emisia0111

Kasiula takich piosenek tez mam wiele szczegolnie " Cmentarna brama" jak nic opisuje kojego kolege ktory zmarł majac 25 lat....

Ja tez mam wszczepioną ja przez mamę moja :)

Limka wszystko mozliwe :) u mnie graja w doimu try osoby plus wszyscy na nerwach to styka :P

http://www.youtube.com/watch?v=cdUi0Y5piAY to ukochana piosenka mojej mamy i będzie na podziękowaniu dla rodicow zamias " Cudownych rodicow mam" bo to juz do znudzenia, ladna ale...

Aneta wlasnie słuchałam :) Ale od tej muzyki mi bruch skacze, ale najlepiej to i tak w kosciele wymachuje w brzuchu :P

Limka to byśmy sie w tej kwestii dogadały :)

ehhh :P

http://www.youtube.com/watch?v=mHly3ZIyjLE&feature=related

A Madzia sie do mnie odezwała na fb wszystko u niej ok :) Będzie u niej dziewczynka :)

To my do pezeta musielibyśmy tanczyć bo jak go w szkole poznałam to wtedy tego słuchał :P

My do When I need you mamy razem a ogolnie całkiem innego rodzaju muzyki słuchamy bo ja stare ballady rockowe, metal i punk rock.... on nowsze piosenki pop, stary pop i wszystko inne tylko nie metal :P

Albo piosenka mojego "ukochanego" zespołu Sumtuastic ze wzgledu na tozeznajomy jest wokalistą http://www.youtube.com/watch?v=ZmbJO507W98

My When I need you ale nie wiem czy nam wyjdzie i w jakiej kondycji będę po porodzie zeby tanczyć płynnie....

Plimka za nas to robi księgowa bo z fakturami mojego ja bym sie nie połapała... płacimy 130 zł miesiecznie za osobę.

A ja z innej beczki do jakiej piosenki miałyscie pierwsy taniec na slubie ?

Q7 i majoweczko zazdroszcze ja juz 6kg na plusie.

Smyczku Asia ma racje. Moje malenstwo tak samo czasem ma:-) czasami tak jak plimka czuje jakby mi od srodka rozpychała się i chciała pepkiem wyjsć:-P

A i ja tez margaryne daje "kasia" najlepsza. A do tego kremu budyniowego to jak bd dodawała na koniec to niech budyn będzie zimny bo inaczej zrobi sie papka a nie krem:-P

Plimka ja tez tortowej uzywam, ale mam radę gdy dopajesz mąkę to nie mieszaj jej mikserem bo osiada, ale delikatnie łyzka drewnianą w jedną stronę. Ciasto wtedy puszyste jest.

Nefiii ale ile mozna słuchać z braku argumentów tekst:" ale ja mam przed nazwiskiem magistra"... Moj sie kiedys wkurzył i powiedział jej ze my za to mamy pieniążki odłożone i mozemy jako tako życ. Moja tesciowa to potrafi nawet zapytać się ile zarobił w tym miesiacu moj a ile ja... albo ile co kosztowało, zeby wiedziec m,niej wiecej ile na co wydajemy i na co nas stac a na co nie...

Kasia ja i tak Cie podziwniam ja juz teraz jak słon chodzę z jednym a Ty z dwoma maleństwami matko święta :p Żywcem do nieba pojdziesz ;)

plimka owszem mam przepis :) http://mojewypieki.blox.pl/2009/05/Fale-dunaju.html proszę Cię bardzo :) Ja ostatnio dałam wisniowy ale czasem daje marmoladę różaną jak do pączków :)

No wrociłam po sprzataniu :P wiec ta co do teściowych i szwagierek... moja tesciowa ma duzo wybaczane ze wzgledu na chorobe taty ale czasami sama siebie przechodi ze swoimi "madrymi" radami...ostatnio nawet moim juz nie dawalismy rady z nia. Siedzi na rencie maja 1400 zł łacznie z tata wiadomo leki z tego kupuje ale reste opłat i tak dalej np zakupy robimy my i dla nas i dla nich za nasze pieniadze, przychodzi co do czego ona do mojego ze na notariusza 2000 zł potrzebuje.... cholera wie na co i po co. Nie ma w ogole pojecia wartosci pieniądza, ale no coz tak jest wychowana ma swoje lata... Szwagierka jako że ma magistra przed nazwiskiem uważa sie za najmądrzejszą na swiecie e wzgledu na to ze my z moim nie mamy tego nieszczęsnego wyrazu przed nazwiskiem. A prawda jest taka ze oboje mamu dosc dobrze prosperujace działalnosci i potrafimy mimo ronicy wieku miedy nami a nia jakos prosperować z naszymi małymi biznesami. Nasz poiom zycia i stosunek do zycia jest całkiem iny niz jej i jej faceta. Stara sie na kazdym kroku jakos nam dogryść na co na poczatku nie zwracałam uwagi ale teraz walę cięte riposty bo nie mam ochoty sie denerwować po prostu. No ale coz poradzę. Dobrze ze moj wie jak z nimi jest i jest po mojej stronie trzymamy sie razem a one razem niech sobie będą my swoim swiatem ztyc będziemy one swoim.

Anielcia super mały pomocnik. Ja mam ze swojego dziecinstwa multum zdj.i opowiadań rodziny. Super sprawa moja mama szczegolnie teraz wspomina wiele sytuacji z ciązy, z mojego dziecinstwa:-)

Anielcia mały ogrodnik rośnie;-) pamiętam jak moja mama z bratem wróciła do domu od razu poleciałam powiedziec wszystkim i zlecieli się. Ale miałam wtedy 6lat:-P