Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dunia26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dunia26

  1. Ja tam się nie zgadzam ale to moje zdanie..... teraz już nie warto gdybać ani robić domysły bo to życia malutkiej Amelce nie wróci ale wg mnie lekarze w szpitalu mieli rację i wina w dużej mierze leży po stronie lekarki Basi bo jak można było zakładać coś nie robiąc wcześniej wymazu??? zachowała się jakby z choinki się urwała i do tego bardzo nieodpowiedzialnie bo przez ten czas kiedy zrobiła by wymaz przed założeniem krążka Basia leżała i nic się nie działo tak więc czekając na wymaz mogła poleżeć jeszcze trochę i wszystko było by ok!!! Ja na pewno miała bym wielki zal i pretensje a nawet obwiniałabym lekarkę że się do tej tragedi przyczyniła a gdybym była wredna i chciała rozgrzebywać to wszystko podałabym ją gdzie trzeba zeby za to odpowiadała i na pewno prawda by się okazała po Basi stronie tyle że jak napisałam po wyżej teraz nic to nie da ani nie wróci życia malutkiej i tylko dalej będzie rozgrzebywało ranę i tak nie zagojoną bo bardzo jeszcze świeżą.................................................................. Basiu
  2. hopp hopp hallooo!!!! podnoszę bo spadamy:O
  3. Mother z takiego przyjęcia w lokalu BEZ ALKOHOLU będziesz miała też jeszcze jeden plus! otóż szybciutko się zakończy i moment jak będziecie w domku;) hehe aby co niektórzy goście będą źli i zawiedzeni:P ale to już ich problem;) co do ciemiączka to i ja nie pomogę bo zwykle przy badaniu nic i nam nie mówi lekarz... Marta to już teraz skoro niunio Ci raczkuje oczka musisz mieć i z tyłu głowy:) aj no i z tego powodu gratulacje przede wszystkim:) a my 6ego czerwca mamy 3cie szczepienie,wreszcie się dowiem ile wazy mój smyk:) a 29ego wizyta u ortopedy bo co 2miesiące od ostatniej kiedy to odstawili nam majty te ortopedyczne na bioderko:P u mnie rano skwarówa była wiec od raniutka na balkoniku z małym byłam,ja nago się opalałam a niunio w samym pampersie pod parasolką oczywiście żeby się nie spalił i do tego na macie edukacyjnej szalał:) teraz już od ok 2godzin zachmurzyło się wietrzysko i teraz leje deszcz:O ale za to ogarnęłam chałupinkę bo ost.czasy jakoś zapuszczam ją:O i jak sprzątam nawet cały dzień to tego nie widać bo pomimo że czysto odkurzone i pomyte podłogi to ciągle burdello bumbum bo ja bałaganiara straszna a teraz ten bałagan to zwykle są rzeczy małego i sterta prania rzucona po zdjęciu z suszarki:O:D aga26 piecze ciacho ze śliwkami a ja kalorii nie chcę już pakować w siebie bo i tak coś sobie ost.pofolgowałam z jedzonkiem:P za to robię placki ziemniaczane jak mężo wróci i zupkę szczawiową no i podjadam czereśnie i truskawki ;) :D
  4. Jako mamusia jeszcze nawet całkiem świeża ;) :P dziękuję za życzonka i sama życzę oczywiście rzecz jasna wszystkim tu naszym mamusiom wszystkiego najnajnajnajnajlepszego;) pociechy z dzieciaczków tych malutkich i tych całkiem dużych;) tak apropo czy jak to się piszę bo kurdę nie wiem:P budyńku nasz jak się sprawy mają?????odezwij się bo Ty już na wylocie a ja ciekawa zawsze z nadzieją zaglądam,że coś napiszesz a tu nic:O
  5. dokładnie dołączam się i podpisuję pod słowami Agi26:) jesteśmy mamusiami i dodam od siebie że mamy wielgasne najnaj szczescie w zyciu z tego powodu ze własnie dane nam byc mamami:) a pisząc te słowa myślę o Basi o której niedawno tu Wam pisałam ze musiała rodzic w 27tyg ciązy mała Amelka była zaintubowana w najlepszym inkubatorze lezala,była stabilna i miała też dobre wyniki i rokowania ale jak widzicie pisze w czasie przeszłym,po paru dniach nagle zmarła i jest już wśród aniołków:( a teraz tak bardzo mi szkoda Basi-jak już po latach starań i kupy leczenia zaszła w upragnioną ciążę tak ją straciła i mamą już nie jest:( a malutka Amelka zamiast przy mamie....przy rodzicach leży na cmentarzu :(:(:(
  6. Repetytko moja walka to było przepraszam za wyraz ..całe gówno w porównaniu z tym co przeszła Basia ....co przechodzi teraz,moje problemy w ciąży zakończyły się jednak powodzeniem i szczęśliwym donoszeniem ciąży.... ja nie wiem dlaczego Bóg na to pozwala:(
  7. Jokasta co do ubranka to myślę wystawić na allegro,co do potrzeb hmm nie jestem skompiradłem bo umiem i lubię się dzielić ale uważam że my również mamy potrzeby i nie raz brakuje na coś nawet dla małego,nie mamy tragedii ale w to miejsce kupić moge małemu coś innego,potrzebnego. łóżeczko turystyczne in.na allegro jest nazywane kojcem również ja mam od początku od urodzenia mały w nim śpi,dokupiłam aby materacyk a jestem cholernie zadowolona,zdaje się znakomicie a potem będzie służył własnie jako kojec i przyda się super własnie że składa się elegancko na wyjazd:)
  8. e tam wszystko bez sensu na nic teraz i sens też wszystko straciło ... dla mnie to co innego zupełnie,proszę się nie obrazić i nie pogniewać na mnie śmiartelnie ale poronienie a coś takiego to dwie inne rzeczy i nie potrafię pojąć tego co się stało ani wytłumaczyć sobie w jakikolwoek sposób ,jakieś coś dziwne mnie wzięło i ogarnęło,nie wiem co to jest,strasznie mną to wstrząsnęło no nie weim jak to opisać,jakby Basia była moją siostrą choć nie jest i nawet się nie znamy przecież w realu to czuję się fatalnie,głupie też jeszcze jedno i nie jest niczym pewnie nawet normalnym może z mojej strony ale chciałabym być na pogrzebie Amelki..... patrzę teraz od wczoraj tak na swojego malca i dziwnie się czuję,patrzę jak na cud bo to prawdziwy najprawdziwszy cud-dziecko ale inaczej tak jakby to nazwać przez pryzmat Amelki:( a moje dziecko patrzy również takim wtedy mądrym dojrzalym wzrokiem jakby rozumialo i czuło i wiedziało co myślę w tym momencie że o malutkim aniołeczku-Amelce.... muszę dać sobie czas sama żeby poukładać to sobie jakoś i wbrew pozorom zwyczajnie dojść do siebie po tej tragedii... a i jeszcze jedno Asiulka 1981 to co napisałaś ten wiersz...... piękne jest choć zaszłam się z płaczu czytając......
  9. ja tylko na moment Patiana wiem doskonale że nie powinnam teraz pisać do Basi i nie piszę coś tam się znam na rzeczy i wiem że w takiej tragedii nie powinno się nikomu zawracać ani przerywać że się wyrażę spokoju w przeżywaniu takiej tragedii kiedy zawaliło się komuś życie i pękło serce..... co miałam napisać napisałam zaraz po przeczytaniu smsa od niej a teraz nie piszę,nie wypada..... ja też znikam stąd bo mi się również wszystkiego odechciało a jak tylko wchodzę tu wyje ... i przepraszam że żadnej zaciążonej tu nie gratuluję choć pewnie powinnam ...ale zwyczajnie nie potrafię i proszę postarać sie zrozumieć... Berci jedynie wydania na świat zdrowego dziecka.... Repetytorium ja Cię nie zlinczuję bo myślę tak samo a nawet jeszcze gorzej od Ciebie.... zmykam i żegnam się z Wami na nie wiem...może na jakiś czas,może już w ogóle,wiem też,że nikt za mną tu tęsknił nie będzie, trzymajcie się wszystkie zdrowo dunia.
  10. Nanetko gratulacje wielkie:D:D:D Tobie jak i mnie udalo się po CLO..... ;) Basiamm napisała,że wracają już od Amelki.Jej stan jest stabilny,wyniki z układu moczowego sa jałowe co znaczy ze niema bakteri i nie było zadnych pogorszeń!:)Byle tak dalej,jej siła i nasza modlitwa na pewno sprawi cud!buzka:):):)JUPIIIII:D:D:D:D ależ się cieszę !!!!!! :D hurrraaaa!!!!!tralalalala!!!!!! o tym Ali też Wam niedługo napiszę bo własnie kupię na dniach bo i zelixy nie biorę juz parę dni.
  11. Repetyciu Twoja mama pielęgniarka a to cosik przecież na styl lekarza prawie bo pojęcie medyczne ma i ja to mówię zawsze na takie sytuacje że szewc w dziurawych butach chodzi tak Twoja mama niby pojętna i wiedzę ma zapewne fachową a robi na odwrót:O ech.... no masz rację teraz może tyle strachu sobie napędziła samej wiec zacznie dbać o siebie a całe zajście dało jej do myślenia! oby!:) Co do pytania Twojego to takie topiki również czytałam jak to durni bezmózgowi faceci się żalą że to żony takie niby luźne po porodzie! :O owszem są takie przypadki że kobieta jest wtedy tam już inna ale to kwestia również zeszycia,mięśni kegla które dobrze ćwiczyć jeszcze w ciąży no i wydaje mi się urody tych spraw bo nie musi wcale być po porodzie żeby mieć pipkę jak kapelusz czy wiadro jak to się mówi bo znam takie przypadki,ot taka uroda. Ja byłam mocno pocięta,pisałam przecież jak mnie rozwalili i co się działo :O wrrr ale na tyle szwów i mąż mówi że jakaś węższa jestem zamiast na odwrót:D długo dochodziłam tam i do dziś odczuwam także podczas dotyku zmiany po rozcięciu także przy seksie ale tylko podczas samego że tak się wyrażę \"wejścia\" we mnie:P zaraz już jest ok i się bziuchamy jak talala:D a seks???hmm wbrew moim obawom i strachu jest lepszy nawet bym powiedziała teraz:P:D ale Was jak tak czytam to podziwiam Wasze pojęcie i wiedzę na temat cykli,dniach odpowiednim w każdym,progesteronach i innych takich co do naszego PCO bo ja takie posiadam a wstyd się przyznać moja wiedza przy Waszej znikoma oj znikoma:P :O dlatego też nigdy nie doradzam i nie odp.na pytania bo nic nie pomoge niestey:O:P Basiamm mi napisała że na forum nie będzie pisała żeby nie być egoistką :O bo Wy tu o swoich też problemach a ona o swoim ale pojechała do małej i bedzie wieczorem to wszystko mi napisze bo przecież i dowie się sporo od lekarzy!!!!3majcie kciuki i prosiła i dalej o modlitwę jak i kazała pozdrowić.
  12. Karolinko z tego co opisujesz moj mały takie coś ma,też nagle się zrobiło nie wiadomo skąd:O na to dostał tę maść ze sterydami ale staram sie nie uzywać no i to nie schodzi całkiem ale pięknie łagodzi maść witaminowa i zasypka alantan właśnie.... mi lekarka powiedziala że to uczulenie na \"coś\" i tyle tylko ze do dzis nie znika z tego aby miejsca:O
  13. ura bura dzikie węże:D zwykle się używa nawilżaczy ale jak już bziuchańsko na wszelkie sposoby i długaśnie właśnie to susza mimo wszystko pod koniec a w takich momentach to o dołożeniu żeliku się jakoś nie myśli:P:D aj w ulewie ale daszek nad głowami:D aj ile to sie tak królika gotuje?????bo ja nigdy nie gotowałam ani też nie jadłam:O
  14. a moj ma fazę całymi dniami aby mamamamamaaaammmmaaaama memememeeme i tak w kółko :D a mąż się wkurza:D i do niego syniu nie mamamaaama tylko tttaaatttaaa a on i tak mamamaaammmaaa :D ubaw że hej:D ja wczoraj dostałam królika młodego,poćwiartowany w małe siateczki i zamrożony tak żeby po jednym kawałeczku na raz odmrażać tylko kurczę nie wiem bardzo teraz jak sie zabrać za to co dodać ile gotować i wogóle bo kazdy mi co innego gada ze zgłupiałam:O ze mieso oddzielnie gotować a warzywka oddzielnie,wywary powylewać i zmiksować na papkę,iini ze ziemniaka całkiem samego ugotować nie z warzywami,zdurnieć można bo juz nie wiem kogo sluchać!!!!!! a ja mam pytanko choć intymne to myślę ze nikogo nie zbulwersuję bo zwykłyśmy tu pisać o wszystkim;) otóż myślę każda z Was już pewnie w swoim życiu doświadczyła że po ostrym bardzo seksie i szaleństwach długich czujecie potem \"TAM\" dyskomfort,podażnienie,pieczenie itd jakby jakieś zapalenie i jak sie ratujecie w takiej sytuacji potem??? bo ja juz miałam podobne akcje po ostrych unga dunga no ale wczoraj przeszliśmy samych siebie:P nawet w tą zlewę na balkonie w środku nocy:D i dziś mam bubu tam:O:( jakieś porady,sposoby??????proszę!
  15. Nati.Pati:P przepraszam za tę pomyłkę:D A Psiku ja w kwesti Twojego Wuja nie śmie czegokolwiek sugerować bo sytuacją która opisywałaś i opisujesz jest cholernie trudna i ciężko postawić się komuś kto nawet nie był w podobnej syt. jak właśnie np. taka ja a radzić to może każdy w sumie tylko nie koniecznie będą to trafne i mądre porady:O mogę tylko Ci współczuć i napisać że przykro mi bardzo a umierającego Wujka bardzo mi szkoda zwł.że to dobry człowiek .... dla Ciebie i również bądź w tym wszystkim dzielna---musisz się trzymać:) Becciu i reszta która mi pośpieszyła z pomocą-dziękuję i kłaniam sie w pas za szybką odp. i podanie nawet nazw specyfików;) Pati bój się Boga jaka gruba???? miałabym bata i była blisko do bym zasunęła Ci w tą suchą dupę że byś nie siadła:P ja takie przygody mam dość często po szaleństwach ale no po wczorajszej konkretnie mnie tam ....... wrrr
  16. Repetyciu!!!! skoro Ty już sikasz z krwią to strasznie się dziwię że tylko czujesz szczypanie!!!:O jeśli sika się już własnie z krwią to jest to już maxymalne zapalenie pęcherza...no jeszcze gorączkę ja miałam ale dziwię się właśnie bo na takim etapie to ja już bym się wściekła i tylko pieczeniem bymm nie nazwała a wiem coś o tym bo zapalenia pęcherza nękają mnie dość często,ost.raz jeszcze na początku ciąży:O leć do lekarza ogólnego da Ci prędko antybiotyk!:Owspółczuję Ci bardzo bo ja już wolę nie wiem co aby tylko nie zapalenie pęcherza a przechodzę je ojojoj ciarki mam na wspomnienie!nie zwlekaj bo można bidy sobie narobić:O Nati Ty suchmelcu będziesz musiała w dniu ślubu ubrać się w jakiś worek wąski bo suknia z Ciebie spadnie:P wieszak!!!!:D:D:D fajne to \"PSY dupami szczekają\" :D kremik jakoś muszę się na kimś przekonać że rzeczywiscie działa a póki co pozostaję wierna swojej pensecie:P a tak w ogóle weszłam tu z pytaniem do Was wszystkich!!!!!!!!!! trochę intymnie ale przecież znamy się tyle to myślę że możemy pisać na każde tematy;) otóż podejrzewam,że każda z Was miała już coś podobnego w swoim życiu-----mianowicie po ostrym długim seksiku czułyście\"TAM\" dyskomfort taaki jakby jakieś zapalenie się zaczynało,pieczenie.lekki ból ??!! no i właśnie moje pytanie na ratunek!!!!!!!jak się ratowałyście żeby to przeszło???? mnie mocno wzięło bo poobcieranam tam maxymalnie:P i dziś mnie świerzbi:D:P:O było za ostro i teraz mam :O pomóżcie :O:( rady proszę szybko !!!! a i jeszcze najważniejsza sprawa,tematy możemy mieć różne ale BASIAMM masz nie znikać a pisać na bieżąco !!!!!!!!!!!!!!!!! ja myślę o Was ciągle!!!!
  17. Mother ale się uchachałam z tych Twoich terapi zajęciowych najlepszych na Twoją \"depresję\" :P :D:D:D:D:D Karolinka skarbie ja też muszę wyciągać małego i to dosłownie w porywie z łóżeczka kiedy zaczyna mi wrzeszczeć po takim obudzeniu:O niedawno tu pisałam właśnie z pytaniem czy któreś dzieciatko też tak ma?! mojemu to się zdarza dość często i jak mnie nagle wyrwie ze snu z takim poskiem to ja nie wiem dosłownie kiedy wyskakuje i z jaką prędkośćia z łózka do niego jak strzała normalnie :D Kajtoch ja tak mieszam z mlekiem:) ale mimo to coś kiepsko strasznie ostatnio z apetytem mojego:O Marzenkomol no wnerwa bym miała i ja ostrego ale też dziwi mnie jedno ze kasa zapacona tak na zaś???!!!:O Kaczucha normalnie z każdym Twym opisem męża utwierdzam się w przekonaniu że on jakiś upośledzony umysłowo i ma problemy z głową i z sobą duże:Owspółczuje..... Aguś 3mam kciuki żeby Olafek szybko wyzdrowiał z tym uszkiem:O i ja od dziś zakładam czapki na uszka bo mądra zakładam leciutkie nawet kaszkietowki gdzie uszka całkiem na wierzchu,,,ba nawet jak gorąco potrafię mu zdjać czapeczkę:O wychodzi na to że pustak ze mnie:O:( za to mój mnie osłabia ostatnio,dziś w nocy pobił rekordy i sam siebie przechodził,wstawałam po niego z 6razy:Ojak nigdy a sama ledwo na oczy widzę i mam podpuchnięte,dobrze,że wczoraj calusi dzień sprzątalam chałupkę bo się zapuściła jakoś ostatnio i dziś nic nie robie bo wszystko ni za mną ni przede mną przez to niewyspanie:O ja nie wiem co mu się dzieje:O
  18. Mail dostałam czemu mi nie dochodzą maile od motylka:) poziomka słodka motylek to Ty?????:P:Obo jaa już zdurniałam???!!!!:P:D
  19. Dziewczyny ech:( pamiętacie chyba ze 4stronki wcześniej pisałam o znajomej Basi która w 27t.c wylądowała w szpitalu z tym wchłaniającym się pęcherzem,krwawieniem itd leżała z miednicą do góry na kroplówach i zastrzykach :( przedwczoraj o 22(dodam że leżała w szpitalu od niedzieli) musiała rodzić siłami natury,nie pomogło nic i nie powstrzymali:( Amelka bo to dziewczynka waży 760gram :O:O:O zaintubowana itd przeżyła noc,dziś jeszcze nie wiem jak z maluteńką:( przewieźli te kruszynę do Ligoty bo tam jakiś specjalistyczny mają inkubator,zobaczymy czekam na wieści.... :(:(:(
  20. Malinko dziękuję:)doszły;)
  21. napisałam do niej jeszcze.Napisała że wczoraj przewieźli ich do Ligoty bo tam jakiś specjal.inkubator i czeka.Da znać jak bedzie coś wiedziała.
  22. i się jeszcze pytam dlaczego akurat ja musiało po tym wszystkim jeszcze to spotkac??????????????????????
  23. Basia napisała musiała rodzić silami natury Amelke wczoraj o 22ej waży 750gram! jest zaintubowana i stabilna,walczy,noc przeszła bez komplikacji co znaczy ze nie jest gorzej.Módlcie się za nią i trzymajcie kciuki...... ja tam i tak wyje tak mi bardzo przykro..
×