stylowaa

Hej kochane:) Wczoraj sie dostać na forum nie mogłam,nie odnajdywało mi adresu,a tu widzę,że w miare regularnie były posty dodawane. Czyżby tylko u mnie pojawił się wczoraj problem? U mnie niestety dzis nie najlepiej,załapałam doła i nie moge się otrząsnąć:( Nie dość że od wyczerpującego weekendu nie mogę dojść do siebie,zmeczenie nie chce ustąpić,od wczoraj boli mnie brzuch,to totalnie dobiły mnie zdjęcia na NK ze spotkania rodziny od męża,a juz totalnie 1 opis:( Smutne jest dla mnie to ,że nie jestem z rodziną,wcześniej jakos dawałam sobie w miare normalnie z tym radę,a w ostatnim czasie wymiękam,no a juz zupełnie rozwalił mnie opis,gdzie dziadek męża jest na zdjęciu z prawnukami,a siostra męża pisze:" Dziadek ze wszystkimi prawnukami"-guzik prawda,bo nie ze wszystkimi! Czyżby juz zapomnieli że jedna prawnuczka jeszcze istnieje?! (moja córka). Czuję się jakby juz o nas zapomniano:( Nawet mojego męża to doknęło:( Co sie ze mna dzieje? To była rodzina męża,a mi tak źle,a co by było gdyby to była moja rodzina? Nawet nie chcę myśleć:( Przepraszam za moje smuty,ale strasznie potrzebowałam to wyrzucić z siebie,może usłyszeć jakieś komentarze Może tak ma być w ciazy,takie dni nas od czasu do czasu muszą dopadać,mam nadzieję ,że to chwilowe;)

Hej kochane:) U mnie z czasem ciężko,ale wpadam choc na momencik-uzależniona od tego topika jestem :) To co najważniejsze(jeśli coś pominełam to z góry przepraszam,bo nie daje rady dziś tak skrupulatnie doczytać wszystko) Tigeroo gratuluję syna!!! Ja też chcę i choć moja intuicja podpowiada mi dziewuszkę i wszystkie inne znaki też,to ja i tak mam nadzieję na faceta tym bardziej ,że ponoć sny się spełniają,a mi się dziś synuś śnił:) jaTuśka wiem o jakiej służbie zdrowia mówisz,bo tu jest to samo-totalna olewka,w Polsce takie rzeczy jak w niektórych państwach w szpitalach się dzieją są po prostu niedopuszczalne,dlatego tak strasznie się bałam pierwszych 3 miesięcy ciazy,ale kochana dotrwamy ,będziemy silne,nie damy się,wszystko bedzie dobrze! :) Ciesze się,że już u Ciebie lepiej:) Dziewczyny ogólnie życzę zdrówka,a na bóle nie zapominajcie o nospie,to bardzo ważne,a przede wszystkim po prostu pomaga;) Ja padam na pysk po męczącym weekendzie,zakupki były fajne-portfel totalnie opustoszony. Czuję sie tak zmeczona ,że chyba wezmę kąpiel i pójdę do łóżka normalnie zaraz. Miłego wieczorka :)

Cześć kochane:) Eni boroczku kuruj sie nam i wracaj szybciutko do zdrówka Fauletka my wczoraj chcieliśmy kupić choinkę ,bo nam się ubzdurała żywa tego roku,ale jakoś tak nie moglismy sie zdecydować czy nie za wcześnie,muszę to jeszcze raz z mężem przedyskutować;) Zresztą zaraz wyruszamy na zakupy ,między innymi po bombki,bo też chcę inny kolorek od zeszłego roku,to już akurat sie tak nastroimy i może już dziś kupimy choinę:) No nic my sniadanko i wyruszamy,bo sklepy w Stolicy i tak najwczesniej o 12.00 otwierają Spokojnej niedzieli mamulki:)

Fauletka długo byłaś na obczyźnie. Fajnie,że wróciłaś do ojczyzny i potrafisz sie tym cieszyć. Ja słyszę o wielu wielu ludziach,ktorzy wracają do kraju ale jednak ciężko im się z powrotem w nim odnaleźć i bardzo często kończy się to na ponownej emigracji. Myslę ,że w moim przypadku tak nie bedzie:) Ja juz po przedstawieniu córy mojej,ale z niej super mała gimnastyczka,jestem dumną mamą:D

Penelopa no więc: 3 lata temu na wakacjach poznaliśmy ludzi mieszkajacych na Islandii,którzy nas zapraszali do siebie w bardzo przekonujący sposób. Pomimo naszej odmowy ,po wakacjach kontaktowali sie z nami systematycznie przekonując do Islandii. Posuneli się nawet dalej-załatwili mężowi dom i pracę bardzo dobrze płatną. No więc w końcu się skusiliśmy. Mąż miał jechać na rok i wracać,ale po 9 miesiacach doleciałam ja z córką i tak zostaliśmy. Byłam zachwycona Ilsandią praktycznie do tych wakacji,ale po pierwsze tęsknota za krajem,za rodziną dała o sobie znać,a po drugie niestety moja mama sie rozchorowała,potrzebuje stałej opieki. Na razie ma mojego tatę,ale mi przykro bardzo ,że nie mogę być z nią,więc mój pobyt tutaj ostatnio mnie meczy. Smieję się z mężem ,że potrzebujemy polecieć na troche do Polski ,żeby się znudzić i znów wiele miesięcy cieszyć się Islandią:) Ale tak serio to ostatnio bardzo brakuje mi kraju. Uzgodniliśmy z mężem,że bedziemy tu nie więcej niż 4 lata i wracamy do kraju,to taki nasz kompromis. To tak w skrócie;)

Hej kochane:D Jesteśmy na 100 stronie,wow:) Any moment witaj:) Penelopa jeśli chodzi o podgrzewacz butelek to ja też bardzo chętnie, Wczoraj widziałam w sklepie ładne nosidełko i juz miałam brać ,ale mój M. był ze mną i do pionu ustawił ,no i nici z nosidełka:D A ja pracowity weekend mam przed sobą o fajnie ,bo nie bedzie nudno. Dziś moja córcia ma przedstawienie bajkowe ze swoją grupą gimnastyczną,a o 16.00 Mikołaje przyjeżdżają do miasta,wszyscy ida ich powitać,jutro zaś zakupy świąteczne w Reykjaviku-już nie mogę się doczekać,uwielbiam kupować :D

penelopa ciąża to jedyny czas,kiedy mamy prawo wyglądać jak słonie,korzystaj bo drugiej szansy na objadanie się może za szybko nie być:D Ja właśnie jestem po ogromnym zestawie z KFC,tak sie napchałam ,że znów pewnie mam więcej o pół kilo,haha

Penelopa ale Ci fajnie,że nie tyjesz,bo ja co tydzień pół kilo,a czasem nawet tydzień nie minie. W sumie od 20 października przytyłam 4 kilo,nie wiem czy to nie za dużo,no ale na dietę nie przejdę;) Jeśli chodzi o "problemy kibelkowe" to ja przez nie przechodziłam po odstawieniu papierosów i walczyłam z nimi tak: wieczorem zalewałam 5 sztuk suszonych śliwek wrzątkiem,przykrywałam talerzykiem,odstawiałam na noc,rano na czczo wypijałam wodę ze śliwek ,a śliwki zjadałam,zaś wieczorem piłam mielone siemie lniane,zaczęło na mnie to działać po ponad tygodniu,stosowałam przez dwa miesiące,dawało super efekty,teraz od czasu do czasu stosuję siemie lniane,a do kibelka idę rzadziej, ale regularnie. A biore witaminy dla ciężarnych i omega 3,gdzie tabletki są tak duże ,że aż przełyk boli,no ale znoszę to dzielnie:)

jaTuśka właśnie doczytałam,mam nadzieję ,że przypuszczenia lekarzy się nie potwierdzą,a Twoja dzidzia urodzi się zdrowiuteńka.Pewnie odziedziczy po mamie i babci te siły,które Wam pozwoliły wyjść cało z wcześniejszego wypadku :)

bartolenka patrzysz może na "Pierwszą miłość" ? Bo tam pierwszy raz usłyszalam to imie. Z imieniem dla chłpca miałam ogromny problem ,kiedyś był Mateusz,potem Oskar ,a teraz stanęło na Natanielu Faktycznie tu dziś puściutko,gdzie się podziałyście dziewczyny?

Ja smaruję brzuchol oliwką z Johnsona tylko staram sie robic to dwa razy dziennie,mam nadzieje,że to wystarczy,bo w poprzedniej ciąży nie używałam niczego i na szczęście rozstepu nie mam ani jednego. Jeśli chodzi o sterylizator to myślę,że zakupię,choć jeszcze nie mam pewności,ponieważ z tego co czytam tutaj to chyba przedmiot sporych rozmiarów,więc jeśli tak faktycznie jest to się zastanowię,bo moja kuchnia jest sporo obciążona tego typu wynalazkami i nie wiem czy znajde na to miejsce, Jednak moje podejście do tego typu rzeczy jest takie jak juz ktoś napisał wcześniej-technika idzie do przodu po to żeby kto chce to z niej korzystał,a ja lubię sobie życie ułatwiać,więc na mnie da się zarobić :D A dziś to by mi się przydał jakiś może robot sprzątający mieszkanie:) Nie chce mi się normalnie sprzątać jak nie wiem. Poszłam od samego rana na ploteczki do koleżanki-miało być na chwilkę i tak wróciłam przed momentem dopiero do tego syfu całego i trza się za robotę brać,ale ja na komp znów wlazłam hi hi. Ojej w ogóle to tak sobie myślę dziś-jaki sens tego sprzatania wiecznego jest,przecież wieczorem moi domownicy się bardzo postarają,żebym na jutro te samą pracę znów miała,to ja może od razu to na jutro zostawie,haha :D No nic mam jeszcze pare godzinek do powrotu rodzinki to może się wyrobię.......... albo i nie:D

Dzień dobry:D Czyżbym była pierwsza? Wow,jeszcze mi się nie zdarzyło:) Dzisiaj piątek-poczatek weekendu,ja juz zaczęłam wolne 3 dni-w weekend zakupki świateczne w stolicy,na których mąż obiecał ,że tym razem nie bedzie marudził jak zwykle,bo to na specjalną okazję przecież:D Jakie dziś samopoczucie u Was?

Trelevina dziękuję za odpowiedź:) Milka tak strasznie mi przykro,przytulam mocno. Jednak Ty musisz wziąć się w garść jak dla siebie tak i dla swojego maleństwa,pomyśl jak małej Amelce dobrze u góry,jest teraz przeslicznym Aniołkiem czekającym spokojnie na rodzinę,z którą kiedyś się spotka. Trzymaj się kochana

Dziewczyny a czy te smoczki i butelki z firmy Tommee Tippee są dostepne normalnie w sklepach czy tylko w sklepach internetowych?

Justynka dokarmiłam ,a tak się strasznie przy tych zdjęciach zasmuciłam,straszna jest ta segregacja tych piesków:nakarmione,karmione często i rzadko,masakra,ach ten świat okrutny:( Eni nie ma się co przejmować osobą ,która wejdzie na momencik i sądzi,że już zna człowieka i ma prawo do jego oceny. Najlepiej zignorować takie wypowiedzi;) Ojj,zjadłabym tego barszczyka z krokietem,mniam,ale za to dostałam super wiadomość,że w sobotę w Reykjaviku będą sprzedawane polskie karpie-nie jadłam już dwa lata,a szukałam i walczyłam co święta strasznie o nie ,a teraz będą-hip hip hurra:D Strasznie dziś zmeczona jestem,tak to juz ze mna jest ,jak jeden dzień taki lepszy to drugi gorszy,no cóż równowaga musi być;)

fauletka gratuluję!!! A ja miałam dziś przeżycie:zawoziłam męża do pracy,jechalismy z małym poślizgiem czasowym i skończyło się na ...poslizgu drogowym:) Uśmiecham się bo nic złego się nie stało,a pierwszy raz jako kierowca coś takiego przeżyłam i powiem Wam ,że jestem z siebie dumna,bo strasznie spokojnie do tego podeszłam,zero paniki. Za to po wszystkim jak zobaczyłam minę mojego męża to byłam totalnie w szoku,bo kto jak kto ,ale ten strasznie opanowany człowiek nie powinien się aż tak wystraszyć-chyba ze strony kierowcy całkiem inaczej to wygląda. Ale my cali,autko też,więc wszystko super,mam nauczkę na przyszlość żeby z predkością nie przesadzać;) Ja do pracy,miłego dzionka kochane!!! :)

A ci mężczyźni to np. bedą u mnie(przynajmniej jeden) ;),to tak dla równowagi,sprawiedliwie podzielone:D Ale tak faktycznie to sie dowiem za dwa tygodnie:) Majowe szczęście gratulacje:) Fajnie ,że marzyłaś właśnie o dziewczynce:) Ale ja dziś energiczna,wow. Normalnie muszę sobie nakazać łóżko,bo jutro wstanę niewyspana,także zbieram się grzecznie do spania,choć szczerze powiem,że jeszcze bym posiedziała. Fajnie się tak dobrze czuć:) Dobranoc kochane,kolorowych snów:)

Ja juz po pracy i nadrobiłam zaległości z dzisiaj:) Jakoś dziś brzuszek mnie pobolewa jak juz dawno nie bolał,więc rada z magnesem bardzo się przyda-już piję:) Martwi mnie jedna rzecz,mianowicie: czuje ruchy już od jakiś 3 tygodni,ale takie mocniejsze to miałam może dwa razy,ciągle czuję takie bardzo delikatne ,ale ostatnie 3 dni to już wręcz delikatniusie i bardzo rzadkie,aż tak,że zastanawiam się czy sobie sama tego nie wmawiam,że czuję choć nic takiego może się nie dzieje. Także mam do Was pytanie: czy to normalne,że skoro już tak długi czas czuję ruchy,to one wciąż są takie słabiutkie,czy nie powinnam już ich odczuwać bardziej wyraźnie? Martwię się czy wszystko ok,podpowiedzcie,proszę A tak to: Eni strasznie Ci tego libido zazdroszczę,bo ja od początku ciąży o tych sprawach najchętniej bym zapomniała, W pierwszym trymestrze nie mogłam,no więc śniłam o tym tak często,że byłam przekonana ,że jak tylko dostanę zgodę od lekarza na "te rzeczy" to pewnie bedzie się działo,a tu ,kurczę,kompletnie :( Aż mi samej z tym źle. No ale jeszcze trzeci trymestr przede mną;) Penelopa super te tuniki,ja chyba w niedzielę odbiorę moje i dopiero się dowiem co kupiłam:D Na razie wiem tylko,że są koloru szarego:) Agnes przykro mi bardzo,trzymaj się kochana,przytulam mocno Annja gratuluję córeczki,śliczniutkie imię wybrałaś:) Zwariowani witaj! Życzę dużo zdrówka dla Ciebie i maluszka:) A powiedz sa szanse na powrót do domciu czy może już wiesz,że dłuższy pobyt w szpitalu Cie czeka? Dziewczyny nie myjcie okien! Zagoncie swoje drugie połówki do pracy-ja tak zrobiłam i juz dawno mam czyściutkie i ustrojone(też przez męża) ,a mój M. dumny z siebie jak paw ,że mu tak ładnie wyszło;)

O kurczę,coś mi si tu pomieszało strasznie-wycięło pół ,potem zdublowało,no nic ,niestety wycięło pół wypowiedzi do Kropeczki: wkażdym razie pisałam ,że Maja to ładne imię,a dziewczynka ,którą znam o tym imieniu jest przekochaniutka:) Justynka gratuluję chłopa!!! Ale Ci zazdroszczę:) Lecę już ,bo za długo mi zeszło,do później,papa

Czesć,cześć:) Ja dziś jakaś pełniejsza energii,dam radę w pracy dzisiaj:) ad8888 śliczna sukienka i super będzie ,uważam ta fryzurka. Jestem przekonana ,że będziesz przesliczną panną młodą:) Oczywiście my czekamy na zdjęcia;) Kropeczka nieźle sobie wymysliłaś z tym imieniem.Ja nawet znam jedną malutką Maję-jest śliczna i cudowna

Czesć,cześć:) Ja dziś jakaś pełniejsza energii,dam radę w pracy dzisiaj:) ad8888 śliczna sukienka i super będzie ,uważam ta fryzurka. Jestem przekonana ,że będziesz przesliczną panną młodą:) Oczywiście my czekamy na zdjęcia;) Kropeczka nieźle sobie wymysliłaś z tym imieniem.Ja nawet znam jedną malutką Maję-jest śliczna i cudowna

Tak Kropeczka masz rację ,że w Polsce w drugą stronę przesadzają. Sama widzę,że odkąd tu mieszkam moja rodzina sięga po tabletki o dużo,dużo rzadziej-to dobrze. Jednak czasem ten strasznie mały wybór asortymentu farmaceutycznego doskwiera tak jak np ostatnio: zaczęło mnie swędzieć ciało ,dostałam wysypki-zapewne alergia. Połozna powiedziała,żeby spróbować odstawić witaminy i obserwować,faktycznie pomogło,więc poszłam kupić inne od tych,które przyjmowałam do tej pory ,ale niestety na dwie apteki innych nie było:( Musiałam pojechać do nastepnego miasta do apteki,gdzie był jeden jedyny rodzaj witamin,ale na szczęście róznych od tych ,które przyjmowałam wcześniej:)Tak to tu wyglada:) Oj,zakopałam sie w tych porządkach. Już ta godzina ,a ja siedzę w największym bałaganie.Zamiast posprzatane,to wszystko rozkopane,haha. No nic ,lecę to ogarnąć,oj zejdzie mi dłuuuugo

Kropeczka moja położna chora,dlatego wczoraj nie mogłam sie do niej dodzwonić:( No nic ,mam czas na poobserwowanie siebie i jak połozna wróci to zdam wszystkie rewelacje o sobie,bedzie miała bardziej przejrzysty obraz mojego samopoczucia. Jeśli chodzi o tabletki ,o których piszesz to ja niestety mam tutaj ogromne problemy z dostaniem takich jak w Polsce. Tu jest strasznie mały wybór leków. w ogóle Islandczycy bardzo rzadko leków używają,a jak już używają to jednych i tych samych. Pamiętam swoje zdziwienie jak zobaczyłam aptekę tutaj-jest w niej wiele asortymentu typu:kosmetyki,rajstopy,perfumy,akceesoria dzieciece typu pielęgnacyjnego,i wiele,wiele innych plus mała ilość leków :). Jednak spróbuje poszukać odpowiedników i zapytać o nie położną-może coś z tego wyjdzie. Jeśli chodzi o mięsko to uwielbiam,jednak mam nakaz unikania wieprzowinki ze względu na podwyższony cholesterol,który teraz juz sie bardzo poprawił,więc...hmm,święta idą,więc myślę,że sobie pofolguję i przy okazji sprawdzę czy taka dieta na mnie podziała;)

Hej,Hej:) Jak tam po Mikołajkach dziewczynki? jaTuska pochwal sie prezentami:D Ja znów wczoraj od 17.00 na kanapie na wpół żywa,zero sił na nic:( Denerwuje mnie to strasznie,aż się wczoraj popłakałam ,że taki zdechlok jestem,jakis dołów załapałam przez to,ale dziś juz troszkę lepiej,zobaczymy jak wieczorkiem Penelopa pytałaś o balsam brązujący ,czy można w ciąży używać. Na pewno nie wolno w ciąży używać kosmetyków z vit. A,na to zwróć uwagę;) Kropeczka ale Ci kawała Twoja dziewczynka chciała zrobić,mały żartowniś z niej,hi hi, a wymiarami w ogóle się nie przejmuj,bo gdyby było cos nie tak to doktor by Ci na pewno powiedział. To jest tak jak nie porównuje się małych dzieci jak rosną,jak się rozwijają,to kwestia indywidualna Eni ja też tyję ostatnio coraz szybciej. Wcześniej długo,długo stałam w miejscu,a teraz momencik i 3,5 kg do przodu,a przy mojej wadze -było 52 kg, to spora różnica,która rzuca się w oczy. Także nic się nie martw -będzie nas więcej kuleczek:D Nic mi się nie chce dziś,nawet jeść:( Ale sie nie poddam ,zabieram się za porządki świąteczne-czyli w szafie,szafkach itp,póki mam jakieś jeszcze siły;)

A ja wróciłam z zakupów i tak dodatkowo ,mikołajowo kupiłam prześliczną kurteczkę z Nexta dla chłopczyka ,a dla dziewczynki,żeby było sprawiedliwie, wypatrzyłam śliczniutki śpiworek,hi hi.Potem z jedną z tych rzeczy się pożegnam,może na prezent będzie;) Teraz idę to schować żeby mąż nie widział,bo pewnie bym usłyszała co nie co o sobie,co niekoniecznie by mi się spodobało:D