Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

stylowaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez stylowaa

  1. Aga przykro mi bardzo,przytulam mocno,główka do góry ,przyjdzie i na Ciebie pora,ale wiem jak się czujesz źle teraz,tak mi przykro Mila do poniedziałku tylko 4 dni,wiem co znaczy taki stres ,ja go teraz cały czas przechodzę. Ciągle sprawdzam czy wszystko ok,czy nie ma śladu plamień,mierzę temperaturę kilka razy na dzień czy prostegeron dość wysoki,ale ja sie tak postresuję jeszcze ze 3 tygodnie,a Ty już za 4 dni poznasz odpowiedź i w dodatku wiele wskazuje na to ,że pozytywną :D Jesli chodzi o odpowiedź na Twoje pytanie,to nie wiem jak by się to odbywało. Kiedyś sie dowiedziałam że jest jeden lekarz (chyba ginekolog) który zajmuje się tu ciążą od 7 tygodnia. To jest okropne,że żaden z lekarzy nie traktuje mnie jeszcze jak ciężarnej,ehh Anetka i Emilia czy macie tak jak ja,że boli Was brzuch w różny sposób? Tzn ja mam raz kłucia,raz jakieś uciski,czasem to taki nieznany dotąd ból,w sumie ciągle w jakiś sposób boli,nie mocno ale cały czas,czy to norma czy nie bardzo?
  2. Mila daj znać dziś co tam u gina,czekamy na wieści. A z tym łaskotaniem ,to ja w poprzedniej ciązy miałam raczej takie ciągnięcia,do łaskotań chyba porównać nie bardzo by można,ale owszem czytałam wypowiedzi dziewczyn o łaskotaniu na początku ciąży:) Oj Mila,ale by fajnie było :D A ja do pracy tylko na 8 godzinek,już o 16.00 będę w domciu wcale nie zmęczona,piękne :)
  3. smerfetka ,a może Ty źle ten śluz 12 dc odczytałaś ,a dni płodne przyszły później,tylko śluzu nie było widać? :) Mam nadzieję,że tak czy siak przytulankom nie popuściłaś? ;)
  4. Hej dziewczynki:) Ale u nas ostatnio zatrzęsienie dobrych nowin:D Anetka moje ogromne gratulacje:D No nieźle to u Ciebie się potoczyło. Ale super,bo Ty tak jak byś od razu była w 7 tygodniu:) Mnie się wydaje,że ja już tak długo w ciąży a to dopiero piąty tydzień,hi hi Mila no,no ,ja bym na Twoim miejscu nie była pewna,że to negatywny wynik,skoro druga kreska się pokazała,hmm. Szczerze współczuję tego przeżytego rozczarowania,oby okazało się całkiem niepotrzebne;) A ja wysiadam psychicznie,normalnie nie mogę. Brzuch mnie nie bolał w ogóle praktycznie,tylko ociupinkę w dniu spodziewanej @,lub to było nawet dzień przed,a tu dziś bóle jak na @ tylko dużo słabsze,ale dla mnie to przerażające:( Jestem wykończona tym strachem. Jutro idę do lekarza,ale nie na żadne badanie,bo to tylko do lekarza domowego,ale będę walczyć o zwolnienie iluś procentowe żeby nie pracować po 12 godzin. Trzymajcie kciuki za mnie. Modlę się żeby wytrzymać jeszcze tydzień ,bo 21.09 dostanę luteinę,którą znajomy mi przywiezie. Idę nyny,jestem taka zmęczona ,ten strach mnie dobije:(
  5. Smerfetka dziękuję za słowa pociechy,wsparcia:) Taka jedna przykro mi bardzo,ale dobrze ,jak sama mówisz ,że już masz za sobą oczekiwanie,a Twojego może zniechęca właśnie ten czas starań do przytulanek,tak ponoć niektórzy faceci mają,może w tym cyklu nie mów głośno kiedy on wypada albo tak jak Smerfecia radzi potrzymaj go z dala aż do owulki,hi hi Anetka może ja nie doczytałam,czy Ty znasz powód spóźnienia si e @ i Twojego dziwnego samopoczucia,że jesteś taka przekonana o tym ,że się nie udało Ci zafasolkować? Ja się zastanawiam nad suwaczkiem,może jak go zrobię to dojdzie do mojej niemądrej głowy,że wszystko będzie dobrze z fasolką moją.
  6. Hej dziewczynki,witam po weekendzie,dla mnie cudownie,że się skończył Ja dziś taka słaba jestem,a jeszcze sama siebie zadręczam ,niech mnie ktoś w tyłek kopnie na opamiętanie,bo zwariuję! :( Nie potrafię sobie poradzić ze strachem,że poronię:( Nie potrafię się cieszyć do końca tą ciążą,bo się boję:( Niby mam przeczucie ,że będzie dobrze,ale ciągle sprawdzam się czy nie ma śladów krwi na bieliźnie,wyczytuję przeróźne rzeczy na necie,jakbym miała dostać odpowiedź z niego czy poronię,a po tych wiadomościach jeszcze bardziej świruję:( Do tego dochodzi jeszcze strach o to czy nie za długo pracuję(12 godzin). Przez cały weekend uciekałam z pracy,szłąm do domu wcześniej,nie wiem co z tego będzie:( Poprosiłąm szefową żeby mi godziny pracy rozłożyła tak żebym pracowała więcej dni ale tylko 8 godzin i niestety nie ma takiej możliwości:( Przepraszam za te żale,ale muszę gdzieś to wyrzucić,chyba potrzebuję psychiatry:( Emilia moje ogromne gratulacje!!!:D:D:DFajnie,że to grono zafasolkowanych się powiększa,oby nas za chwilę było jeszcze więcej:) Honorek przytulam mocno,ale może za miesiąc przytulę z innego powodu;) Mila Twój mąż ma rację,tu nie ma limitów i dla każdej znajdzie się wolne miejsce;) Taka jedna te testy owulacyjne faktycznie mogą być kiepskie,moje z Polski były. Tutejszy mi wyszedł pozytywny,a polski robiony w tym samym czasie moim zdaniem wyszedł negatywny -druga kreska była wyraźnie bledsza. Także ..... :D
  7. Wchodze na szybko bo mi sie przypomniało ,że Smerfetka mówiła o urodzinkach w dniu mojej spodziewanej@ Smerfecia wszystkiego naj,naj,najlepszego,oby ten rok spełnił Twoje największe marzenia i i wypełniony był tylko radością. 100 latek kochana,buziaki wielkie:*:*:* :D Dziewczynki dziękuję Wam wszystkim,spadam nyny,ciężki dzionek za mną,jeszcze dwa przede mną :(
  8. Kochane wpadam na momencik zdać tylko relacje z wykonanego przed momentem teścika- więc wyszły dwie piękne czerwone krechy:D tak mocne jak na teście owulacyjnym:) Piszę na szybko z rana ,bo teraz trzy dni pracy przede mną,więc zawitam pewnie u Was dopiero w poniedziałek:( Jestem przeszczęśliwa,pamiętajcie ,że i Was to czeka !!! :D Miłego dzionka dziewczynki:)
  9. Boziu jaka ja słaba jestem ,postaram sie choć parę słów skreślić,choć to takie męczące dziś dla mnie,jak ja wytrzymam trzy dni pracy? Smerfetka myślę,że potrzeba troszkę czasu żeby Twój organizm przyzwyczaił się do nowego,na pewno będzie lepiej ,a rozmawiałaś już z lekarzem na ten temat? Ja może zrobię test jutro ,ale nie obiecuję,bo nie wiem czy mi odwagi starczy Margo ślicznie wyglądasz z tym maluśkim brzuszkiem,aż wstyd się przyznać,ale jak ja tak stanę bokiem to wygladam podobnie tyle że w moim przypadku to nie z powodu ciąży:( :) Taka jedna może nie będzie tak źle jak sądzisz,do terminu @ masz jeszcze 2 dni,więc po co się tak martwić na zapas,pewnie wszystko będzie dobrze:)
  10. mila wiem ze plamisz zawsze,ale może któryś kolejny raz plamienia będą znakiem czegoś innego;) nie rezygnuj za szybko
  11. mila daj sobie więcej czasu na zafasolkowanie, a z tego co wiem ,to niektóre kobiety plamiąc po owulacji mają nadzieję,że staranka się powiodły,także nie bądź taka pewna;) Emilia ja jestem prawie pewna ,że w ciąży owszem jestem,mój problem polega na lęku czy dotrwam,czy nie powtórzy się sytuacja z przed dwóch miesięcy,tym bardziej ,że znów zaczęło się od choroby,która była takim poważniejszym przeziebieniem,przez którą tak jak ostatnio nie przechodziłam łagodnie. Staram się myśleć pozytywnie,ale strach gdzieś we mnie tkwi:(
  12. Hej,hej:) Powiem Wam o czymś z całkiem innej beczki. Co o tym sądzicie,że ja nie mogę przesyłać z Islandii pieniędzy na moje konto polskie,a to dlatego,że nie można posyłac pieniędzy na konto zagraniczne osoby ,której adresem zameldowania jest Islandia. Rozumiecie coś z tego? Bo mi brakło słów,nie rozumiem,nie potrafię komentować :( Ja dziś wolne ,fajnie jest:) Aga witaj na forum,życzę szybkiego zafasolkowania:) A jak długo się starasz? Taka jedna fajnie,że znów z nami i już nie waż się odchodzić! :)U synka już lepiej? Smerfetka skonsultuj lepiej swoje dolegliwości z lekarzem,może to tak musi być,ale może niekoniecznie? Miśka znam ten ból powrotu do pracy,ale pierwsze dni mogą być fajne ,bo człowiek podchodzi do pracy z większą energią,zapałem-szkoda ,że potem to znów mija,hi hi Mila kotek już ok? Emilka pewnie znalazłaś dobre wytłumaczenie na ostatnią Twoją przypadłość;) To chyba niezadobre,że tak pod lupę bierzemy swój organizm,bo co rusz musimy sie później martwić i przejmować. Ale cóż takie właśnie jesteśmy,pocieszające jest to ,że kiedyś nam to minie ,hi hi
  13. Smerfetko dziękuję za troskę,ale tym razem powiem Ci ,że to nie ja tak szaleję tylko mój mąż,hi hi. To on namówił mnie po wczorajszym rannym na resztę testów:D Fajnie tak widzieć tez jego zaangażowanie:) escaped ja doskonale pamiętam sluz przed ostatnią @,a więc tak do drugiego dnia przed @ było go po prostu dużo ,koloru białego,dającego uczucie ciągłej wilgotności,a później stop, totalna susza przed samą @ Emilia fajnie ,że miałaś się okazję tak fajnie wybawić ,odstresowanie się może zdziałać cuda przede wszystkim w temacie nas dotyczącym :D Marcia powodzonka w nowej pracy ,daj znać jak było Taka jedna wracaj do nas!!! Odezwij się chociaż raz na jakiś czas,brakuje tu Ciebie! Ja jutro i pojutrze do pracy jak zawsze na 12 godzinek,więc pokażę się pewnie dopiero w środę:( No cóż ,może już niedługo będę pracować krócej ;)
  14. hej,hej:) JAk tu puściutko dzisiaj:( Przetestowałam dwa testy owulacyjne-wczoraj rano robiłam test owulacyjny tutejszy-wynik pozytywny,po południu zrobiłam polski i wynik jak dla mnie był nieczytelny,nie miałam pewności czy kreska która wskazuje tę owulację jest tak samo widoczna jak kontrolna. Więc dziś zrobiłam dwa testy równocześnie-islandzki i polski. Na islandzkim kreska wskazująca owulację jest nawet leciutko ciemniejsza od kontrolnej ,a na polskim powiedziałabym ,że jest jaśniejsza ociupinkę. Masakra ,ja już się nie dziwie ,kiedy dziewczyny nie potrafią rozczytać wyników na polskich testach. Ale do rzeczy:chciałam zobaczyć jak wygląda pozytywny wynik badziewnego testu owulacyjnego i okazuje się ,że kreska testowa jest ociupineczkę jaśniejsza od kontrolnej i jest to pozytyw. Poszukałam na internecie czy jest to możliwe i znalazłam,że owszem kreska testowa ma prawo być tę ociupineczkę jaśniejsza:( Dziewczyny chyba lepiej wiecej troszkę wydać i mieć pewność co do wyników Mila taka przesunięta owulacja z tego co poczytałam jest całkowicie mozliwa i normalna,więc do pracy kochana,oby owocnie:)
  15. Aniołku jeszcze raz serdecznie gratuluję:) A ja znów coś wymysliłam . Gdybym miała drugą owulację to miałabym też chyba śluz rozciągliwy. Co o tym sądzicie?
  16. taka jedna pamiętasz ,że mówiłaś ,że w tym miesiącu nie ma dużych szans na to byś zaciażyła? Pisałąś ,że nie było tych staranek tak jak powinno. kochana ja Cię błagam nie myśl w ten sposób! Daj sobie jeszcze szansę. Może też zaczęłabyś z tymi testami,ale porządnymi,nie tymi papierkami,które łamią się w ręce-jakoś nie wydają mi się one dobre. Nie opuszczaj nas,błagam!
  17. Marcia test owulacyjny w ciązy ma zawsze wynik pozytywny,jednak nie wykaże ciąży przed zagnieżdżeniem się zarodka,a zagnieżdżenie się zarodka może trwać do 7 dni od zapłodnienia,więc w tym wypadku należy wykonać test owulacyjny w ósmym dniu od zapłodnienia,ja dziś mam 10 lub 12 dzień. Jednak nie należy stosować testów owulacyjnych do wykrywania ciązy dlatego ,że nie można mieć 100 % pewności ciązy po pozytywnym wyniku,bo może on oznaczać owulację
  18. Emilia mam test ciążowy,ale w moim mieście są dwie apteki,jedna sprzedaje jeden rodzaj testu,druga apteka drugi rodzaj. Jak ostatnio byłam w ciąży to tenże test ledwo pokazał drugą kreskę dzień po terminie spodziewanej @,więc w tym czasie teraz raczej nie mogę na niego liczyć,niestety
  19. Hi hi Emilia nie wiem o co Ci chodzi z tymi przebojami fryzjerskimi:D Zrób się na bóstwo kochana,faktycznie nie życzę Ci podobnych efektów do naszych
  20. Kochane aż się trzęsę z wrażenia,bo przez te moje bolące piersi podejrzewam ciążę i nie wytrzymałam i zrobiłam test owulacyjny. Jak wiecie jestem 6 dni przed terminem @. I test wyszedł .... pozytywny,więc albo mam drugą owulację(bo jedną test wykrył w tym miesiącu) albo... no wiecie :D
  21. ja sama wiem jak szybko czas leci,po dziecku to widać strasznie. Ach,więc do zerówki poszedł,a ja się zastanawiałam czy do 1 klasy już:)Ale bardzo dobre jest myślę,jeśli zerówka jest w szkole ,bo już się do niej przyzwyczaja i kiedy przyjdzie czas na ! klasę nie będzie to takie dla niego stresujące. Fajnie,że zadowolony ze szkoły,moja córka też szkołę polubiła,a ja odetchnęłam z ulgą:)
  22. smerfetka to że kolorek nie wyszedł bo może w ciąży jestem bardzo mi odpowiada:) Mogę chodzić pomarańczowa nawet całą ciążę,jeśli tylko w niej będę:D
  23. to że test wykrywa 6- dniową ciążę oznacza że ma upłynąć 6 dni od zagnieżdżenia się zarodka kupiłam farbę do włosów żeby poprawić kolorek,ale boję się farbować za wcześnie. Nie myślcie sobie ,że ja taka odważna jestem i dlatego postanowiłam farbować się sama. Nie,nie. To po prostu fryzjerzy tutaj mnie do tego zmusili:) W Polsce bym się nie odważyła,szczególnie w tak dużym mieście jak moje,ale tutaj małe miasteczko,ludzie po ulicach praktycznie nie spacerują,ja też mobilna,więc mam dużą szansę,że wiele osób mnie nie zauważy:)Wtopiłam tylko tym,że zrobiłam to momencik przed pójściem do pracy:) Jak myślicie kiedy mogę farbować po rozjaśnianiu? Tak podsumowując fryzjerów tutejszych:dziś moje dwie znajome poszły na obcięcie i jedna jest po prostu zrozpaczona,nigdy więcej nie chce iść tu do fryzjera,a druga mówi,że wyszła stamtąd praktycznie bez zmian,choć bardzo na nią liczyła. NAprawdę do polskich fryzjerów daleko im niestety,więc po co pakować pieniądze skoro efekt jest paskudny? Ja też wyglądam paskudnie to fakt,ale za dużo mniejsze pieniądze:D
×