![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2019_01/R_member_11645488.png)
rybka słodkowodna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rybka słodkowodna
-
Oj Mamo. lepiej,żeby Cię nie wyrzucali, bo wtedy we trzy będziemy bezrobotne :-( Właśnie przed chwilą dzwoniłam i dowiedziałam się,że z tą pracą to trochę patykiem na wodzie pisane :-( trzeba przeczekać, bo tam są jakieś zmiany i może od września. Co prawda nadziei nie tracę, ale wczoraj jak dostałam inormację o tej pracy brzmiało to bardziej pewnie, dlatego już się nastroiłam...no cóż, taka moja natura, raptusowata trochę :-D a tam, jakoś to będzie, chociaż moja sytuacja finansowa zaczyna mnie powoli przerażać. Dobrze,że są jeszcze te dodatkowe prace, właśnie w sobotę lecę popracować trochę...Musi być dobrze, nie ma innej opcji :-D
-
Wiyaj Mamo Ty pewnie już w pracy.Ja się raczę poranną kawką i korzystam z tego,że moje skarby jeszcze śpią, więc dziś jako pierwsza dorwałam się do komputera;-) Wczoraj pomimo paskudnej pogody miałam dobry dzień.Parę spraw udało mi się załatwić :-D Tak Mamo, chodzi o nowy okres rozliczeniowy wypłaty zasiłku rodzinnego i alimentów z funduszu.Stery dokumentów trzeba złożyć!!! :-( Ja niestety nie mam tyle szczęścia co Ty w tej kwestii i mój były nie płaci mi nawet złotówki, więc muszę walczyć z funduszem. Razem ze sprawą rozwodową wnosiłam o podwyższenie alimentów, bo mam tylko 300 zł na jedno dziecko, ale ponieważ sędzią był bardzo stronniczy facet, który uwierzył w kolorowe bajki mojego eksa to mi nie podwyższył.Ale nic to, czekam do października i znów będę składać o podwyższenie :-D może tym razem trafie na kobietę ;-) No i kolejne dobre wieści mam.Prawdopodobnie dziś pojedę na rozmowę w sprawie pracy!!!! czekam na telefon.Trzymaj kciuki Mamo,żeby się udało :-D Pozdrawiam i tradycyjnie dobrego dnia życzę
-
a z mojego sprzątania chyba nici dziś, bo okazało się,że muszę lecieć do miasta pewne urzędowe sprawy załatwić, a baaardzo tego nie lubię:-( chociaż też nie miały to być jakieś poważne porządki, bo na takie nie mam chyba nastroju ;-) Dobra, powiem...próbuję załatwić sobie jakieś mieszkanko komunalne, bo jak wiesz mieszkam teraz w wynajmowanym.Trudno będzie, bo u nas jest póki co brak takowych, ale może kiedyś...w każdym razie spróbuję. Trzymaj za mnie kciuki Mamo :-) Jutro chyba będę musiała udać się do stolicy do sądu odebrać papiery rozwodowe, bo będą potrzebne do sterty innych dokumentów do funduszu alimentacyjnego.Nowy okres rozliczeniowy się przecież zaczyna i od nowa trzeba wszystkie dokumenty składać. Masakra jakaś!!! Zmykam na razie, odezwę się pewnie wieczorem. Paaa
-
Witam się miło i ja Mamo- jakie tam 36- te??? przecież my mamy cały czas 18 + vat :-D Poza tym kobieta jak wino, im starsza tym lepsza ;-) ja tam swój wiek uważam za plus ( muszę się jakoś pocieszyć ;-) Cieszę się,że miło spędziłaś wieczór,fajnie. Dobrze,że rozsądnie podchodzisz do tematu, później mniej boli w razie rozczarowania... W mnie szaro-buro i chyba będzie padać:-( A ja chyba powinnam odgruzować chatkę, bo jakoś wcześniej nie było kiedy ;-) Dobrego dnia życzę wszystkim
-
Wobec powyższego Mamo udanego wieczoru :-) ach ztymi facetami....same problemy.Ale z nimi źle a bez nich niedobrze ;-) My byliśmy w namiocie Żywca potańczyć, ale to nie to co lubie niestety:-( A kiedy to koleżanka ma urodzinki? co bym miała przyjemność złozyć życzenia ;-) w sobotę?czy w sobotę tylko świętujesz? W związku z tym,że zostałam sama mówię :dobranoc
-
Domyślam się Mamo,że przejeżdżałam przez Twoje miasteczko, ale na kawę nie wpadłam, bo czasu zabrakło;-) W Sopocie byliśmy tylko na chwilę na spacerze po molo,brak czasu nie pozwolił na więcej :-( Dzieci chyba rzeczywiście są odporniejsze na zimno, bo widziałam sporo maluchów kąpiących się w morzu, którym zimno chyba średnio przeszkadzało. Żałuję tylko,że nie potańczyłam sobie tak jak lubię :-( rodzaj muzyki nie bardzo mi odpowiadał, poza tym towarzystwo w wieku niewiele starszym niż mój syn ;-) , więc....ale i tak było lux :-D
-
Hej! nie odzywałam się, bo znów miałam problem z komputerem,mam nadzieję,że teraz będzie już ok :-) mam zaległości straszne w czytaniu, ale nadrobię je po powrocie, bo.....jadę na weekend nad morze!!!!! :-D :-D :-D odezwę się jak wrócę. Mamo, pewnie niestety się nie spotkamy w tym roku, bo chcą mnie porwać gdzieś w okolice Mielna, a to chyba nie Twoje rejony :-( Pozdrawiam i do poczytania
-
Zmykam spać,może innym razem uda nam się porozmawiać. Dobrej nocy i słodkich snów...
-
Cześć Lost co znaczy poniekąd? ;-) Słońce u mnie jest, tylko ja nie bardzo mam czas z niego korzystać :-( cierpliowości też mi chyba brak. Co u Ciebie? jak poszukiwania pracy? U mnie jest porażka, poruszyłam już znajomości i też nic :-( Dobrze,że istnieje gastronomia, ale jeszcze jutro i dwa tygodnie totalnego bezrobocia, chyba,że coś mi się wykroi w tak zwanym międzyczasie.....
-
puk puk? jest tu ktoś? ja też jestem prawie włoszką, bo wczoraj zafundowałam sobie solarium, a co tam...;-) miłego wieczoru :-)
-
Lost - tylko tak Cię mogę uraczyć a masz jeszcze :-D może być?
-
nio dobra, to i ja mykam spać. słodkich snów wszystkim
-
no ładnie, jak ja wygrałam wojnę o komputer i nawet przyzwoicie mi działa to wy już śpicie? :-(
-
Lost
-
o matko mamo!!!!!!! mała ciekawostka???? toż to bomba!!! ale numer...zatkało mnie normalnie. I jak tu wierzyć tym typom?
-
zdążyłaś kochana, walczę, ale nie wiem, jak długo dam radę ;-) Tobie też miłego i zazdroszczę Ci tego lapka. Jak znajdę tę wspaniałą pracę to też sobie zakupię, a co :-D na razie zainwestowałam w swój wygląd co nieco, na konto tego księcia ;-)
-
pisać, szybko pisać ,bo czas ucieka ;-)
-
masz wizje kochana ;-) mnie też dopadła proza życia, dziecię wróciło i domaga się dostępu do kompa :-( jak nie będziecie spać to może uda mi się jeszcze pózniej zajrzeć :-) na razie do tymczasem i dzięki za wysłuchanie moich wywodów ;-)
-
Mamciu napewno trafimy, na 300 stronce ;-) oby tym razem celnie :-D
-
a może być piwo? bo tylko piwo mam w lodówce w chwili obecnej, a do sklepu nie będę biegła, bo jeszcze i mnie coś trafi ;-) z napojów wyskokowych oczywiście ;-)
-
Mamo- powinno im w mózgach zagrzmieć a nie tylko nad głową ;-)
-
no i kto zaczął 200 stronkę??? niedoszła dziewczyna geja ;-) słabo? a miało być tak pięknie.....;-)
-
Złoty - to Ty jesteś prawiczek - zbok? niezła mieszanka wybuchowa;-) Mamo - mnie generalnie nie obchodzi kto z kim sypia, ważne jakim jest człowiekiem, chociaż nie podobają mi się pewne ich pomysły, jak np wychowywanie dzieci,ale chyba nie chcę teraz na ten temat rozmawiać. To nie czas ani miejsce. I tak wierzę,że gdzieś tam w świecie szuka mnie ten jedyny, tylko trafić do mnie nie może, bo za często się przeprowadzam ;-) ;-) ;-)
-
Złoty słuchajcie, ale ja znam kilku homoseksualistów, pracowałam z nimi i generalnie jako koledzy byli dla mnie ok, naprawdę nie mogę im nic zarzucić.Śmiem twierdzić nawet,że byli dżentelmenami, byli bardziej szarmanccy, bardziej męscy w stosunku do mnie niż nie jeden \"normalny\" facet, no ale w tym przypadku musicie mi przyznać,że jest mała różnica, tamci mnie nie podrywali ;-)
-
Pewności na 100 % nie mam, ale bardzo wiele na to wskazuje.Okazało się,że nie dość,że mieszka z przyjacielem ( wiem to nie od niego ) bo jakieś tam niby finansowe sprawy to jeszcze zabrał go sobie na wczasy!!! poza tym dochodzą do mnie pewne informacje, które wiele by wyjaśniały z jego zachowania. Był trochę taki jakby chciał, a się bał, taki mało zdecydowany. W pewnym momencie pomyślałam,ze może go jakoś onieśmielam, czy cuś;-) , a potem czułam się jakbym mu się narzucała.Dziwni są ci faceci, naprawdę....trudno, nie ma co płakać nad rolanym mlekiem, widocznie to nie TEN ;-) Wiesz, jeśli chodzi o związki z młodszymi...znam parę, w której ona jest stasza 8 lat i bardzo dobrze się dogadują. Fakt, on jest już też po przejściach, w trakcie rozwodu, ale bardzo rozsądny chłopak.Ten mój też się taki wydawał, do czasu jak widać ;-)