dunia26

dziewczyny ja wyje jak bóbr... zara napise chryste

Dzieńdoberek mamuśki:) dzionek pięknaśny u mnie,ja nie śpię dziś prawie od 4ej:O nie wiem co jest ale ost.mojemu zdarza się budzić z istnie przerażającym piskiem,tak jakby coś się mu śniło?!nie wiem co to bo boleć nie boli go nic,jakiś wystraszony od tych szpitali mocno,ciągle skacze na głośniejszy dźwięk czy głośniej się odezwać przy nim bidulek,rączki w górę,skula się momentalnie:(biedny taki,nic go nie idzie oswoić:O na dźwięk wody z kranu np tak się boi że będąc na rękach tak się wtula wtedy jakby się chciał całkiem schować:( Wasze też tak mają????????????????????? znajoma babka koło 80tki powiedziała mamie,że są takie ziółka dla niemowląt i nazywają się "PRZESTRACH" ! ??:Ojak mi mama pow.to się zdziwiłam mocno zresztą i ona nigdy nie słyszała o takich a Wy?????????????????właśnie miałam już parę dni temu o to pytać Was ale ciagle wylatywało sklerozie:) ja na NK(zresztą jak widzę,nie tylko ja:P:D ) ost.także wczoraj wstawiam fotki:P i dziś jak się nie odmieni,spotykam się na mieście podczas spacerku z niuniem z dawno nie widzianą psiapsiółką szkolną z ktorą nie siedziałam w ławce aby w podstawówce a tak po kolei potem w szkole fryzjerskiej razem,w liceum też razem :P a że zajmuję się z mężem fotografią ponoć w fachu to zaproponowała że bierze aparacik i robi nam zdjątka w plenerze:P:D a mojgo bąbelka też na żywca jeszcze nie widziała aby na zdjęciach z NK choć ciągle na sesyjkę nas zapraszała od początku;) hihi ciekawe co z tego wyjdzie:Pmam nadzieję,też że do spotkanka wczoraj umówionego dojdzie bo troszkę dzik się z niej zrobił i lekki odmieniec odkąd wyszła za mąż(on i jego rodzina nie wierzący no i chłopak trochę ma zjarany łeb dosłownie-mowa o trawce) a do tego kupili dom za miastem,na odludziu i już całkiem przez to wszelkie spotkania graniczą z cudem:O niby napisała że doczekać się dzisiejszego spotkania nie może jak i ja no ale zobaczę czy co nie wywinie tfu tfu ja w każdym razie na spacerek parogodzinny jak zwykle mykam a aparat to również mój teraz nieodłączny atrybut:P:D:D:D:D zresztą fotografia i obróbki zdjęć stały się moim wielkim hobby odkąd aparacik konkretny kupiliśmy specjalnie przed narodzinami naszego Kubcia;) co zresztą kto ma mnie w znajomych na NK to widzi tego hopla:P:D miłego dzionka dziewuszki:)

AniaX nie poobrażały tylko gdzieś się mijają:P :Dhiiihi a może byś tak zdjątko pyknęła tym bucikom???;) ja na NK ost.także wczoraj wstawiam fotki:P i dziś jak się nie odmieni,spotykam się na mieście podczas spacerku z niuniem z dawno nie widzianą psiapsiółką szkolną z ktorą nie siedziałam w ławce aby w podstawówce a tak po kolei potem w szkole fryzjerskiej razem,w liceum też razem :P a że zajmuję się z mężem fotografią ponoć w fachu to zaproponowała że bierze aparacik i robi nam zdjątka w plenerze:P:D a mojgo bąbelka też na żywca jeszcze nie widziała aby na zdjęciach z NK choć ciągle na sesyjkę nas zapraszała od początku;) hihi ciekawe co z tego wyjdzie:Pmam nadzieję,też że do spotkanka wczoraj umówionego dojdzie bo troszkę dzik się z niej zrobił i lekki odmieniec odkąd wyszła za mąż(on i jego rodzina nie wierzący no i chłopak trochę ma zjarany łeb dosłownie-mowa o trawce) a do tego kupili dom za miastem,na odludziu i już całkiem przez to wszelkie spotkania graniczą z cudem:O niby napisała że doczekać się dzisiejszego spotkania nie może jak i ja no ale zobaczę czy co nie wywinie tfu tfu ja w każdym razie na spacerek parogodzinny jak zwykle mykam a aparat to również mój teraz nieodłączny atrybut:P:D:D:D:D zresztą fotografia i obróbki zdjęć stały się moim wielkim hobby odkąd aparacik konkretny kupiliśmy specjalnie przed narodzinami naszego Kubcia;) co zresztą kto ma mnie w znajomych na NK to widzi tego hopla:P:D miłego dzionka dziewuszki:)

mała Agatko a czemu nie nakarmisz małego sinlackiem z butli?? bo to kwestia jedynie dobrania smoczka z odpow.wielkością dziurki dobranej do gęstości papki:) tak najpewniej więcej zechce zjeść i się naje:) Aga26 to faktycznie jak tornado przeleciałaś wszystko i to w jeden dzień za jednym zamachem aż w szoku jestem że dnia Ci na to starczyło:) chyba szybka musisz być do robót i sprzątania jak to mówią \"pali Ci się w rękach\" :) ja muszę mieć dzień i wenę na konkretne robótki bo jak mi się nie chce za bardzo to szczerze będę łaziła od jednej rzeczy do drugiej nie kończąc tej pierwszej i w rezultacie całe g ó w n o zrobię.Dlatego czekam aż nachodzi mnie taka wena na robotę,łapie pałera i wiem dokładnie gdzie co i jak muszę zrobić a tak to nic na siłę:P:D:D:D aj co do spacerówki dziś ogladałam będąc na spacerze z małym właśnie tą CONECCO czy jak ta się zwie ta firma którego wcześniej wklejała któraś a o którą Ci chodzi i kosztowała 360zł za to podjechałam całkiem obok swoją baby coś tam nazwę ma i wszyściutko to samo różnica aby że w tej conecco ciut większe choć takie same kółka i obicie tej rączki którą dziecko trzyma w conecco była taką folią przezroczystą że niby się nie brudzi i to oparcie na nóżki a w mojej zamiast tej foli jest śliski materiał coś na styl z czego są parasolki :D i tyle różnicy reszta żywcem ta sama a cenowo moja niecałe 300zł :)

Anabelkoo więc łykaj tabsy przed snem,w ten sposób nic nie odczujesz tylko prześpisz;) serio mówię! Aga 26 normalnie mnie rozbawiłaś w głos z tym macaniem:D:D:D:D:P tą spacerówkę jak mówiłam mam podobną do tej która tu wczesniej zamieszczała linka ale to nie była ta spacerówka! wizualnie ta jest gorsza wg mnie. Mała Agatko sfiksowałabym już na amen na Twoim miejscu z tym cyckiem ciagłym,podziwiam wielce !!!!:)

Marta wszystkiego naj naj z okazji roczniczki pierwszej:) :P moc takich kolejnych i następnych w zdrowiu i szczęściu:) anabelko nie skomentuje teściowej:O apropo siadania dziecka lub inaczej sadzania to pokazałabym Wam profil jedej dziewczyny na NK żebyście zobaczyły co robi na zdjęciu z 4miesięcznym dzieckiem:O załamka normalnie a ja ze szwagierką nie możemy się nadziwić jej głupocie :O

Dziś jako pierwsza rozpczynająca dzisiejszy dzionek na topiku proponują już tematy bezdradzieckie:P :D --Zejdźmy już z mother bo dziewczyna ma na pewno dość porad i tego tematu;):D a u mnie wczoraj szok!!! jak to zwykle często dość ok 17-18 wychodziliśmy z małżowinkiem na piwko do brata męża i jego żonki,bliziutko nas mieszkają:) no a małego zostawiam też jak zwykle mamie bo ona ma na jego punkcie hopla i potrafi się z nim świetnie bawić i w ogóle:) no a wracamy zwykle ok 21 czasem po trochę,wtedy mały śpi już zwykle od 19 a przychodząc biorę go śpiącego już na amen do naszego łózka i karmię na śpiocha i odkładam do łóżeczka. I tak wczoraj godzina przed 21szą dzwoni mama do mnie to ja już wystraszona bo nigdy nie dzwoniła i mówi że w chwili szybko dzwoni bo mały obudził się z piskiem i nie idzie go uspokoić ani też odłożyć bo jeszcze gorzej jakby kto go ze skóry obdzierał ani też pić ani jeść odkąd wyszliśmy a była 17tyle czasu nic nie dał nawet smoka butli wsadzić bo go to jeszcze bardziej rozjuszało i jakiś rozpalony troche więc ja w nogi porwałam torebke,kurtke w biegu i biegiem z mężem do domu aż mnie gardło rozbolało tak się nałykałam zimnego powietrza.Wpadliśmy to mały na rękach mamie przysypiał na chwilę że się jakoś uspokoił.Wzięłam go do łózka,odrazu się wywalił 120ml picia i uchachany,rozbawiony nic mu nie dolega ale doszliśmy z mężem że to wszystko pewnie dlatego że już starszy,rozumie więcej i już bez nas w innym miejscu nie pasuje mu i stąd taka reakcja:O dziś wreszcie bezwietrzny dzionek super słoneczny bo 3dni pod rząd mało łba nie urwało więc za niedługo idziemy na długaśny spacerek my i szwagierka ze swoją córcią :)

a mój przez to że jak co wieczór o 23kiedy się kładę nie dałam kaszki tak obudził się o 2;30 w nocy,zjadł i zasnął jak głaz do 5:O ale karmię i jakoś zasypia między nami jeszcze na godzinkę półtorej:) sprawdziłam na 100procent że mój po króliczku z warzywami z bobovity robi bardzo zieloną żadko-papkowatą kupkę w konsystencji jak deserki właśnie:P brzuszek nie boli ale kupa jak widać brzydka i zaraz robię w takim wypadku gęsty kleik ryżowy i kupa moment się zagęszcza i zmienia kolor:P czyli z daniami mięsnymi jeszcze dla niego w takim razie pewnie za wcześnie:O a wczoraj cholerka kupiłam na dziś indyka z kaszką jaglaną bodajże z czymś tam jeszcze z bobovity ale poczeka. To uczulenie raczej po kaszce malinowej było bo i szyjka w krosteczkach po króliku gorzej go już nie wysypało wczoraj:O Kaczucha ech współczuje,ja z kolei bym sama 1wsza sie za nic nie odezwała a w sprawie kasy napisałabym pewnie smsa z zapytaniem czy zamierza płacić bo jeśli nie to podaję o alimenty stanowczo i to tyle byłoby z mojej strony.:O mother spróbuj jeszcze SINLLAC może mu posmakuje jednak bo to dla alergikow kaszka:) z tym seksem od grudnia mój mężo też sie cholernie zdziwił i stwierdził że jednak to nie normalne i coś musi być na rzeczy... :O

Basia napisała że u niej bez zmian poza tym że skurcze ustały po tych kroplówkach ale nadal leży plackiem.Jutro może dostanie wynik z wymazu i jak będzie ok to może zalożą jej szew ale zobaczą.Krwawienie mniejsze ale nic jej na nie nie dają żeby zakrzepy sie w nogach nie porobiły. I jak będzie coś nowego to da znac!!!! dobrze ze choć tyle i nic się nie dzieje !

co do PCO to ja niby ciągle jajniki bogatopęcherzykowe i cykle bezowulacyjne mu wyszły przy usg 2razy już ale o dziwo po porodzie okresy mam jak w zegarku juz 3 mój po porodzie i elegancko w terminie:) nie wiem co za cuda aj no i co najważniejsze nie odczuwam że go mam to tez cud bo wcześniej mdlałam przecież i ból niesamowity :O a teraz?? oby tak pozostało! a od wczoraj 1dzień okresu moja pierwsza tabletka i 1wsze opakowanie tabl. Microgynlon21 za poradą lekarza łykam na samą noc przed zaśnieciem po to by nie odczuwać wszelkich skutków możliwych jak to dziewczynom się zdarzają.... ponoć tak powinno brać sie większość leków po których czujemy się źle bo przesypiamy najcięższy okres kiedy działają leki.

pisałam do Basi może za wścibskam w takich chwilach ale nie odpisała :O

mother nie podchodzi mu nawet ten bebilon pepti jesli dodajesz do niego kaszki te smakowe lub kleik??tez nie chce??

oj dziwne dziwne mother:O dziewczynki czy moźliwe to żeby mały dostał mimo że skazowiec uczulenia od kaszki ryżowej MALINOWEJ????? ciągle jemy a to bananową,brzoskwiniową a teraz kupiłam 4dni temu malinową no i dziś już buźka jak jeszcze nigdy w drobnych krosteczkach calusiaa,nawet bródka,pod nią że prawie na szyjkę wyłazi:O nie sądzę żeby tak go wysypało po króliku z warzywami i bardziej tą kaszką jestem przekonana:O dziś kupiłam znowu bananową bo nic nie było po niej a jabłkowej lub gruszkowej boję się kupować że też alergia się pokaże :O malinową zjem sama w takim razie :P bo te kaszki od zawsze uwilebiam i w ciąży jadłam najwięcej jak najęta,może dlatego utyłam tak w niej plus jogurty:P:D

Anabelko co to bodziak???:P

AniuX dalej nic nie ma:( nie doszły buu:O

mother od grudnia nic??? :O:O:O:O:O:O Ty pewna jesteś że mąż nie ma kogoś??tak faceci się wykręcają właśnie od seksu z żoną kiedy pojawia się ta trzecia:O mnie by zaraz świeciła się lampka czerwona mocno bijąca na alarm!!!

Basiamm właśnie przed chwilką napisała mi,że bez zmian,ból brzucha trochę mniejszy po kroplówkach i zastrzykach ale niestety nadal krwawi,leży i wierzy że się uda.Każe wszystkich pozdrowić! :O my też wierzymy prawda????wszystko będzie dobrze i skończy się szczęśliwie !!! ..............musi i już koniec kropka. !

Anu nie doszły :( buuu

AniaX :) a ja czekam aż i mi prześlesz na maila fotki Brydzi bo na NK jednak nie dodała:O dunia23@vp.pl :P

ja piszę na szybcika DOBRE WIEŚCI o Kubusiu!!!!!! :):):) otóż dzwoniłam właśnie,jak było uzgodnione do lekarki Kubusia czy przyjeżdzac jednak jutro znowu no i nowe usg które robiliśmy musiałam jej przeczytać i inne badania a ona siedząc przed komputerem cztała tam jego kartę ,słuchała i pytała i tak wyszło,że jutro jednak nie musimy już jechać a na temat usg powiedziała podobnie co ten gościu że nie kwalifikuje się do operacji i dopiero kolejne usg za 3miesiace znowu i wtedy jeśli wada się nie zmniejszy,nie pogłębi a bedzie jak teraz na tym samym etapie w miejscu musimy pomysleć o tej scyntygrafii dynamicznej i tak samo jak tamta w zastepstwie doradziła nie w lublinie gdzie usypiają jednak a w warszawie bo tam mają sposób jako jedyni już że robią to badanie bez usypiania dziecka.... póki co wielkie uffffff Bogu niech bedą dzięki:):)

ja piszę na szybcika DOBRE WIEŚCI o Kubusiu!!!!!! :):):) otóż dzwoniłam jak było uzgodnione do lekarki Kubusia czy przyjeżdzac jednak jutro znowu no i nowe usg które robiliśmy musiałam jej przeczytać i inne badania a ona siedząc przed komputerem cztała tam jego kartę ,słuchała i pytała i tak wyszło,że jutro jednak nie musimy już jechać a na temat usg powiedziała podobnie co ten gościu że nie kwalifikuje się do operacji i dopiero kolejne usg za 3miesiace znowu i wtedy jeśli wada się nie zmniejszy,nie pogłębi a bedzie jak teraz na tym samym etapie w miejscu musimy pomysleć o tej scyntygrafii dynamicznej i tak samo jak tamta w zastepstwie doradziła nie w lublinie gdzie usypiają jednak a w warszawie bo tam mają sposób jako jedyni już że robią to badanie bez usypiania dziecka.... póki co wielkie uffffff :)Bogu niech bedą dzięki aby jeszcze Bozia niech teraz zadziała mocniej u Basi naszej i żeby było wszystko z nimi obiema dobrze!!!! ale bedzie !

Basia to moja psiapsica taka która jest w 27chyba t.c i wylądowała w szpitalu z krwawieniem bo wchłaniać sie zaczał pecherz płodowy,lezy z miednica do góry pod kroplówkami i zastrzyki bez możliwosci wstawania i dostaje takie na rozwój płucek dziecka w razie porodu teraz tfutfu no i jak się polepszy ciut bedzie miała zakładane szwy bo krążek który tydzien temu jej założyli widać nie pomogl:O

Elmirko ja napisałam Agatce że może młodsza jestem to nie chcę doradzać ale w takim razie starsza :P w lipcu kończę 27:O ja piszę na szybcika DOBRE WIEŚCI o Kubusiu!!!!!!:):):):) otóż dzwoniłam jak było uzgodnione do lekarki Kubusia czy przyjeżdzac jednak jutro znowu no i nowe usg które robiliśmy musiałam jej przeczytać i inne badania a ona siedząc przed komputerem cztała tam jego kartę,słuchała i pytała i tak wyszło,że jutro jednak nie musimy już jechać a na temat usg powiedziała podobnie co ten gościu:D że nie kwalifikuje się do operacji i dopiero kolejne usg za 3miesiace znowu i wtedy jeśli wada się nie zmniejszy,nie pogłębi a bedzie jak teraz na tym samym etapie w miejscu musimy pomysleć o tej scyntygrafii dynamicznej i tak samo jak tamta w zastepstwie doradziła nie w lublinie gdzie usypiają jednak a w warszawie bo tam mają sposób jako jedyni już że robią to badanie bez usypiania dziecka.... póki co wielkie uffffff :):):) Bogu niech bedą dzięki:) aby jeszcze Bozia niech teraz zadziała mocniej u Basi naszej i żeby było wszystko z nimi obiema dobrze!!!! ale bedzie !:)

Mała Agatko 6lat temu Ty już na tabsach leciałaś??:P Anabelkoo a jakie te tabletki bierzesz???

kurnia Anabelkoo normalnie nieciekawa syt. z tym promotorem to raz a drugi sprawa seksu:O wiesz ja nie wiem czy mogę cokolwiek doradzać bo może młodsza jestem od Ciebie :P ale 2razy w miesiacu to tragedia dla faceta:O ja wiem,że my baby to możemy wytrzymać i dłużej ale facet to facet i potrzebuje tego jak powietrza nawet i co dzień jak się da:P dlatego znam też przypadki takich rzadkich zbliżen w małżenstwie które kończyły się..........zdradą w końcu ze strony oczywiście meża bo jeśli nie ma tego w domu będzie w końcu szukał poza domem:O więc pomyśl kochana i będziesz wiedziała co dalej z tym zrobić,może najpierw zacznij od rzucenia tabletek?!!!! ja teraz mam zaczynać swoje 1sze opakowanie i też się boję po tym zerowego libido:O ale jak tak będzie to bez wachania rzucam i zmieniam np jak gin m i mowił zeby dobrać odpowiednie! kurcze mały mi wstaje albo 4z tym że bo jakimś czasie zasypia albo przed samą 6tą i już nie ma spania jak dziś:O zjadł,po nocy sciagnłęam mu pieluchę która ledwo wytzymuje tak zasikana i wstałam po body bo oczywiście w pachwinach zasikane od pieluchy:O patrzę się odchodząc aby na parę kroczków a ten w chwili gołej pupy zaczął walić takiego klocka że zaczęłam łapać co było pod ręką pod tyłek a były to śpiochy ale i tak wczoraj akurat nasza pościel bo to na łożu naszym leżał zasrana wypackana i zasikał na koniec zadowolony :O matko nerwy mnie puściły ze złości :Oja wiem,że to dziecko nie rozumie jeszcze ale normalnie czasem takie mnie nerwy biorą że nie wiem:O dziś wreszcie klocek konkretny normalny bo 2dni zielona rzadka kupa była chyba po tym jabłku z bananem i brzoskwinią lub nowej kaszce malinowej!!!musze to sprawdzić jeszcze dziś znowu podając malinową bo nanoc dałam kleiku ryżowego dość gęstego na tyle że smocze był potrzebny ten z krzyżkiem ale dzięki temu dziś kupa normalna.