-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dunia26
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 51
-
Aga26 nago bo balkon wysoko i cały \"zakryty\" takim materiałem że widzą mnie tylko ptaszki z nieba no i Kubuś szalejący obok:D co do waszej diety karmiące mamy to napisałam że się nie znam bo nie karmiłam a tylko zapytanie to bylo do Agatki czy nie przesadza ze ścisłą dietą bo wszędzie w każdym poradniku co i lekarze też mówią że z każdym miesiacem diete powinno się rozszerzać to wszystko a że są takie dzieciaczki również jak Wasze które tak reagują na nowości to już inna bajka a napisałam że mam siostrę jak i koleżanki które jedzą od początku wszystko nie trzymając żadnej diety i dzieciaczkom zupełnie nic więc to dwie różne sprawy..... a ja jednak w pole malin nie będę jeździła wszyscy stwierdzili zgodnie,że będzie lepiej jeśli z małym sobie podjadę do teściów i będę im gotowała aby obiady jak wracają po tych zbiorach codziennie :) bo teściowa musi zwykle o świcie wstawać zeby nastawiać jakąś zupę a po 6rano już i tak muszą wyruszać no a tak będą mieli ugotowane więc jak to mówią wilk syty i owca cała i mnie to bardzo pasuje bo miałam przed 6zanosić mamie małego i jechać i wracać na 13 więc super bo mały ze mną będzie :) a dziś jadę wcześniej nie tylko żeby obiadek im ugotować ale teściowa ma ur.i im. i chcę przygotować małe co nieco jak wrócą:D:P ale zrobią oczy a teściowa chyba najbardziej bo wejdą i bedą myśleli że obiadek podany a tu jeszcze stoła zastawię sałatkami,ciastem,flaszka sie znajdzie i prezent z kwiatami więc będą jaja:D:D:D:D:D:D
-
Ann31 brawoooo!!!!tak się robi z chłopami:D podoba mi się bardzo co zrobiłaś;)ja reaguję identycznie:P mała Agatko coś mi się tak zdaje że Ty trochę jednak przesadzasz z tym nie jedzeniem i odmawianiem sobie wszystkiego!:O co miesiąc zwykle dziecku na cycu coś powinno się dodawać do swojego menu nowego a Ty ciągle prawie to samoo bez większych nowości.Przecież to już 7miechów nasze maluchy pokończyły a Ty powinnaś jeść już prawie wszystko choć wiadomo z pewnym umiarem ale nawet smażonego trochę.Moja szwagierka i siostra mają młodsze dziecaki od mojego Kubcia i tylko na cycu a jedzą praktycznie wszystko,swojej siostrze to nawet sama ostatnio zwróciłam uwagę bo mały jej ma 4miesiące a ona z grila zajadała wszystko i nałożyła sobie cały kopiec mojej sałatki makaronowej w której była papryka,ogórek,groszek,kukurydza,majonez i przypraw sporo,do grila sos czosnkowy,keczup,musztarda i ona mówi że nic się nie dzieje,no to się trochę zdziwiłam a popijała sokiem multiwitamina i pomarańcza:D:P byłam nie powiem w lekkim szoku bo dopiero co miała do mnie pretensje że kiedy zadzwoniła do mnie na ratunek co robić jak jej pokarm prawie zanikł-poradziłam wygazowanego,wytelepanego piwa Karmi i po tym ponoć mały płakał jej potem cały dzień no a przecież ja jej nie kazałam tylko powiedziałam co robią znajome na zaniki:O a ja się pochwalę jako jedna z ostatnich tu że mojemu Kubusiowi wyszedł pierwszy ząbek:D:D:D:D mama mi podwędziła niedawno małego więc ja mykam zaraz na balkonik,rozwalam się naga i opalam :D:P choć troszkę chmurki chwilami nachodzą i słonko achodzi ale co tam:D a w nocy zerwały mnie okropne grzmoty i błyski które dawały prawie z każdych stron,pobiegłam zamykac okna i z balkonu zabierać wszystkie manele,koce,pledy,poduchy,parasol na którym w dzień się z małym byczymy i nie zabieram zawsze na noc a teraz myślałam że burzyca bedzie straszna to by zamokło wszystko no ale zonk bo tylko pokropiło a strachu narobiło 2razy więcej:P
-
no i zapomniałam Wam napisać... wreszcie doszłam dlaczego moje dzecko biedne tak budzi się z tym przeraźliwym piskiem o którym już nieraz pisałam:O nawet Agniesza26 pisała o tych żyłach wodnych więc taki odpromiennik czepiłam i wisi co szkodzi ale nic nie dało. Doszłam bo przeczucia miałam i musiałam to sprawdzić i tak na 90% jesteśmy już pewni że mały tak piszczy w nocy z powodu FURAGINU!!!:O wiecie że mały wadę ma to zwężenie kielichowo podmiedniczkowe nerki ale jak ostatnio wyszło wada na szczęscie się nie pogłebia tylko stoi w miejscu i nie kwalifikuje się póki co tfu tfu do zabiegów operacyjnych.Z tego powodu furagin mamy na stałe teraz tylko raz dziennie i na noc no i właśnie po podaniu mu go po 2-3godzinach budzi się z tym piskiem i to wina tego cholernego furaginu,a skad wiem???? robiłam opcję nie podawania mu go z przerwami dniwymi dwudniowymi i był spokój,po tej przerwie podanie i znowu to samo,potem znów sprawdzałam nie podajac i tak doszłam:O ale nie wiem dlaczego i to jest dziwne wcześniej nie było tego a lek ma ten od bodajże 3miesiąca życia :O próbuję od wczoraj się dodzwonić do jego lekarki do lublina z tym moim odkryciem co robić w związku z tym dalej ale nie mogę się dodzwonić:O a wizyta dopiero w sierpniu kolejna:( taki to mamy teraz problem:(
-
Hej dziewczynki Ja czytam Was codziennie na bieżąco-uzależnienie już:P ale nie piszę za często bo nie bardzo mogę pomóc zwłaszcza,że mój Kubuś najmłodszy bo 4grudnia i najmniej potrafi z wszystkich dzieciątek tu:) a ja nie mam doświadczenia wiadommo:D Upały duchota i u nas potworne:O na codzień siedzimy od rana już na balkonie,cały rozłożony kocami,pledami,poduszkami,czym się tylko da,zabawki i pod parasolem oczywiście,do tego wiatrak przedłużaczem obowiązkowo przeciągnęłam i fajnie z nim.Mały fika pod parasolem a ja obok poza opalam się:P:D co troszkę psikamy się takim psikaczem jak ja to nazywam,zwykle się używa coś takiego przy prasowaniu:P a ja od zawsze opalając się musiałam mieć taki psikacz choćby po płynie do mycia szyb a teraz kupiłam w sklepie ogrodniczym:D i tak psiukam siebie na maxa a niunia leciutko od czasu do czasu i bardzo to lubi i cieszy się już na samo słowo psik psik:D aj najważniejsze!!!:D dziś napompowałam basenik który kupiłam mu specjalnie na wakacyjny wyjazd,nalałam ciepłej wody tak tylko na samo dno żeby mógł się ciapać on uwielbia chlapu chlapu:D przy kąpaniu moja łazienka tonie dosłownie że musowo sterty ręczników kłaść:O ma wręcz jakiegoś zajoba na punkcie wody:D więc w basenie dziś z radości mało sie nie posikał:P bo sikał nie raz nawet robiąc mu fotki,dopiero potem je oglądając dojrzeliśmy jak siusiak stoi do góry i sika :D:D:D:D biedny niestety jeszcze samodzielnie nie siada więc nie miał aż takiego pola do popisu w baseniku ale frajdy i tak co niemiara:D Jak go wyciągnęłam to mało ręki z głodu nie zjadł(dobry sposób na niejadków-woda wyciąga) i wytrąbił jeszcze w ręczniku całą butle zasypiając słodko 1raz bez problemu(też super sposób na męki z usypianiem) i tak spał a ja dolałam jeszcze 2wiadra wody do baseniku i sama wlazłam żeby milej w spokoju mi się opalało kiedy moje dziecię błogo obok spało:D ale Was pewnie przynudziłam:P Beatko współczuję z Teściową:OmałaAgatko Ty masz podobną dlatego Wam obu jednakowo współczuje i zawsze jak czytam wasze wpisy o teściowych aż mi samej gul staje i \"nóż się w kieszeni sam otwiera\":O pewnie bym w końcu ze swoimi nerwami i ognistym temperametem:D jak ja to nazywam któregoś pięknego dnia nie wytrzymała i taką zbluzgała od takich i owakich a na rauszu to pewnie jaki rękoczyn by doszedł żeby kudły choć powyrywać:D Anabelko skąd Ty jesteś że jazdy masz w Lublinie jak dobrze zrozumiałam????????? myslałam że tylko ja,Aga26 jesteśmy z bliskich lubelskich stron?! a tu aż oczzy postawiłam jak przeczytałam.Ja jazdy i prawko zdawałam w Lublinie ale to było dawnoooo hoho bo jak robiłam kurs miałam 17 lat:) tak mi spieszno było do jazdy:P kocham jeżdzić i szaleć(sama oczywiście).
-
Aga ja też kupuję tylko w ciucholandzie,ubranka ekstra i gatunkowo i w ogóle wyglądem bomba no i mimo,że nie patrzę na to ale wszystko firmowe do tego:) oryginalne prawie wszystkie a z nowych co ma to tylko z prezentów które dostał a i tak jakoś niechętnie mu je zakładam:P wolę te ciuchowe:D z tą książeczką to bardzo fajnie pomyślałaś!chwali Ci się super mamo;) Mała Agatko z tym królikiem to nie możesz sama gotować i dodawać warzywek jakie Ci odpowiadają?? my dziś jedziemy do Kazimierza:)
-
Aga ale Ci zazdroszczę z tymi jagodami:) u nas tu w lasach niestety nie ma:( pozostaje aby kupować a ceny też sama już wiesz jakie:Obuu na grzyby i ja się wybieram bo po kolei mówią że tak zbierają ludzie :)
-
o matko jaka burza u mnie była w nocy i to jedna przechodziła za niedługo następna i tak do rana:O pioruny obok waliły koniec świata,jeszcze żeby to se była taka zwykła normalna burza a te grzmoty to jak jakieś zza światów huk przeogromny a jak błyskało z każdej strony to dziń normalnie,niebo się paliło:O ja tam w domu jakoś mocno się nie boję ale teraz kiedy mały znowu zaczyna pomału sypiać w nocy prawie dobrze to teraz muszę na każdą burzę zabierac go do nas żeby znów sie czegoś nie wystraszył no ale Bogu dzięki dostaje butle jak słyszę że idzie burza i zasypia twardo i o dziwooo nawet nie drgnie jak pierdzielnie piorun koło domu:D widzę Aga że te burze u nas to samo w sumie my jedyne najbliżej siebie mieszkamy:) a z tym wypadkiem to straszne:O poza tym ja dlatego też nigdy w życiu nie chciałabym mieć malucha bo to puszka po konserwach albo inaczej jeżdżąca trumna bo rzadko kiedy kto wychodzi żywy z wypadku maluchem właśnie i wolałabym nie mieć samochodu w ogóle niż malucha:O zresztą maluch to wg mnie nawet nie samochód.... u nas jakiś czas temu był straszny wypadek też maluchem :O jechał cały zapchany prowadził mąż,żona z malusieńkim dzieckiem,niemowlęciem,i wieźli dwie swoje siostrzenice starsze dziewczynki,najechał na nich tir-gość miał chyba zawał i zgineli wszyscy:O:O:O ja mieszkam przy drodze gdzie tylko nią dojeżdża się do cmentarza choć daleko od niego ale widzę zawsze pogrzeby,teraz już nie idą jak to nazwę w tym pochodzie tylko jadą samochodami a wtedy kiedy był ten wypadek i potem pogrzeb jeszcze właśnie się szło,patrzyliśmy z okna na ten pogrzeb:Omatko masa ludzi,białe trumny a matka z tym malenkim dziaciątkiem w jednej trumnie:O po kolei szły jedna za drugą:Owidok okropny i przerażający:O u mnie burza była jeszcze rano choć już taka słabsza w sile a dopiero się coś przejaśnia choć nie pada kurcze a mieliśmy dziś jechać do Kazimierza bo święto dwudniowe jakieś gdzie to wszystko porozkładane kosze,wykliny,garncarstwo i te inne,kapele duperele ech no nic może pogoda się polepszy a jak nie to jeszcze jutro można :)
-
Mała Agatko trochę mnie pocieszyłaś pisząc że Twój mały jeszcze też nie siada samodzielnie bo mój dzień młodszy aż:P i też mu widzę daleko do siadania a właśnie babcia mi ciągle truje że to dlatego bo on słaby i kręgosłup,że wszystko później dlatego że ja piersią nie karmiłam praktycznie bo króciutko a Ty ciągle cycem i też nie siada więc niech mi nie chrzani,że to jednak wina karmienia:O każde dziecko jak widać rozwija się inaczej i nie ma na to żadnej reguły :O u mnie w nocy taka burza szła że grzmoty,huki i błyski okropne z każdej strony jakby koniec świata jakiś się robił:O wstałam małego zabrałam z łóżeczka do nas żeby się nie obudził sam i nie wystraszył,od razu dałam mu butle na śpiocha BEBIKO SMACZNY SEN :) i zasnął jeszcze głębiej,że burzycy nie słyszał nawet:) ja aby latałam okna zamykać wszystkie po domu,po balkonach zabierałam wszystko z jednego i drugiego a i tak to co myślałam że nie zamoknie to wszystko przemoczone:O dziś też burze mają być,dusznawo ale przynajmniej mocny silny wiatr i nie czuję się tak bardzo duchoty:O
-
Temat o kupkach widze na tapecie:P u nas zatwardzenia rzadko i jak już to wtedy kiedy dodam za dużo marchewki do króliczka albo przesadzę z dokarmianiem ilościowo kaszką ryżową lub kleikiem ryzowym a tak kupki nie dość śmierdzące tragiczne:D:D:D:D to w konsystencji i kolorze zróżnicowane co do jedzonka jakie mu zapodam:) wczoraj np. za późno było jak się zorientowałam na gotowanie królika to podałam mu 1raz jagnięcina z warzywami i kaszką jaglaną-zjadł cały słoiczek tak mu smakowało bardzo ale tak się po tym zasrał:D że do samego pępka i wyszło nogawką aż do pleców,nie widziałam jeszcze nigdy u niego czegoś takiego aż nie wiedziałłam jak się zabrać do tego:P:D ja dziś pojechałam do rosmana standardowo po pieluchy i mleko i z nadzieją po te kaszki o których tu któraś z Was pisała nowość że regulujące itd z nestle ale niestety nie było niczego takiego:( w aucie mało się nie rozpłynełam mimo że była 10rano a niestety mój golfik klimy nie posiada a teraz idzie niezła jakaś burzyca,grzmi mocno już,ciemno a chmury i wszystko przyszło moment dosłownie nagle słonko niebo błękitne a tu w parę chwil taka zmiana:O a wołałam mame ze 30min temu żebysmy poszły do lasu bo i chłodniej raz a dwa za grzybkami by się porozglądała a ja z wózkiem ale mama że strach bo może coś przyjść i nim byśmy w lesie dojrzały że coś idzie do tego z małym to by nie zdążył wrócić i miała rację!!!! bo już bym się zesrała za przeproszeniem ze strachu gdybyśmy poszły faktycznie:O:P ja burze lubię tylko w domu jak jestem i to teraz nie bo boję się o małego żeby sie grzmotów nie wystraszył i jak już są to śpiewać musze na całe gardło jak głupia żeby zagłuszać:O:D tak apropo lasku dziewczyny czy Wy idac z maluszkami macie jakies odpowiednie w tym wieku dla nich spraye itd od owadów i kleszczy????????????????????????????????
-
Pingusia przykre bardzo i smutne co spotkało Twoją siostrę ale nie bardzo wierzę,że to z powodu duphastonu.To lek typowy jaki dają właśnie na podtrzymanie ciąży! ja brałam duphaston prawie calusią ciążę i to on z nospą forte łącznie uratowały mnie przed przedwczesnym porodem i początkowym poronieniem bo od pierwszych dni ciąża chciała lecieć:O a tak z przygodami na lekach,w szpitalu też na podtrzymaniu ale dnosiłam...
-
o tak zabawki z Pepcco i wszystko inne kocham nie tylko ja:P:D małemu kupiłam już 2piłki i basenik za 9zeta i wiele innych rzeczy a ja mam mnóstwo pierdół ozdobnych z pepcco nawet firanki i zasłony:P i uwielbiam powiem ten sklep:) krzesełka podobają mi się te nowoczesne bardzo ale ceny przerażają ponad 200-300zł :/ my dostaliśmy na chrzciny dokładnie identyczny jak ma Aga26 drewniany z którego potem krzesełko i stolik więc tych drogich nie będe już kupowała bo i poco? :)
-
Brydziuchno kochana aleś mnie rozwaliła i ubawiła tym komentarzem pod zdjęciem na NK:P zniknę hahahahaha dobre Ci się udało:D:D:D a tak w ogóle Budyńku czy my Ciebie mamy na NKlasie??? bo tak chociaż mogłybyśmy małe budyniątko zobaczyć??? :)
-
Karolinko udanego pobytu życzę:) i dziękuję za Twój komentarz w sprawie tego soku Kubuś:) dzielicie się tu sposobami i polecacie często jakieś preparaty itd więc ja jeśli mogę polecić coś : na bolesne ząbkowanie u maluchów granulki homeopatyczne Chamomilla vulgaris
-
Mała Agatko herbatki majerankowej??????? pierwsze słysze i nigdy nie widziałam:P jskiej to firmy dla dzieci??????????????????????????????? majeranek to jakoś dziwnie mi się wydaje do picia:O
-
acha no i mój mały też miał dziś swoj upadek że tak nazwę:( rano myję naczynia po imprezce w kuchni,mały w pokoju na macie jak zwykle z zabawkami i słyszę tylko głośne bach i wyk przeraźliwy:( lecę jeszcze ręce w pianie mało nóg nie pogubiłam a on że się przekręca fika z brzucha na plecy i na odwrót to też wiem a teraz to było takie fik fik fik turlające aż pokonałmate,koce,poduszki i fik na gołą podłogę i to bach głośne które usłyszałam najpierw w kuchni było uderzeniem o podłogę podczas fik główki:( bidulek się uderzył mocno może nie będzie siniaka:O
-
Mała Agatko czyli teraz to obie mamy takie pobódki dokładnie: O choć tej nocy o cudo matko i polko obudził się aby raz i to bez płaczu:) a raz cosik mi się zdało przez sen i wyskoczyłam z łózka do niego jak to ostatnio-czyli z procy na pół przytomna bo imprezkę mieliśmy małą:) patrzę a on śpi:P:D siostra wróciła z Irlandii i do Kubusia chciała bo to chrzestna z prezentem :P więc ona winko miała przynieść a ja pizze piekłam a że więcej się potem naplęgło ludzi bo i mężo z pracy i jej chłopak doszedł to upiekłam 4 pizze:P:D chłopak siostry flaszeczkę przyniósł więc pod pizze i Opole się przydało;):P weicie co od miesiecy poszukuję bez kitu tych słoiczków ze śliwką i serio nawet w Rosmanie gdzie zawsze pułki zawalone z hippa to nie moge dostać a i mam pytanie do Was mamy!!!!!!! jak myślicie od ilu można podawać soczki Kubusia dla dzieci??????????????????bo że dla dzieci to wiadomo ale nic a nic co do wieku nie pisze:O
-
Oj dziewczynki teraz to u nas ze spaniem zmiana o 180stopni:O nagle zaczęło się od tych pisków i budzenia co trochę tak teraz piski niby ustały,miejmy nadzieję już całkiem-są sporadyczne ale choć budzi się z jękiem lub zaczątkiem płaczu i kiedy tylko usłysze jak z procy jestem już pod łóżeczkiem i na rękach wtedy moment spokój no ale co jak takich pobudek jak nie było wcale bo spał od23 do 6rano bez pobudki tak teraz nie dość ze spi nie spokojnie to wstaje parę razy :O ja nie wiem co do w niego wstąpiło:(nawet melisa przed spaniem nie pomaga:( ciekawe jak tam Aga26 po Warszawce:) i jak mały zniósł dłuższą podróż:)
-
Ann o gluten mi nie chodzi bo już nic mu nie daję typowego też na alergie jak do tej pory i nic się nie dzieje:P chyba bardziej mnie wkurzyło to że wtedy jeszcze pilnowałam co można przy skazie a i to że mnie nie zapytała !!!! bo kiedy już do nich jedziemy zachowuje się i robi wszystko bez pytania jakby to jej dziecko było!fakt jest babką i ma tam swoje pewne prawa ale wg mnie decydować jej nie można bo rodzice są od tego:o własnie dziś niedługo jedziemy;0
-
ach z tym spaniem mother zapodałaś mi ciekawostkę :) przedwczoraj Aga również że to przez te żyły wodne i pod łóżeczkiem przywiązałam taki odpromiennik wahadełko zobaczymy jak druga nocka dziś będzie bo wczoraj super ale nie wiem czy to tylko zbieg okolicznosci czy dzia ła?????:P
-
Aga26 normalnie aż siebie wyobraziłam sobie w takiej sytuacji jaką miałaś podczas jazdy:O szok i domyślam się że serce to miałaś w gardle,wspólczuje no ale to jak zareagowałaś to ja również zrobiłabym to samo bo pamiętam jak mały zaraz po porodzie już w domu tak zakrztusił mi się mlekiem że już odlatywał i wtedy zrobiłam tak samo na kolana go głową w dół i się ocknął ale co ja wtedu przeżyłam...:O to do Warszawki masz ze 2godzinki jazdy nie?? udanego pobytu życzę:) co do Bebilonu2 ja zapłaciłam dziś w Rossmanie 34zł a w biedronce widziałam dziś za 39,99:/ w Rosmanie kupuję rosmanowskie pieluchy,słoiczki z hippa i inne bo największy wybór jak w innych spożywczych np ale do tego kupiłam kaszkę smaczny sen bobovity bananowy i bebiko na noc do tego nowość mleko babydream o smaku herbatników:) jak spróbował to mało smoka nie połknął ale się nie dziwię bo i ja spróbowałam i miałam chęć wszystko wypić:P:D:D:D:D pewnie się dziwicie jak któraś pamięta w ogóle że kupuję takie mleka bo do tej pory Kubuś był na nutramigenie ale ja tak co trochę sprawdzałam jak reaguje na zwykłe mleko dla niemowląt i do teraz o dziwo od ok2-3tyg spróbowałam znowu i sukces prawie nic nie wyskakuje,minimalnie parę mało widocznych krosteczek,kupa piękna nie to co po nutra aż normalnie mnie radość ogarnia że tak się stało i mały już je normalne mleczka i kaszki a nie ten wredny nutra:) co do mięska mam pytanko bo już jakiś czas temu je wprowadziłam a konkretnie królczka i jak mu zrobię ma taki obiadek 2dni no i właśnie ile razy w tygodniu powinno podawać się mięsko??bo wydaje mi się że codziennie to nie powinno się. Mój poza mlekiem,kaszkami różnymi,sinlacem i wszelkimi deserkami jada i mięsko a ostatnio nawet złapał mi z rąk mojego herbatnika które jem do kawy i już mu nie zabrałam,ciekawa byłam co zrobi:P i tak ciumkał ciumkał i prawie całego potrafi zjeść:D teściowa aby mnie wkurzyła bo bez mojej zgody dała mu ostatnio piętkę chleba a to można dopiero od 10miesiąca!:O:O:O
-
o matko dopiero zobaczyłam w mordeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 waniliowa odychaj i dawaj szybko znać!!!!!!!!!!!!:):):):):)
-
Przepraszam bardzo! Pisałam tu tydzień temu jutro będzie :P a czytam codziennie choć nie zawsze piszę to znaczy że nie mam o czym i co ciekawego;) ale jestem jestem:Pi będę:) mały ma szczepienie odroczone z piątku na poniiedziałek bo się \"dopatrzyły\" że do Pentaximu jeszcze żółtaczka :O a to musi być ten ciut po 6tym miesiącu i szkoda było mi go kłuć na jedno tym Pentaximem a w pon.znowu zółtaczką więc wolę za jednym zamachem już .... budzenie z piskiem przeraźliwym u nas dalej aż mi serce i innym staje na to i nikt nie wie co to:O:( zapytam w poniedziałek co o tym lekarka powie ech,babcia jedyna uważa że to silne jakieś wystraszenie :O:(:( ale skąd dlaczego i kiedy nie mam pojęcia a na tym przelewaniu jajek,wosku i etc się nie znam ani nikogo kto to robi,ponoć najlepiej stare babki na wsiach..... co do sporu tu powstałego że się tak wtrącę hmmm wiadomo że jest swoje grono, nie każda też otrzymuje odpowiedź-normalne i nikt ai nie obraża,ja czytam codzień bo uzależnionam od naszego topiku i nie zawsze też jak każda mam jeszcze czas na pisanie po przeczytaniu... buziaki kochane u mnie właśnie burza :)
-
a ja z początku kupowałam żywca wodę a teraz od dość już dawna wody z biedronki i luzik:) z tym poceniem piszecie mi że może za mało wit D3 hmm powiem Wam że od 2miesięcy mieliśmy już wskazanie do 1kropelki dziennie a ja mam takie od początku Devikap czy jakoś tak że z tej buteleczki i tak nigdy nie udaje mi się do mleczka czy piciu wkropklić tylko jednej a zwykle wpada 3kropelki i mimo to za mało by było??????????????? no ale aż zapytam pediatry 4ego na szczepieniu co to jest:O ja o wadze nie wpomnę może bo wstyd:(:(:( przy 158cm kurdupel ze mnie wiem:( ważę teraz 59-60kg :O schudłam 15kg i od tego momentu już waga ani drgnie niestety:(buuuuuu zawsze kiedy się nie odchudzałam na tym etapie moja waga się zatrzymywała stop i konie cbył dalszego spadku wagi i teraz też:(:(nie wiem dlaczego tak mam,staję na głowie prawie i nic żeby schudnąć do wymarzonych55kg:O
-
ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW cz II
dunia26 odpisał Surfitka na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
dziewczyny które są ze Śląska może będą wiedziały-----mój ojciec od jakiegoś dłuzszego czasu jeździ tam do lekarza chińczyka!!!wozi się mu wyniki badań on patrzy na oczy,język itd i leczy tylko ziołami,tylko to nie zaden szaman a lekarz medycyny tyle że chińczyk właśnie.No i tak 1wszym razem ojciec mój wział przy okazji jadąc ze sobą wyniki usg kubusia tej wady z nerką wtedy był malusieńki jakoś miał niecałe chyba 2miesiace i wtedy pow.że szkoda tylko że nie karmię już piersią bo byłoby wszystko do "naprawienia" to było wtedy parę mies.temu i tak wczoraj ojciec mój jechał znowu i też przy okazji wziął wszystkie wyniki badań małego łąćznie z ostatnim usg i też powiedział że szkoda że nie karmiłam piersią ale dał ziółka takie w granulacie(1 torebeczkę rozpuszcza się na 150ml wody i podaje 3razy dziennie po 50ml do picia) jak to ziółka mocne w smaku słodkawe i tak na śpiocha wypił ale jak nie śpi muszę męczyć się z dozownikiem do lekow tym ala strzykawką i wtedy wypija ale kurczę dziś po takim jednym dniu przyjmowania tych ziół dziś pierwsza kupa była rzadką mazią ciemno brązową :Oi tak ojciec mam do tego chińczyka zadzwonić zapytać co w zwiazku z tym czy to może taka pierwsza aby reakcja bo mama moja też bierze te ziólka w prawdzie na inne schorzenia np z trzustką ma problem i też mówiła że po 1szym dniu bolał ją brzuch. -
My mamy że tak powiem tragicznie ostatnie 3-4dni:/ mały mi się budzi kilka-kilkanaście razy w nocy z jękiem lub płaczem od razu:O nie wiem co jest,mama i inni mówią,że to zęby już go tak męczą no ale kurde ile te ząbki już tak moga iść?bo ida niby i wyjśc nie mogą! wczoraj byliśmy u ortopedy(2miesiące temu odstawił mu te majty) i bioderkiem lewym ma nadal coś nazwał na granicy i ABSOLUTNIE chodzików! - brania małego jak nazwał huś huś że tak do góry jak się zwykle bierze dzieci na ręce żeby mu nóżki swobodnie nie wisiały-nie wolno i nie wolno tak samo jak się bierze dzieci jakby chodziły że pod paszki i ono próbuje tak samo siadania !!!!wszystko ok ale jak sam zacznie sobie bez pomocy siadać i sam zacznie z siedzenia wstawać a pomagać absolutnie nie wolno!!! wszystko będzie oki ale musi sam to bez pomocy osoby drugiej!szkoda bo to huś na rączkach lubił:O dziewczyny które są ze Śląska może będą wiedziały-----mój ojciec od jakiegoś dłuzszego czasu jeździ tam do lekarza chińczyka!!!wozi się mu wyniki badań on patrzy na oczy,język itd i leczy tylko ziołami,tylko to nie zaden szaman a lekarz medycyny tyle że chińczyk właśnie.No i tak 1wszym razem ojciec mój wział przy okazji jadąc ze sobą wyniki usg kubusia tej wady z nerką wtedy był malusieńki jakoś miał niecałe chyba 2miesiace i wtedy pow.że szkoda tylko że nie karmię już piersią bo byłoby wszystko do \"naprawienia\":( to było wtedy parę mies.temu i tak wczoraj ojciec mój jechał znowu i też przy okazji wziął wszystkie wyniki badań małego łąćznie z ostatnim usg i też powiedział że szkoda że nie karmiłam piersią ale dał ziółka takie w granulacie(1 torebeczkę rozpuszcza się na 150ml wody i podaje 3razy dziennie po 50ml do picia) jak to ziółka mocne w smaku słodkawe i tak na śpiocha wypił ale jak nie śpi muszę męczyć się z dozownikiem do lekow tym ala strzykawką i wtedy wypija ale kurczę dziś po takim jednym dniu przyjmowania tych ziół dziś pierwsza kupa była rzadką mazią ciemno brązową:O i tak ojciec mam do tego chińczyka zadzwonić zapytać co w zwiazku z tym czy to może taka pierwsza aby reakcja bo mama moja też bierze te ziólka w prawdzie na inne schorzenia np z trzustką ma problem i też mówiła że po 1szym dniu bolał ją brzuch. co do smoka 2 mój wcina od razu:D Dziewczynki pytam się WAS od tygodni skleroza już ze mnie i dopiero dziś pamiętałam żeby zapytać!!!!!! otóż powiedzcie mi czy wasze maluszki też się tak mocno pocą????chodzi mi o to że główka cała mokra nawet poduszka(rozumiem ok że przy jedzeniu może się tak spocić główka) ale mój np.wieczorkiem przy zasypianiu czy w nocy jak go biorę główka aż mokra:O normalne to???????????????????
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 51