stylowaa

Penelopa ja pamiętam glukozę z pierwszej ciąży i powiem Ci ,że nie było źle. Nie obawiam się jej w ogól:)) To tak dla pocieszenia;)

jaTuska ja prywatnie regularnie nie chodzę-byłam raz w 10 tyg,pójde znów jeśli nie zrobią mi trzeciego USG

jaTUska ja nie z UK tylko z Islandii. Tutaj w ogóle inny system zdrowotny obowiązuje-u lekarza płaci się zawsze,ale nie w ciąży. Jeśli chcę dodatkowe USG to idę na nie osobno płacąc,a darmowe w pakiecie mam 2-3,niektórym trzeciego słyszałam ,że bez szczególnych wskazań nie chcą robić,no więc w takim przypadku można iść osobno i zapłacić. Jednak to połówkowe jest darmowe

No,faktycznie drogie to połówkowe:( Może kiedyś dojdą do tego by było nieodpłatne i przy następnych dzidziach się niektóre dziewczynki stąd jeszcze załapią;) jaTuśka może faktycznie takie do picia żelazo lepsze? No nic,zapytam ,jak na razie moja położna zajęta,muszę spróbować póżniej

kropeczka masz rację ,lepiej zapytam położnej,dziękuję za podpowiedzi:)

A czy połówkowe w Polsce nie jest fundowane przez NFZ? Ja na to badanie tutaj idę całkowicie za darmo,tylko niestety chyba nie ma opcji-filmik

o juz odpowiedziałaś. No to mam nadzieję,że u mnie też nie będzie za szybko. Pocieszam się tym że według USG i teraz mam tak liczone, dziecko jest starsze o tydzień

kropeczka ja dopiero raz robiłam badania krwi w ciąży i to było właśnie na ostatniej wizycie czyli ok 3 tygodnie temu i nie znam dokładnych wyników,moge się tylko domyslać ,że było ok,ponieważ nie dzwoniono do mnie. Dobrze wiedzieć na co mogę zwrócić uwagę,bo mogę np. przy kolejnej wizycie poprosić o kolejne badania krwi żeby móc porównać wyniki tak jak piszesz. Nasuwa mi się jednak jeszcze jedno pytanie: skoro Ty wiesz ,gdzie u Ciebie lezy problem,to czy nie można tego u Ciebie "naprawić" ?

kropeczka czy zgłaszałaś to lekarzowi? Bo ja zgłosiłam i usłyszałam ,że może moja dieta bogata w witaminy nie jest ,ale kiedy powiedziałam,że jem dużo owoców i przyjmuję osobno witaminy,no to ona zrobiła tylko zdziwiona minę,ja jednak wtedy nie naciskałam bo to było prawie 3 tygodnie temu i miałam nadzieję,że to jeszcze przejdzie ,a nie że się nasili. Zastanawia mnie czy to normalne,czy jednak np. nie jest objawem czegoś na co powinien lekarz zwrócić uwagę?

DZiewczyny czy uważacie ,że to może być normalne,że jestem w 17 tyg. wiecznie zmęczona? Już mnie po mału zaczyna to zastanawiać. Ogarnęłam troszkę mieszkanie-żadne tam wielkie prace domowe,tylko trochę kurzu,w kuchni wycierałam szafki,nastawiłam pranie,zaścieliłam łóżko-ot,normalne rzeczy i czuję się tak bardzo zmeczona ,że najchętniej bym w łóżko poszła. Wiecie to strasznie uciążliwe jest. Mam tak od początku ciąży,no ale w pierwszym trymestrze sie nie przejmowałam,bo wszyscy mówili ,że w drugim przejdzie,ale nie przechodzi,wręcz powiedziałabym ,że się nasila,bo kiedyś tak sie czułam od 14.00 lub 16.00 ,a teraz od rana . Kurczę to straszne nie mieć wiecznie na nic siły,nie mówiąc o tym,że nie daję rady porządnie się zajmować moją drugą córeczką:( Czy Wy odczuwacie cos podobnego?

agnes nie znam tych bóli,ale myślę,że bardzo dobrze ,że wzięłaś nospę. Na pewno trzeba to skonsultować z lekarzem,daj znać co powiedział Dziś Mikołaj,więc powiem Wam jak wygląda Mikołaj na Islandii,bo jest całkiem inaczej. No więc 10 lub 11 grudnia wjeżdżają do miasta Mikołaje(nie jeden ale trzynastu). Wszyscy ludzie z dziećmi gromadza się w ryneczku witając ich wiwatami,okrzykami radości,piosenkami-super:) To sa tacy crazy Mikołaje. Wjeżdżają takim małym autobusikiem miastowym-kilku jest w środku,kilku się trzyma rurek jak strażacy,kilku jest na dachu,po czym zeskakują i biegną w tłum aby uściskać jak najwiecej dzieciaków:) Takiego Mikołaja można zamówić aby przyszedł do domu z prezentem 24 grudnia:)Wbiega wówczas taki z impetem do domu-zachowując się jak mały wariat ogarnięty radością świąt,skacze ,zaglądnie po szafkach,do lodówki jak jest głodny,wygłupia się z dziećmi,narobi bałaganu-jest co robić po nim jak wyjdzie. Totalnie inny obraz Swietego Mikołaja niż w Polsce,ale ma to swój urok:) 11 grudnia zawiesza się skarpetę,bo 12 grudnia przyjdzie pierwszy Mikołaj,a potem kolejno nastepne i tak po kolei aż do 24 grudnia,kiedy przyjdzie ostatni Mikołaj:D Zaś 6 stycznia żegnamy się ze świętami i Mikołajami-idziemy wówczas w pochodzie przez miasto,Mikołaje trzymają w ręku pochodnie i idziemy aż do ogromnego lasku ,gdzie czeka już ogromna kupa drewna. Mikołaje ustawiają się w kręgu po czym swoimi pochodniami zapalają kupkę drewna-mówimy do widzenia świętom. Na koniec,miasto wypala wszystkie niesprzedane w tymże roku petardy-jest na co popatrzeć:) No,troszkę się rozpisałam,ale może kogoś zaciekawią inne tradycje i zechce poczytać ,bo ja np uwielbiam takie ciekawostki:)

Cześć mamuski:) Ja dziś wolne po całym weekendzie,wow,cieszę się strasznie,że odpocznę trochę,bo ja wiecznie zmęczona w tej ciąży,ale w sobotę i w niedzielę przeszłam samą siebie-nie wiem co to było,ale przychodziłam z pracy tak zmęczona ,że padałam na sofę i zasypiałam na 2 godziny,po czym się budziłam i ledwo ,ledwo do wieczorka wytrzymywałam:( Pracy w domciu mam mnóstwo,bo po weekendzie u mnie zawsze jest co robić. Mąż zawsze ogarnia mieszkanie,no ale jak to facet ,więc dużo do poprawienia zawsze jest .a ja niestety sił nie miałam na to Mnie już moja dzidzia regularnie atakuje,z czego strasznie się cieszę:D ad88888 myslę,że to mogły być ruchy dziecka. Ja już pisałam wcześniej jak byłam w pierwszej ciąży to wydawało mi się ,że pierwsze ruchy poczułam po 4 i pół miesiąca i jak juz się je nauczyłam rozpoznawać ,to cofając się do tyłu ,zrozumiałam ,że te ruchy już były wcześniej tylko dużo,dużo słabsze,dlatego ich nie rozpoznawałam. Zresztą ja właśnie wiem ,że w pierwszej ciąży wiele kobiet nie rozpoznaje od razu ruchów dziecka,dlatego w drugiej ciąży wie się o nich wcześniej ,bo się je już zna:) Widzę dziewczynki ,że juz zakupujecie coraz więcej ciuszków-do mnie też dolecą 11 grudnia tuniki kupione przez koleżankę-mam nadzieję,że ładne i "pasujące" na mnie:D To był taki zakup przez koleżankę w ciemno:D

Penelopa słodkie to okrycie:) Jeśli zaś chodzi o jedzenie i używanie mikrofalówki to poszukałam na ten temat troszkę,bo niestety Twojego linka nie mogłam otworzyć, i dowiedziałam się że ten temat wywołuje mnóstwo kontrowersji,jednak szkodliwe działanie mikrofalówki nie zostało udowodnione,ogólnie przeczytałam ,że jedzenie z mikrofalówki nie jest niebezpieczne. No ,mam nadzieję,chociaż nie uważam żebym przesadzała z jej używaniem,jednak faktycznie do życia jest mi potrzebna;)

Hej hej:) Jak tu dziś pusto w porównaniu do ostatnich dni. Ja po pracy i teraz całe popołudnie dla siebie:) Kurcze fajnie ,że ktoś o kiwi napisał,że nie wolno ich jeść w dużych ilościach,bo ja je uwielbiam i jak do nich siadam to co najmniej z 5 zwykle wchłonę-muszę poczytać o tym dlaczego nie wolno jeść ich zbyt wiele w ciąży Kankuun no właśnie -mięśnie Kegla. Tak właśnie mi się zdawało ,że coś przekręciłam ,dlatego zaznaczyłam ,że nie jestem pewna nazwy;) A ja wczoraj byłam zmuszona kupić nową mikrofalówkę,bo stara ot tak sobie przestała działać. I nie wiem czy ja taka zacofana jestem ,czy Wy wiecie ,że teraz są mikrofalówki ,w których gotować można? Jeśli tak to bardzo proszę podzielcie się doświadczeniami,czy gotowane jedzonko w mikrofalówce jest dobre? Ja zacznę wypróbowywać to gotowanie chyba w poniedziałek-no ciekawa jestem:) JaTuska masz juz naprawione to ogrzewanko?

Hej,hej. Witam stare i nowe ciężaróweczki:) Poczytałam dość długo,ale i tak nie nadrobiłam wszystkiego,zaczynam się przyzwyczajać,haha :) Wpadłam w jakis szał mandarynkowy ,nie mogę się oderwać normalnie:) Kropeczka gratuluję córeczki. Same kobietki jak na razie:) Imiona ,uważam wszystkie ładne-zresztą Natalkę wybrałam dla mojej ewentualnej córeczki,ale pomimo tego strasznie podoba mi się Jagódka i to na nią bym postawiła:) Kurcze ,mówicie,że te dzieciaczki siłaczki to dziewczynki wychodzą? Bo ja właśnie taką energiczną ,silną osóbkę noszę w brzuszku,hmm,kolejna informacja ,która wskazuje na dziewczynkę. No cóż,jeszcze jednak mam nadzieję,że może jednak..... Zobaczymy;) Pisałyście o kawie zbożowej na problemy kibelkowe,muszę wypróbować Ja do szkoły rodzenia się nie wybieram,bo o takowej w moim miasteczku nie słyszałam,ale za to staram się ćwiczyć mięśnie kregla(nie wiem czy dobrze napisałam). Słyszałyście o tym? Dzięki tym ćwiczeniom można wyćwiczyć

Hej,hej. Witam stare i nowe ciężaróweczki:) Poczytałam dość długo,ale i tak nie nadrobiłam wszystkiego,zaczynam się przyzwyczajać,haha :) Wpadłam w jakis szał mandarynkowy ,nie mogę się oderwać normalnie:) Kropeczka gratuluję córeczki. Same kobietki jak na razie:) Imiona ,uważam wszystkie ładne-zresztą Natalkę wybrałam dla mojej ewentualnej córeczki,ale pomimo tego strasznie podoba mi się Jagódka i to na nią bym postawiła:) Kurcze ,mówicie,że te dzieciaczki siłaczki to dziewczynki wychodzą? Bo ja właśnie taką energiczną ,silną osóbkę noszę w brzuszku,hmm,kolejna informacja ,która wskazuje na dziewczynkę. No cóż,jeszcze jednak mam nadzieję,że może jednak..... Zobaczymy;) Pisałyście o kawie zbożowej na problemy kibelkowe,muszę wypróbować Ja do szkoły rodzenia się nie wybieram,bo o takowej w moim miasteczku nie słyszałam,ale za to staram się ćwiczyć mięśnie kregla(nie wiem czy dobrze napisałam). Słyszałyście o tym? Dzięki tym ćwiczeniom można wyćwiczyć sobie mięśnie bodajże macicy,co ułatwi parcia itp przy porodzie. Niestety zapominam żeby regularnie to robić. Muszę wymyślić jakiś sposób na przypominanie sobie o tym:) aleksandria ja mam zmywarkę firmy Beko. Co bym w niej zmieniła? Hmm, może żeby ciszej chodziła,choć nie przeszkadza mi to tak jakoś specjalnie,to wiem ,że są cichsze i moja ma tylko trzy temperatury do wyboru-to też minusik. Myślę ,że ważne jest jej wielkość,moja wydawała mi się,że za duża,a teraz zawsze raz dziennie leci,naładowana na full,a czasem i dwa,więc mniejszą musiałabym używać częściej Ooo,już czas po moją małą do świetlicy,a potem wiele,wilele do zrobienia,więc już pewnie nie dam rady tu zajrzeć :( Czyli do jutra raczej,już nastawiam się na ogromne zaległości :D

CZeść kochane:) Wpadam chociaż na momencik,jestem dziś tak strasznie zmęczona ,że nie mam siły totalnie na nic:( Może przejdzie do wieczorka,hmm Eni rozumiem Twoje rozczarowanie,jestem pewna ,że jeśli usłyszę ,że to dziewczynka będę czuła podobnie,ale wiem też,że to minie z czasem;) Pamiętam, to rozczarowanie już w pierwszej ciąży,a teraz nie wyobrażam sobie,że moja córeczka miałaby być chłopcem. Fajnie ,że Twoja SHE zdrowiutka i taka energiczna:) A ja wczoraj dostałam wypłatę o dużo mniejszą niż zwykle,ponieważ chorowałam 3,5 dnia w zeszłym miesiącu i mi za nie w ogóle nie zapłacili:( No więc zadzwoniłam do księgowej,która mnie upewniała ,że bład swój poprawi,ale ani widu ani słychu poprawki:( Kurcze takie numery przed świętami,mam nadzieję,że jednak wszystko będzie ok. Idę spróbować dojść do siebie,może dam radę wpaść tu wieczorkiem,pewnie znów dużo do czytania będzie:)

Trelevina i Penelopa nie macie sie co martwić. Może Wy czujecie tylko nie rozróżniacie,a może ten czas jeszcze przed Wami. Ja np. w pierwszej ciąży poczułam ruchy ,kiedy w ciąży byłam już 4,5 miesiąca,czyli około 1,5 miesiąca później niż w tej teraźniejszej. Po czasie doszłam do wniosku ,że ja je tak naprawdę czułam wcześniej,ale nie wiedziałam ,że to właśnie to

zjadłam już 6 mandarynek i nie mam dość:D Penelopa prześcignęłam Cię :D Właśnie mnie dzidzia zaczepia,wow!!!! Uwielbiam to!!! :D A tyle co się martwiłam ,że się długo nie odzywa,pewnie smakują mu mandarynki;) Ponadrabiałam trochę:) Eni gdzie jesteś ze swoimi wieściami,pewnie z samego rana dasz znać:) JaTuska ja z papierosem mam tak samo jak TY-jak tylko przeszły nudności to wracają myśli o nim:( Dziś nawet kawki się napiłam i nie wiem czy się z tego cieszyć. Chciałabym żebym już po porodzie nie myślała o powrocie do nałogu. Mam nadzieję,że po tak długiej abstynencji już nie będziemy czuły takiej chęci

Dziewczyny czy Wy macie pojęcie ile napisałyście przez dwa dni??? Ja Wam powiem -9 stron!!! Jak ja mam dać radę to przeczytać? :D No więc przeleciałam troszkę,pewnie wiele mnie ominęło,jeszcze troszkę postaram się nadrobić,no więc jak na razie to wyczytałam: Microssini moje gratulacje,teraz już nie musisz zwracać się do maleństwa bezosobowo,tylko np."synusiu". Jak to fajnie,ale Ci zazdroszczę:) Bartolenka lekkie skurcze macicy są naturalne w ciąży,nie martw się ,na pewno wszystko ok;) tigero ale mnie ochota na mandarynkę wzięła,hmm,jeszcze 1 sklep otwarty,zaraz mąż będzie marudził,hi hi Jedziemy do sklepu po mandarynki:D

Aniołek jakby u mnie się miały sprawdzić wyliczenia Twojego lekarza( pierwsze ruchy dziecka+5 miesięcy) to u mnie by wyszło ,że urodzę o miesiąc wcześniej,co niestety nie byłoby ogromnym zaskoczeniem,a raczej tradycją,bo ja córeczkę urodziłam o wiele za wcześnie,moja mama mnie i brata również i zdaje mi się,że moja babcia mamę też,oby teraz było inaczej Tigero musimy się niestety uzbroić w cierpliwość,ja się dowiem 22 grudnia:) Dobranoc kochane,moja godzinka już nadeszła,słodkich snów:)

tigero mam przeczucia na dziewczynkę a z drugiej tabelki u mnie też dziewczynka tak jak z pierwszej:D :D:D No nic jeśli los tak chce to tak będzie:) A może jednak wyjdzie taki mały przewrotnik?? :D

Aniołek a nie pytałaś jeszcze o płeć? Bardzo mnie zdziwiłaś tym ,że termin pierwszych ruchów dziecka może być powiązany z terminem porodu,tym bardziej ,że ja ruchy już czuję jakiś czas(upewniałam się u położnej,która potwierdziła ,że to faktycznie ruchy dziecka). Odczuwalność ruchów dziecka zależy też ponoć między innymi od sylwetki kobiety i od tego czy rodziła wcześniej dzieci. Cieszę się,że u Twojego maleństwa wszystko dobrze,widać ,że wiedziało ,że jest podglądane i odpowiedziało radośnie do rodziców :D

http://pregnancyandbaby.sheknows.com/pregnancy/baby/Chinese-conception-gender-chart-9.htm Znalazłam,no niestety jest inna-to nadzieja dla tych ,którym pierwsza tabelka nie przypasowała;) :D

bartolenka zrobiłam test i... szukałam opinii,że nie zawsze się sprawdza,bo wyszła mi córeczka,a liczę na chłopca;) W ogóle to wychodzi na to ,że w wieku 30 lat liczyć można na syna tylko jeśli jego miesiąc poczęcia był w marcu-to nie fair,nie miałam zbyt dużych szans:( hmm :) Ale widziałam też tę tabelkę w wersji angielskiej i chyba się nie pokrywały,zaraz poszukam Eni ślicznie się urządzacie i jakie to fajne ,że od poczatku do końca możesz wszystko robić według siebie. My też mamy w planach ,ale to za kilka latek dopiero,ziemia już jest ;) Czytałam ,że pisałyście o tym kto u Was na święta prezenty pod choinkę daje. Otóż ja do niedawna sądziłam,że wszędzie jest tak samo,a właśnie koleżanka z Mazur mnie uświadomiła,że tak nie jest . Na przykład u niej prezenty pod choinkę przynosi po prostu Mikołaj,a u mnie Dzieciątko:) Czasem też usłyszałam w moim mieście- Aniołek,tak jak ktoś wyżej pisał:)