samotna trzydziecha

Hope może lasagne? albo naleśniki po meksykańsku? Albo chili con carne? Albo wiesz co, zrób po prostu schabowego, facetom nic tak nie smakuje jak zwykły schabowy :D

sexy, super ten pomysł z ZOŁZĄ :D mi się baaaardzo podoba ;)

Hope, ale masz zajebiaszczego lizaka :D Chyba na rok lizania :) No własnie się dziwię że taki mam nastrój bo w końcu mam urlop i mogłabym trochę poszaleć. Tylko że nie mam z kim iść na imprezę. Bo moje koleżanki już nie chodzą na imprezy. Mogę się co najwyżej umówić z jednym nowo poznanym panem. pan miałby ochotę umawiać się ze mną codziennie. I fajnie, tylko że ja się boję że on za szybko chce sie angażować. Więc nie chciałabym by potem wyszły z tego jakieś nieprzyjemności więc trochę ograniczam te spotkania. I dlatego mówię że sama nie wiem czego chce.

hej zołzy No ciekawe jak Uni, może jest faktycznie osłabiona, brak żelaza, anemia, zmęczenie i stąd ten krwotok. Irenka, a jak Twój ząb? A u mnie wciąż jakiś nastrój dziwny, sama nie wiem czego chce. Snuje się i nie mogę sobie znaleźć miejsca. raz sie chce z kimś umówić, potem znów nie chce. Chce mi się wyjść, potem znów że w sumie to w domu mi dobrze więc nie chce mi się nigdzie wychodzić, zaszyłabym się najchętniej gdzieś przed kompem, włączyła filmy i oglądała.

hahaha Hope ale kawałek wyciągnęłaś :D

helo Sexy ...... ten chłop śpiewać nie umie. Koniec kropka ;) Irrenka może sobie przykładają czyms zimny do policzka żeby mniej puchło? Kurcze, doła jakiegoś mam ostatnio. Wzieło mnie na przemyślenia na tematy życiowo-filozoficzne i się zdołowałam. Ech

oj sexy ale dostaniesz kooooooopa od zołz :P Jak już bedziesz miała czas to napisz chociaż jak sie bawiłaś :)

no to dobrze Irrenka, że gładko poszło. teraz tylko pilnuj żeby Ci sie dobrze goiło. Dostałaś cos na gojenie? Nie wiem w sumie co się stosuje bo jeszcze nie miałam wyrywanych zębów ale trzeba uważać żeby jakiś zębodół czy suchodól sie nie zrobił. pewnie pokręciłam nazwę :D ale wiem że to utrudnia gojenie i boli wtedy bardziej.

Irrenka trzymamy kciuki. Nie martw się będzie dobrze :)

hehe Irrenka, tak własnie wczoraj walnełam sobie co nie co wódy bo myslałam na początku że mi coś na żołądku siedzi, ale jak potem gorączka mi urosła w szybkim tempie do 38 stopni (chyba w ciągu godziny z 36,6 do 38) to stwierdziłam że to jednak coś wirusowego lub bakteryjnego. także dzisiaj tylko kleik ryżowy :D Dobrze że mam jeszcze urlop bo nie wyobrażam siebie w takim stanie idącej do pracy albo nawet jadącej do lekarza. Nie cierpię chorować na to dziadostwo. Niby takie gówno a unieruchamia człowieka na kilka dni. A małe dzieci musza iść do szpitala bo się odwadniają. A co do szczepionek, sa już faktycznie ale sa drogie. Cholera jak można żyrować na czyimś nieszczęściu. takie szczepionki powinny być darmowe dla każdego małego dziecka bo to dzieci najgorzej to przechodzą. Czytalam gdzieś nawet że wszystkie dzieci przez to przechodzą tylko jedne sobie lepiej z tym radzą, inne gorzej.

No całkiem możliwe że Madasia może wylądować w szpitalu z małą. Rotawirus to po prostu grypa żołądkowa tylko dzieci gorzej ją przechodzą. Przy rotawirusie należy dużo pić, a wiadomo że dzieciom nie chce się w takim stanie pic, szybko się odwadniają i dlatego trafiają do szpitala. Mój siostrzeniec jak miał 2 latka trafił. Dali mu kroplowke z witaminami itp, żeby sie nawodnił, chyba niecałe 2 dni był. także nawet lepiej żeby poszła do szpitala bo w domu trudniej jest zmusic dziecko co picia. A tak to przynajmniej będzie spokojna że małej nic nie grozi. Moja siostra wtedy to gorzej zniosła bo zaraziła sie od małego a chciała przy nim zostac w nocy. Więc taka zmarnowana, siedziała przy małym na jakimś niewygodnym krześle. Mnie też teraz coś podobnego trzyma. Ale potrwa pewnie z 2,3 dni i przejdzie. Nie ma na to leku, po prostu trzeba dużo pić żeby sie nie odwodnić. I jeść coś delikatnego, np kleik ryżowo-marchewkowy żeby jakieś witaminy organizmowi dostarczyć ale w delikatnym posiłku.

A ja sie nabawiłam jakiegoś dziadostwa. Chyba grypą żołądkową sie zaraziłam bo tak sie czuje jak przy grypie żołądkowej. Mam normalnie dość.

haha Irrenka dobre ;)

tak, tribotic jest dobry. ja wprawdzie stosowałam na co innego niż ugryzienia i szybko mi pomogło. Można to kupić w takich małych saszetkach, które sa niedrogie a przynajmniej sprawdzisz Irrenka czy Ci pomaga. A co do nauk przedmałżenskich..... o dżizas. Co za głupota. ja pamiętam jak miałam swoje, poszliśmy na takie skrócone żeby odwalic to dziadostwo w jeden weekend. Jakiś przemądrzały facet, robił nam wykład o tym całym mierzeniu temperatury, badaniu sluzu i itp pierdołach. Co najgorsze, sprawdzał nas czy to rozumiemy!! A jak ktoś podał zły dzień niepłodny to sie normalnie naśmiewał. prostak jakiś. nie cierpię katolickich księży bo wiekszośc z nich to zwykli hipokryci. zabraniają innym seksu a sami się wyżywaja na innych księżach lub co gorsza dzieciach. Powinno się tepic tych wszystkich księzy pedofili. zamykac ich w jakiś klasztorach, obozach pracy żeby nie mieli styczności z żadnym człowiekiem.

Impressive ja też mam mysi kolor i dlatego musze farbować. Od lat juz farbuje na rudo i cholernie podoba mi sie ten kolor. Ja mam znowu coś takiego że jak poznaje nową osobe to podchodzę do niej z dużym dystansem. Dlatego często ludzie odbierają mnie jako nieprzystępną i zimną. Chociaż fakt, że jestem dośc twarda osobą i czasem jak przywalę to może zaboleć. Ale to tylko w sytuacji jak mnie już ktoś bardzo wkurzy.

Wiecie co, wyprowadzać sie z kraju to też by mi było ciężko. Ale tak pozazdrościłam Szwedom tego spokoju. I tego że człowiek czuje się tam jakiś taki wolny. Nikogo nie obchodzi co robisz, gdzie pracujesz, jak wyglądasz. Ważne że masz prace, wykonujesz ja dobrze i dostajesz za to kasę, która pozwala Ci normalnie żyć. Stać Cie na wszystko. A co kupiłam? hehe Hope tam jest tak drogo :D kupiłam więc jakieś pamiątki różnego rodzaju. no i oczywiście piwo. W sumie samej sobie to za wiele nie przywiozłam. Raczej więcej moim znajomym. Mam nadzieję że będa zadowoleni bo jak nie to normalnie im nakopię do d.... ;)

hahaha Irrenka super te kawały ;) A u mnie było super. Samolotem sie super leci, szczególnie gdy startuje mrrrrrrr co za fantastyczne uczucie :D Pozwiedzałam, wydałam kupe kasy i dobrze sie bawiłam. hehe kolega chciał mnie wyswatać z jednym szwedem, który uczy sie na ichniejszego księdza. Hehe moze trzeba było się bardziej postarać, zostałabym żoną pastora :D Ale tak ogólnie to Szwecja to piękny kraj. Z mnóstwem zieleni, jezior, ciszy i spokoju. jeden minus to taki, że jednak troche tam zimno ;)

helo laseczki, jestem, wrociłam :D na razie nie czytałam tego co napisałyście ale jutro spróbuje nadrobić zaległości. Ale zgłaszam sie że jestem :D

17 godzin lotu!!?? chyba bym zaczęła fotele gryźć, z nudów albo ze stresu ;) To moje 2 godzinki przy tych 17 to pryszcz ;) ja już spakowana. cały czas sie zastanawiam co jeszcze powinnam wziąć. I dlaczego mam tak wieeeeelki bagaż. Jakbym na drugi koniec świata leciała a tu tylko za morze ;) I w tempie błyskawicznym musze sobie przypomniec angielski bo dzisiaj po przylocie bede skazana tylko na angielski. Z wrażenia pewnie wszystko pozapominam ;)

czwóreczka mam nadzieję że kiedyś i na nas przyjdzie czas żebyśmy spotkały swoje połówki :) Irrenka ma mnie śród znajomych na nk. Moze nam sie uda przez Irrenke skontaktowac ;)

ok zołzy, ja bede powoli szla spać. chociaż nie wiem czy ze stresu zasne ;) Trzymajcie sie ciepło i do zczytania. Postaram sie zajrzec do Was jak najszybciej ;)

to fakt, że w sumie to ze sie ma studia o niczym nie świadczy. ja zrobiłam podyplomowe i co? Pracuje jako mniej więcej sekretarka. I teraz w sumie nie moge powiedzieć bo w miare dobrze zarabiam, ale jak strace ta pracę to będzie kieeeeepsko. baaaaardzo kiepsko. I nie mam własnego mieszkania chociaż jestem już wiekowa. Bo normalnie nie stac mnie na własne mieszkanie i wiem, że nigdy nie bede zarabiac tak żeby mnie było stać. A znam ludzi którzy nie skończyli studiów a zarabiaja więcej ode mnie. Bo wierza w siebie i nie boja sie ryzykowac.

czwóreczka nie dostałam buuu ale w sumie ja znam takich po 30-stce, owszem bardzo niezależnych, z ambicjami, tylko co z tego skoro oni nie mają potrzeby tworzenia związku? Sa tak niezależni że nie potrzebuja żadnej laski. Irrenka wracam w przyszła środe. Także przez ten tydzien nie wiem czy mi sie uda pisac, ale po powrocie sie odezwe

Czwóreczka co do facetów palantów to ja sie przekonuje na co dzień. Tzn w sensie że na świecie już chyba tylko tacy zostali. ci normalniejsi sa juz chyba zajeci. W moim wieku to już w ogóle same ochłapy zostały ;)

na szczescie tylko 2 godziny, ale w sumie mnie bardziej stresuje to wszystko co jest przed i po locie. te wszystkie odprawy i inne pierdoły