dunia26

Tylko ta Kasia 420 mi się nie podoba i wolałam jak było po dawnemu KATARINKA!!!!!

Papierowe Nożyczki no to fakt:D trafiłaś na ideała w takim razie,tylko pozazdrościć bo ja to podobnie jak Brydzia,muszę pogadać najpierw,podziamolić aż czasem poważnie wku...ć żeby coś zostało zrobione:D no ale coż i tak kochamy tych swoich leni i fajtłapy :P Aj oficjalnie tu na naszym topiku żeby nie było:D witam i do stópek kochanych się chylam naszej kochanej Katarince,że powróciła i topik wreszcie oświeciła:D a że kontakt ciągły mamy od x czasu tel to nic:)

Astat! :D Ja Cię kręcę ale nowiny z rana gratuluję jakże się cieszę z kolejnej zaciążonej Pcotki jupi ale fajnie oby coraz więcej takich:D No ja nie mogę :P

Hej babulce kochane! :D trochę mnie nie było przez ten nasz remoncik ale już dziś zakończyłam sprzątania i meblowanie no i najważniejsze;) komputer wniesiony znowu i podłączony i już jestem:P Dość długo najpierw nadrabiałam te nasze forumowe zaległości ale już przeczytałam:) Surfitko dawaj prędko jak tylko dojdziesz do siebie znać jak tam po porodzie i jaka Twoja kruszunka:) Basiamm współczuję jeśli znowu Ci się to przytrafilo:O tak 3małam kciukasy za Twoje zaciążenie no ale jeszcze mam nadzieję,że to jednak normalna ciąża:) Ola K_P no i Ty też cholercia 3masz mnie w niepewności:P mam nadzieję i życzę Ci z całego że to ciąża będzie:) A u nas wporządku,troszkę jesteśmy nawet bardziej jak troszkę:) zmęczeni tym remontem i sprzątaniem aż brzusio pobolewa nieraz ale już nareszcie koniec i odpoczynek przed nami :) Do juterka babuszki :)

Ankra ja mam tą książkę,kupiłam ją jakiś czas temu i trochę na niej byłam,jest świetna ale mimo wszystko samozaparcia potrzeba oj dużo i silny charakter. Wiem że tą dietkę mają na płytkach:) polecam ją z czystym sercem ale żeby ją w pełni zastosować trzeba mieć książkę bo jest wiele zakazów i nakazów,nie wszystkie warzywa i owoce można! Ja biedna to jeśli Ty w tym tygodniu a dzidzia ma aby od główki do dupci aż tyle to jest to kolos doprawdy,jak Ty to wychodowałaś???? w 13tygodniu moja dzidzia miała 11cm z nóżkami to wyobraź sobie różnicę:D

No fajnie jakby dyndało właśnie \"to\" między nogami:D kiedyś chciałam dziewuszkę ale od jakiegoś czasu mani mi się chłopok;) no i zresztą wszystkim w rodzinie zwłaszcza tacie-wnuk,mężusiowi-synuś :P co będzie..dzisiaj najważniejsze to aby zdrowe było :) Ja już czekam na dniach z utęsknieniem na to kopanie maluszka bo lada dzień powinnam poczuć;)

http://nasza-klasa.pl/profile/7817678/gallery Jeśli jesteś zalogowana na naszej klasie Papierowe nożyczki to oto masz linka do mnie;)

Zdjątka dzidzi zamieściłam na Naszej Klasie bo tylko tam potrafię:P :D

Zdjątka z usg zamieściłam w Naszej klasie bo tylko tam potrafię:P

Ja biedna moje gratulacje:) a co do Twojej dzidzi to szczerze jak na dzisiejszy czas jest już wyjątkowo duży,mój w tym samym czasie nie miał tyle :D byczek Ci rośnie kochana :)

Jak w moim przypadku i wielu innych kobiet niestety:( a wszystko wychodzi kiedy zaczynają się starania i dupa nie wychodzi,w moim przypadku to zespół policystycznych jajników utrudnił i bez leczenia nic by nie udało się nam tylko byśmy tak latami się starali i nic a po wielu badaniach moich i męża w tej klinice wyszło,że mam bezowulacyjne cykle czzyli starali byśmy się darmo do osranej śmierci gdybym nie trafiła w dobre ręce specjalistów którzy pokierowali w odpowiednim kierunku ze skutkami takimi że udało się po leczeniu:D A wiecie jeszcze jak zmniejszają szanse na ciąze tabletki anty to przez nie potem są problemy:O

Jarzyneczka rodzi jakoś w październiku chyba pod koniec :P jak się nie myle a ja w listopadzie gdzieś w połowie :) jeśli dotrwam:D Dziękuję wszystkim za gratulacje:) Super Brydziu Mydziu :P że tak masz z pracą nareszcie jak sobie wymarzyłaś i jaką wymarzyłaś;) a jak sobie przypomnę Twoje opowieści z pracy w dawnym ośrodku w Norwich:O to aż się coś robi i teraz to dla Ciebie chyba niebo:)

Basiamm ja też trzymam mocno żeby się udało,ale cholera długo muszę czekać na te wieści jeszcze:P :D Ja nie mam na nic czasu bo mam mnóstwo sprzątania po szpachlowaniu półek regipsowych,już parę worków na śmieci samego pyłu z tego szpachlowania się wyniosło,mam mase roboty,z każdego zakamarka wyodkurzać a mimo to nadal się pokazuje,wszystko wynoszę z pokoju,szkło,pierdoły.potem meble mi powynoszą no bo przecież nie ja;) potem kupa zmywania i jak juz się opustoszy pokój,mamy wezwać cykliniarza do wycyklinowania zniszczonej drewnianej podłogi(zniszczonej przez remont:O ) po tym będzie znowu kupa pyłu a jak już się ogarnie to i na koniec polakieruje świeżą podłogę czas na malowanie pokoju i cała reszta czyli wnoszenie i meblowanie na nowo :O przeraża mne to no ale co ja nie dam rady?:D jak mus to mus a trzeba trochę porobić bo jak urodzi się dzidzia to wtedy napewno nie będzie już na takie rzeczy czasu i trzeba zrobić to za wczasu:D Buziaki

Dzięki kochana!:D a zdjęcia z usg mam malucha w różnych pozach lecz aby na tym wydruku z usg a tego pierdolnika do skanowania bodajże to się zwie nie posiadamy niestety:P

Poza tym dziś dla mnie jest baaardzo smutny dzień z powodu śmierci Agaty Mróz,jakoś mnie ruszyła dziś ta wiadomość:( czytając o niej same łzy lecą:O a taką miałam nadzieję i pewność,że ten przeszczep się przyjmie i że wyzdrowieje,taka tragedia dla rodziny,nawet maleńka dziecinka nie zdołała dać jej na tyle siły aby walczyć i wygrać,biedactwo nawet nie poznało swojej mamy:O a teraz jest już sierotą,ech czemu to życie jest takie niesprawiedliwe,zabiera biednych i dobrych ludzi a takich skurwesynów oszczędza i łazi kupa bandytów,morderców,gwałcicieli,pedofilów itp i zyją w najlepsze,mam nadzieję,że za to po śmierci Bóg zrobi z nimi to na co zasługują,jeśli za życia wystarczająco się nie ocierpią i nie zapłacą za zło i krzywdy które uczynili...

No gdyby nie wiadomość od Malinki na NKlasie to bym w życiu tutaj znowu nie trafiła:D:D:D ale fajnie wrócić na stare śmieci,huura,widzisz Brydziu zostałam uświadomiona już,że siedzita tu już jakiś czas z kubkami i to beze mnie:D Zaglądałam co jakiś czas ale topik wtedy zamarł na dobre i wiało pustkami to dałam spokój a tu reaktywacja nastapiła suuuper:) Za życzenia imieninowe dziękuję ale obchodzę i ur i im jednego dnia 22lipca:D Ale zmiany pozachodziły jak czytam i Brydzia w nowej pracy fajnie gratuluję kochana:) Z Jarzyneczką miałam kontakt przez NK więc wszystko wiem;) apropo za to wy nie wiecie że Dunia także w ciąży :D a Jarzyneczka nas przegania czasowo jakieś2-3tygodnie do przodu:) Ja parę miesięcy musiałam leczyć się hormonalnie żeby móc zajść w ciążę,znalazłam klinikę w Lublinie leczenia niepłodności bo długo nam nie wychodziło no i po leczeniu tak oto udało nam się wreszcie z dzidzią,mało tego to jeszcze jak już się udało,ciąża była zagrożona,miałam iść na patologię ciąży ale Bogu dzięki szpitala uniknęłam ale na podtrzymaczach jestem nadal ale tylko jesscze już przez parę dni i koniec bo najgorsze już mamy za sobą,udało się nie poronić i z dzidzią wszystko dobrze po ost.usg rośnie zdrowo i oby tak do końca:) Bardzo się cieszę,że topik nasz znowu żyje i jesteśmy znowu choć nie wszystkie ale pomału;) Buziakczkki wszystkim

Hej babulce w ten smutny dzień:( Tu się rozpacza panikuje itp bo mamy to nasze PCO a takie tragedie się dzieją prawdziwe :O mam na myśli dzisiejszą śmierć Agaty Mróz....to jest dopiero wieelka tragedia,zostawiła malusieńkie dzieciątko i nawet to nie pomogło zachować jej przy życiu,nie dało siły...ech życie jest niesprawiedliwe i zabiera tych co nie powinno a najgorsze skurwysyny szlak ich nie trafi! Jakoś bardzo mnie to dziś dotknęło,taka strata,każdy był w nadziei że przeszczep się przyjmie a tu trach....i już nie mam jej wśród żywych,nawet nie potrafię sobie wyobrazić rozpaczy męża,rodziny,dziecinka malutka została sierotą i nawet nie będzie jej pamiętała ech jakie to wszystko bez sensu:( Życze wam owocnych pęcherzyków i zdrowia do tego każdej bo to jest najważniejsze...

Ankra to nic nie oznacza bez jajowodu jednego też będziesz mamą tylko możliwe,że będzie potrzebna inseminacja jeśli drogą naturalną będą problemy z zajściem,jedynie w przypadku dwóch niedrożnych jajowodów jedyną metodą jest in vitro ale Ciebie to nie dotyczy przecież:) Nie panikuj póki jeszcze wszystko nie jest dokładnie wyjaśnione i zadecydowane co dalej a narazie myśl i Ty pozytywnie koniecznie :) Głowa do góry i nie załamywać się!!!!! Surfitko to jeszcze jesteś 2w1?:) lada dzień tylko patrzeć jak nam znikniesz:D powodzenia kochana i zbieraj siły na poród;)

hej babulce Basiamm to czekamy z niecierpliwością ;) a co do Twojego picia wody na weselu:D to przypomniałaś mi jak ja na Wielkanoc popiłam z rodzinką,kieliszek za kieliszkiem i wcale się nie upiłam ba nawet w główce mi nie zawirowało,dziwiłam się że miałam dobry dzień a to się okazało zaraz na drugi dzień teścik pozytywny:D no ale dzięki Bogu to pijaństwo wielkanocne dzidzi nie zaszkodziło tylko wtedy miałam te straszne bóle ze skurczami przez które musiałam lecieć na paru nospach dziennie bo prawie mdlałam z bólu ale byłam pewna,że to okres raz na jakiś czas mi się tak ekstremalnie objawiał ze słabnięciem a tu była już ciąża 3-4tygodniowa która szykowała się na odrzucenie ale nie dałam się i udało się donosić po dziś dzień ale napewno gdybym szybko wtedy nie trafiła do tej mojej kliniki i dalej nie wiedziała o ciązy a czekała na okres aby byłoby po ciązy:O i Bogu dziękować że wszystko dobrze się skończyło;) teraz tylko czekam już na pierwsze ruchy dzidziula bo to już aby patrzeć :) Ola_K-P i Ty dawaj znać jak po Clo wyjdzie... ;) Astat no widzisz głowa do góry musisz myśleć pozytywnie a ta klinika o której pisałaś w Lublinie czyli gdzie ja mam moją klinikę leczenia niepłodności i gdzie będę rodziła:P miłego dzionka życzę i dziękuję za porady tym które mi pomogły :) a reszta dziewczynek Lucynka i Mama Samiego mogły by się już do nas odezwać :) CZEKAMY!!!

Dzieńdoberek kochane babulce w to upalne południe!:) Astat narazie to Ty nawet nie dopuszczaj do siebie jakichkolwiek złych myśli a tym bardziej o jakiś rakach tfu tfu tfu nie masz czym sobie zaśmiecać głowy???tylko piszesz już sobie z góry czarny scenariusz NIE WOLNO TAK!!!! Nunununu! Złe myśli na bok a myśl że to nic takiego i napewno się wyleczy! pozytywne myślenie też dużo daje a Ty za dużo myslisz! Jeszcze nic nie powiedziane nie zbadane na tyle żeby odrazu najgorsze myśleć! :) Surfitko dzięki za nazwę tej maści,kupię ją najjprędzej a nóż pomoże,ja nie mam żadnych grzybopodobnych upławów towarzyszącym zwykle grzybicy aby podpiekuje czy może bardziej swędzi zwłaszcza przy myciu i trochę po nim a co do płynów do higieny intymnej to właśnie używam od początku tego z kwasem mlekowym ale od początku jego stosowania jego używanie mnie podczas mycia podpiekuje może jakieś uczulenie na kwas mlekowy? nie odpowiada mi on zwłaszcza że pisze że łagodzi i daje uczucie komfortu a u mnie wprost przeciwnie i dlatego kupiłam aloesowy nawilżający.

Astat zmartwiłam się Tobą :O i bardzo Ci współczuje,ale dziewczynki dobrze tu piszą że mimo wszystko można mieć dzidziula więc czemu Tobie miałoby się nie udać a mięśniak cholernik napewno Ci szyków nie popsuje,jedynie co może trochę opóźnić wasze plany no chyba że to już się stało:) Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze i wyplenisz dziada bez konieczności operacji a tylko leczeniem-tego Ci mocno życzę i 3maj się i nie załamuj Basiamm jak staranka,było winko i luz podejście :P mam nadzieję,że już się zafasolkowałaś bo nie mogę się doczekać kiedy nam obwieścisz tę radosną nowinę :) ;) a tak wogóle i reszta niech też szybciej się zapyla;) ale będziemy miały wtedy topik ciązowo mamuśkowy:) i będziemy sobie wspólnie przekazywać rady i doświadczenia:) a swoją drogą jestem ciekawa jak to jest z naszym PCO po porodzie czy wszystko wraca a może są szanse,że może zaniknąć całkowicie i występuje samowyleczenie??? ale to byłoby fajne:) A u nas oki chociaż dziś się się trochę scharowałam bo robimy remoncik w pokoju,szpachli tarcie,tumany pyłu istny syf nie nadążam sprzątać,zamiatać i zmywać podłogi a do tego się odźwigałam nieźle pod nieobecność męża ale nawet się nie przyznam:P Wczoraj wkońcu skończyłam brać antybiot.na ten mój nieszczęsny pęcherz,ale zato coś mnie podpiekuje wejście pochwy coś jak wargi sromowe i cholera wie skąd to mi się wzięło jak nigdy nie miałam problemów a teraz jeszcze bardziej zwiększyłam higiene intymną i zaczynam się martwić co z tym fantem zrobić?zaparzyłam dużo rumianku i na koniec mycia podmywam się takim wyciągiem,zobaczę czy coś to pomoże a może któraś kobitka borykała się z podobnym problemem i doradzi mi coś tylko proszę bez lekarza tym razem żeby się obyło:O

Surfitko ja Cie szczerze podziwiam jak ty to zrobiłaś?????? nie spotkałam się z czymś takim jak dla mnie to nieprawdopodobne choćby dlatego,że ja z utrzymaniem wagi zawsze miałam problem a żeby utrzymać to tylko katowanie się dietami i srodkami wspomagającymi odchudzanie a teraz odkąd musiałam się z tym rozstać,wszelkimi dietami i np.Zelixą dla dobra ciąży itp i mimo że nie jem za dwoje ani nie wsuwam słodyczy i wogóle się nie opycham ja już przytyłam 7kg i nie wiem jak to dalej będzie:O jestem załamana a przecież uważam tak i co?dupa a na diete przecież nie pójdę no bo jak??:O może Ty coś poradzisz ????

Basiamm Ty tu nie marnuj czasu i sił:P tylko działajcie ostro na maxa:D my po Clo kiedy gienek powiedział dokładnie kiedy zacząć działać ...:Pdziałaliśmy pełną parą po nie jeden raz dziennie a parę tak że oboje mieliśmy dość no ale może dzięki temu tak szybko się udało:D no i nie myśleć wtedy że się robi dzidzię a zadbać o nastrój,świece,trochę winka i wtedy napewno się nie pomyśli o produkcji a samej przyjemności:P :D POWODZENIAAA I DZIAŁAĆ MARSZ!!!!!!!

ja_biedna w sumie niedługo???????:D dobre hehe mamy koniec maja dopiero a do listopada jeszcze hohoho całe lato i cała jesień:D a porodu powiem szczerze,że się nie boję bo nawet jestem odporna na ból i dam rade wiem a poza tym kochana każda kobitka to przeżywa w życiu nawet nie raz i żyje więc i my przeżyjemy,a jedyne co mnie wkurza i niepokoi to to całkowite obdarcie z intymności podczas porodu,leżysz rozkraczona do wszystkich,wszystko z Ciebie leci nawet niespodzianki :o i to mnie najbardziej stresuje,dlatego nie chcę narażać męża na takie widoki bo wiem,że jest wielu takich których po wspólnym porodzie obrzydziło do kobiety ale na ten temat również każda ma inne zdanie i inaczej na to patrzy,ja mam takie akurat. Martwi mnie też bardziej okres po porodzie-połóg kiedy kobiet jest w szwach cała obolała i ma problemy nawet z załatwieniem się,to też mi spędza sen z oczu:) no i powrót do formy tzn czy łatwo uda mi się gubić poporodowe kilosy i ile to potrwa:O mam bzika na punkcie swoich niechcianych kg i zawsze to było i będzie moją zmorą,zazdroszczę tym kobietom które przez karmieniem cycem potrafią się wręcz zeschnąć bez żadnych diet itp ech ale ja do tych nie należę:P a baaardzo bym chciała. Jedyne co mnie pociesz to,że urodzę w listopadzie kiedy juz prawie zima i do wiosny będę miała trochę czasu na dojście do stanu oglądalności:D

Byłam już wcześniej w tabelce ale czegoś zniknęłam i się znowu dopisałam:) Ja biedna swietnie że już się dopisałaś wkońcu i że już z wami wszystko wporządeczku. Powodzenia w walce z magisterką.życzę wieeelkiej wygranej:D My się nie odzywaliśmy wczoraj bo mieliśmy niezłe przeboje,jak nie urok to sraczka mówiąc:) dopiero dziś żyję a ledwo żyłam bo zdychałam na straszny ból głowy w dzień i w nocy z tak strasznymi wymiotami że myslałam już że i dzidziula zwrócę ze wszystkimi wnętrznościami i po czym to???? A no po nowym leku z żelazem otóż to,tak na mnie zadziałał,że wczoraj zadzwoniłam już do mojrgo gina powiedzieć jaka sprawa i że już ledwo żyję i kazał natychmiast odstawić a ja durna 2 dni zdychałam zwlekając z telefonem do niego.Kazał zastąpić tamto czyms takim jak Biofer już ten bez recepty,ponoć lepiej dużo przyswajany no i nie kosztuje 46złoty jak ten na recepte tylko poszła się kasa je..ć ech:O ale mam go od wczoraj i jeszcze nie odważyłam się łyknąć:P chyba nikt się nie dziwi czemu:D ale dziś już łyknę i na pewno nie na czczo o co to to nie:P Buziaki dla wszystkich kochanych babulców:)