rybka słodkowodna

awe- to może Ty chcesz jednego, albo od razu te 5 ;-) co ja kurdę z nimi zrobię;-) pilnowałam, pilnowałam i nie upilnowałam ;-) teraz sunia ma cieckę, wiosna;-) stworzonka sobie używają, tylko pani grzeczna;-)

mamo- dobry był, dobry...też miał papier na mnie, a poza tym to przecież przed Bogiem mu przysięgałam to jestem jego własnością, też się chłopak nieco przeliczył:-P :-P :-P awe- brawo, dziś teren wolny? jak tam sytuacja na froncie? ;-)

*zabicia;-)

zakład,że nie? mówiłam już tu chyba,co mój były mi mówił? że jestem trudniejsza do zbicia niż kot:-P kurde, powinnam popracować trochę, ale taaaaaaak mi się nie chce.....:-( :-( :-(

DKMG- oj jak ty się mylisz chopie:-P gdzie ty mieszkasz, z kim pracujesz....;-)

DKMG- czasem ja się podstawię zamiast....:-P Mamciu- masz rację, co to za życie bez emocji, ostatnio taki okres właśnie przechodzę, takie nicsięniedzieje:-( ale to się zmieni, lada chwila:-D awe- gdzie się podziałaś? znów okopy kopiesz?;-)

chcesz jednego? chętnie oddam w dobre ręce;-)

córcię wyściskam, a jakże:-D DKMG- tego koloru się nie da inaczej nazwać, zresztą przyjedz, zobacz, oceń;-) wiesz, gdzie, wiesz z czym;-) wiesz na co;-) kojarzy ci się prawidłowo, co nie znaczy od razu,że żul:-P oj mamo- ty to się masz....i na co Ci to babo było;-) awe, DKMG- co do głaskania to ja też jestem spragniona bardzo, a tymczasem to ja mogę kotki sobie pogłaskać, bo mam w domu 5 malutkich i mamuśkę;-)

moje dziecko właśnie wyjechało do domu:-D

DKMG- dzięki za , dopiero teraz dojrzałam masz i Ty ode mnie ;-) awe- ja nie chciałabym być zagłaskana, to nie dla mnie, udusiłabym się chyba:-( ale pogłaskana i owszem, czasem mawet pod włos chętnie;-) mamo-mów

mamo- czytaj i mów

awe- masz rację, to też nie jest dobre:-( DKMG- witaj, po polskiemu to jest piękny kolor, resztę pozostawiam twojej wyobraźni;-) ( sama wymyśliłam taką nazwę, bo u fryzjera to był burgund, ale dla mnie on jest przygaszony:-P mamo- coraz więcej wspólnego mamy widzę;-) u mnie też portki to podstawa, do tej pory jak mam założyć kieckę to jakoś mi nie leży;-) ale spotykałam się przez chwilkę, bardzo krótką z facetem, który chciał mnie zagłaskać na śmierć, brrrrrr.....to jest okropne!!!

nie lubię takich niezdecydowanych facetów, sorry:-( lubię jak czasem zadecyduje i za mnie i za siebie i jakoś miło zaskoczy na przykład:-D a nie takie tam ciepłe kluchy. może dlatego,że w swoim BYŁYM małżeństwie ( jaką frajdę mi to sprawia,że mogę tak napisać;-) BYŁYM ;-) ) większość spraw załatwiałam ja, odnośnie budowy, dzieci, pracy wydatków i cała reszta ale swoje zdanie też lubię mieć,zeby nie było,że jestem jakąś kukłą;-)

awe- niech spróbuje nie zwrócić;-) zdam relacje mam nadzieję po weekendzie;-) dzięki za życzonka, mam nadzieję,że będzie wesoło, ba, jestem pewna, ekipę do takich imprez mamy przednią, tylko niestety ja chyba nie skorzystam z alkoholu, chociaż lubię zimne piwko do grilla, bo zęby mnie bolą i antybiotyk będę musiała chyba żreć:-( :-( :-( spuchnięta jestem, jakby mnie osa użarła:-( córcia wyjechała w poniedziałek, ale już dziś wraca:-D mamo- pogoń praktykantów do pracy, a sama zaglądaj tu do nas;-) kurcze, nie chce mi się dziś nic robić, póki mnie nie zagonią do roboty dobrowolnie się nie ruszam:-D

taki przygaszony burgund ze złotymi releksikami, całkiem fajnie wygląda, powiem nieskromnie:-D jutro mam pożegnalna imprezę w pracy, z niektórymi ludzmi trochę się nie widziałam, bo odaeszli wcześniej to ich zaskoczę;-) a w weekend spacerek i może zwróci na mnie uwagę jakiś przystojniak;-) dziś wraca moja córcia z wycieczki, strasznie się za nią stęskniłam:-(

cześć wszystkim wpadłam tylko na chwilę się przywitać i życzyć dobrego dnia u mnie kolorowy zawrót głowy w pracy, dlatego milczę:-( jeszcze chwilkę mnie tu przetrzymają;-) mamo-myślę,że twoja decyzja jest słuszna, a wątpliwości zawsze będą co było gdyby.... napewno będzie ok, wiesz;-) Tomki, będę się tego trzymać z uporem maniaka, jak to mówiła moja pani prof znienawidzona od matematyki;-) awe- DKMG- jak mi się uda zajrzę jeszcze buziaczki dla was

cześć dzieciaki jestem, tylko dziś druga zmiana i dlatego milczałam, a wczoraj zapomniałam się usprawiedliwić:-( ale za to dziś nie pozbędziecie się mnie do 22;-) tęskniliście za mną? to milutkie, ja za Wami też...jak tu ładnie i kolorowo się zrobiło, buziaki,serduszka, kwiatuszki...pięknie, dorzucę coś od siebie , bo ja raczej taka całuśna jestem;-) dobra to po kolei: Mamuś- nie chcę się juz powtarzać, no ale muszę - Tomki są najlepsze;-) i jeszcze powiem: a nie mówiłam ;-) baw się dobrze dzisiejszego wieczoru, a jak bedziesz troszeczkę pijaniutka to Tomkowi pewnie też nie będzie przeszkadzało, obyś tylko nie przesadziła;-) awe- przypłynęłam kochana;-) widzę,że pozwolili Ci pokorzystać z kompa;-) DKMG- że ja się boję???? ja nie taka strachliwa, zaproszenie nadal aktualne:-D miłego popołudnia wszystkim

to Wy kochani macie przechlapane, bo jeszcze się ode mnie nie uwolnicie;-) odezwę się jutro, bo dziś trochę zalatana jestem;-) miłego popołudnia i stosunkowo udanej nocy;-)

udało się, mam jeszcze parę dni:-D

ok, tak powiem, ciekawe, jaka będzie reakcja, zwłaszcza,e jedną z osób jest kobieta;-)

trzymam cię za słowo, jak nie będę reklamację składać;-)

obiecuję,że się postaram

słuchajcie, nie wiem, czy mnie dziś nie odetną od komputera:-( :-( :-( dlatego już teraz się wolę pożegnać, obiecuję,że jak tylko będzie to mozliwe będę zaglądać do Was. życzę Wam samych uśmiechów, powodzenia w życiu, cobyście poukładali sobie swoje sprawy sercowe i nie tylko;-) Mamciu-trzymam kciuki, jesteś fantastyczną kobietą i napewno Ci się uda znalezć wartościowego człowieka, bo na takiego zasługujesz awe- Tobie,życzę abyś znalazła światełko w tunelu i swoje życie poprowadziła w kierunku szczęścia, czasem pewne decyzje bolą, ale trzeba coś zrobić, mały krok na przód, aby nie stać w miejcu, trzymaj się maleńka DKMG- co ja mogę Tobie powiedzieć, rozwiązania szczęśliwego Ci życzę, bądz szczęśliwy, jak będziesz jadł kiedyś golonkę z grilla to pomyśl o mnie ciepło i tego z pianką na dwa palce wypij za moje zdrowie jak jeszcze zdążę to się odezwę. fajnie było Was poznać, dzięki za wszystko

chyba nie będę dziś dobrym kompanem do rozmowy:-( spadam na razie popłakać w samotności, zajrzę później

sorki, ale ja dziś chyba jakiegoś zamuła mam, w ogóle juz od jakiegoś czasu nic mi się nie chce:-( ta praca, a raczej jej koniec w perspektywie, samotność i inne problemy, zaczyna mnie to chwilami przerastać.Staram się uśmiechać, gadać normalnie, a to wszystko jest jakies takie na siłe, nic mnie nie cieszy...niech coś się zadzieje w moim życiu, bo chyba oszaleję!!! sorki za te moje wynużenia, ale chyba taką miałam potrzebę:-(