Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

samotna trzydziecha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez samotna trzydziecha

  1. Hej Zołzy ok Irrenka to jedziemy dzisiaj spać do Ciebie, do Twojego wielkiego łoża ;) kurcze, nie chce mi się za pracę zabrać. Chyba jakiegoś strasznego lenia mam
  2. nooo Hope, idziemy spać Dobranoc :)
  3. kurna, a mi te kawałki z wrzuty nie chca iśc
  4. cos zupełnie innego http://www.youtube.com/watch?v=vDv5GZhbahQ smuuutne trochę
  5. albo z innej beczki http://www.youtube.com/watch?v=3lcbkFcK-zY ale tytuł ma fajny :)
  6. noo, jak ja Wam zaraz puszcze muze :) http://www.youtube.com/watch?v=Yb4W2PhCchE
  7. sexy, nie smuć się. jeszcze przyjdzie czas że znajdziesz swoją miłość i będziesz szczęśliwa. Jesteś młodą, piekną dziewczyną, spotkasz w końcu faceta, z którym będziesz szczęśliwa. A po drugie nie smuć sie bo zrobisz sie taka marudna jak ja ;)
  8. Irrenka super masz fryzurke :) kurcze, ja to jak wychodze od fryzjera to się wstydze bo się najpierw musze przyzwyczaic do swojej nowej fryzury. nawet jeżeli jest to tylko drobne podcięcie
  9. Irrenka no niby prawda że trzeba próbować. i czasem próbuje, zapominam na chwile o strachach, wyłączam pesymistyczne nastawienie, tylko wychodzi na to, ze te próby podejmuje w najgorszym momencie. Tzn w chwili gdy poznaje kogoś kto kłamie jak z nut. Nie wiem, ja chyba mam wyryte na czole: jestem głupia i nawina, we wszystko uwierze. ja już nie pamiętam normalnie kiedy poznałam jakiegoś normalnego faceta. nawet ten ostatni. w chwilach swojej szczerości powiedział mi że jego była czasem do niego wpada. Wiadomo że nie na herbatkę.
  10. kurcze, zamiast pracowac to Was ciągle podczytuje ;) Sexy, moim zdaniem jak chłop zabiera się do całowania po krótkim tancu (czy tam nawet troszkę dłuższym) to nie ma znaczenia czy go pocałujesz czy nie bo facetowi zależy tylko na seksie. Mnie się tak wydaje, ale moze dziewczyny mają inne zdanie. A co do tego co pisałyście wczesniej (chyba Czwóreczka z Irrenką), ze baby się boją za dużo rzeczy. Fakt, ze czasem z góry kogoś olewam bo z góry zakładam ze z tego nic nie wyjdzie, albo on mnie zrani, albo okłamie albo cos tam. I uciekam przed nowymi znajomosciami z facetami. Ale z drugiej strony: jaka ja czasem naiwna ;) jak czasem daje się nabrać na tłumaczenia faceta, to smiac mi się chce że taka stara jestem a taka głupia ;)
  11. Uni, przykro mi że tak sie dzieje u Ciebie. a jak powiesz rodzicom że brat Cie leje to nic Ci nie pomogą? Nie obchodzi ich to? Pomyśl że masz tylko rok. Skończysz szkołę i będziesz mogła się wyprowadzić. Czwóreczka, ja mam teraz dokładnie taka sama sytuację jak Ty. facet bardzo chciałby się ze mną spotykać. Dobry facet, ale właśnie trochę z przeszłością która mnie przeraża. No i trochę za bardzo by chciał - idealny przykład niezołzowatego zachowania. I smutno mi jakoś tak, bo w sumie dobry z niego facet. A ja po prostu nie mogę. fajny facet, ale przez to, że tak strasznie zależy - odpycha mnie. Jak sie za długo widzimy to mnie normalnie drażni.
  12. Uni, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO z okazji URODZIN
  13. czwóreczka a Ty czemu patrzysz na te wszystkie ceny? Chcesz sobie najpierw zorganizować ślub, kupić suknię a potem znaleźć męża? ;)
  14. Sutna ja kiedyś chodziłam z facetem o 3 lata młodszym. Zerwałam z nim w końcu, ale w sumie tu nie chodziło tylko o kwestie wieku że on jest młodszy, tylko chodziło o to że on zawsze taki będzie. Takie duże dziecko, niesamodzielne, nie potrafiące się odnaleźć w życiu. Minęło już kilka lat a on zdaje się ze nadal nie znalazł normalnej pracy, z której mógłby utrzymać rodzinę (ba, siebie by mu było ciężko utrzymać a co dopiero rodzinę) Ale, co chciałam powiedzieć. facet dwudziestokilkuletni to czasem naprawdę jeszcze młody facet. Nie wszyscy oczywiście, nie ma tu co uogólniać. Ale jak patrze na niektórych moich kolegów w stałych związkach, to dopiero przed 30-stką zaczęli trochę poważniej podchodzic do związku i dziewczyny. Nie wiemy jak to jest u Was, ale tak jak pisałam wcześniej, moze czas żebyś mu pokazała że masz też swój charakterek i nie bedzie zawsze tak jak on chce.
  15. Sutna, może czas mu pokazać ze nie moze być taki pewny Ciebie. Żeby się liczył z tym, że jak sie bardzo wkurzysz to dasz sobie spokój? Ale przeczytaj książkę, Moze coś Cie natchnie
  16. Irrenka ja też miałam nadżerke ale przez lata! (chyba z 7) lekarka nic mi nie kazała z nia robić bo nie była jakims zagrożeniem. Jedyne co to miałam często jakieś zapalenia i jak w koncu mnie dopadło jakiejś ostrzejsze zapalenie to powiedziała ze nadżerka tez ma na to wpływ i poradziła żeby ją jednak usunąć. Ja usuwałam laserowo. troche kasy kosztuje ale przynajmniej szybko sie goi i nie boli. natomiast nigdy nie miałam torbieli i dlatego się zdziwiłam skąd wiesz że masz jak nie byłas jeszcze na badaniu. Nie wiedziałam że takie sa objawy, a w sumie dobrze wiedzieć tym bardziej że biore tabsy. No ale do tej pory nie miałam.
  17. haha Hope masz talent poetycki :D Zołza poetka ;)
  18. Irrenka no nie dobrze z tą torbielą. Mam nadzieję że te leki Ci pomogą i po torbieli nie będzie ani śladu. na wszystko przyjdzie czas, na dzidziusia także
  19. Co do mojego pseudo wielbiciela to się na obraził bo wczoraj nie chciałam się z nim spotkać. I dlatego właśnie nie lubię takich narwańców bo wystarczy że się raz odmówi albo nie odpisze na sms-a a facet już szuka następnej laski albo siedzi obrażony i z kolegami narzeka "jakie te baby są okropne" ;) Bo jak mogłam odmówić - normalnie podła baba ;)
  20. Hope, mam nadzieję ze to nie po tych naleśnikach meksykańskich tak Cie męczy? ;) No jak grypa żołądkowa to nie zazdroszczę. Nie jedz nic na razie, może się uspokoi. Irrenka idź szybko do lekarza zobacz co Ci jest. Ale swoją droga po czym poznajesz że to torbiel?
  21. Uni, zawsze dobrze jest sobie zrobić podstawowe badania (krew, mocz, morfologia). Krwotok mógł byc z przemęczenia ale jakby Ci się powtarzał to na pewno skonsultuj się z lekarzem. Irrenka no wiem, że przecież pospotykac się zawsze można, tylko ja mam jakąś schizę jak ktoś jest taki szybki to jest desperatem co się rzuca na wszystko i nie do końca ma poukładane w głowie. A ja niestety takich przyciągam. jakiś takich połamańców życiowych. (swój do swego ciągnie czy jak ;) )
  22. Hope ja to robię po swojemu, nie korzystałam z przepisu więc nie wiem czy Ci spasuje ale tak: naleśniki wiadomo, do ciasta nalesnikowego dodaje zgnieciony czosnek i przyprawy np zioła prowansalskie, oregano, bazylia itp miecho mielone podduszam na patelni, dodaje do niego troche wody (i mieszam) żeby mi sie nie porobiły grudki tylko żeby było takie jak na sos, do niego wrzucam cebule, czosnek, przyprawe meksykańska, przyprawe do mielonego a czasem jak nawet i przyprawe do gyrosa (jak sobie pomyle torebki ;) ) papryke czerwoną, chili albo pieprz kajeński. Do tego pokrojoną papryke czerwoną, jak papryka zmienknie to czerwona fasolę z puszki. Czasami dodaje soczewice zieloną lub czerwoną jak nie mam czym zapchac :) A jak już jest wszystko ok (czyli po chwili, bo fasoli nie można zbyt długo podgrzewac bo sie rozwali), to wlewam troszke sosu (ja najbardziej lubie paprykowo-pomidorowy, ale moze byc tez zwykły pomidorowy) Sosu delikatnie żeby nie było za wodniste ale żeby nie było też suche, czyli troszke. Startym serem żołtym posypuje rozłożony nalesnik, nakładam tego mięsa, zwijam, układam na talerz. Polewam trochę tym sosem, posypuje jeszcze raz serem żołtym i do mikrofali na chwilke żeby tylko ser stopniał.
  23. tak Hope, te mexico mogą być ostre ale to zależy co do nich w sypiesz. Czy pół torebki chili czy tylko troszke :D ja robię trochę delikatniejsze
  24. Hope dopiero co go poznałam. Ale widzieliśmy się już 2 razy, przy czym pierwszy raz spędziliśmy całą noc na pogaduchach przy piwie. I drugi raz wczoraj skończyło się na nocnym spacerze o 2 w nocy. Tylko że ja jeszcze kompletnie nie wiem co o nim mysleć, czy chciałabym czegoś czy nie. natomiast on się chce codziennie spotykać i boję się żeby nie chciał się już angażować. Bo czasem takimi tekstami rzuca ze ja się boje czy on juz się nie zaangażował. A ja na razie nie mam pojęcia czy chciałabym czegoś z nim czy nie.
×