie ciągnie aż spod pachy. Aga ja też mam doła. nie dość, że Mała w nocy mało spała to jeszcze walczę cały czas z nawałem mleka. poryczałam się na maksa ale już jest lepiej. muszę się pozbierać dla Majeczki. a Ty kochana pisz, nawet na komórkę.
  25. Żyrafka nie wiem czy jeszcze zajrzysz na forum ale dostałąm właśnie gorączkę 37,5 lewa pierś boli z lewej strony ale nie jest twarda. nie wiem czy jechać na pogotowie? czy poczekać może przejdzie? Małą karmiłam tą piersią i nie wiem czy to od tej piersi czy zwykłe przeziębienie..
×