Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

stylowaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez stylowaa

  1. stylowaa

    MAJ 2011

    Penelopa ja też miałam 14.08 ostatnią @,jakoś te wyliczenia nam się pogmatwały :) A no tak jutro 1.11 ale ja nie mieszkam w Polsce,tutaj to świeto nie obowiązuje,nie wszyscy maja wolne jutro,ja do pracy:( Dlatego też do przychodni śmiało moge dzwonić ;) Ja nic nie przytyłam ani nie schudłam,ale zauważyłam ,że mdłości dopadają mnie coraz rzadziej,w związku z czym apetyt wzrasta , więc niedługo waga też pójdzie w górę,hi hi.
  2. stylowaa

    MAJ 2011

    penelopa ja 10 listopada będę w 12 tyg i 4 dniu,więc troszkę inaczej,a termin mamy ten sam. Jutro będe dzwonić i zamawiać wizytę:)
  3. stylowaa

    MAJ 2011

    A co to dokładnie znaczy-USG 11-14 tydzień? Czy 11 tydzień oznacza ,że jak się jest w 11 tygodniu (czyli np. 10 tyg,4 dni) czy trzeba skończyć 11 tygodni? Pytam bo mi powiedziano ,że 3 tydzień listopada to już dla mnie za późno na te badania a ja właśnie pod koniec tego tygodnia skończę 14 tygodni,więc nie rozumiem
  4. Mila a czujesz też jakieś pieczenie,szczypanie podczas siku? Może to jednak nie to samo,skoro wyniki masz dobre,ale na pewno lekarz powinien o tym wiedzieć Smerfetka najlepiej zapytaj lekarza ,bo wiadomości z neta niestety potrafią być nierzetelne. Nie zamartwiaj się na zapas
  5. zocha ponoć faktycznie są takie przypadki,ale pamietaj że co najmniej pierwsze 3 tygodnie są bezowulacyjne,więc może te kobiety które właśnie owulacji nie miało tylko przez pierwsze 3 tygodnie ,zaraz zachodziły,jesli jednak nie zaliczasz sie do tych kobiet ,to niestety trzeba troszkę odczekać
  6. stylowaa

    MAJ 2011

    penelopa mój brzuch jest wiecznie wydęty(problemy kibelkowe) ,tak jest od początku ,poniewaz rzuciłam palenie. Nie ma papierosa ,nie ma kibelka,jest duży brzuch,więc u mnie wszyscy" widzą" już od dawna:D A jak u Ciebie?
  7. stylowaa

    MAJ 2011

    penelopa w sumie fasolka nasza już taka duża,że może już faktycznie wypada nazywać ją doroślej :D
  8. stylowaa

    MAJ 2011

    Cześć dziewczyny:) Czy można się dołączyć? Mój termin to 21 maj:) Moja fasolka to ogromna radość dla rodziny,staraliśmy się o nią 8 miesięcy:) Pozdrawiam wszystkie mamusie:)
  9. Taka j. chyba coś przegapiłam,dlaczego masz mieć takie niespokojne miesiące przed sobą? Mam nadzieję,że nic złego sie nie wydarzyło A ja mam do podjęcia ciężką decyzję,nie mogę sie zdecydować czy robić te badania prenatalne czy nie. Moja położna kilka razy zaznaczyła ,że na te badania iść nie muszę,że to jest moja decyzja czy chcę-no i właśnie nie wiem czy chcę.. Poczytałam wiele opinii na ten temat i nie wszystkie są pozytywne ,ale co najważniejsze to to ,że te badania niczego nie gwarantują i nie są jednoznaczne. Wiele kobiet usłyszało ,że np z przegrodą nosową coś nie tak i jest ryzyko np downa,a po kilku tygodniach okazuje się ,że wszystko jest ok. Ja po takiej wiadomości bym zwariowała z tej niepewności,nie poradziłabym sobie z tym,że nie wiem . To już lepiej wiedzieć ,że tak jest i się z tym godzić,sądzę. Wiem ,że ogromnym plusem tego badania jest wczesne ,choć niejednoznaczne na tym etapie wykrycie wad wrodzonych,gdzie leczenie mozna zacząć już w brzuszku,ale ja może teraz głupio powiem ,ale ja naprawdę wierzę,że moje dziecko ich nie ma,a wiara czyni cuda. Nie potrafię się zdecydować na stres ,który temu może towarzyszyć,dość już go przeżyłam od początku ciąży,ten stres też moze szkodzić maleństwu:(Cholernie tez mi nie pasuje ze względu na pracę mojego męża-akurat ma gorszy okres i nie może sobie pozwalać na wolne,a do tego badania byłby niezbędny,gdyż ja sama do stolicy nie mam odwagi pojechać,nie mówiąc już o kosztach tego przedsięwzięcia,ale to bym jeszcze przeżyła. Dziewczyny pomóżcie,proszę Emilia czy Ty się na to badanie wybierasz?
  10. Cześć dziewczynki:) Nie odzywałam sie te parę dni,bo walczyłam z kolejnym wirusem:( Dziś juz dużo lepiej, Boziu jak tu się strasznie choruje,jak juz chwyci to normalnie powala na łopatki. Tyle co ja się czosnku,cytryny i cebuli najadłam przez ostatnie dni to chyba przez całe życie tyle nie zjadłam. Ale na szczęście ja nie gorączkuję,taki dziwolągowaty ten mój organizm ,co wychodzi na dobre w ciąży:) Kochane widzę ,że dzielnie walczycie,więc muszą być tej walki efekty,już niedługo zapewne ;) Mila sto latek życzę,przykre to ,że taka data Ci tak nieprzyjemne rzeczy przypomina,jednak mam nadzieję ,że dzięki Twojemu kochanie ten dzionek należał do przyjemnych:) Smerfetka trzymam mocno zaciśnięte kciukasy za dziesiejsze bardzo dobre Wasze wyniki ;) Zocha czytałam ,że odstawiłaś niedawno tabletki anty,więc powinnaś wziąć pod uwagę,że mozesz mieć teraz jeszcze niestety cykle bezowulacyjne aż do piątego po odstawieniu tabletek. W sumie u mnie mogło tak być ,że tabletki działały te 5 cykli,bo w szóstym zaszłam Honorku wracaj nam do zdrowia,wiem jaka to paskudna choroba,dobrze ,że się zorientujesz w temacie,bo w ciąży organizm jest bardziej na to zapalonko narażony,także będziesz przyszykowana B. szczęśliwa fajne masz podejście do sprawy,przynajmniej możecie bezstresowo ,bez poganiania działać,co oczywiście bardziej sprzyja zafasolkowaniu:) Wiem dziewczynki jak ciężko czekać ,ale uwierzcie mi ,że Wasze staranka okażą się owocne i będziecie mogły z uśmiechem powiedzieć ,że się opłaciło:)
  11. Hej,hej:) Ja tak na szybciutko,bo dopadło mnie coś niedobrego ,boli gardło i całe ciało. Wpadam tylko opowiedzieć na szybko wizytę u położnej. Więc...jestem zachwycona ,czego się absolutnie nie spodziewałam:) Trafiłam na cudną,przemiłą osóbkę,która zajęła sie mną bardzo dokładnie-sam wywiad środowiskowy trwał prawie godzinkę. Chciała wiedzieć bardzo wiele rzeczy,według których wie czego może się po mnie spodziewać w tej ciąży-typu zdrowie. Nawet nie zdażyłam zapytać o te badanie prenatalne,bo sama mi je zaproponowała:) Niestety nie słyszałam bicia serduszka,bo na to za wcześnie jednak,tylko przez USG można słyszeć,ale to nic,bo wiem ,że z dzidzią ok ,po ostatniej wizycie u ginekologa. Emilka wiem o czym mówisz,bo ja choć pozwolenie na przytulanka dostałam tydzień temu,to też jeszcze nic,bo wieczorem po prostu padam,wszystkie dolegliwości wzrastają,ale nie przejmujmy się tym kochana,jeszcze chwilka i będzie lepiej;) W drugim trymestrze nasi mężowie będą mieli nas dość :D
  12. Sisetka cieszę się,że mogłam choć troszkę pomóc;) Mila ja byłam w czwartek u ginekologa i dowiedziałam się ,że z dzidzią wszystko dobrze,także wierzę,że tak jest do tej pory. Zresztą dziś idę do położnej posłuchać bicia serduszka:) Wiesz,wczoraj oglądałam program Kuby Wojewódzkiego i wystepował w nim Czech (tancerz z Tańca z Gwiazdami) ,który od roku mieszka w Polsce i rozmawiał z takim śmiesznym akcentem po polsku,ale jak na rok uczenia się języka szło mu bardzo dobrze. I tak sobie o Tobie pomyślałam. Domyślam się ,że Twój czeski jest dobry,skoro z lekarzem potrafisz poruszać przeróżne kwestie,a wiem z doświadczenia ,że z lekarzami w obcym języku łatwo się nie rozmawia. No i właśnie,zastanowiło mnie jak to jest uczyć się języka obcego ,zarazem zbliżonego trochę do polskiego? Było łatwo czy trudno? Z mężem zastanawialiśmy się czy łatwiej uczyć się całkiem obcego języka tak jak islandzki z całkiem innym alfabetem,czy języka właśnie czeskiego czyli troszkę zbliżonego do naszego. Jak to było u Ciebie,jeśli można wiedzieć?:) Długo mieszkasz w Czechach?
  13. sisetka ja tak mam przy luteinie,ale ja ją zażywam dopochwowo. Jednak taki śluz miewałam też kilka dni miedzy owulacją a @-nie zwiastowało to niczego złego wówczas
  14. Sisetka trzymam kciuki mocno,mocno ,mocno!!! :D
  15. Hej dziewczyny:) Ja dziś padam z nóg po pracy,ale na szczęście jutro wolne,poodpoczywam sobie:) Mila cieszę się ,że najgorsze już za Tobą,faktycznie potrzebujesz z lekarzem porozmawiać ,przygotować się na nastepny raz,żebyś już takich bóli nie musiała przeżywać nigdy więcej. Choć może już następnej wrednej @ nie będzie i będzie problem z głowy;) Smerfetka jeśli chodzi o duphaston i luteinę,to mi lekarz mówił ,że one się nie różnią jeśli chodzi o podtrzymanie ciąży,ponieważ to i to jest hormonem o nazwie progesteron Zocha te testy płytkowe,w których ,w instrukcji pisze ,że wykrywają już sześciodniową ciażę,wykrywają ciażę sześć dni po zagnieżdżeniu się zarodka czyli gdzieś 12-15 dni po zapłodnieniu. Więc obawiam się ,że na test płytkowy jest za wcześnie:( Aga trzytygodniowa ciąża to ciąża liczona od 21 dni po terminie ostatniej @,więc ta instrukcja może liczyła w ten sposób tę ciążę,ale niestety nie mam pewności.Dopóki nie ma @ to jest nadzieja,zresztą Honorek pisała ,że jej test z krwi się pomylił,więc... :) Honorku życzę dziś owocnych staranek:) Tararara plamienia implantacyjne mogą występować przy zagnieżdżaniu się zarodka czyli tak 6-9 dni po zapłodnieniu,czyli... dokładnie jestes w takim terminie,prawda? :D
  16. tararara miałam tak jak Ty-piersi zaczęły boleć bardzo szybko,przypuszczałam ,że jestem w ciąży,dlatego robiłam kilka dni pod rząd test owulacyjny. Przez pozytywny wynik wiedziałam,że mogę rozumieć ciążę lub owulację,ale owulację już w tym cyklu miałam,więc na druga podczas tego samego cyklu były marne szanse. po pierwszym pozytywnym teście nie miałam 100 % pewności,ale przy trzecim już tak,bo gdyby nawet pozytywny wynik miał oznaczać drugą owulację to test nie wykazywał by jej aż 3 dni pod rząd ;) Polecam ten sposób;)
  17. Hej dziewczynki :) Przepraszam ,że wczoraj nie dałam znać,ale tak jak wyszłam przed 8.00 rano do pracy,tak dopiero po 20,00 wróciłam do domciu po wizycie u lekarza. Padałam ze zmęczenia. No więc jestem przeszczęśliwa. Niepotrzebnie byłam nastawiona tak bojowo,przekonana ,że będzie problemem zrobienie mi USG. Po mojej prośbie o sprawdzenie czy wszystko ok,kiedy lekarz kazał mi sie rozebrać do USG,byłam w takim szoku ,że dla pewności zapytałam czy mam się rozebrać od pasa w dół ,czy w górę,hi hi. Mąż był ze mną i kiedy lekarz powiedział do niego żeby stanął za fotelem do badania,ten odwrócił się tyłem,dopiero po zawołaniu przez lekarza "hejo man" ,mąż się odwrócił i zaczął patrzeć w monitor:D Dostałam wiadomości,że maluszek rozwija się idealnie,widziałam jak się rusza,wow!! ,widziałam(nie słyszałam) bicie serduszka i dostałam zdjęcie:D Dzisiaj w nocy śniło mi się,że urodziłam śliczną córeczkę(to nic,że od razu chodziła i wyglądała na 3 latka :D ). Taka rozemocjonowana jestem i szczęśliwa. A w środę wizyta u położnej,gdzie bicie serduszka już usłyszę:) Emilka bardzo się cieszę ,że u Ciebie tak dobre wieści jak u mnie:) Ja też miałam USG dopochwowe sądząc ,że jest nie jest takowe praktykowane w Polsce,a jednak Ty miałaś takie samo:) Aga bardzo mi przykro,że teścik tak wyszedł,ale może faktycznie jeszcze nie wszystko stracone? Daj znać co powiedział lekarz DZiewczynki życzę Wam pięknych,duuużych pęcherzyków,żeby pękały tak jak powinny. Przekazujcie dobre wieści,myślę,że nadszedł już czas na kolejne gratulacje:)
  18. Witam Was w ten piękny (u mnie jeszcze bardzo ciemny) poranek. Ja dziś jakaś wyspana,zadowolona z życia,brzuszek nie boli,oby tak dalej dzionek mijał:) Miska te nasze chłopy to potrafia czasem zaskoczyć ,co? :D Wiesz,jakby tak zawsze mieli byc mili to by sie znudziło,co nie? :D Aga ja bym na Twoim miejscu testa zrobiła,bo obawiam się ,że doktor przy badaniu może przy tak wczesnej ciąży nie mieć 100 % pewności. Ja testowałam 6 dni przed datą spodziewanej @ testami owulacyjnymi.Ich pozytywny wynik oznacza owulację bądź ciążę.
  19. Mila cień kreski,wow:D:D:D No teraz to już ciężko będzie nawet mnie wytrzymać te 4 dni! Trzymam kciukasy mocno aż do bólu,haha Kasiu testy zazwyczaj jesli błędne to w drugą stronę wychodzą,także ja uważam ,że masz dużą szansę na pozytywny wynik:) Jak ja robiłam kiedyś test ,to z nerwów odwróciłam go odwrotnie,więc po 5 min wynik był negatywny,wrzuciłam test do kosza,poszłam płakać,a za jakiś czas mąż ten test wyciągnął i była na nim druga cieniutka kreseczka i jak sie później dowiedziałam test się nie pomylił:) Daj nam znać jak już się upewnisz. Powodzenia:)
  20. Zapisałam się do ginekologa na czwartek:) Ależ jestem szczęśliwa:) Tu się zawsze po wiele tygodni na wizytę czeka,a ja już za parę dni zostanę przyjęta,wow. Nie wiem czego sie po tej wizycie spodziewać ,ale zawsze to kroczek do przodu:)
  21. Emilia właśnie zaczęłam czytać topik brzuchatek na Islandii i powoli dowiaduję się coraz więcej,czyli o moich prawach,co mi wolno,a co nie. Poprosiłam dziewczyny o namiary na prywatna klinike w stolicy. Klinika ta cieszy sie bardzo dobra renoma,ale oczekiwanie na wizytę jest dość długie. Troszkę się jednak uspokoiłam,bo mam teraz kontakt do dziewczyn,które maja wiedzę w temacie ciąży i opieki lekarskiej w tym islandzkim buszu:) Emilia my już 9 tydzień,najgorsze ponoć to pierwsze 8 tygodni,a one juz za nami:D Kiedy Ty dokładnie do lekarza? Honor tulę mocno:) Dobrze,że z ta kliniką sie okazało wszystko ok,trafisz w dobre ręce Sisetka gratuluję pęcherzyków ,niech pękają pięknie:)
  22. Hej,hej dziewczynki,zaszłyśmy już na 100 stronę,wow. Z tej okazji życzę wszystkim staraczkom rychłego zaciażenia:D Ja dziś bardzo źle się czuję,aż się z pracy zwolniłam,wiec tylko na momencik wpadam. Myślę,że to po zwiększonej dawce luteiny,a zwiększyłam ją dlatego,że rano odczytałam temperaturę zamiast jak zawsze 37,0 to 36,9. Mój organizm nie najlepiej znosi ten lek,no ale czegoż się nie robi dla fasolki:) Miłego dzionka:)
  23. Honorku nie smuć się ,ten piekny czas, uwierz,jest coraz bliżej. Jesli Ci tym razem luteina nie pomogła,to może dawka jest za mała,zapytaj lekarza. I pamiętaj ,że jeszcze nic nie wiadomo,ja dalej trzymam kciuki;) Emilka chyba tak zrobię-wykrecę się ciążą,bo co mi innego zostaje:( Ale to dopiero jutro,bo dziś już za późno,ale dalej mi głupio,ojj
  24. Taka j. może zbadałabyś synka pod względem alergii i w tę stronę spróbowała skierować leczenie. Bo z moją Oliwką też było źle kiedy uczęszczała do przedszkola. Praktycznie 3/4 czasu była chora,dostawała antybiotyk za antybiotykiem,potem leki uodparniające,zmieniłam pediatrę,ale ona wciąż leczona bezskutecznie. Przy każdej chorobie przodował okropny kaszel,ludzie na ulicy w sklepie na dźwięk tegoż kaszlu reagowali strasznie-na mnie jak na wyrodną matkę,która z tak chorym dzieckiem śmiała wyjść na dwór nie wiedząć ,że moje dziecko tak ma od dłuugiego czasu i musiałaby ze światem stracić styczność na stałe. Najgorsze były noce-przede wszystkim zasypianie-rzucało jej całym ciałkiem przy kaszlu aż się nogami zakrywała. Ostatnią "kaszlową noc" przeżyła w samolocie jak lecieliśmy do Islandii,wylądowaliśmy nad ranem,pierwszą noc w Islandii Oliwka zaliczyła w domowym łóżku totalnie bez kaszlu,który nigdy nie wrócił. Zmiana klimatu zdziałała cuda:) Wniosek nasuwa się jeden-alergia. Teraz wiem ,że te wszystkie antybiotyki i inne mocne leki były niepotrzebne i przede wszystkim nieskuteczne:( Mam nadzieję,że znajdziesz powód choróbek u synka żeby móc temu skutecznie zaradzić Mila pocieszyłaś mnie mówiąc o koleżance-dziękuję bardzo. Mnie dalej pobolewa,ale widać to nic groźnego. Jeśli chodzi o ten rowerek,to tak na chłopski rozum wydaje się to niegroźne,myślę,że gorsze by było np. jogging,skakanie-coś w tym stylu,ale niestety nie mam pewności. Nie wiadomo jak zareaguje organizm ,który nie jest (chyba) przyzwyczajony do wysiłku. Może spróbuj tak stopniowo,a nie od razu tak żeby się z Ciebie lało;) b.szczęśliwa trzymam kciuki;) Kiedy testujesz?:) Honorek u Ciebie też już blisko,co tam słychać? Mam nadzieję ,że nic;)
  25. Trixi moje gratulacje!!! Ale Wam się szybko udało,suuper! :D Emilia trzymaj się,mnie tak strasznie,bardziej niż zwykle mdliło w sobotę,za to w niedzielę nie odczuwałam w ogóle żadnych mdłości czym z kolei się strasznie zmartwiłam,bałam się czy wszystko z fasolką w porządku,ale od poniedziałku wszystko w normie. Może Ty też będziesz miała tylko taką jednodniówkę:) Mnie za to dziś podbrzusze boli ,mam takie lekkie bóle jakby miesiaczkowe i się martwię. Skojarzyłam dni i wychodzi,że na jutro wypadałby termin @,może to dlatego? Jak sądzicie? B.szczęsliwa życzę dalej tej słodkiej ciszy;) Anetka moje gratulacje,fajny czas przed Tobą teraz:) Suknia prześliczna,od Honorka podobna,ale ta cena,wow!
×