Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dunia26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dunia26

  1. Ann 31 Człowieku życzę więc rozwinięcia na nowym stanowisku i oczywiście GRATULACJE z tego powodu!:) a co do gardła to może to angina???? my po szczepieniu już :)maść rewelka znieczulająca!niunio aby kwęknął i tylo było:) dostałam skierowanie do kliniki bo trzeba mimo,że mamy tam już stałą doktorkę Kubusia no i receptę już na NUTRAMIGEN 2!:) ponoć jest lepszy w smaku tak mówiła doktorka no i pytałam o wprowadzanie jedzonka różnego więc dała mi taką kartkę z poszczególnym jedzonkiem w odp.czasie a mięsko w 6miesiącu i to delikatnie bo uczuleniowcy czegoś gorzej to znoszą:Odlatego ja już mam zaklepane kiedy tylko mi trzeba będzie od znajomych teściów ze wsi królika i swojską kurkę:) ale to czasu jeszcze troszkę póki co podaje mu kleik ryżowy,kaszkę bananową ryżową,Sinlac,deserki a wczoraj 1raz zupkę jarzynową:) u mnie też wszystko i pieluchy zawalone marchewką że odprać nie idzie no i plamy żółte po ulaniach Furaginem :O ale to ubranka w domku nosi takie których mi nie szkoda tym bardziej że teraz ciagle ślina aż mu leci ciurkiem i mokry dekolt non stop:O mama mówi że to jak marudzi teraz,gryzie co popadnie i wsadza do buzi wszyściusio łącznie z moimi rękami i włosami,ubraniem to że na ząbka:O a spanie u nas ostatnio zmieniło się,mały ost.raz je około 23 i przesypia do rana ale to rano dzień w dzień teraz jest godziną5!!!!!!:O za cholerę już nie idzie go uśpić tylko gada jak najęty popiskuje uchachany i pluje i o spaniu mowy nie ma aż ok 9-10:( teraz padam jak mucha czasem już o 21:O i ta zmiana jednak mi się nie podoba więc lepiej już było jak wstawał na amu o 3 w nocy i spał do tej 7 ech... myslałyście już o zmianie fotelika???? ja ogladałam całkiem fajne takie z podstawą ruchomy fotelik w tym za niecałe 200zł i dziecko już jest przodem do kierowcy a nie jak w naszym tyłem co się wkurzam bo jadąc sama zupełnie go nie widzę i tylko gadać muszę żeby się nie denerwował w razie że mnie nie widzi:O no i mimo,że jest niby do 11kg nasz fotelik to mały mimo że waży niewiele bo niecałe 7kg to jest długaśny po tatusiu i rośnie w górę jak najęty że nóżki ma podkulone do oparcia tylniego siedzenia i dlatego musowo chyba już kupić ten fotelik drugi. Mój mały jeszcze nie próbuje nawet siadać tylko dopiero co zaczął się przekręcać z plecków na brzuszek a i to jeszcze robi trochę niemrawo:O 5miesięcy skonczy 4maja! nie uważacie że może coś nie tak być że tak późno zaczyna wszystko????????????????????
  2. Hej babulce:) właśnie wróciłam z laboratorium,byłam zawieźć prywatnie mocz na posiew i analizę-40zł a jak wychodzi jałowy to zwraca 10zł ech ale poprosiłam aby było na 5maja już na pewno bo wczoraj zapisałam nas do kliniki jak co drugi miesiac reguralnie do Kubusia urologa w związku z jego nerką itd :O jeszcze usg 150zł przed tym musimy zrobić żeby wszystko to zawieźć do niej:Omatko brzuch mnie boli już jak myślę z nerwów bo już przeżywam tego 5maja a jeśli się nic od ost.2mies.nie zmieniło czeka nas ta konsultacja chirurgiczna :O rety oby Bozia dała że sie tam wszystko samo naprawia:O a zaraz jadę z niuniem na szczepienie bo przyszła mi kartka żeby się zgłosić z dzieckiem do szczepienia!PACANY jedne,dopiero co byłam to kolejny raz nas odesłała za następne 2-3tyg.żeby a tu mi kartki wysyłają i jak mi zwrócą uwage coś to tak ich opierdole że nie wiem! bo tą kartką się poczułam jakbym zapomniała że powinnam szczepić dziecko i o nie nie dbam jeśli mocno nie będzie płakał wstąpie po drodze do fotografa ze wszystkim zdjątkami niunia od urodzenia aż po chrzciny,sama wszystkie obrabiałam,spędziłam na tym mnóstwo godzin a teraz za to aby wywołać i jest ich ponad 200!:O jakieś 150zł obliczyłam:O plus kupię tam album na który choruję odkąd jeszcze w ciazy byłam cały włochaty niebiściutki i podoszywane do tego misie:) ale w koncu to z pieniążków niunia z chrzcin to mogę mu zrobić taką pamiątkę ;) do tego jeszcze ze dwa najfajniejsze zdjatka chce w mega rozmiarze obraz na ścianę:P też macie takiego zajoba????:D
  3. Elmirko nie słyszałam gorszych durnot jak to co ta lekarka Wam nakazała!:O ze mną leżały inne babki z dziećmi takimi także na cycu bedące tylko i nawet wskazaniem było dokarmianie jeszcze innymi :O nie wiem co to za lekarka ale aż w szoku jestem bo tam był casły oddział w wiekszosci tylko z zapaleniem oskrzeli i płuc i nie było jakiś durnych diet:O
  4. Jokasta jeśli to w domu te 30osób współczuje najnajserdeczniej!!!!!:O:O:O bo miałam więcej w lokalu i nie wyobrażam sobie tych wszystkich osób by były w domu :O dla mnie jedynym "trudem' było zabieranie reszty pozostałych rzeczy do domku:P sama przyjemnośc bo winka i wódeczka na zapas została:P:D wędlinki dałam teściowej do zamrożenia na sobotę na jakiś forszmak czy coś bo robimy poprawiny chrzcinowe już tylko dla nas samych swoich :D no i sporo schabu w galarecie zostało więc się zajadam nim bo pycha:) A w sobotę będzie wódeczka którą tesciowa zachowała z naszego wesela:D:P 2latka minęło hihi nie wiem jak ona ją uchowała przy teściu:D:D:D:D
  5. Hej babulce utofane:) Elmirko super że już w domku rewelacyjnie się czujesz co???wiem jak to jest po wyjsciu ze szpitala do domku-taka błogość,swoje łóżko,kibelek,wannaa:P ;) Przepraszam,że dziś dopiero piszę ale wczoraj nie dość,że źle się czułam to siedziałam prawie cały dzień zgrywałam foty ze chrztu m.in dla chrzestnych bo robimy pamiątki u fotografa,zgrywałam,obrabiałam,przycinałam,cudowałam,łeb mi pękał aż po południu wymiotowałam nie wiem co to było ale podejrzewam,że może dlatego że zelixe 1raz łyknęłam na pusty żoładek:O masakrycznie się czułam plus zawroty głowy i jeśli tak miałabym czuć się na codzień po zelixie na pewno bym jej nie brała:O dziś lepiej choć z rana podobnie a teraz już oki:) co do chrzcin ..... Kubuś spisał się na szósteczkę,nie płakał ani trochę,śmiał się i gadał pllując bo teraz ma taką faze na to:P:Dpotem pospał sporo podczas mszy na rączkach:Daby kicał i drygał ze strachu kiedy np.biją dzwonkiem w trakcie,na głośniejsze dźwięki z organów itp ale nie płakał:)nawet podczas polewania główki kiedy zwykle dzieci się drą:P rodzice jak zapowiedziała mama że idą do kościoła aby tak zrobili mimo wielu moich argumentów do mamy,że to wnuk a jak źli to niech nie odgrywają się na dziecku w taki sposób ale nie poskutkowało,do kościoła poszli,tam rodzina zwł. dwie siostry ojca niby namówiły ich i mieli jechać na przyjęcie tak im obiecali rodzice aby pow.że muszą psa jeszcze wypu scić w takim razie bo te pare godz.zasika dom i dojadą,więc ciotki czekały pod tym kościołem,czekały aż zaczęły dzwonic do nich co tak długo co się okazało zrobili wszystkich w ciula i powyłączali telefony a tekst o przyjęciu że dojadą okazał się ściemą:P ciotki wówczas jeszcze nie załapały że to celowo te tel.powyłączali i poszły na przyjęcie,że tam dalej poczekają na nich a tam też dalej niema i niema więc się wkurzyły poprosily żeby je zawieźć w takim razie do rodziców(na nic były moje przekonywania,że to nic nie da bo tylko się ojciec wkurzy bardziej i go nie przekona aby sobie nerwy popsują ciotki)i pojechały i tak jak mówilam nic to nie dało,wróciły złe ale robiły dobrą minę do złej gry zupełnie jak ja.Było mi wstyd na przyjęciu tym bardziej,że chrzciny robiliśmy wspólnie podwójne z bratem męża który chrzcił córcię a siostrę ciot.Kubusia :)niecałe 2mies.młodszą to rodzina była spora obca mi bo ze strony szwagierki i tak świeciłam oczami przed towarzystwem,że się uśmiecham i w ogóle choć nerwy mnie telepały mocno któryś dzień a ja w środku mam nerwy niesamowite i źle się po dłuższym czasie czuję jak mnie tak tłuką i mooże też miałam po wyjściu z kościoła przez przyjęcie całe i wczoraj okropny ból żołądka aż skulona starałam się nie chodzić.Piłam wódkę z pieprzem zamiast wina na przyjęciu bo myślała,że pomoże ale nie pomogło.Dopiero dziś odżywam.Całe przyjęcie się rozkręciło i nie było źle choć z mojej strony rodzinka zbulwersowana w większości tylko rozmawiała jak tak rodzice mogli postąpić w ogóle i nie mieściło się to co niektórym w głowie nawet:O ale,że znają mego ojca to wiedzą jaki ma chaakter i mimo to się nie spodziewali,że zrobi coś takiego! Za to wczoraj mama zawołała mnie pytać się cudem bez złości już i obrażonego oficjalnego tonu(po wizycie dziadków zmiękła myślę) czy to prawda że szukamy mieszkania itp i dlaczego tak i w ogóle i po nitce do kłębka o całej tej poranionej sytuacji ! Ogólnie pow.że do ojca w życiu pierwsza się nie odezwę po tych wyzwiskach i tak nawet od świąt dnia całego zajścia ojca jeszcze nie widziałam z czego cieszę się;) i tak dziś rozmawia ze mna już zupełnie normalnie,widzę i domyslam się ze próbuje tym jakoś nie dopuścić żebyśmy się nie wyprowadzali i chce jakoś załagodzić konflikt no i mi wystarczy że rozmawia ze mną a z ojcem nie chcę ja sama rozmawiać i mam go gdzieś! Dzięki za zyczenie udanych chrzcin kochane babulce:)
  6. Hej babulce utofane:) Przepraszam,że dziś dopiero piszę ale wczoraj nie dość,że źle się czułam to siedziałam prawie cały dzień zgrywałam foty ze chrztu m.in dla chrzestnych bo robimy pamiątki u fotografa,zgrywałam,obrabiałam,przycinałam,cudowałam,łeb mi pękał aż po południu wymiotowałam nie wiem co to było ale podejrzewam,że może dlatego że zelixe 1raz łyknęłam na pusty żoładek:O masakrycznie się czułam plus zawroty głowy i jeśli tak miałabym czuć się na codzień po zelixie na pewno bym jej nie brała:O dziś lepiej choć z rana podobnie a teraz już oki:) co do chrzcin ..... Kubuś spisał się na szósteczkę,nie płakał ani trochę,śmiał się i gadał pllując bo teraz ma taką faze na to:P:Dpotem pospał sporo podczas mszy na rączkach:Daby kicał i drygał ze strachu kiedy np.biją dzwonkiem w trakcie,na głośniejsze dźwięki z organów itp ale nie płakał:)nawet podczas polewania główki kiedy zwykle dzieci się drą:P rodzice jak zapowiedziała mama że idą do kościoła aby tak zrobili mimo wielu moich argumentów do mamy,że to wnuk a jak źli to niech nie odgrywają się na dziecku w taki sposób ale nie poskutkowało,do kościoła poszli,tam rodzina zwł. dwie siostry ojca niby namówiły ich i mieli jechać na przyjęcie tak im obiecali rodzice aby pow.że muszą psa jeszcze wypu scić w takim razie bo te pare godz.zasika dom i dojadą,więc ciotki czekały pod tym kościołem,czekały aż zaczęły dzwonic do nich co tak długo co się okazało zrobili wszystkich w ciula i powyłączali telefony a tekst o przyjęciu że dojadą okazał się ściemą:P ciotki wówczas jeszcze nie załapały że to celowo te tel.powyłączali i poszły na przyjęcie,że tam dalej poczekają na nich a tam też dalej niema i niema więc się wkurzyły poprosily żeby je zawieźć w takim razie do rodziców(na nic były moje przekonywania,że to nic nie da bo tylko się ojciec wkurzy bardziej i go nie przekona aby sobie nerwy popsują ciotki)i pojechały i tak jak mówilam nic to nie dało,wróciły złe ale robiły dobrą minę do złej gry zupełnie jak ja.Było mi wstyd na przyjęciu tym bardziej,że chrzciny robiliśmy wspólnie podwójne z bratem męża który chrzcił córcię a siostrę ciot.Kubusia :)niecałe 2mies.młodszą to rodzina była spora obca mi bo ze strony szwagierki i tak świeciłam oczami przed towarzystwem,że się uśmiecham i w ogóle choć nerwy mnie telepały mocno któryś dzień a ja w środku mam nerwy niesamowite i źle się po dłuższym czasie czuję jak mnie tak tłuką i mooże też miałam po wyjściu z kościoła przez przyjęcie całe i wczoraj okropny ból żołądka aż skulona starałam się nie chodzić.Piłam wódkę z pieprzem zamiast wina na przyjęciu bo myślała,że pomoże ale nie pomogło.Dopiero dziś odżywam.Całe przyjęcie się rozkręciło i nie było źle choć z mojej strony rodzinka zbulwersowana w większości tylko rozmawiała jak tak rodzice mogli postąpić w ogóle i nie mieściło się to co niektórym w głowie nawet:O ale,że znają mego ojca to wiedzą jaki ma chaakter i mimo to się nie spodziewali,że zrobi coś takiego! Za to wczoraj mama zawołała mnie pytać się cudem bez złości już i obrażonego oficjalnego tonu(po wizycie dziadków zmiękła myślę) czy to prawda że szukamy mieszkania itp i dlaczego tak i w ogóle i po nitce do kłębka o całej tej poranionej sytuacji ! Ogólnie pow.że do ojca w życiu pierwsza się nie odezwę po tych wyzwiskach i tak nawet od świąt dnia całego zajścia ojca jeszcze nie widziałam z czego cieszę się;) i tak dziś rozmawia ze mna już zupełnie normalnie,widzę i domyslam się ze próbuje tym jakoś nie dopuścić żebyśmy się nie wyprowadzali i chce jakoś załagodzić konflikt no i mi wystarczy że rozmawia ze mną a z ojcem nie chcę ja sama rozmawiać i mam go gdzieś! Dzięki za zyczenie udanych chrzcin kochane babulce:)
  7. No a ja dziewczynki spójrzcie na godzinkę:O dopiero siadłam na dupie,nalałam sobie winka;) i chwilkę odppocznę i się zrelaksuję przed lulaniem bom padnięta:( ale kurna mimo tego jakoś spać mi się nie chce po skrobańsku balkonów wzięłam sie oczywiście za domowy burdel na kółkach i prawie:O skonczyłam uffff ale dzięki tylko i wyłącznie mężowi który dużo mi pomógł:P i to sam z siebie od tak bez jakiegokolwiek słowa prośby pomocy z moich ust heh:D za to jutro będę miała więcej czasu dla siebie na przygotowanie i wypindrzenia :Pzamiast dalszego porządkowania bo pewna byłam że się nie wyrobię i z rana będę w niedziele musiała konczyć a tak luzik o 11 zjadą już teście :Ow sumie nie wiem po co tak wcześnie bo chrzest o 13 a kościół od domu mamy zaledwie parę kroków.Dziś pytałam jeszcze mamy odnośnie ich ewentualnego pójścia na przyjęcie ale nie dało rady zaudani!ale widzę i nawet moja babcia,że to decyzja ojca a mama się musi mu podporządkować ! Powiedziałam tak że skoro się już chcą tak gniewać to się niech na Nas gniewają ale dziecko nic im nie zawiniło i nie muszą się odgrywać na nim za Nas i mogli by pójść na co ona że właśnie dlatego że nic im nie winne dziecko to właśnie dlatego idą do kościoła na jego chrzest!!!:O i weź tu nie zdyrniej z takimi rodzicami ! odpowiedziałam na to tylko,ze w takim razie pięknie i nieźle pokażą skoro tak.....ale już olewam sprawę i ojca a ch... z nim skoro tak się zaudał mnie to pier... serdecznie nie będę sobie nerwów zrywać :D po płaczu i rozmowie z teściówką kiedy dziś do niej zajechałam ulżyło mi i nie zamierzam juz ię przejmować:) sorki kochane me za słownictwo ale ....... buziaczki dla Was bo dalej radzicie i piszecie mi i i dla Was za to!:) ja mykam bo raniutko tzeba się zrywać i wielki dzień mojego Kubełka:) 3majcie kciukasy:)
  8. No a ja dziewczynki spójrzcie na godzinkę:O dopiero siadłam na dupie,nalałam sobie winka i chwilkę odppocznę i się zrelaksuję przed lulaniem bom padnięta ale kurna mimo tego jakoś spać mi się nie chce:O po skrobańsku balkonów wzięłam sie oczywiście za domowy burdel na kółkach i prawie skonczyłam:)uffff ale dzięki tylko i wyłącznie mężowi który dużo mi pomógł i to sam z siebie od tak bez jakiegokolwiek słowa prośby pomocy z moich ust:P heh za to jutro będę miała więcej czasu dla siebie na przygotowanie i wypindrzenia zamiast dalszego porządkowania bo pewna byłam że się nie wyrobię i z rana będę w niedziele musiała konczyć a tak luzik:) o 11 zjadą już teście w sumie nie wiem po co tak wcześnie bo chrzest o 13 a kościół od domu mamy zaledwie parę kroków.Dziś pytałam jeszcze mamy odnośnie ich ewentualnego pójścia na przyjęcie ale nie dało rady zaudani!ale widzę i nawet moja babcia,że to decyzja ojca a mama się musi mu podporządkować:O! Powiedziałam tak że skoro się już chcą tak gniewać to się niech na Nas gniewają ale dziecko nic im nie zawiniło i nie muszą się odgrywać na nim za Nas i mogli by pójść na co ona że właśnie dlatego że nic im nie winne dziecko to właśnie dlatego idą do kościoła na jego chrzest!!!:O i weź tu nie zdyrniej z takimi rodzicami ! odpowiedziałam na to tylko,ze w takim razie pięknie i nieźle pokażą skoro tak..... na brzuch widzę narzekacie i temat balsamów a ja powiem szczerze,że mój brzusiek mnie zadowala prawie,szaleje z balsamami od samiuśkiego porodu zaraz ale wyszczuplającymi i antycelulit.od jakiegoś czasu chwalę sobie baaardzo maseczki wyszczupl.na brzuch,biodra itd i antycelulitisowej firmy DERMAGLIN! Do tego łykam tabletki antycelulitisowe za namową znajomej farmaceutki(2opakowanie już) i faktycznie widzę cholerną różnicę :) mieszczę się już z 42-44 w 38:) a i luksik bo właśnie wczoraj zostaliśmy proszeni na wesele w czerwcu:D:P no mykam bo rano trzeba wwstać i wielki dzień Kubusia:) buziaki kochane
  9. ojoj Jokasta 3mam kciuki azeby wszystko się udało i było dobrze aby uwazaj aby mały nie podmarzł zwł.w kosciele:O i niech za bardzo go nie wymęczą bo to też go osłabi:(
  10. rety tak na raty będę pisała:P wczoraj byli znajomi prosić na wesele co w szoku byłam bo byliśmy pewni że nas nie zaproszą tym bardziej,że my ich nie prosiliśmy:P wesele w czerwcu:D aż się cieszę nawet:P bardzo się już wstydzić pokazać nie będę bo od czasu porodu kiedy właziłam w rozmiar 42-44:O teraz mieszczę się już w rozm.38!!!:D a pochwalę się a co:P do rozm.36 nie dobiję raczej mimo,że nadal się odchudzam ale nie osiągnę tego bo zawsze stawałam na takim rozmiarze ale źle się nie czuję w 38 poza tym dzisiejsze rozmiarowki są jakieś lewe bo niektóre ciuchy mam i 36 i M i L także nie wiem od czego to zależy:) jeśli mowa o kobietach którym w główce się coś dzieje po menopauzie to znam taką jedną !zrobiła sie walnięta baba psychiczna nawet właśnie nie tak dawno chyba że to wina i tego że w młodości jeszcze podzas drugiego porodu ledwo ją odratowali ale musieli wszystkie sparwy kobiece jej wyciąć łącznie z macicą:O
  11. Basiamm 3mam kciuki ale żeby był chłopczyk czy dziewczynka???;) a hemoroidy ja stosowałam i stosuje czopki propolisowe!glicerynowe do d... wg mnie. I jaki ten wózek w końcu????nie z tych co mój jak pytałaś??? Lucy jeszcze wrócę do butów bo na marki uwagi nie zwracam,tym bardziej,że na jakieś drogaśne mnie nie stać a tylko raz w życiu we Włoszech z pierwszej pensji zaszalałam i kupiłam sobie skórzane długi szpile takie ostrzejsze:P za 130 EURO!:Dwięc mimo,że już podniszczone traktuje je jak święte i najukochańsze(własnie mam zamiar zanieść je do szewca na jakąś lekką renowację:D ) a mama moja wywaliła by je bez namysłu bo mają czuby których ona nienawidzi:D była tu gadka o DAICHMANIE ja kupiłam tam 2lata temu wysokie szpile moro na kostce w około obroża z serii tej co jakieś babki z zespołu reklamują i jestem z nich super zadowolona bo i nic się im nie dzieje to wygodne mimo wysokiej szpili tak więc marka nie zawsze ma tu do rzeczy;)
  12. wszystkim babulcom :) u mnie megaśne słonko rażące na potęgę aż się spać nie chce i tak wstałam razem z małym o 6!:) Ja 3dzień czyszczę,skrobie balkony aż coś mi się w ręce i nadgarstki porobiło bo to siły mase w to wsadzam:(,mąż wczoraj został w domu ze wzgl.na problemy z żoładkiem i kichami,nie może antybiotyków doustnych bo 2tydzień po ich zaprzestaniu brania ma niezłe boleści i dnie i noce spędza na kiblu już ze 3kg spadł przez to no i bdania robił specjslnie wczoraj co jest bo żadne leki przeciwbiegunkowe i normalizujące a ma już całą siateczkę i wydał ponad 100zł nie skutkują dalej bez zmian.No ale w kązdym razie siedział z małym a ja skrobałam tak ponad pół dnia i jjakoś mnie to wkurzyło bo brzuch brzuchem ale mógł mi jednak trochę pomóc:O(mimo zaudania że nie tknie balkonów ze wzgl.na ost.akcję z ojcem moim ) i tak sama skrobałam!:O dziś dam małego mamie i znowu to samo mnie czeka:O do tego jeszcze muszę ogarnąć chałupkę przed jutrzejszymi gośćmi bo wiadomo najpierw zjadą do domu w między czasie chcę skoczyć do solarium bo regularnie co 2dzień chodzę no i jakieś zakupki musowo,nie wiem jak ja się obrobie:O a syt.z rodzicami bez zmian:O:O:O:O,mama rozmawia ze mną oficjalnie jeśli można to nazwać rozmową kiedy daję jej dziecko... a wczoraj jeszcze była taka sytuaja nie przyjemna:(:(:(....mężo wychodził na podwórek do auta skoczyc po wyniki badań i przy drzwiach stali rodzice coś robili ale mężo oczywiście się ukłonił,czekał na reakcję ojca zeby podać mu rękę do tego jak to się faceci witają ale oboje mu nie odpowiedzieli i pospuszczali głowy szybko że niby dalej się swoją robotą zajmują i tak go olali.....:O reszcie rodziny męża w głowie się nie mieści że tak się zachowują i nie chcą przyjść na przyjęcie:O miłego dzionka życzę i udanego weekendu.... a sobie jako takich chrzcin aby nie okazały się przez nieobecność rodziców kompletną klapą i jednym wielkim wstydem dla mnie.......:( A po niedzieli już czeka nas kompletne usg w topmedicalu jak sytuacja z nerką mojego niunia małego i po nim wizyta w klinice u specjalisty urologa który zajmuje się kubusiem, wyobraźcie sobie że już na samą myśl boli mnie brzuch ze strachu :O:O boję sie panicznie bo po wyjściu ze szpitala tego gdzie robiliśmy te badania specjalist.z nerkami jeśli po 2 mies.od wyjścia nic się nie zmieni ma być konsultacja chirurgiczna::(:(:( Lucy butki przez allegro często kupuję ale takich szpil jednak bałabym sie ze wzgl.na to że nie mają żadnego paska tylko są wsadzane a w większości szczupła nóżka zaraz jest do takich butków nieodpowiednia bo klapie(ja mam takie stopy:( nie dość że problem z rozm.35-36 to szczupluśkie i w kostce aż śmiesznie to wygląda do mojej masywnej budowy:P ) szpila fakt wysoka,ogólnie ładne ale nie podoba mi się ten łańcuszkowy dodatek z serduszkiem,jakoś kiczowo robi buta z tego i na pewno od razu bym to zerwała:D i nad obcasem ta złota obwódka jeśli byłaby srebrna byłyby już dla mnie bomba:) ja szpile lubię osobiście zwł.że kurdupel jestem straszny i adidasy wsadzam tylko na szybcika do autka na jakieś szybkie zakupy itp. a tak w plaskim gdzieś nie pokażę się za chiny bo zwyczajnie się wstydzę tym bardziej że mężo wysokaśny:O szczupły bardzo(nie idzie go podtuczyć:P) a ja niski kurdupel do tego dobrze wyglądający to jeszcze gdybybm w płaskim chodziła wyglądalibysmy jak Flip i Flap:D ogólnie wybieram koturnowate podeszwy bo wygodniejsze od szpilek na codzień a jak ost. zasadziłam szpile na spacer z wózkiem na miasto myślałam że do domu nie dojdę:D jeszcze raz dziękuję dziewczynki za porady i pocieszenie co do mojej chorej sytuacji...:O dla Was
  13. Dzień dobry mamuśkom i ich maluszkom!:) chyba dziś pierwsza rozpoczynam.Mała Agatko?co z Tobą?:P u mnie słonko takie,że aż razi już od samiuśkiego rana i nawet spać się dalej nie chce.Mój bąbel wstał o 6 i ja z nim bo nie chciałam się juz kłaść przy takiej pogodzie,małego obrobiłam bo standardowo u niego po przebudzeniu mega śmierdząca duża kupsko:D wypił rumianek i przyszliśmy jak co rano do drugiego pokoju przed tv do leżaczka a ja mam czas dla siebie przed kompem z kawą. Wczoraj kupiłam te kropelki BioGaia i od wczoraj podaję po 5kropelek zobaczymy jakie będą zmiany?!zapłaciłam 32,70. Ja 3dzień czyszczę,skrobie balkony aż coś mi się w ręce i nadgarstki porobiło:( bo to siły mase w to wsadzam,mąż wczoraj został w domu ze wzgl.na problemy z żoładkiem i kichami,nie może antybiotyków doustnych bo 2tydzień po ich zaprzestaniu brania ma niezłe boleści i dnie i noce spędza na kiblu już ze 3kg spadł przez to no i bdania robił specjslnie wczoraj co jest bo żadne leki przeciwbiegunkowe i normalizujące a ma już całą siateczkę i wydał ponad 100zł nie skutkują:O dalej bez zmian.No ale w kązdym razie siedział z małym a ja skrobałam tak ponad pół dnia i jjakoś mnie to wkurzyło bo brzuch brzuchem ale mógł mi jednak trochę pomóc(mimo zaudania że nie tknie balkonów ze wzgl.na ost.akcję z ojcem moim:O) i tak sama skrobałam! dziś dam małego mamie i znowu to samo mnie czeka:( do tego jeszcze muszę ogarnąć chałupkę przed jutrzejszymi gośćmi bo wiadomo najpierw zjadą do domu:O w między czasie chcę skoczyć do solarium bo regularnie co 2dzień chodzę no i jakieś zakupki musowo,nie wiem jak ja się obrobie:O a syt.z rodzicami bez zmian,mama rozmawia ze mną oficjalnie jeśli można to nazwać rozmową kiedy daję jej dziecko... a wczoraj jeszcze była taka sytuaja nie przyjemna....mężo wychodził na podwórek do auta skoczyc po wyniki badań i przy drzwiach stali rodzice coś robili ale mężo oczywiście się ukłonił,czekał na reakcję ojca zeby podać mu rękę do tego jak to się faceci witają ale oboje mu nie odpowiedzieli i pospuszczali głowy szybko że niby dalej się swoją robotą zajmują:O i tak go olali.....:O reszcie rodziny męża w głowie się nie mieści że tak się zachowują i nie chcą przyjść na przyjęcie:O:O:O:O miłego dzionka życzę i udanego weekendu.... a sobie jako takich chrzcin aby nie okazały się przez nieobecność rodziców kompletną klapą i jednym wielkim wstydem dla mnie....... Aga26 o tym Machomedzie będąc w Lublinie w klinice słyszeliśmy od gościa który czekal przed nami i dał nam namiary.... ponoć z opowiesci jest świetny. A po niedzieli już czeka nas kompletne usg w topmedicalu jak sytuacja z nerką małego:O i po nim wizyta w klinice u specjalisty urologa który zajmuje się kubusiem:O wyobraźcie sobie że już na samą myśl boli mnie brzuch ze strachu:(:(:(:(boję sie panicznie bo po wyjściu ze szpitala tego gdzie robiliśmy te badania specjalist.z nerkami jeśli po 2 mies.od wyjścia nic się nie zmieni ma być konsultacja chirurgiczna:O:O:O
  14. :(napiszę ciąg dalszy mojej sytuacji...:Oa więc dziś również oczywiście w chwili kiedy wiedziałam,że nie ma ojca,zaniosłam mamie małego żeby móc w spokoju umyć łepek i wyprostować hery żeby być gotowa na 17 na koonferencje dla rodziców przed chrztem (na szczęście nie trwała długo) no i kiedy go zaniosłam oczywiście z pytaniem czy go popilnuje od razu zaczęła pierwsza tonem oficjalnym żebyśmy nie kupowali teraz aby po chrzcinach spacerówki Kubusiowi bo właśnie oni kupili i pokazała ją,że to na chrzciny.Ja oczywiście normalnie się odzywajac bez złosci powiedziałam że fajna i zapytałam czy mogłaby upiec jakieś ciasto na chrzciny???(bo ciasta,alkohol i owoce musowo samemu) a teściowa i mama szwagierki z którą robimy wspólny chrzest pieką właśnie na co ona mi odpowiedziała że nie ma zamiaru:O bo oni nie idą na przyjęcie a jedynie aby do kościoła i żebym nie liczyła że pójdą na to przyjęcie :O:O:O!!!!!!!!!!!!! ja na to aby odpowiedziałam;no to ładnie pokażecie wszystkim niema co!!!!:( a ona tylko na to:tak samo jak Wy pokazalisćie!machnęłam aby ręka i wyszłam spokojnie tak więc niezłe chrzciny mi się szykują!!! :(mam możliwość zmiany jeszcze co do ilości osób wiadomo od osoby się płaci ale mimo wszystko trudno najwyżej ale wolę na ten wszelki wypadek nie rezygnować z tych ich dwóch miejsc a nóż ale znam już swoich rodziców i wiem że skoro tak mi powiedziała,znaczy że ojciec tak zadecydował a ona nigdy mu sie nie sprzeciwi-jak pisałam to typ który musi mieć wszystkich sobie podporządkowanych i wedle jego zawsze wszystko musi być,nieważne że się myli,musi i już:O!I tak widzę przerobił i matke a co najlepsze:O:(,wczoraj dzwoniła do mnie babcia pytać jak cała sytuacja i żebym ją sama naprawiła nieważne że nie moja wina,że muszę się przemóc i 1wsza wyciąnąc ręke tak samo jak Wy radzizłyście no i że jeśli tego nie zrobię i rodzice nie pójdą na chrzest i oni nie przyjadą bo to dla nich też wielki wstyd!!!!!! i aby proszę Was wyobraźcie to sobie wszystko co mnie czeka i jak ja będę wyglądała w oczach rodziny męża i rodziny szwagierki przecież spalę się ze wstydu:O:O:O:O:O:O:O!!!!!!! odechciało mi się całych chrzcin i żałuję że nie zrobiło się malutkich w domu jedynie dla rodziców i chrzestnych:( dziękuję Wam wszystkie za słowa pociechy i porady kochane jesteście i szkoda tylko,że mimo wszystko jednak nie ułożyło się i będą chrzciny mimo że to wielki dzień mojego dzieciątka jednak nie będę w czuła samej tylko czystej radości w tym dniu bo będzie i gorycz,żal....... że w taki dzień nie będzie idealnie a nawet trochę taka piękna chwila będzie popsuta:(
  15. Kaczucha aż nie skomentuje już tego telefonu i napiszę jedynie,że nie pojechałabym tam za jej namową za nic w świecie i odpowiedź i postawa Twojego męża typu przyjezdzaj jak chcesz jak nie to rozwód -to i tak wszystko jedno jak widać i olewa Was bo pokazuje że zwyczajnie niestety bardzo mi przykro ale mu nie zależy na WAS!!!:( współczuję że trafiłaś na takiego człowieka bo fajna z Ciebie babka i że się tak wyrażę aby pogratuluję mimo wszystko,że w czas się rozstajecie bo nie zmarnujesz sobie życia i będziesz miała jeszcze szansę poznać kogoś kto zasługuje na Ciebie-Ty na niego i ułożysz sobie jeszcze życie zobaczysz!!!! pisała któraś o herbatce jabłko-melisa mój ją wręcz kocha zwłaszcza tę z HIPPA bo BoboVita mimo że melisa-jabłko bardzo różńi się smakiem i jest gorsza. a z deserkami i wszystkim innym które odstawiłam jakiś czas temu ze względu na boleści brzuszka małego i ilość kup mimo,że normalnych to za duża to od dziś znów wprowadzam i jestem w szoku bo minął czas jakis a mały dziś marchewkę z jabłkiem tak wsuwał łyżeczką jakby to robił od miesięcy i ani jednej nie wypluł minimalnie nawet,wszystko ladnie połykał i śliniak aż czysty:) brzuszek nie bolał i super,jutro znowu.Po kaszce ryżowo-bananowej też super nie ma problemu a tę daję od przedwczoraj.Widać tfu tfu nie zacząć chwalić przed zachodem było za wcześnie a teraz ciut odczekałam i jak widać na razie już czas!:) Te kropelki co i Agę zainteresowały kupię i ja bo w linku który wkleiła Aga również mnie bardzo się spodobały.
  16. napiszę ciąg dalszy mojej sytuacji...a więc dziś również oczywiście w chwili kiedy wiedziałam,że nie ma ojca,zaniosłam mamie małego żeby móc w spokoju umyć łepek i wyprostować hery żeby być gotowa na 17 na koonferencje dla rodziców przed chrztem:O(na szczęście nie trwała długo) no i kiedy go zaniosłam oczywiście z pytaniem czy go popilnuje od razu zaczęła pierwsza tonem oficjalnym żebyśmy nie kupowali teraz aby po chrzcinach spacerówki Kubusiowi bo właśnie oni kupili i pokazała ją,że to na chrzciny.Ja oczywiście normalnie się odzywajac bez złosci powiedziałam że fajna i zapytałam czy mogłaby upiec jakieś ciasto na chrzciny???(bo ciasta,alkohol i owoce musowo samemu) a teściowa i mama szwagierki z którą robimy wspólny chrzest pieką właśnie na co ona mi odpowiedziała że nie ma zamiaru bo oni nie idą na przyjęcie a jedynie aby do kościoła i żebym nie liczyła że pójdą na to przyjęcie:O!!!!!!!!!!!!! ja na to aby odpowiedziałam;no to ładnie pokażecie wszystkim niema co!!!! a ona tylko na to:tak samo jak Wy pokazalisćie!machnęłam aby ręka i wyszłam spokojnie:O tak więc niezłe chrzciny mi się szykują!!!:( mam możliwość zmiany jeszcze co do ilości osób wiadomo od osoby się płaci ale mimo wszystko trudno najwyżej ale wolę na ten wszelki wypadek nie rezygnować z tych ich dwóch miejsc a nóż ale znam już swoich rodziców i wiem że skoro tak mi powiedziała,znaczy że ojciec tak zadecydował a ona nigdy mu sie nie sprzeciwi-jak pisałam to typ który musi mieć wszystkich sobie podporządkowanych i wedle jego zawsze wszystko musi być,nieważne że się myli,musi i już!I tak widzę przerobił i matke:O:O:O:O:O:O:O a co najlepsze,wczoraj dzqoniła do mnie babcia pytać jak cała sytuacja i żebym ją sama naprawiła nieważne że nie moja wina,że muszę się przemóc i 1wsza wyciąnąc ręke tak samo jak Wy radzizłyście no i że jeśli tego nie zrobię i rodzice nie pójdą na chrzest i oni nie przyjadą bo to dla nich też wielki wstyd!!!!!!:O i aby proszę Was wyobraźcie to sobie wszystko co mnie czeka i jak ja będę wyglądała w oczach rodziny męża i rodziny szwagierki:O:O:O przecież spalę się ze wstydu!!!!!!!:( odechciało mi się całych chrzcin i żałuję że nie zrobiło się malutkich w domu jedynie dla rodziców i chrzestnych:O
  17. Baaaardzoooooo WAM BABULCE KOCHANE DZIĘKUJE za chęć porady i wsparcie... w każdym razie na co się odważyłam przy ich srogich minach i spojrzeniach chęci uduszenia mnie :Oto zeszłam z małym(po 3 dniach) do mamy tylko w momencie kiedy chwilowo ojca nie było i zapytałam czy może chwilę zająć się nim? na co ona wypaliła trochę w złości widze że mocno obrażona że" w końcu cud jakiś daje jej dziecko" ale zaraz do niego mój kochany śliczny pamiętasz mnie jeszcze?! no i tyle było od niej bo poszłam do swojej roboty(a czyściłam i skrobałam barierki balkonowe prawie cały dzień przed malowaniem).W między czasie kiedy kończyłam już na dziś bo rąk nie czuje,wrócił mężo z pracy i zaraz pytanie gdzie bąbel???ja ze z mamą na dole i się zaczęło wściek się:O oczywiście po cichu,nie to że dałam mamie dziecko,tylko że nie mam godności bo wzięłam się za ten balkon który miał robić on ale po tym wszystkim pow.że pierdzieli bo po chrzcinach i tak wyprowadzamy się więc nie będzie mojemu tatusiowi robił tych balkonów a ja wzięłam się sama za to i on uważa że ojciec teraz święci i góruje śmiejąc się na pewno bo mnie tak potraktował a ja jeszcze mu robię taką robotę zaczął mi dogadywać aż w końcu się poprztykaliśmy na dobre bo on chce się wyprowadzać do swoich rodziców zanim się znajdzie mieszkanie a ja żw do teściów nie idę tylko dopiero aż znajdzie się coś no ale w końcu zgoda się zrobiła tyle,że temat ucieliśmy bez decyzji konkretnej co do wyprowadzki.Aj i kiedy poszłam po Kubusia mamuśka tylko burknęła żebym go okrytego wzięła w pewnym sensie chyba zrobiłam pierwszy krok mimo,że nic nie dał widać:O
  18. Baaaardzoooooo WAM BABULCE KOCHANE DZIĘKUJE za chęć porady i wsparcie:) w każdym razie na co się odważyłam przy ich srogich minach i spojrzeniach chęci uduszenia mnie to zeszłam z małym(po 3 dniach) do mamy tylko w momencie kiedy chwilowo ojca nie było i zapytałam czy może chwilę zająć się nim? na co ona wypaliła trochę w złości widze że mocno obrażona że\" w końcu cud jakiś daje jej dziecko\" ale zaraz do niego mój kochany śliczny pamiętasz mnie jeszcze?!:O no i tyle było od niej bo poszłam do swojej roboty(a czyściłam i skrobałam barierki balkonowe prawie cały dzień przed malowaniem).W między czasie kiedy kończyłam już na dziś bo rąk nie czuje,wrócił mężo z pracy i zaraz pytanie gdzie bąbel???ja ze z mamą na dole i się zaczęło:O wściek się oczywiście po cichu,nie to że dałam mamie dziecko,tylko że nie mam godności bo wzięłam się za ten balkon:O który miał robić on ale po tym wszystkim pow.że pierdzieli bo po chrzcinach i tak wyprowadzamy się więc nie będzie mojemu tatusiowi robił tych balkonów a ja wzięłam się sama za to i on uważa że ojciec teraz święci i góruje śmiejąc się na pewno bo mnie tak potraktował a ja jeszcze mu robię taką robotę:O:O zaczął mi dogadywać aż w końcu się poprztykaliśmy na dobre bo on chce się wyprowadzać do swoich rodziców zanim się znajdzie mieszkanie a ja żw do teściów nie idę tylko dopiero aż znajdzie się coś :O no ale w końcu zgoda się zrobiła tyle,że temat ucieliśmy bez decyzji konkretnej co do wyprowadzki.Aj i kiedy poszłam po Kubusia mamuśka tylko burknęła żebym go okrytego wzięła :O w pewnym sensie chyba zrobiłam pierwszy krok mimo,że nic nie dał widać:O Miesia i inne ja też miałam bezowulacyjne cykle ale jakoś dzięki CLO widzicie mam takiego 4miesięcznego szkraba:)NIE ZAŁAMYWAĆ SIĘ!!!BĘDZIE DOBRZE!!!!:)
  19. MikiO to co napisałaś o koleżance zupełnie identycznie prawie się ma sprawa u nas:O my zajmujemy całą górę w domku,tak samo wsadziliśmy kasy w remonciki,meble,są 2pokoje,łazienka,kuchnia,duży przedpokój i 2balkony i na dole który zajmują rodzice to samo ale mimo to dochodzi do niesnasek bo nie mamy ze tak nazwę usamodzielnienia gdyż z każdym wyjściem,wyjazdem musimy się tłumaczyć jak dzieci i mój ojciec jest typem takiego człowieka który lubi rządzić wszystkim i wszystkimi i myśli że każdy będzie mu podwładny.Dlatego jak widzisz sytuacja podobna,bardziej mąż się zawściekł i chce się wyprowadzić jak najszybciej bo ma dość a ja na jedno też oczywiście bym chciała byc oddzielnie ale z drugiej strony nie dość że stracimy to w co wsadzona kasa to i wszystkich mebli,rzeczy nigdzie nie pomieścimy w bloku:O i co tak to zostawiię:O??? a druga kwestia to taka że jeśli to zrobimy wtedy będzie obraza i zerwane stosunki bez szans na naprawę na zawsze:O:O:O jestem między młotem a kowadłem:( nie wiem czy dam radę wyciągnąć pierwsza rękę bo to ojciec zaczął,zrobił wielką awanturę i zwyzywał mnie od głupich,ćwoków i kazał mi wypadać z dołu od nich jak zeszłam wyjaśnić o co mu poszło w ogóle po czymś takim mi ciężko to zrobić bo jestem cholernie uparta i honor swój mam i godność ale chyba będę musiała się przełamać i schować to sobie w kieszeń bo widzę,że poza Wami tzn.łącznie z Wami kazdy ma takie samo zdanie że to ja powinnam schować urazę i dumę i mimo tego wszystkiego pierwsza wyciągnąć rękę ech....
  20. Anabelko bo to najlepsze chyba co może być dla młodego małżenstwa:O my zajmujemy całą górę w domku,są 2pokoje,łazienka,kuchnia,duży przedpokój i 2balkony i na dole który zajmują rodzice to samo ale mimo to dochodzi do niesnasek bo niemamy ze tak nazwę usamodzielnienia gdyż z każdym wyjściem,wyjazdem musimy się tłumaczyć jak dzieci:O i mój ojciec jest typem takiego człowieka który lubi rządzić wszystkim i wszystkimi i myśli że każdy będzie mu podwładny:O nie wiem czy dam radę wyciągnąć pierwsza rękę bo to ojciec zaczął,zrobił wielką awanturę i zwyzywał mnie od głupich,ćwoków i kazał mi wypadać z dołu od nich jak zeszłam wyjaśnić o co mu poszło w ogóle:O:O:O:O:O:O po czymś takim mi ciężko to zrobić bo jestem cholernie uparta i honor swój mam i godność ale chyba będę musiała się przełamać i schować to sobie w kieszeń :O bo widzę,że poza Wami tzn.łącznie z Wami kazdy ma takie samo zdanie że to ja powinnam schować urazę i dumę i mimo tego wszystkiego pierwsza wyciągnąć rękę:O ech..... Agnieszka tak jak opisałam pierwsza potem teraz Ty własnie mój robi to samo z tym karmieniem,wierceniem i wszystko dokladnie identycznie jak Olafek Twój:Oczyli jednak to może faktycznie na ząbek ale jak oglądam nic tam nie widać:O
  21. hej babulce U nas lipnie się dzieje:Omój Kubuś ostatnimi czasy straaaasznieeee marudny nawet nakarmić go nie idzie po ludzku bo się wygina we wszystkie strony,piszczy,śmieje się i zaciska smoka i gada i tak za każdym razem aż wieczorem zje normalnie jak dziecko już mi nerwy siadać zaczynaja :Oi brak cierpliwości,nie wieem czemu tak nie chce teraz jeść i boję się że znów mi nie przybierze na wadze nieznośny normalnie,może już faktycznie jak każdy mówi idzie ząbek?! u nas:( się pochrzaniło w Święta z moimi rodzicami do tego stopnia że spędziliśmy je bez nich:O,żadne się nie odzywa,ojciec mnie aż zwyzywał(nie to że od k...czy coś ale ...) :(:(powyłam się jak bóbr,mężuś powiedział dość i chce się wyprowadzać jak najszybciej teraz to lipa straszna bo w niedziele chrzciny:O ,wczoraj byłyśmy ze szwagierką w lokalu pozałatwiać resztę(robimy wspólne) i zapiać na ost.guzik co do menu i kasy itd lokal może być i rodzina zjeżdza a ogółem 35osób.Własnie w zwiazku z tym moi rodzice pewnie nie pójdą w ogóle na te chrzciny:O:O:O i nie wiem jak ja się pokażę rodzinie...jak wytłumaczę bo pytania bedą tragedia taki wstyd będzie ech..... wczoraj mieliśmy roczniczkę ślubu 2lata minęło ...
  22. hej babulce mój Kubuś ostatnimi czasy straaaasznieeee marudny nawet nakarmić go nie idzie po ludzku bo się wygina we wszystkie strony,piszczy,śmieje się i zaciska smoka i gada i tak za każdym razem aż wieczorem zje normalnie jak dziecko już mi nerwy siadać zaczynaja:O i brak cierpliwości,nie wieem czemu tak nie chce teraz jeść i boję się że znów mi nie przybierze na wadze nieznośny normalnie,może już faktycznie jak każdy mówi idzie ząbek?! u nas trochę się pochrzaniło:(:(:( w Święta z moimi rodzicami do tego stopnia że spędziliśmy je bez nich,żadne się nie odzywa,ojciec mnie aż zwyzywał(nie to że od k...czy coś ale ...):Opowyłam się jak bóbr,mężuś powiedział dość i chce się wyprowadzać jak najszybciej teraz:O to lipa straszna bo w niedziele chrzciny:O,wczoraj byłyśmy ze szwagierką w lokalu pozałatwiać resztę(robimy wspólne) i zapiać na ost.guzik co do menu i kasy itd lokal może być i rodzina zjeżdza a ogółem 35osób.Własnie w zwiazku z tym moi rodzice pewnie nie pójdą w ogóle na te chrzciny:O:( i nie wiem jak ja się pokażę rodzinie...jak wytłumaczę bo pytania bedą tragedia taki wstyd będzie:(:(:(ech..... wczoraj mieliśmy roczniczkę ślubu 2lata minęło ...
  23. oj babulce mój Kubuś też teraz ostatnimi czasy straaaasznieeee marudny:O nawet nakarmić go nie idzie po ludzku bo się wygina we wszystkie strony,piszczy,śmieje się i zaciska smoka i gada i tak za każdym razem aż wieczorem zje normalnie jak dziecko:O już mi nerwy siadać zaczynaja i brak cierpliwości,nie wieem czemu tak nie chce teraz jeść i boę się że znów mi nie przybierze na wadze:( nieznośny normalnie :O u nas trochę się pochrzaniło w Święta:( z moimi rodzicami do tego stopnia że spędziliśmy je bez nich,żadne się nie odzywa,ojciec mnie aż zwyzywał(nie to że od k...czy coś ale ...)powyłam się jak bóbr,mężuś powiedział dość i chce się wyprowadzać jak najszybciej:O teraz to lipa straszna bo w niedziele chcrzciny,wczoraj byłyśmy ze szwagierką w lokalu pozałatwiać resztę(robimy wspólne) i zapiać na ost.guzik co do menu i kasy itd lokal może być i rodzina zjeżdza a ogółem 35osób.Własnie w zwiazku z tym moi rodzice pewnie nie pójdą w ogóle na te chrzciny i nie wiem jak ja się pokażę rodzinie...jak wytłumaczę bo pytania bedą :(:(:( tragedia taki wstyd będzie:( wczoraj mieliśmy roczniczkę ślubu 2lata minęło ...
  24. Kaczucha okropne to co piszesz i brak mi słów i również bardzo Ci współczuje :(przykro mi na prawdę ale jestem z Tobą!bądź dzielna!!!!!3mam kciuki za Was a co do jego rodziny to aby to samo co KAruczek nie reaguj i nie miej z nimi kontaktu żadnego chyba że zadzwoni ktoś zapytać o dziecko a tak sama z siebiezerwij z nimi wszelkie kontakty!!!!!! i niech Cię nie straszą bo od straszenia są duchy i strachy!to słowa mojego męża do Ciebie bo kazał tak napisać Tobie i żebys się nie przejmowała chorymi głupimi gadkami! Elmirko współczuje mocno i najlepiej wiem co przechodzicie,niedawno to samo przerabiałam,praktycznie podwójnie z 10dniowa przerwą miedzy jednym pobytem a drugim:O 3majcie się trzeba przetrwać ten ciężki okres,siły się znajdą a potem już tylko lepiej:) co do odparzeń pupki zauważyłam że najbardziej chwilka dłużej w pampersie kupki przetrzymanej zwł.tej po deserkach i innym jedzonkiem poza mlekiem wypala pupkę żywcem wręcz momentalnie a najlepsze na to zwykła maść witaminowa grubo nałożona parę razy dziennie przy zmianie pieluszki i 1dzień i pupka wyleczona:) aj z tymi ubezpieczeniami dziecka ze szpitala to u nas babka wydzwania jak durna tak się czepiła i to jedna i ta sama na siłę do obrzydzenia miła i nie rozumie tak samo miło że nie aż ostatnią rozmowe zakończyło się mniej przyjemnie żeby zrozumiała!!!!!zobaczymy na jak długo i czy w ogóle dotarło?! ja uciekam jaja święcić:Pi z karteczką do spowiedzi do chrzcin przy okazji:O nienawidze tego bo spowiedzi nie uznaje mimo,że jestem wierząca i czuję się zmuszana przez takie sytuacje bo musowo iść!
  25. Starające się: Nick..........Wiek.....Miasto.......Ilosc cykli...Data II kresek/ew.@ Sarah28.......28.......Dortmund.....2.............? Patiana ......25........Poznan.........2...............brak asiulka........27.......Wyszków ......13...........? Pierniczek...25 .......Kraków ....... 1............? idka20........24.......Konin..........10..............?< br /> nanetka84....24......Rybnik........11.........? mikiO ........31 ...... Rybnik ....... 4 lata Pcosowiczka 31......świętokrzyskie 2............? aniasz_75....33......Jelenia Góra....2lata........? repetytorium..23....Olsztyn....... NIE................ agagreg..........21 Berlin.............1,5 roku.......? A_psik .........24 Czestochowa..ok.26 cykli......ok. 15.11.08 niesia25........25....Poznań........... .................... brak Beccia..........28....Bielawa...........ponad rok.........brak justjola.........33...Jasło..............?......... Ciężaróweczki: Nick......Wiek.......Miasto..........Tydzień ciąży.......Termin porodu Basiamm....27.......tychy............22tc............... ...20 sierpnia mama Samiego.....częstochowa.....21tc..................22 sierpnia agnieszka0212-81...27...W-wa...... ????...............1 czerwca.09r Bercia ....28.......Częstochowa..... 35tc..................16 maj Mamuśki: Nick......Wiek......Miasto...........Wiek dziecka...imię dziecka dunia26...26.......Kraśnikk/Lublin.......4miesiączki....... .Kubuś ja_biedna...24....świętokrzyskie.......................M iłoszek Ola_K-P....26......Warszawa............................. Bartek Sarah28.....28....Dortmund.........7 lat.................Lukas Surfitka...29......Krakow/NY.......4,5 mies..............Nina kitka76...32.......Gdynia.............1 miesiąc..........Dominika Bercia.....28.......Czestochowa.......3 ,5roku...........Wiktor mama_Samiego lucyna79 ..30...Przemyśl....10 lat....Olivia
×